Witam,
niby temat prosty ale ale zawsze sie jakies znajdzie
Kupiłem zestaw ludzików do samodzielnego malowania Preiser tt. Po pomalowaniu paru sztuk, pooglądałem rożne makiety i za przykładem kolegów kropelka i na peron, ulice i wyszło nieźle. Niestety nie przewidziałem ze mój główny zawiadowca stacji (4 lata) ma inne plany i ze ludziki muszą jeździć, chodzić itp. 2 straciły nogi więc porobiłem im podstawki jak w żołnierzykach .
I teraz mój problem.
O ile nie ma problemu z figurkami na ulicy o tyle jest na peronie. Podczas przejazdu składu następuje przes
uwanie lub wywracanie figurek, pr
óbowałem podklejać je plasteliną ale skończyło się szorowaniem peronów. Czy ma ktoś może jakiś inny patent ? Co zrobić żeby stały na peronie, a jak trzeba to wędrowały po makiecie? Czy jeśli przykleję perony to będzie lepiej?
Probowałem podociskać je po bokach ołowianymi ciężarkami i nawet stoją, w ostateczności porobię z ołowiu jakieś torby, walizki czy coś takiego tylko czy w końcu nie będzie to wyglądało jak jakaś ewakuacja

Wcześniej zrobiłem tylko kilka figurek na testy, a teraz w wolnej chwili kończę malować całość i może ktoś ma lepszy patent zamiast tych podstawek?
Pozdrawiam