Witam Szanownych Użytkowników forum TT.
Może przedstawię kilka informacji o sobie
Jestem nowo zarejestrowanym użytkownikiem i pasjonatem kolejnictwa. Prywatnie jestem inżynierem elektronikiem i pracuję w korporacji produkującej tabor szynowy jako Inżynier Procesu.
Swoją przygodę z modelarstwem kolejowym rozpocząłem w wieku 7 lat. Pierwszą kolejką był zestaw w skali H0 - lokomotywa wraz z dwiema cysternami produkcji rosyjskiej. Niestety nie jestem w stanie określić kto wyprodukował ten zestaw, ale w chwili obecnej jeszcze jest w moim posiadaniu

Do 27 roku życia kolekcjonowałem modele w H0. Byłem w posiadaniu całkiem sporej kolekcji (26 lokomotyw, 234 wagony, domki, 43 zwrotnice, 100 sygnalizatorów, itp), jednak w głębi duszy ciągle czułem, że to jednak skala nie dla mnie.
Z braku miejsca w domu rodzinnym, później w mieszkaniu i ciągłego przechowywania w pudłach modeli podjąłem decyzję, że rozstaję się z H0 na dobre i ostatni model udało się mi sprzedać w grudniu 2015 roku (prezent na gwiazdkę).
W chwili obecnej ukierunkowałem się już na konkretne epokę, tzn. III, czyli jak dla mnie połączenie pary i diesli to jest to. W związku z tym jakie możliwości w mieszkaniu daje mi TT-ka rozpocząłem budowę pierwszego modułu, nazywam go "domowym" bowiem w chwili obecnej profil czołowy nie jest dostosowany do normy, jest węższy. Jednak do spotkań (mam nadzieję, że będę kiedyś uczestniczył) chcę zbudować przejściówki, które będą łączyć moje moduły ze standardem (i tylko wtedy będą wykorzystywane).
Odnośnie projektu nie jest to może szczyt marzeń, ale traktuje to jako naukę na dalsze prace z modułami - troszkę może jako poligon doświadczalny, lecz postaram się go dopieścić w każdym calu.
Stacja na razie będzie składała się z dwóch modułów. Na spotkania TT zapewne będzie za krótka, lecz środkowy moduł rozszerzający długość stacji będzie zbudowany jako ostatni.
Więc tak, poniżej przedstawiam projekt stacji jaki znalazłem na stronie sttandard.org.pl w dziale opisującym różne rodzaje makiet. Minimalnie zmieniłem układ torowy stacji.
kolejnym krokiem było zbudowanie skrzynki - jest to konstrukcja wyśmienicie prosta.
Następnie rozrysowałem plan torowiska wraz z "przymierzeniem na oko" zwrotnic. Mam tyko dwie a reszta już w drodze. Poniżej zdjęcie:)
Dzisiaj zakupiłem siłowniki do zmiany położenia iglic w zwrotnicach. Nie są to oryginalne, moduły przewidziane dla modelarstwa, lecz przemysł motoryzacyjny też czasem może być tani
Siłowniki w cenie 8 zł za sztukę posiadają również wewnętrzny styk, który będzie wykorzystany do odpowiedniej polaryzacji krzyżownicy.
Sterowanie rozjazdami będzie odbywało się z poziomu pulpitu, który podczas zabawy będzie wyciągany z dołu skrzynki i wpinany w ściankę boczną skrzynki. Raczej nie przewiduję wykorzystania informacji zwrotnej z urządzeń do wyświetlania aktualnego stanu na pulpicie. Wydaje mi się, że stacja jest na tyle prosta i mała, że taka instalacja nie miałaby większego sensu. Sterowanie lokomotywami oczywiście cyfrowe DCC, stacją analogowe (przełączniki) - akurat tej części modułu nie będę i nie chcę ucyfrowić.
O dalszych etapach będę informował w kolejnych postach. Będę miał chwilę przerwy bo muszę dokończyć pracę magisterską, ale oczywiście bez przesady, moduł musi iść do przodu

Pozdrawiam