Wykonywanie napisów na taborze

Konserwacja i naprawy, części zamienne itd Przeróbki taboru.

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 883
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: brovarek »

http://e-lama.pl/artykul.php?id=1146
Valdku dodawaj informację o źródłach które cytujesz.

Autostradę zbudował min gospodarki Rzeszy Speer w celu dostarczenia pod polską granicę wojsk oraz czołgów potrzebnych Hitlerowi w II W.Ś. Niejako więc wybudowali autostradę dla nas.

Gdyby nie II W.S , niemcy mogliby się szczycić choćby i 10 milonowym Breslau , w obecnej sytuacji niech się cieszą dając na Wrocław część pieniędzy. W Unii poza nimi jest jeszcze "kilka" innych krajów.

Za zniszczenie Wrocławia nie odpowiadaja Polacy !!

Nie cała historia kolejnictwa jest związana z mistem Breslau , od 66 lat historia dotyczy Wrocławia

Chciałbym poczytać o napisach na taborze, w celu rozwijania historycznych wątków proponuję przenieść się do "Hyde Parku"
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Historia linii kolejowych na Śląsku jest bardzo ciekawa. W krótkim czasie wytyczono linie do Oławy, Brzegu i Świebodzic. W 1846 Wrocław mógł się nawet poszczycić połączeniem z Berlinem. Intensywny rozwój kolei przyczynił się do wzniesienia w stolicy Dolnego Śląska trzech dworców w ciągu trzech lat - Górnośląski (1842), Świebodzki (1843) i Dolnośląsko-Marchijski (1844). Jedenaście lat później, w 1855 roku, oddano mieszkańcom do użytku nowy Dworzec Górnośląski (obecnie Dworzec Główny). Niestety, pierwszy gmach dworca wybudowany przy ul. Małachowskiego okazał się zbyt mały dla wrocławian. Następnie powstał Dworzec Nadodrze w 1868 roku oraz Dworzec Miejski Kolei Prawego Brzegu Odry (1871/1872). Kolejne lata to rozbudowa istniejących budowli oraz linii, powstały także nieduże stacje w nowopowstałych dzielnicach Wrocławia - Popowice, Kuźniki, Muchobór, Brochów czy Kowale.

Tak więc cała historia kolejnictwa Dolnego Śląska nie jest związana z Polską i polską nazwą Wrocław, lecz panowaniem germańskim, pruskim lub niemieckim, więc noie można mówić, o tym, że dworzec powstał w mieście Wrocław, bo takiego miasta wtedy nie było.

Cała historia kolejnictwa jest związana z miatem Breslau, a nie miastem Wrocław.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

keylan pisze:valdku upierasz się przy jakimś germańskim Breslau otóż chciałbym cie poinformować iż miasto to zostało założone przez Czechów i nosiło łacińską nazwe Vratislavia więc jeśli chcesz być ultra historyczny urzywaj tej nazwy albo nazwy Czeskiej, epizod Niemiecki w historii tego miasta to raptem 30 lat! ponieważ do końca I wojny światowej nie istniało państwo Niemieckie a powstało dopiero wraz z jej końcem, śmiem twierdzić że władanie Polskie nad tym miastem a już napewno nad Gdańskiem(notabene założonego przez prusów wytępionych przez germańskich krzyżaków) jest dłuższe od Niemieckiego.
z pozdrowieniami
Piotrek
Germańskie władanie Breslau jest jednak dłuższe, niż polskie i czeskie razem wzięte.


