W mojej Ty5 połączenie między lokomotywą i tendrem wydaje się zbyt krótkie: na zwrotnicach Tilliga ewidentnie podczas skrętów dno kabiny dociska do tendra, co ostatecznie skutkuje lekkim podniesieniem lokomotywy (lżejsza) i przeskokiem, gdy już sprzęg przekręci się na tyle, żeby ustawić się bokiem i dzięki temu zwiększyć długość (wysunąć się). Też tak macie? Jak sobie z tym poradzić?
Ponieważ lokomotywa lekko się podnosi, często traci prąd i zacina się na zwrotnicach.
