Mruganie świateł na filmie z makiety
Moderator: mod-Elektryka i DCC
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Teigrek ma nawet światła awaryjne.
- A_Tox
- Posty: 62
- Rejestracja: 11 paź 2006, 10:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Zasadniczo należy stosować mostek Graetza. Pulsowanie zasilania ma wtedy 100Hz.whosho pisze:Dopiero stabilizacja i filtrowanie wyprostowanego napięica pozwala uzyskać "kreche"
Wystarczy dodać, równolegle za mostkiem, kondensator elektrolitowy o dużej pojemności (>1000uF) i to powinno wygładzić przebieg zasilania diody.
Ostatnio zmieniony 05 cze 2014, 16:12 przez A_Tox, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 815
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 11:49
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Nie do końca masz rację.
Przy zasilaniu diod napięciem stałym nie ma prawa wystąpić żadne migotanie.
Przy zasilaniu napięciem zmiennym wyprostowanym jednopołówkowo dioda będzie migotała z częstotliwością 50Hz przy czym faktycznie świecić będzie przez mniej niż 50% okresu.
Przy wykorzystaniu mostka prostowniczego efekt będzie podobny -częstotliwość mrugania wzrośnie do 100Hz i wydłuży się czas świecenie diody.
Dopiero stabilizacja i filtrowanie wyprostowanego napięica pozwala uzyskać "kreche"
I z takiej "krechy" (stabilizowanego napięcia stałego) "wycina się" krótki odcinki czasu w których napięcie jest zerowe (PWM). W Wajchowni częstotliwość PWM układu kontrolującego pracę sygnalizacji była dużo wyższa niż 25Hz, właśnie po to aby nie powodować efektu stroboskopowego.
Przy zasilaniu diod napięciem stałym nie ma prawa wystąpić żadne migotanie.
Przy zasilaniu napięciem zmiennym wyprostowanym jednopołówkowo dioda będzie migotała z częstotliwością 50Hz przy czym faktycznie świecić będzie przez mniej niż 50% okresu.
Przy wykorzystaniu mostka prostowniczego efekt będzie podobny -częstotliwość mrugania wzrośnie do 100Hz i wydłuży się czas świecenie diody.
Dopiero stabilizacja i filtrowanie wyprostowanego napięica pozwala uzyskać "kreche"
I z takiej "krechy" (stabilizowanego napięcia stałego) "wycina się" krótki odcinki czasu w których napięcie jest zerowe (PWM). W Wajchowni częstotliwość PWM układu kontrolującego pracę sygnalizacji była dużo wyższa niż 25Hz, właśnie po to aby nie powodować efektu stroboskopowego.
-
- Posty: 745
- Rejestracja: 30 paź 2010, 02:05
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Jak mi się wydaje jedna dioda prostuje jedynie połowę sinusoidy prądu zmiennego przez co jest migotanie.Po zastosowaniu czterech czyli mostka Gretza prąd zostanie wyprostowany do linii prostej czyli gubimy tą migającą połowę.Na 100% nie jestem pewny ale chyba w tym jest metoda pozbycia się migotania a ze względu na brak takowej kamery nie można przeprowadzić eksperymentu potwierdzającego tego o czym wcześniej pisałem.Może ktoś kto posiada takową kamerę potwierdzi czy tak jest.Powodzenia
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 28 lut 2008, 21:19
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Semafory podłączone są do zwykłego zasilacza z regulacją napięcia - dawniej służący do regulacji prędkości lokomotywy (wiekowy zasilacz od NRD-owskiej kolejki)
- Niejeden
- Posty: 465
- Rejestracja: 18 sie 2009, 20:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Ale tam masz jakiś driver do tych diod, czy po prostu większe napięcie dałeś?
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 28 lut 2008, 21:19
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
hmmm, jeśli dobrze rozumiem, powyższe mogło by wyjaśnić dlaczego na niektórych filmach semafory na Grzybowie nie migają... przez pewien czas zwiększyłem jasność diod (większe napięcie), czyli wg tej teorii wypełniłem tym samym większą cześć cyklu jako zapalony, który nie pokrywał się z częstotliwością nagrywania przez kamerkę.ArturSchŁ pisze:Efekt płynnego gaszenia/zapalania uzyskujemy poprzez zmianę wypełnienia czasu zasilania LED.
Diody LED mają nieliniową krzywą jaskrawość/napięcie stąd nie da się ich płynnie zapalać/gasić poprzez zmianę napięcia STAŁEGO (od 0V do Umax).
By uzyskać płynne zapalanie stosujemy PWM czyli zmianę proporcji czasu zgaszony do zapalony, w jednym cyklu. Cykli jest ponad 20/sek. więc oko nie rozróżnia, że to miganie, tylko widzi ciągłe światło o jaskrawości proporcjonalnej do stosunku wypełnienia impulsu (ktoś to rozumie ? ).
Ostatnio zmieniony 05 cze 2014, 08:42 przez adamTT, łącznie zmieniany 1 raz.