W XIII wieku dokonano lokacji miasta na prawie magdeburskim, w 1335 miasto przeszło pod panowanie królów Czech, później (po krótkim epizodzie panowania węgierskiego) wraz z Koroną Czeską zostało włączone do Monarchii Habsburskiej. W 1741 wraz z większością Śląska zostało zdobyte przez Prusy, w związku z czym w latach 1741-1918 oficjalna nazwa miasta brzmiała Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław (niem. Königliche Haupt- und Residenzstadt Breslau), w latach 1918-45 (po rewolucji listopadowej) Miasto Stołeczne Wrocław (Hauptstadt Breslau). W 1945 miasto zostało ogłoszone twierdzą i zniszczone w czasie walk między Armią Czerwoną i Wehrmachtem. Po II wojnie światowej Wrocław decyzją konferencji poczdamskiej został włączony do Polski.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2006, 16:59 przez valdek, łącznie zmieniany 1 raz.
keylan
Posty: 29
Rejestracja: 10 kwie 2006, 23:06
Lokalizacja: JeleniaGóra/Wrocław/Lublin
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: keylan »

valdku upierasz się przy jakimś germańskim Breslau otóż chciałbym cie poinformować iż miasto to zostało założone przez Czechów i nosiło łacińską nazwe Vratislavia więc jeśli chcesz być ultra historyczny urzywaj tej nazwy albo nazwy Czeskiej, epizod Niemiecki w historii tego miasta to raptem 30 lat! ponieważ do końca I wojny światowej nie istniało państwo Niemieckie a powstało dopiero wraz z jej końcem, śmiem twierdzić że władanie Polskie nad tym miastem a już napewno nad Gdańskiem(notabene założonego przez prusów wytępionych przez germańskich krzyżaków) jest dłuższe od Niemieckiego.
z pozdrowieniami
Piotrek
Ostatnio zmieniony 15 paź 2006, 16:36 przez keylan, łącznie zmieniany 1 raz.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

ArJu pisze:
brovarek pisze: Ps. Proponuję powrócić do tematu bo sam w sobie jest bardzo ciekawy
Zaryzykuję twierdzenie, że to niemożliwe. Kolo pewnie napisał już wszystko, co miał do napisania w tym temacie, czyli o jakimś czarodzieju z Polski, który do nich przyjeżdża i tajemniczymi technikami potrafi zrobić takie cudeńka.
valdek pisze: Znam paru ziomków zza Odry, którzy do tej pory nie mogą przeżyć tego, że Niemiecki prawie póltoramilionowy Breslau po 1945 r. stał się prowincjonalnym miastem.
Po pierwsze: ortografia języka polskiego nakazuje pisać "niemiecki" z małej litery. Po drugie: kiedy Wrocław lub Breslau był "prawie póltoramilionowy"? :shock: Chyba coś Ci się popieprzyło przy okazji marzeń o Wielkiej Rzeszy.
Bezpośrednio przed wybuchem wojny Breslau liczył około 1,3 mln ludzi i po Berlinie był najważniejszym ośrodkiem kuluralnym Niemiec. Dopiero po 1945 r. to miasto zotało się prowincjonanym miasteczkiem.
Znawcy tematu twierdzą, że Dworzec Kolejowy Breslau, to najpiękniejszy Dworzec w Europie.
Dworzec kolejowy w Danzig jest również dziełem architektonicznym, i dopiero "pseudo-odbudowa" w ostatnich latach zniszczyła zabytkowy charakter gdańskiego dworca PKP.

Podobnym barbażyństwem jest wstawianie plastikowych okien w zabytkowych kamienicach gdańskiej starówki.

Dawna świetność Breslau jest obecnie przywracana dzięki funduszom z Unii Europejskiej.
Gdyby nie pieniądze UE obecny Wrocław byłby nadal szarym, niezadbanym miastem.

O znaczeniu Breslau dla Niemców świadczy fakt wybudowania przed wojną autostrady, która do 1990 r. była jedyną autostradą na terenie obecnej Polski.

