Hi,
Szanowni koledzy modelarze,
Jako, że nie miałem możliwości pojawić się w domu (gdyż byłem w delegacji) i zabrać do Bielska-Białej segmentu parowozowni (na co wielu z Was liczyło, a za co ja jeszcze raz
serdecznie przepraszam), dziś zaprezentuję następną porcję zdjęć z przebiegu prac.
Kiedy miałem już gotową skrzynię, przyszedł czas na dokładne umiejscowienie parowozowni względem obrotnicy. W ruch poszła linijka, ołówek, zamysł i dobre chęci...
Po paru dniach, kiedy miałem już odrysowaną i przyklejoną obrotnicę, na skrzyni pojawiła się...
Parowozownia.
Inne ujęcie:
Parowozownia na razie jest jeszcze w fazie wykończeń. Jak widać nie ma dachu i paru innych elementów. Wszystko będzie. Jednak każdy krok wymaga zakończenia wszystkich prac jakie w danym obrębie muszą być zakończone - czyli w tym przypadku, oświetlenie i wykonczenie wnętrza po przyklejeniu szopy do skrzyni.
Cała szopa jest już zwaloryzowana. Po zamontowaniu dachu będą zrobione jeszcze zacieki, któe najlepiej robić pędzelkiem z odrobiną ciemnej farby umoczonej w
benzynie ekstrakcyjnej, która fantasycznie rozlewa się po wszystkich zakamarkach.
Zwaloryzowany bok z bliska oraz widoczne częściowo "podrdzewiałe" szyny:
I lewa część parowozowni wraz z zpatynowanymi drzwiami wjazdowymi na każde stanowisko:
Podobnie jak ściany, drzwi również zwaloryzowane będą podobną techniką jak ściany szopy.
Z większych prac jakie zaostały do zrobienia "na już" to malowanie szyn i główna warstwa tłucznia między podkłady i bankiety oraz wierzchnia warstwa trawy, kurzu, pyłu smarów itd. - czyli roboty po pachy...
Na bieżącą będę zdawał relację z prowadzonych prac.
Proszę, szanownych kolegów, o szczere oceny i ostrą krytykę.