- Misiek
- Posty: 1649
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Tej nie polecamArturSchŁ pisze:np: http://allegro.pl/ak197-kamerka-szpiego ... 74451.html
Filmik wychodzi badziewnie a bateria padła po kilku użyciach.
https://www.youtube.com/watch?v=4qUUVzGRqCI
Ostatnio zmieniony 05 cze 2014, 08:41 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Niejeden
- Posty: 465
- Rejestracja: 18 sie 2009, 20:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Nadążam Dla zainteresowanych więcej tu: http://mikrokontrolery.blogspot.com/201 ... kiego.htmlArturSchŁ pisze:By uzyskać płynne zapalanie stosujemy PWM czyli zmianę proporcji czasu zgaszony do zapalony, w jednym cyklu. Cykli jest ponad 20/sek. więc oko nie rozróżnia, że to miganie, tylko widzi ciągłe światło o jaskrawości proporcjonalnej do stosunku wypełnienia impulsu (ktoś to rozumie ? ).
Na Mnichowie są semafory Viessmana: http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=25589Odpowiadając na Twoje pytanie - czy LEDy w semaforach zasilane są z napięcia zasilania i następuje załączenie/wyłączenie Uzas przez np styki przekaźnika, czy może jest jakiś układ (płytka z prockiem i jakąś logiką stacji) pomiędzy zasilaniem, a semaforem
W zasilaniu świateł nie widać tam żadnej elektroniki, jedynie diodę prostowniczą.
Grzybowo ma sterowanie analogowe. PWM jest na Tarczynie (funkcja łagodnego zapalania diod w Wajchowni) ale tam akurat migania nie widać.
Ostatnio zmieniony 05 cze 2014, 08:40 przez Niejeden, łącznie zmieniany 2 razy.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10305
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Efekt płynnego gaszenia/zapalania uzyskujemy poprzez zmianę wypełnienia czasu zasilania LED.
Diody LED mają nieliniową krzywą jaskrawość/napięcie stąd nie da się ich płynnie zapalać/gasić poprzez zmianę napięcia STAŁEGO (od 0V do Umax).
By uzyskać płynne zapalanie stosujemy PWM czyli zmianę proporcji czasu zgaszony do zapalony, w jednym cyklu. Cykli jest ponad 20/sek. więc oko nie rozróżnia, że to miganie, tylko widzi ciągłe światło o jaskrawości proporcjonalnej do stosunku wypełnienia impulsu (ktoś to rozumie ? ).
Np do uzyskania 10% jaskrawości LED jest zasilany przez 10% cyklu, a zgaszony przez 90% czasu cyklu ... itd. Cykl może trwać 1/20, 1/100 sekundy lub mniej.
Jeśli LED mruga (>20Hz) a kamera robi 20-30 klatek na sekundę to MUSI wystąpić interferencja tych dwóch częstotliwości objawiająca się mruganiem do nas "oczkiem" loki czy semafora świetlnego. Czyli powstaje efekt stroboskopowy.
Odpowiadając na Twoje pytanie - czy LEDy w semaforach zasilane są z napięcia zasilania i następuje załączenie/wyłączenie Uzas przez np styki przekaźnika, czy może jest jakiś układ (płytka z prockiem i jakąś logiką stacji) pomiędzy zasilaniem, a semaforem
Diody LED mają nieliniową krzywą jaskrawość/napięcie stąd nie da się ich płynnie zapalać/gasić poprzez zmianę napięcia STAŁEGO (od 0V do Umax).
By uzyskać płynne zapalanie stosujemy PWM czyli zmianę proporcji czasu zgaszony do zapalony, w jednym cyklu. Cykli jest ponad 20/sek. więc oko nie rozróżnia, że to miganie, tylko widzi ciągłe światło o jaskrawości proporcjonalnej do stosunku wypełnienia impulsu (ktoś to rozumie ? ).
Np do uzyskania 10% jaskrawości LED jest zasilany przez 10% cyklu, a zgaszony przez 90% czasu cyklu ... itd. Cykl może trwać 1/20, 1/100 sekundy lub mniej.
Jeśli LED mruga (>20Hz) a kamera robi 20-30 klatek na sekundę to MUSI wystąpić interferencja tych dwóch częstotliwości objawiająca się mruganiem do nas "oczkiem" loki czy semafora świetlnego. Czyli powstaje efekt stroboskopowy.
Odpowiadając na Twoje pytanie - czy LEDy w semaforach zasilane są z napięcia zasilania i następuje załączenie/wyłączenie Uzas przez np styki przekaźnika, czy może jest jakiś układ (płytka z prockiem i jakąś logiką stacji) pomiędzy zasilaniem, a semaforem
Ostatnio zmieniony 04 cze 2014, 18:54 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 7 razy.
- Niejeden
- Posty: 465
- Rejestracja: 18 sie 2009, 20:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Ale na semaforze jest strob?
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10305
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Mruganie świateł na filmie z makiety
Pamiętaj o interferencji częstotliwości klatek filmu z częstotliwością strobowania LEDów.
np: http://allegro.pl/ak197-kamerka-szpiego ... 74451.htmlMariusz pisze:... sam myślę o takiej.
Ostatnio zmieniony 04 cze 2014, 18:20 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
- Niejeden
- Posty: 465
- Rejestracja: 18 sie 2009, 20:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mruganie świateł na filmie z makiety
Ciekawe zjawisko - na filmach LEDy na lokomotywach mrugają (cz. 6, 2:45) a na semaforach Mnichowa pulsują (cz. 2, początek). Na lokach domyślam się, że kamera "widzi" PWM ale na LEDach zasilanych prądem stałym?
Ostatnio zmieniony 04 cze 2014, 18:45 przez Niejeden, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 5 gości