A żeby nie było jakiś pretensji, co do nazewnictwa, to owy dworzec powstał w mieście Breslał, wtedy kiedy to miasto było niemieckie.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Charakterek »

Mariusz pisze:Porady i techniki modelarskie- Wykonywanie napisów na taborze.
To jest temat tego postu, a nie czy Breslau, albo Gdańsk.
Danzig Mariusz, Danzig... Ech, nie ma zmiłuj na oszołomów.

i nie mówię tu o Mariuszu, bo Mariusza lubię
Ostatnio zmieniony 15 paź 2006, 03:08 przez Charakterek, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 2544
Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
Lokalizacja: Łubowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Mariusz »

Porady i techniki modelarskie- Wykonywanie napisów na taborze.
To jest temat tego postu, a nie czy Breslau, albo Gdańsk.
ArJu
Posty: 488
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Wrocław / Warszawa
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: ArJu »

brovarek pisze: Ps. Proponuję powrócić do tematu bo sam w sobie jest bardzo ciekawy
Zaryzykuję twierdzenie, że to niemożliwe. Kolo pewnie napisał już wszystko, co miał do napisania w tym temacie, czyli o jakimś czarodzieju z Polski, który do nich przyjeżdża i tajemniczymi technikami potrafi zrobić takie cudeńka.
valdek pisze: Znam paru ziomków zza Odry, którzy do tej pory nie mogą przeżyć tego, że Niemiecki prawie póltoramilionowy Breslau po 1945 r. stał się prowincjonalnym miastem.
Po pierwsze: ortografia języka polskiego nakazuje pisać "niemiecki" z małej litery. Po drugie: kiedy Wrocław lub Breslau był "prawie póltoramilionowy"? :shock: Chyba coś Ci się popieprzyło przy okazji marzeń o Wielkiej Rzeszy.
Pozdrawiam,
ArTTur
Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 883
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: brovarek »

Valdku, myślę, że mogę się wypowiedzieć w tej kwestii ponieważ moja rodzina ma również niemiecko-czeskie korzenie i posiadam również inne obywatelstwo. Uważam jednak ,że wypowiadając sie na polskim forum , pisząc o obecnych czasach ( po 1945 r) lepiej jednak jest używać nazw polskich. Nie zmienia to faktu,że pisząc o czasach przed 1945 , nie jest błędem , ani jakimkolwiek nietaktem pisać nazwy miast w języku niemieckim , podając w nawiasach obecne nazwy polskie. Pomijając już kwestie podejścia narodowego , na forum jest spora grupa uzytkowników dla których nazwy niemieckie mogą wprowadzać w błąd. Pozdrowienia z Gliwic , Maciek
Ps. Proponuję powrócić do tematu bo sam w sobie jest bardzo ciekawy
Ostatnio zmieniony 14 paź 2006, 21:24 przez brovarek, łącznie zmieniany 1 raz.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

DBv pisze:Jak sam zauważasz są to przewodniki, jakimi posługują sie zagraniczni turyści i nic dziwnego, że nazewnictwo niemieckie w nich występuję. Wcale mnie nie zdziwi, jeżeli zagraniczni turyści takim nazewnictwem sie posługują. Dziwi mnie natomiast, jezeli ktoś, kto deklaruje się jako mieszkaniec Polski, używa nazw zagranicznych, co jest nie tylko błędem ale jest tez po prostu dziwne.
Dworce w miastach Breslau i Danzig zostały wybudowane wtedy, gdy te miasta nosiły właśnie takie nazwy. Dopiero po 1945 r. w wyniku wypędzenia Niemców nazwy zmieniły się na Wrocław i Gdańsk.

Tak więc słusznie użyłem stwierdzenia dworzec w Danzig i Breslau, ponieważ wtedy, gdy zostały wybudowane właśnie tak się te miasta nazywały.

------------------------------------------------------------

Mieszkańcem Polski może być Polak, żyd, Niemiec, Ukrainiec, Rosjanin i jeszcze ponad stu obywateli innej narodowości.

Polskie prawodawstwo dopuszcza kilka obywatelstw i uznaje mniejszości narodowe. Tak się składa, że nie wszystkich Niemców w 1945 r. Polacy wypędzili. Między innymi na terenie byłej Rzezy Niemieckiej, a obecnego województwa pomorskiego została moja rodzina.

Ja nie odpowiadam za to, że moja babcia i matka urodziły się w Rzeszy, a ja rodząc się na tym samym terenie urodziłem się w Polsce.

