Zestawy do montażu od UMF

UniqueModelFactory - www.eaos.pl

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3827
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Ranger »

Wojtek_Kraków pisze: 10 gru 2023, 14:06
Ranger pisze: 10 gru 2023, 13:30
Też mnie to zastanawia. Nigdy nie zdarzyła mi się awaria silnika wyciągniętego z dawcy napędu.
Do pewnego momentu były to Mashimy, teraz nie wiem co to jest.

Silniki te nie mają za bardzo otworów na śrubki. Ciężko więc je inaczej przymocować
Naprawdę?
20231210_140250.jpg
Ranger pisze: 10 gru 2023, 13:30 Nie trzeba tego robić twardym klejem.

Koledzy, szczotki w silniku wymienia się bez jego demontażu. Gniazdo-srubki są po bokach.
Trochę jednak wygodniej się to robi bez barierek w okolicy ;)
Ranger pisze: 10 gru 2023, 13:30 Silnik montuje się po malowaniu oczywiście :)
Fajnie jest jednak sprawdzić czy model jeździ poprawnie zanim się go wymaluje.
Akurat te otwory są w bardzo niefortunnym miejscu. Jeszcze jakby byly od spodu.
A tak trzeba jakis element mocujący stawiać w pion na ramie. W wersji z żywiczną ramą są mosiężne loza silnika. Robi się klopot.

Barierki montuję na koniec.

Co do sprawdzania czy model jeździ przed malowaniem to kwestia doświadczenia.

Moim zdaniem testy są niemiarodajne bo największe problemy niekiedy robi zbyt obfite przymalowanie różnych miejsc.
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

Ranger pisze: 10 gru 2023, 13:30
Też mnie to zastanawia. Nigdy nie zdarzyła mi się awaria silnika wyciągniętego z dawcy napędu.
Do pewnego momentu były to Mashimy, teraz nie wiem co to jest.

Silniki te nie mają za bardzo otworów na śrubki. Ciężko więc je inaczej przymocować
Naprawdę?
20231210_140250.jpg
Ranger pisze: 10 gru 2023, 13:30 Nie trzeba tego robić twardym klejem.

Koledzy, szczotki w silniku wymienia się bez jego demontażu. Gniazdo-srubki są po bokach.
Trochę jednak wygodniej się to robi bez barierek w okolicy ;)
Ranger pisze: 10 gru 2023, 13:30 Silnik montuje się po malowaniu oczywiście :)
Fajnie jest jednak sprawdzić czy model jeździ poprawnie zanim się go wymaluje.
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

Kurcze nie mogę znaleźć kluczowych zdjęć ale postaram się na podstawie tego co mam opisać.
1. Przeróbka balastów.
Frezuję od spodu rowki na około 1x1mm - łatwiej poprowadzić kable z zasilaniem.
2. Nawiercam otwory wiertłem 1.95 w zaznaczonych miejscach.
20231210_125651.jpg
3 Gwintuję otwory gwintownikiem (z braku laku można to zrobić też śrubką bo mosiądz jest miękki).

4. Zakładam wózek do ramy, przykładam balast w miejsce gdzie ma być zamocowany. Zaznaczam na ramie otwory pod śruby. Wiercę wiertłem 2.0. Następnie nakiełkiem (można też wiertłem) robię stożkowe otwory od spodu ramy pod łeb śruby, tak żeby potem były na równo z ramą.

Czas zająć się teraz silnikiem.
Ze ścinkow blachy przygotowuje dwa elementy.

1. Ten od strony gdzie nie ma szczotek.
Generalnie chodzi o to żeby zrobić blaszkę w ksztalcie litery L ale takiej, której jedna ściana (pionowa) będzie miała kształt ścianki silnika gdzie wychodzi wał a druga (zwykły prostokącik), która zostanie dolutowana do balastu.
W pionowej ścianie tej blaszki robimy otwory pod wyjście wału oraz dwa małe otwory pod mikro śrubki które trzymają silnik. Jakby ktoś nie miał takich śrubek to można wlutować w blaszkę dwa druciki.
Wymiary i rozmieszczenie otworów można albo obrysowac z silnika albo pobrać szablon na internecie od producenta z kształtem silnika (mashima).

2. Blaszka od strony szczotek.
Tu opis będzie trudnijeszy.
Blaszka też będzie miała stopkę (prostokącik), który lutujesz do balastu ale ściana gdzie będzie mocowany silnik musi mieć kształt takiego "kwadratowego" S. Musi być ono odpowiednio ciasne bo w to S wejdzie nasz silnik..

Teraz trzeba położyć silnik na balastach i zaznaczyć gdzie dolutować blaszki. Należy pamiętać, aby ułożyć silnik szczotkami w stronę przodu.
20231210_125430.jpg
Potem jeszcze tylko wyszlifować budę od środka i można zakładać.
IMG_20231210_135134.jpg
Trzeba to robić jednak powoli, bo ściany odlewu mają różną grubość w różnych miejscach oraz nagle okazuje się, że trafiasz na bąbla.

Aha, sufit budy (zwłaszcza gdzie jest zgrubienie pod wentylator) też warto sporo zeszlifować. Docenisz to przy montażu elektroniki.


To jeszcze coś o KKS.
Użyłem tych mosiężnych z zestawu ale...

Dorobiłem sobie blaszkę, w którą wsuwam kulisę razem z dyszlem. Potem całość przykrecam od spodu śrubami mocującymi budę.
20231210_115102.jpg
Aha gniazdo samego sprzęgu trzeba sporo zeszlifować od strony wózka I najlepiej też zaokrąglić na rogach.


Jakbyś miał jakieś pytania to pisz.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3827
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Ranger »

Ciora pisze: 10 gru 2023, 11:04 Przepraszam za może głupie pytanie, ale w sprawach techniczno- mechanicznych jestem kiepski, stąd moja niewiedza. Dlaczego dla Kolegów tak ważne jest, aby silnik był demontowalny? Przecież lokomotywę w całości stawia się na tory, jeździ, potem chowa do pudełka. I tyle. Czy Wy tak często rozbieracie ją na części., demontujecie silnik , „rozbebeszacie” i znów zbieracie do kupy?
Też mnie to zastanawia. Nigdy nie zdarzyła mi się awaria silnika wyciągniętego z dawcy napędu.
Do pewnego momentu były to Mashimy, teraz nie wiem co to jest.

Silniki te nie mają za bardzo otworów na śrubki. Ciężko więc je inaczej przymocować

Nie trzeba tego robić twardym klejem.

Koledzy, szczotki w silniku wymienia się bez jego demontażu. Gniazdo-srubki są po bokach.

Silnik montuje się po malowaniu oczywiście :)
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

Ciora lepiej mieć pewną funkcjonalność niż jej nie mieć. Nie wiem ile będzie jeździć Twoja lokomotywa ale szczotki kiedyś się skończą. Czasem może być potrzebne umycie silnika. Dodatkowo przy montażu coś się przekrzywi i lipa. Trzeba odrywać. Przed malowaniem całego modelu warto sprawdzić czy wszystko działa jak należy. Malowanie modelu z przyklejonym silnikiem? Dodatkowa praca przy maskowaniu.

Tak masy musisz zdjąć z silnika. Są za duże. Będą ocierać o płytkę z elektroniką. Można dokupić mniejsze masy i założyć.

Zdjęcia postaram się wrzucić niebawem.
mae
Posty: 207
Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: mae »

Tak wygląda zabawa do puki silnik działa... Silniki nie są wieczne i wymagają obsługi, w obecnych czasach potrafią padać nawet w nowych modelach (popatrz na forum hornby). Prędzej czy później silnik będziesz musiał wyjąć żeby wymienić w nim szczotki, albo cały silnik. Dla mnie złożenie takiej lokomotywy jest na tyle pracochłonne, że jej niszczenie z okazji wyjmowania silnika nie jest akceptowalne.
Awatar użytkownika
Ciora
Posty: 427
Rejestracja: 03 wrz 2013, 09:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Ciora »

Przepraszam za może głupie pytanie, ale w sprawach techniczno- mechanicznych jestem kiepski, stąd moja niewiedza. Dlaczego dla Kolegów tak ważne jest, aby silnik był demontowalny? Przecież lokomotywę w całości stawia się na tory, jeździ, potem chowa do pudełka. I tyle. Czy Wy tak często rozbieracie ją na części., demontujecie silnik , „rozbebeszacie” i znów zbieracie do kupy?
Maciej
mae
Posty: 207
Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: mae »

Zdecydowanie wolałbym mieć demontowalny silnik. Rama żywiczna z przyklejonymi barierkami będzie uniemożliwiać bezstresowe rwanie silnika z kleju... Jak masz jakieś zdjęcia, to rzecz jasna chętnie zobaczę. Instrukcja nakazuje zdjęcie ciężarka z osi silnika. Nie da się faktycznie go oszczędzić? Koliduje z obudową czy jak?
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

Żadne peho się nie mieści.
Silnik można (i nawet polecam) zamontować w sposób umożliwiający jego zdjęcie.
Klejenie to (delikatnie mówiąc) słaby pomysł.
Potrzeba trochę zapału, krótkie śrubki M2 z łbem stożkowym płaskim, minimum praktyki w lutowaniu, lutownica dremel, gwintownik M2 chociaż nie jest obowiązkowy, ścinki blaszek trawionych, mini śrubki żeby przykręcić silnik do blaszek.
Zainteresowani jak te puzzle złożyć?
Jeśli tak to postaram się odszukać zdjęć i opisać krok po kroku.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3827
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Ranger »

mae pisze: 09 gru 2023, 23:38 Wziąłem się za SM42 wypuszczony jeszcze z żywicznym kksem. W instrukcji nie jest w ogóle opisane jak zamontować silnik. Ten silnik kleicie do ramy czy jak?

Czy ktoś próbował używać KKS od Peho w tym modelu?

W zestawie mam 4 śróbki, chyba do mocowania części wózków i obudowy. Te śróbki to nie wkręty, mam wątpliwości, czy to będzie trzymało obudowę. Ktoś ma jakieś z nimi doświadczenia?
Silnik na klej.
KKS można użyć dowolny, aby się zmieścił.
Śrubki są do przykręcenia obudowy jak w instrukcji. Trzymają bardzo dobrze. Nie muszą być to wkręty.
mae
Posty: 207
Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: mae »

Wziąłem się za SM42 wypuszczony jeszcze z żywicznym kksem. W instrukcji nie jest w ogóle opisane jak zamontować silnik. Ten silnik kleicie do ramy czy jak?

Czy ktoś próbował używać KKS od Peho w tym modelu?

W zestawie mam 4 śróbki, chyba do mocowania części wózków i obudowy. Te śróbki to nie wkręty, mam wątpliwości, czy to będzie trzymało obudowę. Ktoś ma jakieś z nimi doświadczenia?
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3827
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Ranger »

Coraz częściej pojawiają się pytania o zestawy żywiczne SM42 do samodzielnego montażu.

Dlatego pytam się was czy jesteście zainteresowani takimi zestawami.
Koszt zestawu oscylowałby w okolicach 690-700zł


Dla przypomnienia:

Zestaw SM42 zawiera:
odlewy żywiczne (rama, wózki, przedział maszynowy, budka maszynisty, tłumik, zbiorniki ramy, szybki)
szybki reflektorów poliwęglan
zderzaki mosiądz
ciężarek tłumika mosiądz
ciężarki budki maszynisty mosiądz
ciężarek zbiornika mosiądz
reflektory mosiądz
schodki mosiądz
sprężyny belki mosiądz
piasecznice mosiądz
zgarniacze mosiądz
łoże silnika mosiądz
kalkomanie profesjonalne niewymagające wycinania
KKS mosiądz
płytka PCB SP42 WM
diody SMD, rezystor
blaszki fototrawione nowe srebro 0,2mm (schodki, ramki reflektorów, tabliczki, obudowa haka, barierki (nowe srebro 0,3mm), siatka wentylatora).

Aby seria ruszyła musi się zebrać 30 zamówień.
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

Aaaaa to może być to.... ;)
manfred
Posty: 206
Rejestracja: 19 lis 2016, 13:23
Lokalizacja: hamburg/gdańsk
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: manfred »

Mam takie blaszki w folii gdzie były wkręty i nie wiedziałem do czego one są. Teraz wiem. :D
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zestawy do montażu od UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

Ranger pisze: 17 cze 2022, 23:47 Z trzecim reflektorem jest tak jak napisał Wojtek.
W zestawach znajdziecie również odbieraki właśnie do tego górnego reflektora.
Też używam cienkiego laminatu.
A to muszę sprawdzić jeszcze raz, bo w tych dwóch SP42 co mam to ich nie widziałem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „UMF”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości