wagony PKP ep III

[slawek]

Jako autor wątku, zwracam się do administratora o usunięcie tematu

[przemcol]

Zanim trafily dalej jezdzily i w PKP.

Tak też podejrzewałem.

[oelka]

W książce "Szlakiem łódzkiej kolei" jest zdjęcie takiego wagonu oraz Pwi30 z podpisem "wycofane z ruchu wagony ... Łódzkiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Kolejowego". Znaczy że jeździły, tylko czy w PKP.

Zanim trafiły dalej jeździły i w PKP.

Krzysztof

[przemcol]

A'propos, czy u nas jeździły takie: http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=13450 wagony?

W książce "Szlakiem łódzkiej kolei" jest zdjęcie takiego wagonu oraz Pwi30 z podpisem "wycofane z ruchu wagony ... Łódzkiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Kolejowego". Znaczy że jeździły, tylko czy w PKP.

[oelka]

Tyle, że nie piszę o modelach latających a o modelarstwie redukcyjnym.
Dokumentacje samolotów za PRL była równie tajna jak obiekty kolejowe.

Modelarstwo redukcyjne promowalo Ludowe Wojsko Polskie. Wiec tez bylo mile widziane. Mimo tajnosci wydawnictwo MONu rozne ksiazki publikowalo, artykuly w prasie pokroju Modelarza byly. Ilosc publikacji wydanych np. przez WKiL na tematy kolejowe za PRLu mozna policzyc na palcach. I sa glownie ksiazki Pokropinskiego i Dabrowskiego, oraz pisane przez obu panow artykuly w Modelarzu, lub Mlodym Techniku.

Różnica polega na tym, że po odzyskaniu niepodległości rynek został zalany monografiami poszczególnych konkstrukcji lotniczych w tym nieistniejących za komuny messerów i spitfirów, zaś w modelarstwie kolejowym jest pod tym względem jakby pustka ... nadal.

Powoli pewne rzeczy sie wydaja, ze przypomne tu takie wydawnictwo jak Eurosprinter, ktory stopniowo wydaje rozne monografie, szczegolnie linii i wezlow kolejowych. Przez ostatnie kilka lat ukazalo sie chyba ponad 20 roznych pozycji wydanych w roznych wydawnictwach. Fakt, ze czasem mimo duzo latwiejszego dostepu do informacji trudno jest odszukac wiadomosci o nowych monografiach.
Poza tym jednak hobby zwiazane z transportem szynowym jest mniej popularne od lotnictwa. Trudniej jest o sponsorow. A wydawnictwa sa wydawane w duzo mniejszym nakladzie i sa sila rzeczy drozsze.

Problem zatem nie leży w przeszłości ale w teraźniejszości

Problem jest i w przeszlosci i w terazniejszosci.
Sprawe publikacji na tematy kolejowe znam dosc niezle, dzieki wspolpracy przez kilka lat z wydawca czaspism modelarskich, przez co czemu mialem tez dobre porownanie srodowiska zwiazanego z hobby kolejowym i militarno-lotniczym.

Krzysztof

[merry]

Tyle, że nie piszę o modelach latających a o modelarstwie redukcyjnym.
Dokumentacje samolotów za PRL była równie tajna jak obiekty kolejowe. Różnica polega na tym, że po odzyskaniu niepodległości rynek został zalany monografiami poszczególnych konkstrukcji lotniczych w tym nieistniejących za komuny messerów i spitfirów, zaś w modelarstwie kolejowym jest pod tym względem jakby pustka ... nadal.

Problem zatem nie leży w przeszłości ale w teraźniejszości

[oelka]

To niesamowite, że łatwiej o rzetelne materiały modelarskie dotyczące samolotów wojskowych z lat trzydziestych ubiegłego wieku (łącznie ze bogatą ofertą zdjęciową, schematami malowania etc), niż z jakimikolwiek materiałami dotyczącymi kolejnictwa sprzed kilkudziesięciu lat.
Dziwne ...

Nie, to nie jest dziwne. ZA PRLu lotnictwo i modelarstwo lotnicze bylo promowane przez LOK i Aerokluby. Wiec pod ta egida mozna bylo i wydac ksiazke i zebrac dokumentacje. Natomiast kolej nie miala takich opiekunow. Stad problemy z dokumenatcja z lat powojennych.

Krzysztof

[merry]

Popełniłem swego czasu takiego boczniaka: http://picasaweb.google.pl/okurdziel/Cy ... 9522128514.
Będę wdzięczny za konstruktywne uwagi mądrych ludzi.

[merry]

No i proszę jest kolejna osoba zainteresowana przeróbkami taboru BTTB na PKP, jak mniemam.
To niesamowite, że łatwiej o rzetelne materiały modelarskie dotyczące samolotów wojskowych z lat trzydziestych ubiegłego wieku (łącznie ze bogatą ofertą zdjęciową, schematami malowania etc), niż z jakimikolwiek materiałami dotyczącymi kolejnictwa sprzed kilkudziesięciu lat.
Dziwne ...

[Fantomas]

To ja bym w pierwszym rzędzie wymienił poręcze od budki. Osobiście używam stalowego drutu 0,3mm.

No mnie też deczko zraziły. Czarne są całkiem znośne, ale białe wyglądają niestety jak rury kanalizacyjne

A'propos, czy u nas jeździły takie: http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=13450 wagony?

[merry]

No troszeczkę Ale jeśli te teraz nie sprzedadzą się to poczynię stosowne zmiany.

To ja bym w pierwszym rzędzie wymienił poręcze od budki. Osobiście używam stalowego drutu 0,3mm.

[merry]

Dzięki za konkretną informację.

Szkoda, że ŚK nie ma wersji elektronicznej. Chętnie bym zakupił wybrane archiwalne materiały.

[brovarek]

Właśnie tego dotyczyło moje pytanie:
Gdzie można znaleźć informacje n/t malowania i oznakowania polskich wagonów w tym boczniaków? Dla ułatwienia dodam, że mam za sobą lekturę katalogów wagonów towaroweyh i osobowych z 1973.
Nadal będe wdzięczny za wskazówki

1.Świat Kolei numeru nie pamietam. Artykuł o oznakowaniu wagonów w III ep. Chyba K.Koja.
2.Charakterystyki Normalnotorowych Wagonów PKP Rakowskiego i Żmijewskiego 1960
3.Wiekszość pozycji wydanych przed 1956 , a opisujących w jakikolwiek sposób tabor zawiera te informacje.
Niestety ta lektura z którą się zapoznałeś ma sie średnio do oznaczeń z epoki III

[BarTTek]

No, to z tymi poręczami poniosła Cię fantazja

No troszeczkę Ale jeśli te teraz nie sprzedadzą się to poczynię stosowne zmiany. Jeśli chodzi o dachy- jakie one powinny być szare czy czarne

[merry]

Właśnie tego dotyczyło moje pytanie:
Gdzie można znaleźć informacje n/t malowania i oznakowania polskich wagonów w tym boczniaków? Dla ułatwienia dodam, że mam za sobą lekturę katalogów wagonów towaroweyh i osobowych z 1973.
Nadal będe wdzięczny za wskazówki