To, że mieszkam w Polsce i że w w metryce urodzenia mam wpisane, że urodziłem się w Polskij Rzeczpospolitej Ludowej nie oznacza, iż nie mogę posiadać innego obywatelstwa i być innej narodowości.

Po prostu moja norodowość jest niemiecka i kaszubska, a od kilkuset lat językiem używanym w domu jest niemiecki i kaszubski, więc mam prawo nazywać miasta w moim narodowym języku.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2006, 21:08 przez valdek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DBv
Administrator
Posty: 1951
Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: DBv »

Jak sam zauważasz są to przewodniki, jakimi posługują sie zagraniczni turyści i nic dziwnego, że nazewnictwo niemieckie w nich występuję. Wcale mnie nie zdziwi, jeżeli zagraniczni turyści takim nazewnictwem sie posługują. Dziwi mnie natomiast, jezeli ktoś, kto deklaruje się jako mieszkaniec Polski, używa nazw zagranicznych, co jest nie tylko błędem ale jest tez po prostu dziwne.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Witek M. pisze:
valdek pisze:[...] Witek M. miał jakieś dziwne zastrzeżenia do nazwy miast.
valdek pisze:[...] Dla Polaków [...] Danzig to Gdańsk, Breslau to Wrocław [...]
Bez komentarza, poczytaj co sam napisałeś.
I wszystko się zgadza; - Polacy mówią na Breslau Wrocław, a na Praha Praga.

Przewodniki, którymi posługują się zagraniczni turyści konsumijący w moim barze zawierają takie nazwy jak Breslau, Danzig, Marienburg, więc nadal nie rozumiem uwag użtkownika Witek M.

Nie wymagam przecież od użytkownika Witek M, aby używał nazwy München z prawidłową wymową "ü - Umlaut" i może swobodnie mówić Monachium.

Skoro nikt nie ma zastrzeżeń do nazywania miasta München Monachium, to skąd to oburzenie na to, że moje rodzinne miasto Danzig nazywam w swoim narodowym języku?
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 976
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Witek M. »

valdek pisze:[...] Witek M. miał jakieś dziwne zastrzeżenia do nazwy miast.
valdek pisze:[...] Dla Polaków [...] Danzig to Gdańsk, Breslau to Wrocław [...]
Bez komentarza, poczytaj co sam napisałeś.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2006, 17:20 przez Witek M., łącznie zmieniany 2 razy.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

oelka pisze:
valdek pisze:Nazewnictwo miast, to nie taka jednoznaczna sprawa.
Chcialem przypomniec, ze nie jest to miejsce do dyskusji o nazewnictwie miast, tylko o sprawach zwiazanych z modelarstwem. Wiec badz laskaw przeniesc swoje naiwne dywagacje na temat nazewnictwa miast i jurdyk w Warszawie, do dzialu o nazwie Hyde Park.
Mam nadzieje, ze nie wymaga to tlumaczenia w jezyku Güntera Grassa.

Krzysztof
Nie ja rozpoczęłem dyskusje na temat nazewnictwa; - opisałem tylko sprawę związaną z dworcami wybudowanymi przez Niemców, a chyba modele dworców są jak najbardziej na miejscu.

To użytkownik Witek M. miał jakieś dziwne zastrzeżenia do nazwy miast.
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2215
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: oelka »

valdek pisze:Nazewnictwo miast, to nie taka jednoznaczna sprawa.
Chcialem przypomniec, ze nie jest to miejsce do dyskusji o nazewnictwie miast, tylko o sprawach zwiazanych z modelarstwem. Wiec badz laskaw przeniesc swoje naiwne dywagacje na temat nazewnictwa miast i jurdyk w Warszawie, do dzialu o nazwie Hyde Park.
Mam nadzieje, ze nie wymaga to tlumaczenia w jezyku Güntera Grassa.

Krzysztof
Krzysztof Olszak
skalatt.info
Zablokowany

Wróć do „Naprawy/przeróbki taboru”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości