Wyciągnięty z szafy po "100-latach" kolejka mimo, że elektryczna zaczęła kopcić jak parowóz ;(

[bankier]

Ale kupując ten silnik będę mógł dalej pozostać przy analogu, czy muszę już przejść na sterowanie cyfrowe? Jak pokazałem żonie moje nowe hobby i różne fajne lokomotywy to się za głowę chwyciła, bo ze wszystkiego co jej pokazałem zauważyła tylko ceny

No to też OFF... Kupiłem kiedyś BR52 i zostawiłem w wolno dostępnym miejscu. Usłyszałem 232 za taką zabawkę? Naklejka z walutą była nieco odklejona Ale później żona będąc na kilku imprezach (Jaworzyna, Poznań, Gliwice czy Warszawa) "i sprawa się rypła". Poznała ciemną stronę hobby.

[Lukasz_mk2]

W pierwszej kolejności uruchomienie to co mam, później się zobaczy. Córka mi rośnie więc może jej też się spodoba, a wtedy żona nie będzie miała wyjścia i sama jakieś prezenty będzie kupować - na to liczę. Zwłaszcza, że teraz kolejkę Duplo rozkładamy dwa razy dziennie na cały pokój (mamy trzy lokomotywy i torów tyle, że pokój o powierzchni 36m2 potrafimy zabudować cały.

[T_Domagalski]

Ale kupując ten silnik będę mógł dalej pozostać przy analogu, czy muszę już przejść na sterowanie cyfrowe?

Silniki prądu stałego stosowane w lokomotywach są z zasady działania "analogowe". Dekoder cyfrowy tylko pośredniczy w zamianie sygnału cyfrowego z powrotem na analogowy. Więc wymiana silnika nie pociąga od razu konieczności przejścia na sterowanie cyfrowe.

Off-topic:

...to się za głowę chwyciła, bo ze wszystkiego co jej pokazałem zauważyła tylko ceny

Jeśli akceptujesz ryzyko spania na wycieraczce, to zapytaj, ile kosztowała jej ostatnia torebka/para butów/futro, etc.

[manfred]

Kiedyś podobnie myślałem. Jak budujesz tzw tort to na początek może być ale zobaczysz że pojeździsz tylko jedną loka lub będziesz musiał odpowiednio izolować odcinki itp. da się; kiedyś tak było' doświadczeni Koledzy tak zapewne zaczynali. Ja też mam ograniczone bardzo finanse lecz warto przejść na cyfrę jak się początkuje w tej zabawie dla dużych chłopców. Mniej nerwów a więcej przyjemności. Nie mam żony lecz opiekuję się matką w hamburgu i też ciągle wypomina mi moje zbudowane skrzynki i niedawno przybyłe wagony od p. Petera a jak przyjdzie SU 45 i V103 to dopiero będzie gadanie' że marnuję na swoje zabawki jej emeryturę. Tak już będzie.

[Lukasz_mk2]

Ale kupując ten silnik będę mógł dalej pozostać przy analogu, czy muszę już przejść na sterowanie cyfrowe? Jak pokazałem żonie moje nowe hobby i różne fajne lokomotywy to się za głowę chwyciła, bo ze wszystkiego co jej pokazałem zauważyła tylko ceny

[manfred]

Jak w wielu miejscach Koledzy pisali że to już są stare i wysłużone silniki które trudno reanimować a nawet w analogu mogą robić problemy nie mówiąc o dekoderze. Mam ludmiłę i Nochaba i parowozy ze starym silnikiem i dekoderem to nie pracują za dobrze. Części się przydadzą, ja bym jednak zainwestował w te z proponowanego portalu. Teraz też będę dostosowywał BR81 do napędu PzTrWg16 i zmienię silnik. Ps to nasze hobby jest wymagające finansowo jak się je traktuje poważnie dlatego trzeba "pasa zaciskać" i z innych przyjemności czasem rezygnowań (no może nie z piwa)

[Lukasz_mk2]

Teraz będę mądrzejszy. Niestety kupiłem już całe podwozie z silnikiem i wałkiem, dodatkowo mam też jeszcze jeden silnik. Następnym razem będę ofertę pytał a dopiero później kupował.

