Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
Moderator: mod-Ogółem
- miano
- Posty: 654
- Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
A pamiętacie tramwaje typu N (na jednym wózku, z drewnianymi siedzeniami i radosnym popiskiwaniem w zakrętach). Tam było tego typu rozwiazanie - drzwi przesuwane przy otwieraniu wjeżdzały pomiędzy dwie szyby. W Reko musiało być coś podobnego i choć przyznam się że w wieku 9 lat takim dziwnym wagonem podróżowałem to akurat nie przyglądałem się drzwiom.
-
- Posty: 1271
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
Ale logicznie myśląc drzwi nie mogą się otwierać do przedziału pasażerskiego w tenczas zasłoniłyby pierwsze okno przedziału...
Logicznie rzecz biorąc nie ma innej możliwości. Po to właśnie drzwi nie są w tej samej płaszczyźnie co ściana, żeby mogły sie za nią wsunąć - jak, nie przymierzając, w ryflaku. A czy był tam przedział, czy przedsionek - to już nie ma znaczenia
- Fantomas
- Posty: 705
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 15:54
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
Jechałem takimi wagonami jakieś 30 lat temu, więc mogę szczegółowo nie pamiętać, ale wagony te bardzo mi się wtedy podobały (czyżby dlatego, że u nas takich nie było?). Wg mnie to odsuwają się w lewo, właśnie w stronę przedziału osobowego. Tam był dosyć duży przedsionek, więc może sięgał na dwa okna?
- WojTTek
- Posty: 465
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:43
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
czyli drzwi są przesuwne. Ale nie bardzo kumam w ktorą stronę się przesuwają. Tam gdzie to okno obok
przecież tam przedział pasażerski czy może tamtędy szedł korytarz w co wątpie
Ale logicznie myśląc drzwi nie mogą się otwierać do przedziału pasażerskiego w tenczas zasłoniłyby pierwsze okno przedziału...


-
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Charakterek
- Posty: 1760
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
No dokładnie - zobacz tu widać wgłębienie drzwi
http://www.railfaneurope.net/pix/de/car ... owagen.jpg (autor Rüdiger Barth)
I niestety jest to jedno z niewielu zdjęć w sieci tego wagonu...
http://www.railfaneurope.net/pix/de/car ... owagen.jpg (autor Rüdiger Barth)
I niestety jest to jedno z niewielu zdjęć w sieci tego wagonu...
Ostatnio zmieniony 21 paź 2006, 00:14 przez Charakterek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maciej
- Moderator
- Posty: 3239
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
Wspomnieć należy równierz o przyczynie zastosowania takich dużych drzwi. Filozofia masowych przewozów nakazywała stosowanie drzwi ułatwiających szybką wymianę pasażerów. Wagony REKO o których Wojtku mówisz przewidziane były do ruchu podmiejskiego (choć zdarzało się że składy z tymi wagonmi łączyły ośrodki miejskie znacznie od siebie oddalone). Podobnie było z wagonami piętrowymi.
- DBv
- Administrator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
- Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
- Kontakt:
Re: Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
To były drzwi przesuwne. Pierwsze egzemplarze prototypowe miały z każdej strony po dwie pary drzwi usytuowanych symetrycznie. Równiez były to drzwi przesuwne (jak w naszym 43A) ale były one w stosunku do pozniej produkowanych egzemplarzy wagonów stosunkowo wąskie.
Pod wpływem decyzji ministra komunikacji Kramera w produkcji seryjnej montowano natomiast dwoje szerokich drzwi, które umieszczone były niesymetrycznie (tak jak w modelu TT). Umożliwiało to szybka wymiane podróżnych, tym bardziej, że standardowo przejścia miedzywagonowe były pomiedzy złączonymi wagonami otwarte. Przy okazji zaoszczędzono trochę miejsca w przedsionkach i dzięki temu można było tam umiescić np toaletę.
Szerokie drzwi przesuwne były stosunkowo ciężkie, w związku z tym podczas przyspieszania lub hamowania, mogły samoczynnie się otwierać. Do połowy lat 60 fakt taki (tzn otwartych drzwi) obserowac można na wielu fotografiach. Od 1963 roku wprowadzono w tym zakresie modyfikację polegającą na tym, ze drzwi wykonywano z udziałem aluminium (mniejsza waga) oraz mechanizmu zamykania "Bauart Kickert", który takie samoczynne otwieranie wyeliminował. W ramach pozniejszych napraw wagonów, sukcesywnie wyposażane były w niego równiez starsze wagony.
Pod wpływem decyzji ministra komunikacji Kramera w produkcji seryjnej montowano natomiast dwoje szerokich drzwi, które umieszczone były niesymetrycznie (tak jak w modelu TT). Umożliwiało to szybka wymiane podróżnych, tym bardziej, że standardowo przejścia miedzywagonowe były pomiedzy złączonymi wagonami otwarte. Przy okazji zaoszczędzono trochę miejsca w przedsionkach i dzięki temu można było tam umiescić np toaletę.
Szerokie drzwi przesuwne były stosunkowo ciężkie, w związku z tym podczas przyspieszania lub hamowania, mogły samoczynnie się otwierać. Do połowy lat 60 fakt taki (tzn otwartych drzwi) obserowac można na wielu fotografiach. Od 1963 roku wprowadzono w tym zakresie modyfikację polegającą na tym, ze drzwi wykonywano z udziałem aluminium (mniejsza waga) oraz mechanizmu zamykania "Bauart Kickert", który takie samoczynne otwieranie wyeliminował. W ramach pozniejszych napraw wagonów, sukcesywnie wyposażane były w niego równiez starsze wagony.
- WojTTek
- Posty: 465
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:43
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Jak jest z otwieraniem drzwi w Reko?
Chodzi mi o to w jaki sposób otwierają się drzwi wejściowe do wagonów 2-3 osiowych REKO. Patrząc na model i fotki nie mam nijak pojęcia jak ci biedni niemiaszkowie te drzwi otwierali. Owszem trochę nietypowe pytanie zadałem ale to mnie trapi odkąd znam te wagony. Z góry dziękuje wszystkm którzy pomogą.
Ostatnio zmieniony 20 paź 2006, 22:52 przez WojTTek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości