Jest to lokomotywa warta kazdej wydanej zlotowki.
Moja 96135 BR106 162 Leuna ze skladem Leuna na spotkaniu w Gdyni.
Przy analogu rusza od najmniejszych napiec - jedzie tak wolno, ze wogole nie widac jak sie porusza. Dopiero po jakims czasie mozna stwierdzic, ze przejechala kawalek gdyz stoi w innym miejscu
Rozjazdy: mimo swojego malego rozstawu kol - bez problemu przejezdza przez kazda zwrotnice (EW1, IBW) czy krzyzowki (DKW1) (gdzie V36 lub
stara BR86 potrafi sie zatrzymac).
DCC: Jeszcze nie - w oczekiwaniu na plytke ze zlaczem.
Ogolnie: Napisze to samo co na poczatku - V60/BR106 jest warta kazdej zlotowki. Chyba najdrobniejsze barierki w calej gamie lokomotyw w skali TT - az strach je wziasc do reki a co dopiero zamontowac na lokomotywie. Praca silnika - eh... cos pieknego - sunie bez szelestnie po torach. Predkosc maxymalna lokomotywy w analogu jest bardzo dobrze "wyskalowana" w stosunku do modelu - czyli, ze lokomotywa nie osiaga kosmicznych predkosci po daniu pokretla na FULL.
Jedynymi minusami tego modelu to:
- brak czerwonego oswietlenia kierunkowego (mozna przerobic oczywiscie, sa nawet do tego celu dostepne kity w DE w przystepnych cenach);
- brak KKK - naprawde szkoda;
- brak gniazda dekodera (moze byc w swiezszych modelach lub mozna plytke z NEM dokupic osobno).
UCIAG: nie testowalem, zreszta to jest raczej lokomotywa manewrowa a nie kon pociagowy.