Jak "uciąć" Flexa?
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- brovarek
- Posty: 865
- Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Do zwykłych dłuższych dremel to bajka, gorzej z drobnicą np przy rozjazdach. Wiem, bo dremelem spartoliłem trapez . Do dokładnych prac , szczególnie szyn ciętych pod innymi katami niż prosty albo dremel+pilnik, albo najlepiej forma do cięcia+dremel+pilnik.
- maxierTT
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 gru 2009, 03:09
- Lokalizacja: Września k.Poznania
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Osobiście w modelarstwie i pracy używam pilki włosowej:
http://www.allegro.pl/item854163866_opr ... ilope.html
i do tego brzeszczoty:
http://www.allegro.pl/item854236844_brz ... 2_szt.html
taki zestaw jest bardzo precyzyjny i tnie wszystko prucz tytanu
używam takiej piłki w pracy od 7 lat a u mnie w firmie narzędzia tej firmy były używane jeszcze jak mnie na świecie nie było.
Jeśli chodzi o precyzje to jest to najlepsza firma na świecie. (a jak się "przeleci" przez materiał to palce tez precyzyjnie tnie -do kości )
http://www.allegro.pl/item854163866_opr ... ilope.html
i do tego brzeszczoty:
http://www.allegro.pl/item854236844_brz ... 2_szt.html
taki zestaw jest bardzo precyzyjny i tnie wszystko prucz tytanu
używam takiej piłki w pracy od 7 lat a u mnie w firmie narzędzia tej firmy były używane jeszcze jak mnie na świecie nie było.
Jeśli chodzi o precyzje to jest to najlepsza firma na świecie. (a jak się "przeleci" przez materiał to palce tez precyzyjnie tnie -do kości )
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10307
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Trochę jak Tygrys Szablozębny
Dzięki
Dzięki
- Zbyszek Zajner
- Posty: 581
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 13:49
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Arturze, też się czasami dziwię, czemu taka nazwa ale już tak się ta nazwa przyjęła.
Zerknij na tą stronkę:
http://www.narzedziowy.pl/index.php?cPa ... rrency=PLN
Zerknij na tą stronkę:
http://www.narzedziowy.pl/index.php?cPa ... rrency=PLN
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10307
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Co to są "piły szablaste"Grzegorz TT pisze:...są jeszcze (...) piły szablaste...
- oelka
- Moderator
- Posty: 2185
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
- Lokalizacja: MDM
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Zadnej.TrinonH0 pisze:Ale w H0, chociaż nie robi teraz to zbytniej różnicy
Dremel dobrze sie sprawdza w tej roli.
Krzysztof
Ostatnio zmieniony 12 maja 2008, 08:12 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:53
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Dremel z tarczą tnącą + pilnik(i)
Ale w H0, chociaż nie robi teraz to zbytniej różnicy
Ale w H0, chociaż nie robi teraz to zbytniej różnicy
- Jacula
- Posty: 541
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 22:02
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Cążki + pilnik, ewentualnie mikro tarcza tnąca na wierterce w statywie.
J
J
- Mariusz
- Posty: 2560
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Cały czas używam cążek i opiłowuję szyny pilnikiem.
Co innego gdy musimy przeciąc szynę już ułożoną w stacji lub na szlaku.
Co innego gdy musimy przeciąc szynę już ułożoną w stacji lub na szlaku.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 13:15
- Lokalizacja: wlkp
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Pierwszym moim zakupem gdy zaczalem budowac makiete byla wiazka flexow i cazki Xuron. Wyczytalem o nich jeszcze w pierwszej wersji forum Martela i to byla naprawde dobra inwestycja. Przydaly sie przy makiecie TT i wciaz przydaja przy H0. Wiem, wiem zaraz sie rzuca na mnie wszyscy prawdziwi modelarze ze to bezsensowany wydatek bo przeciez zyletka za pare groszy robi to samo. Jak bym sie mial &%(#!* z zyletka, pilka wlosowa, nozykiem do tapet i innymi takimi wynalazkami to chyba sam bym sie pocial z rozpaczy .
Odmierzam, rysuje markerem linie na szynie, przykladam cazki i sru... Krawedz prosta w ulamku sekundy. Dla spokoju sumienia, dwa pociagniecia pilniczkiem i zapominam o problemie. Pilowanie nozykiem do tapet ...dajcie spokoj to jakis masochizm.
Odmierzam, rysuje markerem linie na szynie, przykladam cazki i sru... Krawedz prosta w ulamku sekundy. Dla spokoju sumienia, dwa pociagniecia pilniczkiem i zapominam o problemie. Pilowanie nozykiem do tapet ...dajcie spokoj to jakis masochizm.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Spoko - są jeszcze szlifierki kątowe, piły szablaste... tylko po co Nie trzeba kupować browaru żeby napić się piwaArturSch pisze:Czemu nikt nie wspomni o wiertarce z odpowiednią tarczką do cięcia
Ostatnio zmieniony 12 maja 2008, 08:10 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10307
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
I słusznie ale można sobie nim zrobić krzywdę. Jak już to metalowy Stanley lub Coval z blokadą.tete pisze:Lepiej pobawić się nożem - takim jak do tapet.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2008, 09:44 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 cze 2006, 17:40
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Będąc w Czechach zakupiłem piłkę z żyletki wraz z rękojeścią, cuuudowna sprawa
Ostatnio zmieniony 08 maja 2008, 09:44 przez chudy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 805
- Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Jak "uciąć" Flexa?
Żyletka fajna, ale szczerze mówiąc, źle ja trzymać. Chyba że w jakimś uchwycie. Lepiej pobawić się nożem - takim jak do tapet. Ostrze ma cienkie.
źródło: http://www.cerberus.pl/
Nożyk się wymienia więc nie ma problemu jak sie wyrobi.
Jakimś starym nożem wystarczy pouderzać w ostrze wspomnianego nożyka i już mamy coś na kształt piłki, która dobrze tnie szyny. No i trzymać jest to lepiej niż żyletkę. Wystarczy naciąć kawałek (przeciąć główkę szyny) by dalej już ją złamać. Pozostaje wyrównać iglaczkiem i jest jak należy.
źródło: http://www.cerberus.pl/
Nożyk się wymienia więc nie ma problemu jak sie wyrobi.
Jakimś starym nożem wystarczy pouderzać w ostrze wspomnianego nożyka i już mamy coś na kształt piłki, która dobrze tnie szyny. No i trzymać jest to lepiej niż żyletkę. Wystarczy naciąć kawałek (przeciąć główkę szyny) by dalej już ją złamać. Pozostaje wyrównać iglaczkiem i jest jak należy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości