kompresor + areograf

Dział, o warsztacie modelarskim, czyli jak, czym i w jaki sposób...

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1892
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: T_Domagalski »

womo pisze:Teraz to są jakieś ekologiczne świństwa które nie śmierdzą (qrde pachnie wanilią) i nie zmywają (jak dla mnie)...
Tak, teraz większość zmywaczy jest "ekologiczna", tj. zamiast acetonu zawiera octan etylu lub butylu. Absurd polega na tym, że substancje te są bardziej szkodliwe dla człowieka niż aceton :shock: , ale ponoć nie niszczą tak skórek wokół paznokci. :roll: Dodatkowo zmywacze te zawierają olejki i kompozycje zapachowe, przez co absolutnie nie nadają się do czyszczenia aerografów, bo ten syf potem na nich zostaje...
Najlepiej kupić 0,5 l acetonu w hipermarkecie. Moja żona "usprawnia" nim swoje zmywacze, a ja w ten sposób nie jestem jedynym "śmierdzącym" w domu. :mrgreen:
Awatar użytkownika
womo
Posty: 2382
Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: womo »

Misiek pisze:Poza tym, zmywacz do akryli WAMODU - nie śmierdzi tak jak nitro/aceton. a swoje zrobi
Zobaczę w sklepie przy okazji. Może dadzą "powąchać" :mrgreen:
T_Domagalski pisze:Nie zmienia to faktu, że twoja rada zabrzmiała jak fejkowe triki dla kierowców na zimę, np.: "zalodzoną szybę zlej wrzątkiem"... :?

Aerografy są polerowane nie po to, żeby ładnie wyglądały, ale żeby nie przywierały do nich farby i lakiery. Jak raz pokaleczysz te powierzchnie ostrymi narzędziami, to nic dziwnego, że aero zarasta potem farbą. O ryzyku innych uszkodzeń nie wspominając. Odrobina acetonu jeszcze nikogo nie zabiła. Zwykle w każdym domu jest przynajmniej jedna kobita malująca paznokcie, więc można się dogadać. :D
Moja wina- masz rację :oops:
Nie każdy ma wspólników i co rok albo częściej wymienia aerograf, ale każdy ma głowę i wie jak używać narzędzi :mrgreen:

Co do zmywaczy do paznokci to zauważyliście, że mamy XXI wiek?
Teraz to są jakieś ekologiczne świństwa które nie śmierdzą (qrde pachnie wanilią) i nie zmywają (jak dla mnie), chociaż kobiety twierdzą, że z niby ekologicznymi lakierami działa ;)
Nie podejmuje dyskusji w tym temacie bo się nie znam na paznokciach i nie podołam takiej dyskusji :lol: :P
Awatar użytkownika
Misiek
Posty: 1645
Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: Misiek »

Biorąc pod uwagę, że np. przepłacam kupują zmywacz do paznokci w Rosmanie zamiast pół litra rozpuszczalnika w Leroj ;-)
Co potem zasługuje na tekst w sytuacji awaryjnej: "dobrze mieć w domu modelarza bo jest zapas zmywacza do paznokci"

Poza tym, zmywacz do akryli WAMODU - nie śmierdzi tak jak nitro/aceton. a swoje zrobi.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1892
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: T_Domagalski »

womo pisze:Ja nie używam rozpuszczalników, bo nie mogę smrodzić w domu..
Nie zmienia to faktu, że twoja rada zabrzmiała jak fejkowe triki dla kierowców na zimę, np.: "zalodzoną szybę zlej wrzątkiem"... :?

Aerografy są polerowane nie po to, żeby ładnie wyglądały, ale żeby nie przywierały do nich farby i lakiery. Jak raz pokaleczysz te powierzchnie ostrymi narzędziami, to nic dziwnego, że aero zarasta potem farbą. O ryzyku innych uszkodzeń nie wspominając. Odrobina acetonu jeszcze nikogo nie zabiła. Zwykle w każdym domu jest przynajmniej jedna kobita malująca paznokcie, więc można się dogadać. :D
Awatar użytkownika
womo
Posty: 2382
Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: womo »

T_Domagalski pisze:Ja do swojego aero używam wyłącznie rozpuszczalnika i płatków kosmetycznych tzw. niepylących.
Każdy czyści jak uważa. Ja nie używam rozpuszczalników bo nie mogę smrodzić w domu.
Może gdy używa się sprzętu raz w miesiącu to nie problem. U mnie aerograf jest w użyciu 3-4 razy w tygodniu bo syn dużo maluje. Dlatego myjemy tylko wodą i tym sprzętem.
Oczywiście sam czyściłem aero chemią jak malowaniem w garażu. I to było szybkie i miłe. A że śmierdziało to nikomu nie przeszkadzało. (samochód się nie skarżył) :lol:
Jednak w domu gdy przypcha się dysza to jest najlepszy dla mnie sposób zamiast wlania spirytusu, rozpuszczalnika czy czegoś innego.
Peter_KR
Posty: 144
Rejestracja: 13 lut 2011, 17:02
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: Peter_KR »

Mam w domu jeszcze 1,5 konny, kompresor z 60L butlą i zanim kupiłem sobie miniaturkę to korzystałem z niego.

Turlikało się go z korytarza do pokoju na kółkach, bo byś go nie udźwignął.
Następowała artyleryjska komenda na całe mieszkanie: BĘDZIE GŁOŚNO!!!
Podpinało się go do prądu i przez jakieś 40 sekund się ładował.
W tym czasie komunikacja werbalna w tym samym pokoju była niemożliwa,
a w pozostałych należało pogłośnić TV i rozmowy dwukrotnie by słyszeć sens.
Tak naładowany kompresor pozwalał od 10 minut (malowanie dużych powierzchni samolot 40x40cm),
do 40 minut (drobne modele pokroju naszej TTki), po czym cały proces należało powtórzyć.
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: Wojtek_Kraków »

JarUs pisze:Pewnie, że to nie sadyzm, tylko przyzwyczajenie po czyszczeniu lufy od "kałacha" :mrgreen:
Byle aero nie zaczęło mieć takiego rozrzutu jak kałach :)
Awatar użytkownika
womo
Posty: 2382
Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: womo »

Ja preferuję SWD :mrgreen:
JarUs
Posty: 1440
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: JarUs »

womo pisze:Brak mi cierpliwości przyznaję się ale to nie sadyzm :mrgreen:
Pewnie, że to nie sadyzm, tylko przyzwyczajenie po czyszczeniu lufy od "kałacha" :mrgreen:
Awatar użytkownika
womo
Posty: 2382
Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: womo »

Brak mi cierpliwości przyznaję się ale to nie sadyzm :mrgreen:
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1892
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: T_Domagalski »

womo pisze:Ze szczotek pasują do mojego aerografu 2 najmniejsze. Drutem coś tam można podrapać, w sumie mało ich używam.
Najlepsze jest to ostrze zakręcane. Bardzo szybko i lekko czyści się nim dyszę, jest lekko spłaszczone więc zdrapuje zalegającą farbę.
Sadysta! Ja do swojego aero używam wyłącznie rozpuszczalnika i płatków kosmetycznych tzw. niepylących.
Czyszczenie dyszy? A co to takiego? Ja swojej nie tknąłem przez ostatnie 5 lat. :shock:
Awatar użytkownika
womo
Posty: 2382
Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: womo »

Każdy maluje tym czym lubi. :mrgreen:
Ale czyszczą wszyscy więc warto dokupić sobie taki set do czyszczenia.
Ze szczotek pasują do mojego aerografu 2 najmniejsze. Drutem coś tam można podrapać, w sumie mało ich używam.
Najlepsze jest to ostrze zakręcane. Bardzo szybko i lekko czyści się nim dyszę, jest lekko spłaszczone więc zdrapuje zalegającą farbę.
Na aliexpres kupiłem cały set z wysyłką za 2 dolary.
Polecam początkującym
qw.jpg
Awatar użytkownika
daraśekp
Posty: 981
Rejestracja: 22 mar 2010, 19:58
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: daraśekp »

W zeszłym roku zakupiłem sobie taki:
AS-316 2x Wentylator
Nie maluję dużo, ale też żonce nie przeszkadza gdy ogląda TV...a podczas malowania jesteśmy niedaleko siebie ;)
Awatar użytkownika
wicy
Posty: 1706
Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: wicy »

Mam inną wersję kompresora z ostatniego linku. Jest cichy. Nie przeszkadza nawet w oglądaniu TV w tym samym pokoju, zwłaszcza, że z butlą nie pracuje cały czas a włącza się tylko na dopompowanie.
Awatar użytkownika
Borczy
Posty: 2296
Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: kompresor + areograf

Post autor: Borczy »

Jarek, ja dokładnie mam ten z Twojego linku. Jest naprawdę cichy i nie rozprasza myśli artusty podczas tworzenia dzieła.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Porady i techniki modelarskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości