Zdjecia są na fotosiku
http://macbrowar.fotosik.pl/albumy/531123.html
/ nie działa mi URL /
Kilka słów moich o zdjęciach i spotkaniach ( dodaje je poniżej, wiem, .że nie każdego to interesuje)
1. Samo spotkanie zorganizowane bardzo fajnie, bez "wodotrysków" , ale wikt i opierunek zagwarantowany w dobrych warunkach i po przystepnych cenach.
Ilośc uczestników ogromna, myslę ,że powyzej 100 osób tam było. Pomimo tego pełny spokój, nikt się nie denerwował. /nawet jak Grzesiowa suczka wjechała na czeskiego motoraczka
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
/ - tak ja prowadziłem
Generalnie głównym celem była zabawa w "modelowanie ruchu", czyli jazda, jazda i jeszcze raz jazda.
2.Zdjęcia przedstawiają kilka detali na które zwróciłem uwagę. bardzo podobały mi sie moduły Ostbahn'u budowane przez kilku bardzo sympatycznych i zakręconych chłopaków ( fotki ze słupami telekomunikacyjnymi), no i las. Było tez kilka modułów oraz stacja zbudowana przy uzyciu szyn najprawdopodobniej CODE 55. Wyglada to bardzo dobrze, nowy tabor jeździł bez problemów. Mozna było zobaczyc moduły w róznym stopniu zaawansowania , uzywano na nich róznych materiałów od najprostrzych budynków jeszcze z czasów Vero po wysublimowane trawione detale.
Wszystko w mysl zasady, ze budujemy jak potrafimy najlepiej. Zreszta nawet most Bttb na module, spatynowany i w ładnym otoczeniu wygladał fajnie.
3.Bardzo ciekawie był zorganizowany ruch na makiecie, opierał sie oczywiscie na rozkładzie jazdy oraz kartach wagonów ( tylko dla ekstra przesyłek). Lokomotywy planowo zjeżdżały na oporządzanie do lokomotywowni, składy wahadłowo woziły prawdziwy węgiel z modułu technicznego-kopalni do elektrowni ( rozładunek na wywrotnicy oraz pomoscie rozładunkowym. Browar rozsyłał piwko na rózne stacje etc. Ruch był wspomagany przez kilka stacji technicznych, a nadzorowany przez dyspozytorów towarowego oraz osobowego. Dyspozytorzy przekazywali "fredi" wraz z rozkładem dla maszynistów. Do "piracenia po szlakach" były kolejki oraz zapisy
Po zrealizowaniu rozkładu, był czas na "wolne jazdy" , wtedy jeździc mozna było tym, czym kto chciał i jak chciał. W ten sposów, na Gemolewo zawiatała BR03.10 ze składem DRG
4.Pomimo luzu, wszyscy uczestnicy byli bardzo zaangazowani w to co robili, nie było taryfy ulgowej, każdy sam wiedział co ma robic, a jesli nie wiedział, nie było problemu z uzyskaniem pomocy, pisze to dlatego, że w Poznaniu niestety było inaczej.
to tyle, miłego oglądania. Maciek
Ps. dzieki Grzesiek za zaproszenie, polecam sie na przyszłośc
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)