[manfred]

Tak się wtrącę, jak wymieniałem silniki w kilku moich lokach BTTB na takie zamienniki i nie ma problemu z zamianą a śmigają z dekoderami aż miło. Warto zainwestować.

[Lukasz_mk2]

Ze zdjęcia widać, że wirnik jest zblokowany razem z komutatorem.

nie wyjmowałem nic z tego silnika - zdjęcie jest zrobione zaraz po zdjęciu obudowy.
Co do "nowego" silnika to już do mnie przyszedł, dodatkowo zamówiłem : https://www.olx.pl/d/oferta/tt-berliner ... 2gXco.html

Nie wiedziałem, że można zmieniać silniki na inne, jestem w temacie jeszcze całkiem zielony ;(
Jak bym w przyszłości kupił silnik do którego podałeś link to musiał bym coś jeszcze przerabiać w lokomotywie?? (mam analoga)

[ArturSchŁ]

Ośka wałka dalej stoi jak zabetonowana

Ze zdjęcia widać, że wirnik jest zblokowany razem z komutatorem. Wyjąłeś szczotki węglowe i nadal wirnik jest zablokowany ?
Popatrz przez otwory po szczotkach, jak wyglądają małe blaszki na wirniku, do których doprowadzony jest prąd przez te szczotki ?

Z tej strony, łożysko wirnika jest w plastiku, czy to miejsce nie jest stopione ?

Bo to są 2 miejsca gdzie mógł się pojawić problem, łożysko lub komutator (nic więcej nie ma).

Jeśli nie uda Ci się przywrócić do pracy oryginalnego silnika, odradzam silniczek z drugiej ręki BTTB. W zamian proponuję rozwiązanie droższe, ale lepsze czyli kity zamienne (silnik + elementy dodatkowe) na wymianę do konkretnych lokomotyw.
TU zestaw, który użyłem do krokodyla, ale są i do V200.
Przykładowo silnik Silnik Mabuchi z masą zamachową do BR 118/221/130/NOHAB BTTB/Zeuke, a nie tego wałka poszukujesz ?

[Lukasz_mk2]

czy ewentualnie wałek od BR 130 byłby OK?? Niestety na aukcji nie ma podanej długości:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/walek ... r-130nohab
Ośka wałka dalej stoi jak zabetonowana

jak powyższy wałek nie będzie pasował to chyba idę w to:
https://www.olx.pl/d/oferta/tt-berliner ... ewActive=0

[ArturSchŁ]

Ten wałek, to już ktoś igelitową rurką 'naprawiał'.
A co z wirnikiem, co go blokowało

[Lukasz_mk2]

Sytuacje jest teraz taka, że mimo całonocnej kąpieli silnik dalej się nie kręci (nie jestem wstanie go ruszyć ręką) dodatkowo próbując pokręcić nim za wałek, wałek został mi w ręce - mam nadzieje, że on się po prostu demontuje (nowy silnik ma przyjść bez wałka).
Nie mając już nic do stracenia ściągnąłem obudowę silnika, ale widać że zwoje są raczej ok ;( Co jeszcze mogę z tym mogę zrobić??

[T_Domagalski]

czy taki smar się nada do silnika i całej reszty, bo niestety innego w sklepie nie mieli...

Towot jest zdecydowanie złym wyborem. Jak już napisał MonsterSale, to smar do metalu. Do plastiku się nie nadaje.
Do smarowania modeli najlepszy jest olej silikonowy (silnik) oraz smar silikonowy z dodatkiem PTFE (teflonu) (pozostałe zębatki).

I jeszcze mała uwaga - uważaj ze zbyt długim moczeniem części w rozpuszczalniku. Stare, skruszałe plastiki mogą od tego spuchnąć. Może też zacząć odchodzić farba.

[ArturSchŁ]

... póki co jestem na etapie jak na zdjęciu poniżej.

Jak widzisz, brudu, starego smaru co nie miara...
Miękki pędzelek i do przodu.

Powodzenia, bo loka warta zachodu.