…. z przekazów ustnych:
W latach 1945-1955 stacja
KRYNKI Białostockie (obecnie Zubki Białostockie) obsługiwała pociągi pasażerskie. Była końcową stacją dla ruchu pasażerskiego. Ruchu towarowego przez granicę nie było (granica?). Jednak pociągi towarowe na tę stację przyjeżdżały z dwóch powodów.
Pierwszy to - kontrybucja. Władza ludowa przymusowo skupowała płody rolne. Taki punkt skupu znajdował się na stacji. Na początku obsługiwany przez żołnierzy z KBW z pobliskich Bobrownik, a gdy jednostkę(?) rozwiązano (około 1947r) – cywile.
Drugi to – żwir. Żwir dla odbudowującej się po wojnie stolicy. Kopano go (ręcznie) wzdłuż stacji (od strony północnej, tam gdzie później w 55 roku położono ruskie tory) wprost do wagonów. Praca ciężka, ale dobrze płatna. Na tyle, że chłopom bardziej się opłacało przywieść furmankę żwiru i wsypać do wagonu, niż sprzedać furmankę ziemniaków w ramach kontrybucji. Tak więc najbliższej okolicy stacji zaroiło się od wyrobisk. Około 1950-55 (dokładnej daty nikt nie pamięta, ale przed rozbudową stacji o ruskie tory), aby usprawnić załadunek wybudowano bocznicę, którą podstawiano wagony wprost do wyrobiska. Prawdopodobnie również w tym okresie powstał posterunek rozgałęźny Waliły Las z krótkimi bocznicami do wyrobisk ze żwirem.

Bocznica (tor 1435) około 2 m powyżej punktu trakcyjnego (tor 1520 mm).
Na pierwszym planie plac po punkcie trakcyjnym, powyżej bocznica, jeszcze wyżej (około 2 m) tor 1435 mm główny Zubki B. – Białystok.

Zarośnięte wyrobiska po lewej i prawej stronie bocznicy południowej około 50 m od toru głównego.