Moduły - Marsal
Moderator: mod-Makieta Modułowa
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Fajnie, że zdecydowałeś się na tą przeróbkę.
Na pewno zwróci się to w przyszłości, w postaci bezproblemowego przejazdu przez te rozjazdy wszelkiego rodzaju taboru TT.
Na pewno zwróci się to w przyszłości, w postaci bezproblemowego przejazdu przez te rozjazdy wszelkiego rodzaju taboru TT.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 17 sty 2011, 23:13
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Co do rozjazdu to stosuję jeszcze jedną modyfikację eliminującą "martwe pole".
Tu na przykładzie nowego rozjazdu EW3 własnej roboty. Tak samo przerobiłem rozjazdy fabryczne.
Adrian
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Watek zjechał już trochę na boczny tor (pewnie przydałoby się go potem oczyścić... )
Nie sądziłem jednak, że temat wtyczek i elektryki może budzić aż tyle wątpliwości. Dlatego przypomnę podstawowe zasady, którym powinna podlegać magistrala elektryczna na module:
1) Magistrala elektryczna musi być wykonana z przewodów minimum 1,5mm2
Wymóg ten służy m.in. temu, żeby nie było przypadków niekontrolowanego "smażenia się" taboru na zwarciach, o których pisał wcześniej Artur.
2) Układ gniazd i wtyczek musi być zgodny z jednym z dwóch dopuszczonych wariantów - pkt 3.2.1 https://www.sttandard.org.pl/wp-content ... ard302.pdf
Oba warianty są kompatybilne ze sobą. Teoretycznie prostsza w obsłudze jest magistrala wykonana wg wariantu "uproszczonego". Taki układ wtyczek uniemożliwia błędne połączenie modułów pod warunkiem, że łączone moduły są wykonane prawidłowo. W praktyce zdarzały się jednak przypadki niedopasowania wtyczek i gniazdek różnych producentów (np. za duże luzy), dlatego częściej stosujemy metodę łączenia modułów za pomocą oddzielnych kabelków. I w tym przypadku (wbrew temu, co napisał PiotrZ) kolory wtyczek i gniazdek mają duże znaczenie. Moduły mogą być przecież różnie zbudowane, np. gniazdka magistrali mogą być zamocowane na bocznej ścianie. Dodatkowo dłuższe kable połączeniowe lubią zwijać się i skręcać. W takiej sytuacji to właśnie kolory jednoznacznie wskazują co i z czym łączyć.
Prawidłowa (naprzemienna) kolorystyka gniazdek i wtyków znaaaacznie przyśpiesza podłączanie magistrali oraz zmniejsza liczbę przypadków zamienionej polaryzacji, które wymagają późniejszego poprawiania. Wystarczy nie wymyślać nic samemu, tylko zrobić dokładnie tak, jak narysowano w normie.
3) Na modułach dwutorowych każdy tor musi mieć swoją własną oddzielną magistralę.
Ten temat był już poruszany w innym wątku, dlatego nie będę go już rozwijał. Szczególnie, że akurat w przypadku modułu Marsala ten punkt nie ma zastosowania, bo jest to moduł z trapezem. Obie magistrale muszą więc łączyć się tak samo, jak łączą się tory na module.
Nie sądziłem jednak, że temat wtyczek i elektryki może budzić aż tyle wątpliwości. Dlatego przypomnę podstawowe zasady, którym powinna podlegać magistrala elektryczna na module:
1) Magistrala elektryczna musi być wykonana z przewodów minimum 1,5mm2
Wymóg ten służy m.in. temu, żeby nie było przypadków niekontrolowanego "smażenia się" taboru na zwarciach, o których pisał wcześniej Artur.
2) Układ gniazd i wtyczek musi być zgodny z jednym z dwóch dopuszczonych wariantów - pkt 3.2.1 https://www.sttandard.org.pl/wp-content ... ard302.pdf
Oba warianty są kompatybilne ze sobą. Teoretycznie prostsza w obsłudze jest magistrala wykonana wg wariantu "uproszczonego". Taki układ wtyczek uniemożliwia błędne połączenie modułów pod warunkiem, że łączone moduły są wykonane prawidłowo. W praktyce zdarzały się jednak przypadki niedopasowania wtyczek i gniazdek różnych producentów (np. za duże luzy), dlatego częściej stosujemy metodę łączenia modułów za pomocą oddzielnych kabelków. I w tym przypadku (wbrew temu, co napisał PiotrZ) kolory wtyczek i gniazdek mają duże znaczenie. Moduły mogą być przecież różnie zbudowane, np. gniazdka magistrali mogą być zamocowane na bocznej ścianie. Dodatkowo dłuższe kable połączeniowe lubią zwijać się i skręcać. W takiej sytuacji to właśnie kolory jednoznacznie wskazują co i z czym łączyć.
Prawidłowa (naprzemienna) kolorystyka gniazdek i wtyków znaaaacznie przyśpiesza podłączanie magistrali oraz zmniejsza liczbę przypadków zamienionej polaryzacji, które wymagają późniejszego poprawiania. Wystarczy nie wymyślać nic samemu, tylko zrobić dokładnie tak, jak narysowano w normie.
3) Na modułach dwutorowych każdy tor musi mieć swoją własną oddzielną magistralę.
Ten temat był już poruszany w innym wątku, dlatego nie będę go już rozwijał. Szczególnie, że akurat w przypadku modułu Marsala ten punkt nie ma zastosowania, bo jest to moduł z trapezem. Obie magistrale muszą więc łączyć się tak samo, jak łączą się tory na module.
- Domiss
- Posty: 478
- Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Zamiana koloru tych akurat gniazd z jednej strony to chwila, a skoro można coś łatwo zrobić lepiej, to należy to zrobić. Z rozwiązaniem kabel z wtyczką + gniazdo na końcu modułu mam natomiast jak najgorsze doświadczenia. Jeśli jest to zrobione zgodnie z naszym sTTandardem, to będzie działać, ale jeśli każdy da sobie gniazdo tam, gdzie mu akurat przypasuje, to dwa kable z wtyczką może być trudno połączyć, a kabel do połączenia dwóch gniazd i tak jest potrzebny. Dodajmy teraz do tego losowe kolory wtyczek i gniazd i mamy czeski film (takie właśnie problemy widziałem na żywo na czeskich modułach - łączenie tego elektrycznie to droga przez mękę).
W naszych modułach pilnujemy kolorów gniazd, a kable łączące zawsze mają dwa różne kolory na końcach (prawie wszystkie czerwony i czarny). Dzięki temu połączenia może wykonać każdy po bardzo krótkim instruktażu, nawet dziecko . Doświadczonym osobom też bardzo ułatwia i przyspiesza to pracę.
Moduł ciekawy, czekamy na relację z realizacji wystroju, bo teraz resztki drogi wyglądają dziwnie . Jak na szybko, to może jakieś blokady na ślepych końcach drogi przed torami.
W naszych modułach pilnujemy kolorów gniazd, a kable łączące zawsze mają dwa różne kolory na końcach (prawie wszystkie czerwony i czarny). Dzięki temu połączenia może wykonać każdy po bardzo krótkim instruktażu, nawet dziecko . Doświadczonym osobom też bardzo ułatwia i przyspiesza to pracę.
Moduł ciekawy, czekamy na relację z realizacji wystroju, bo teraz resztki drogi wyglądają dziwnie . Jak na szybko, to może jakieś blokady na ślepych końcach drogi przed torami.
-
- Posty: 700
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:35
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Dyskusja jest trochę akademicka. W praktyce liczy się to, żeby szynę lewą i prawą na końcu modułu połączyć z odpowiednią szyną następnego modułu. Czyli jak w piosence: "Prawy do lewego, lewy do prawego" :-). Kolory gniazd nie mają żadnego znaczenia, bo zazwyczaj kable łączące mają jednakowy kolor banana na obu końcach, więc nie wtykamy czerwony-czerwony, czarny-czarny.
Moduł Marsala jest wg mnie wykonany prawidłowo, a kolory gniazd ilustrują, że każdy tok szynowy jest podłączony oddzielnie.
Ja w swoich skrzynkach zrobiłem ostatnio usprawnienie i na końcach modułu mam jedno gniazdo i jeden kabel z bananem. Moduły łączy się tak jak dawne szyny rurkowe
- miano
- Posty: 627
- Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Jeżeli w układzie trójwymiarowym tą oś wbijesz w centralnym punkcie modulu prostokątnego to się zgodzę. Jednak nie widzę sensu rozpatrywania spodu modułów w układzie 3D. Dlatego w moim układzie dwuwymiarowym jest to punkt w którym twoja oś przechodzi pionowo przez moduł. Ale taką logikę zaszczepili mi w moim przedszkolu, w twoim widocznie panowała inna doktryna. Ale teraz jasneT_Domagalski pisze: ↑21 maja 2024, 16:34Moduł jest obiektem przestrzennym, więc podlega zasadom geometrii trójwymiarowej.
Obecnie gniazdka są rozmieszone symetrycznie względem płaszczyzny (odbicie lustrzane lewo-prawo), a powinny być rozmieszczone symetrycznie względem osi pionowej modułu (czyli na krzyż). Teraz jasne?
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10556
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
... NIC.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Moduł jest obiektem przestrzennym, więc podlega zasadom geometrii trójwymiarowej.
Obecnie gniazdka są rozmieszone symetrycznie względem płaszczyzny (odbicie lustrzane lewo-prawo), a powinny być rozmieszczone symetrycznie względem osi pionowej modułu (czyli na krzyż). Teraz jasne?
- miano
- Posty: 627
- Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Pozwolę sobie zauważyć że osiowosymetryczny w sensie elektryki to teraz właśnie jest ten moduł, a na krzyż to bym nazwał symetryczny względem punktuT_Domagalski pisze: ↑20 maja 2024, 10:09 ...
Zdecydowanie popieram Adriana Moduły muszą być osiowosymetryczne. Wtedy nie trzeba zastanawiać się, którą stroną dany moduł jest zamontowany w makiecie. Niezastosowanie się do tej zasady jest najczęstszym powodem pomyłek na zloTTach!
Z kolorami bananów powinno być tak, jak ze zderzakami płaski/wypukły w taborze, które są ustawione zawsze "na krzyż". Wtedy zawsze płaski wypada naprzeciwko wypukłego bez względu na to, jak postawimy tabor na torze.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10556
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
100% racji
Tylko, że na imprezach, gdzie moduły pochodzą od kilkunastu, kilkudziesięciu "dostawców" nie mamy wpływu na ich jakość.
Często dopiero po wstawieniu modułu "na warsztat" okazuje się co zostało wadliwie wykonane.
Nie przeprowadza się co imprezę 100% kontroli jakości, a i z czasem niektóre dobre wcześniej rozwiązania, zaczynają szwankować.
DLATEGO,
chcąc zabezpieczyć się przed pretensjami właścicieli taboru za kilka tys. PLN (tzw. OC), wstawiamy żarówki.
...czyli prewencja.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Domyślam się że chodzi o zlikwidowanie problemu zwarć w gardzieli krzyżownicy EW3. Ale polaryzacja iglic przeniesie tylko ten problem na iglice. Każde luźniejsze lub nieco szersze koło będzie teraz zwierało odwrotnie spolaryzowaną iglicę do opornicy.
Aby zlikwidować ten problem całkowiecie najlepiej jest rozciąć szyny łączące i każdy z odcinków spolaryzować osobno. Te rozcięcia widać m.in. na mojej przeróbce EW3:
A co do tych żarówek, to mylicie Panowie przyczynę ze skutkiem.
Opisane problemy, takie jak uszkodzenie parowozu Kilkujadka, biorą się ze złej budowy modułów (np. magistrala zrobiona ze skrętki telefonicznej zamiast z przewodów 1,5mm2), albo ze złego skonfigurowania zasilania makiety (za mało boosterów, za duże odległości od źródeł zasilania), a nie z powodu braku żarówek.
Zapytam zaczepnie - czy w domu też macie powstawiane żarówki w szereg z telewizorem lub pralką jako zabezpiczenie przed ewentualnym zwarciem? Czy jednak macie poprawne instalacje, które przeszły pozytywnie pomiary pętli zwarciowej? I bezpieczniki nadprądowe w tablicy?
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10556
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Nie tylko dla centralki.adrian pander pisze: ↑20 maja 2024, 15:00...Spax tego nie wykryje jako zwarcie a jako duże obciążenie co też jest groźne
Pamiętamy jak w Sosnowcu Kilkujadkowi wytopiły się obręcze w pierwszej osi parowozu po najechaniu na rozprucie i na tym zwarciu loka stanęła na dłuższy czas.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Przełącznik jest dwupozycyjny, trzypinowy tj. wejście zasilania z lewej szyny, wyjście spolaryzowane, wejście zasilania z prawej szyny. Z wyjścia spolaryzowanego żółtym przewodem zasilam obie szyny dziobu krzyżownicy i obie szyny iglic.T_Domagalski pisze: ↑20 maja 2024, 10:09
Jeśli chodzi o inne kwestie związane z polaryzacją, to mam pytanie - dlaczego z przełącznika polaryzacyjnego wychodzą aż 4 kabelki? Co jest jeszcze polaryzowane oprócz dziobu krzyżownicy?
Dokładnie. Zastosowanie żarówki 5W powoduje odłożenie się napięcia na drucie wolframowym, miejscowo, niedaleko od miejsca powstania zwarcia. Zabezpieczamy tabor, booster i inne elementy na makiecie.
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 17 sty 2011, 23:13
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Przepraszam iż w tym temacie, ale warto to wytłumaczyć.
Żarówki mamy we wszystkich modułach gdzie są rozjazdy z polaryzacją.
Jest to dobre i niedrogie sprawdzone dodatkowe zabezpieczenie (około 1 zł za rozjazd).
Dzięki temu nie ma problemów z wyłączającym się SPAXem nawet jak tabor wjedzie na źle ustawiona zwrotnicę.
Tabor jest również chroniony gdyż prąd jest ograniczany przez żarówkę (nie przekroczy 0,5A), która się w takim przypadku zaświeci.
Gdy żarówka nie świeci to ma małą rezystancję (w takim przypadku dla taboru przejeżdżającego przez rozjazd nie ma to znaczenia) , natomiast jak prąd wzrośnie i się zaświeci to rezystancja znacznie wzrasta (dzięki temu prąd jest ograniczany).
Jeżeli tabor się nie wykolei to jest w stanie przejechać przez taki źle ustawiony rozjazd co oczywiście nie powinno mieć miejsca ale się czasami zdarza. Brak żarówek w takim przypadku powoduje zwarcie i wzrost prądu do wartości na jaką jest wykonany SPAX, zazwyczaj jest to 3A do 4A. Może taki prąd już uszkodzić tabor jak zasilanie będzie daleko od miejsca zwarcia i Spax tego nie wykryje jako zwarcie a jako duże obciążenie co też jest groźne dla Spaxa. Widziałem jak się jeden kiedyś przegrzał na stacji.
Adrian
Żarówki mamy we wszystkich modułach gdzie są rozjazdy z polaryzacją.
Jest to dobre i niedrogie sprawdzone dodatkowe zabezpieczenie (około 1 zł za rozjazd).
Dzięki temu nie ma problemów z wyłączającym się SPAXem nawet jak tabor wjedzie na źle ustawiona zwrotnicę.
Tabor jest również chroniony gdyż prąd jest ograniczany przez żarówkę (nie przekroczy 0,5A), która się w takim przypadku zaświeci.
Gdy żarówka nie świeci to ma małą rezystancję (w takim przypadku dla taboru przejeżdżającego przez rozjazd nie ma to znaczenia) , natomiast jak prąd wzrośnie i się zaświeci to rezystancja znacznie wzrasta (dzięki temu prąd jest ograniczany).
Jeżeli tabor się nie wykolei to jest w stanie przejechać przez taki źle ustawiony rozjazd co oczywiście nie powinno mieć miejsca ale się czasami zdarza. Brak żarówek w takim przypadku powoduje zwarcie i wzrost prądu do wartości na jaką jest wykonany SPAX, zazwyczaj jest to 3A do 4A. Może taki prąd już uszkodzić tabor jak zasilanie będzie daleko od miejsca zwarcia i Spax tego nie wykryje jako zwarcie a jako duże obciążenie co też jest groźne dla Spaxa. Widziałem jak się jeden kiedyś przegrzał na stacji.
Adrian
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 0 gości