2008 LIPIEC

czyli z prasy, radia, tv i netu poukładane tematycznie

Moderatorzy: eg_ptmkż, mod-Kolej w skali 1:1

eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Eschede mogło się powtórzyć

Post autor: eg_ptmkż »

W Niemczech do ruchu powróciły pociągi ICE-3, obsługujące linię Monachium-Stuttgart-Kolonia(-Dortmund), Monachium-Würzburg-Kolonia-Essen oraz międzynarodowe linie Dortmund-Kolonia-Bazylea i Amsterdam-Kolonia-Frankfurt nad Menem. Kontrola systemu kołowego pociagów nie wykazała usterek w ponad 60. przebadanych składach. Mają być one oddawane podobnym badaniom ultrasonograficznym co 60 tys. km, a nie jak dotad co 300 tys. km. Krytycy dodają, że jeszcze w 2003 roku wykonywano je właśnie co 60 tys

W ubiegłą środę pociąg ICE 518 z Monachium do Dortmundu wykoleił się przy wyjeździe z Kolonii. Wyhamowany został przez dwóch pracowników kolei, którzy niemal równocześnie użyli hamulca awaryjnego. Pasażerowie składu już od Frankfurtu informowali obsługę o niepokojących odgłosach. Jednak mimo tego pociąg pokonał z prędkością 300 km/h trasę Men-Ren i dopiero paredziesiąt metrów za dworcem w Kolonii doszło do uszkodzenia systemu kołowego, wykolejenia składu i awaryjnego hamowania. Zdaniem Niemieckiego Urzędu Kolejnictwa „z dużym prawdopodobieństwem” mogło dojść do podobnego wypadku jak w 1998 roku. Wtedy rownież uszkodzona obręcz koła doprowadziła do wypadku, w którym zginęło ponad 100 osób. Szczegółowy raport Urzędu ma być znany za parę tygodni.

źródło: Rynek Kolejowy, Artur Bogdanowicz, Monachium
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Zakupy taborowe PKP PR

Post autor: eg_ptmkż »

W związku z informacją odnośnie przetargu rozpisanego przez PKP PR na pozyskanie 21 szynobusów, zadaliśmy dodatkowe pytania rzecznikowi PKP PR : Na jakie trasy przewidziane są te pojazdy? Dlaczego rozpisano taki dość spory przetarg u progu usamorządowienia? Jakie funudusze spółka jest skłonna wyasygnować na pozyskanie tych szynobusów?

Głównym powodem ogłoszenia przetargu na dostawę 21 używanych autobusów szynowych jest dążenie PKP PR do zastąpienia kosztownych w eksploatacji lokomotyw spalinowych bardziej ekonomicznymi pojazdami. Planujemy zakup 7 spalinowych pojazdów jednoczłonowych i 14 dwuczłonowych pod kątem obsługi niezelektryfikowanych linii lokalnych.

Ogłoszenia przetargu nie należy wiązać w żaden sposób z planami usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne, ani z koncepcją przekazania pociągów pospiesznych do PKP Intercity. Pociągi uruchamiamy 24 godziny na dobę i 365 dni w roku. Dlatego ogłoszenie przetargu właśnie teraz jest niczym innym, jak tylko wynikiem standardowych działań menadżerskich w przedsiębiorstwie polegających na dążeniu do racjonalizacji kosztów funkcjonowania firmy.

Szynobusy zostaną kupione z puli środków własnych PKP PR i będą własnością firmy, niezależnie od przekształceń planowanych w najbliższym czasie. Są to pojazdy przeznaczone do obsługi typowo regionalnego ruchu i nie ma planów, by przekazać je do obsługi ruchu międzywojewódzkiego.

Autobusy szynowe trafią tam, gdzie ich wykorzystanie będzie najbardziej uzasadanione. Do momentu ogłoszenia wyników przetargu nie możemy wypowiadać się publicznie w sprawie kwoty, jaką jesteśmy w stanie wyasygnować za zakup tych maszyn. Stanowiłoby to naruszenie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych.

Zdecydowaliśmy się na pojazdy używane ze względu na niższą cenę, którą będziemy musieli wyasygnować w porównaniu z kosztem zakupu nowych szynobusów. W ten sposób możemy kupić więcej maszyn i przeprowadzić racjonalizację kosztów w większej skali, niż gdybyśmy to mieli uczynić kupując nowe jednostki. Jest to powszechna tendencja w przedsiębiorstwach transportowych, a pozyskane w ten sposób pojazdy przez wiele lat z powodzeniem służą pasażerom. Zresztą zebraliśmy w tym względzie pozytywne doświadczenia po zakupie kilka lat temu używanych szynobusów, które kursują obecnie w województwie zachodniopomorskim. Dlatego nie podzielamy żadnych obaw co do procedury przetargu i jego rozstrzygnięcia. Z naszego rozeznania na rynku europejskim wynika, że są zarządy kolei, które chcą sprzedać tego typu pojazdy i są w Polsce kontrahenci, którzy podjęliby się ich zakupu, dostosowania do polskich norm kolejowych oraz dostawy dla nas.

źródło: w imieniu Pawła Neya - rzecznika prasowego PKP PR, Michał Lipiński
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Bari: Pesa zaprezentowała SZT ATR 220 dla FSE

Post autor: eg_ptmkż »

W dniu 15 lipca 2008 roku we włoskim Bari odbyło się przekazanie trójczłonowego spalinowego zespołu trakcyjnego ATR 220. Rozpoczyna on dostawę 23 tego typu pojazdów dla kolei FSE ( Ferrovie del Sud Est ) w południowo –wschodnich Włoszech. Przekazaniu towarzyszył inauguracyjny przejazd na trasie z Bari do Noicattaro, gdzie na dworcu kolejowym odbyła się uroczystość przekazania pojazdu do eksploatacji. Wśród przybyłych gości byli m. in.: Marszałek regionu Puglia ds. Transportu - Mario Loizzo, Administrator Kolei FSE Luigi Fiorillo, Burmistrz miasta Noicattaro –Giovanni Dipierro
Pierwszy przekazany pojazd trafi na linię z Bari do Taranto, wszystkie spalinowe zespoły trakcyjne będą obsługiwały połączenia kolejowe w regionie Puglia. Zakończenie kontraktu nastąpi w lipcu 2009 roku. Pojazdy mogą być eksploatowane z prędkością 120 km / h. Przewiozą do 300 pasażerów, z czego 151 na miejscach siedzących. Zapewniają wysoki komfort podróżowania dzięki zastosowaniu najnowszych technologii. Zostały dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich poprzez zamontowanie ramp dla wózków, 2 specjalnych siedzeń oraz przestronnej toalety. Posiadają jednoprzestrzenne wnętrze, w całości klimatyzowane.

[center]Obrazek [/center]

Źródło: www.pesa.pl
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

PKP może zarobić na sprzedaży ziemi

Post autor: eg_ptmkż »

Najwięcej terenów pod zabudowę mają PKP i Lasy Państwowe. Coraz więcej deweloperów buduje apartamenty, bo to segment bardziej odporny na wahania rynku.

Szacuje się, że tylko niewiele ponad 20 proc. gruntów pod zabudowę w Polsce jest wolnych i nadaje się pod inwestycje produkcyjne, handlowe i mieszkaniowe. Plany zagospodarowania przestrzennego obejmują niewielką część dużych aglomeracji i to właśnie tam najtrudniej zdobyć skrawek niezabudowanego gruntu. Tereny pod zabudowę są dziś jednocześnie głównym warunkiem i ograniczeniem dla mieszkaniówki.

W Gdańsku, w najbliższym sąsiedztwie morza, wolnych pozostaje tylko kilka niewielkich działek przeznaczonych pod niską zabudowę. Najwięcej ziemi na zbyciu mają PKP i Lasy Państwowe, ale to raczej tereny pod inwestycje przemysłowe. Nieco lepiej jest z tymi, które znajdują się w rękach samorządów lokalnych czy spółdzielni mieszkaniowych.

Walka o ziemię

Choć nieruchomości zlokalizowane w pasie nadmorskim cieszą się sporym zainteresowaniem inwestorów, to według danych InforInwest, nowych ofert w tym regionie przybywa niewiele. Rośnie natomiast zainteresowanie terenami w Redzie i Rumii, gdzie działki budowlane kosztują 350 zł za mkw., oraz w Wejherowie, ze względu na niskie ceny i bliskość Trójmiasta. uzyskanie atrakcyjnej działki jest najsilniejszym impulsem do rozpoczęcia inwestycji.

- Otrzymaliśmy pozwolenie na budowę i rozpoczynamy realizację budynku apartamentowego, Jego oddanie planujemy na wiosnę 2009 roku, tak, aby nasi klienci mogli otrzymać klucze jeszcze przed rozpoczęciem sezonu letniego - informuje Monika Łukawska z Polimeni International.

Deweloper, znany do tej pory z inwestycji komercyjnych (niewielkich centrów handlowych), zdecydował się na wybudowanie luksusowego apartamentowca Vila Aqua w Juracie, właśnie dlatego, że udało mu się nabyć atrakcyjną działkę o takim przeznaczeniu.

Działka, na której będzie budowana Villa Aqua, znajduje się przy głównej ulicy Juraty - Wojska Polskiego, w pobliżu popularnej promenady ciągnącej się od Zatoki Puckiej aż do morza.

W trzykondygnacyjnym budynku zaprojektowanym przez Pracownię Projektową Teresa Janowicz z Władysławowa, znajdować się będzie 15 apartamentów oraz podziemna hala garażowa. Wszystkie apartamenty będą klimatyzowane i wyposażone w duże balkony, a te na najwyższej kondygnacji - przestronne, widokowe tarasy.

źródło: Izabela Tadra, Puls Biznesu (fragment artykułu), 15 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Będzie pośpieszny w Wrocławia do Pragi

Post autor: eg_ptmkż »

Modernizacja linii kolejowej od Międzylesia do granicy z Czechami powoli dobiega końca. PKP zapowiada, że nowy rozkład jazdy przywróci połączenie z Wrocławia do Pragi.

Jeszcze pięć lat temu pasażerowie wybierający się z Wrocławia do czeskiej stolicy mieli w czym wybierać. Ostatnie bezpośrednie połączenie na tej trasie zniesiono w maju ubiegłego roku. Powodem była modernizacja i elektryfikacja linii kolejowej od Międzylesia do granicy, a stamtąd do Lichkova i Letohradu. Na tym 30-kilometrowym odcinku trzeba było zapinać lokomotywy spalinowe, przez co podróż była droższa i trwała dłużej. - Zakres robót był naprawdę kolosalny: elektryfikacja linii, palowanie, setki ton betonu - wymienia Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe.

Polska strona odda modernizowany odcinek już we wrześniu. Na czeską część trasy trzeba będzie czekać do listopada.

Od grudnia pośpieszny Wrocław - Praga będzie kursował dwa razy dziennie - zapowiada Andrzej Piech, zastępca dyrektora ds. handlowych spółki PKP Przewozy Regionalne.

źródło: Gazeta Wyborcza, 15 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Intercity wróci do Łodzi?

Post autor: eg_ptmkż »

Aż 550 mln zł kosztować ma modernizacja linii kolejowej Łódź - Wrocław, która jeszcze przed Euro 2012 ma zapewnić powrót na tę trasę pociągów klasy InterCity.

14 lipca przed łódzkim Urzędem Marszałkowskim o tym, że to realne, przekonywali m.in. senator PO Krzysztof Kwiatkowski i prezes PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Celiński. Celiński deklarował, że kolej jest zdeterminowana, by tę linię zmodernizować, i dlatego jesienią złoży wniosek do łódzkiego sejmiku o dofinansowanie. W woj. łódzkim remont kosztować ma 350 mln zł, a jeśli PKP PLK dopną przyszłoroczny budżet inwestycyjny, to już wiosną mogą się rozpocząć pierwsze remonty.

- Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, wszystko zajmie maksymalnie 3 lata - mówił prezes Celiński. - Kiedyś z Wrocławia do Łodzi jeździliśmy 4 godz. 40 minut, a to było jeszcze pod koniec lat 70. Teraz jedziemy grubo ponad 5 godzin! Ta trasa nie była modernizowana od lat 80.

PKP InterCity są też zainteresowane powrotem swoich składów do Łodzi, bo to najkrótsza trasa między stolicą a Dolnym Śląskiem. Już w tej chwili, gdyby tylko między Łodzią a Warszawą były lepsze tory, PKP InterCity mogłyby puścić tą trasą dwie pary pociągów dziennie. Teraz nie można, bo pociąg na łódzkim odcinku do granicy z Wielkopolską 55 km jedzie z prędkością 60 km/godz., a na kolejnych 36 km przyspiesza maksymalnie o 20 km/godz.

PKP InterCity SA wycofały swoje składy z tras przez Łódź w 2004 r., kiedy czas podróży między Łodzią a Wrocławiem zaczął przekraczać 5 godzin. Dziś Łódź jest jedynym dużym miastem, które nie ma InterCity. Ze stolicy do Wrocławia można się dostać przez Katowice lub Poznań.

Składy InterCity to pociągi o podwyższonym standardzie, także z wagonami restauracyjnymi. Dziś PKP InterCity szacuje, że za bilet z Warszawy przez Łódź do Wrocławia kosztowałby 105 zł w klasie drugiej i 140 zł w klasie pierwszej. Jeśli InterCity powrócą do Łodzi, wzrośnie także znaczenie Portu Lotniczego im. W. Reymonta, bo pociągi zatrzymywać się będą na pobliskim dworcu Łódź Kaliska.

źródło: NaszeMiasto.pl, 15 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Szynobusy spóźniają się

Post autor: eg_ptmkż »

Województwo małopolskie wstrzymało kupno kilkunastu szynobusów. Nie wiadomo, czy do transakcji w ogóle dojdzie. O to, czym będziemy jeździć w przyszłym roku, kłócą się właśnie samorządy z kolejarzami.

Nowymi szynobusami mogliśmy jeździć już od przyszłych wakacji. Nie będziemy. Zarząd Małopolski zrezygnował z ogłaszania przetargu na ich zakup - boją się, że pieniądze trzeba będzie wydać na używane pociągi, by za pięć miesięcy w ogóle było czym jeździć.

Od 1 grudnia 2008 r. w ręce samorządów wojewódzkich trafi PKP Przewozy Regionalne - jedna z firm grupy PKP S.A. - które odpowiadają za wszystkie połączenia pospieszne i za lokalne pociągi osobowe. Tak przewiduje sejmowa ustawa.

Niestety negocjacje między urzędami marszałkowskimi wszystkich szesnastu województw, a PKP S.A. utknęły ostatnio w martwym punkcie; samorządowcy i kolejarze nie mogą się dogadać jaki majątek za pięć miesięcy kolej odda województwom.

- Nie wiemy które pociągi i ile uda się nam przejąć. PKP niechętna jest by zostawić w naszych rękach lokomotywy i wagony, które służą do obsługi linii międzywojewódzkich - mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek małopolski. - Kłopot mamy też z wynegocjowaniem pomieszczeń technicznych, w których można by ten sprzęt obsługiwać. Mówiąc krótko, nie wiadomo na co trzeba będzie wydać pieniądze, kiedy zostaniemy właścicielami kolei regionalnych - ocenia sytuację Ciepiela.

Na sporze mogą stracić przede wszystkim klienci kolei, bowiem od tego, jak potoczą się negocjacje zależy zarówno liczba połączeń w 2009 roku jak i komfort podróży.

- Mamy 15 mln euro z dotacji, które były do tej pory przeznaczone na nowe szynobusy. Przy obowiązkowym w przypadku unijnych projektów udziale PKP PR udałoby się za to kupić dziesięć podwójnych składów szynobusów, albo kilkanaście pojedynczych - wyjaśnia Ciepiela. - Teraz nie wiemy, czy te pieniądze nie będą musiały trafić na odkupienie od PKP SA starych składów lub na odnowienie tych, które kolejarze nam zostawią - wskazuje problem.

Marszałek Marek Nawara nie kryje, że województwo chciałoby uzyskać jak najwięcej sprzętu w dobrym stanie. - To oczywiste, że każda strona chce ugrać w tych negocjacjach najlepsze dla siebie warunki. Jednak na razie nie ma dyskusji. Dziś postawa PKP jest taka, że najchętniej zabraliby wszystko, co daje dochód, a samorządom zostawili długi - denerwuje się Nawara.

- Marszałkowie przesadzają. Nie mamy zamiaru zostawić ich ze starym sprzętem lub bez żadnego. Przecież odnowiliśmy za swoje pieniądze znaczną część tzw. EZT, czyli tych jeżdżących na trasach osobowych. Te maszyny trafią do samorządowych kolei - zapewnia z Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA. - Nam zależy tak naprawdę na sprzęcie, który obsługuje linie pospieszne - twierdzi.

Do tej pory województwo kupiło za swoje pieniądze i przekazało kolei 10 szynobusów, które obsługują połączenie z lotniskiem w Balicach oraz łączące z Krakowem linie z Krzeszowic, Wieliczki i Skawiny. Nowe zakupy pozwoliłyby zwiększyć częstotliwość przejazdów oraz obniżyć koszty obsługi najmniej dochodowych połączeń. Dla nowych samorządowych kolei obniżenie kosztów funkcjonowania będzie jednym z najważniejszych wyzwań. W tym roku województwo dołoży PKP PR 40 mln zł, by pokryć ich straty.

źródło: Bartosz Piłat, Gazeta Wyborcza Kraków, 15 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Znowu podwyżki?

Post autor: eg_ptmkż »

PKP PLK zamierza podwyższyć przewoźnikom opłaty za korzystanie z torów. Wyższe opłaty za dostęp do torów przewoźnicy przerzucą na klientów. Od stycznia podwyżki dotkną nadawców towarów i pasażerów pociągów osobowych.

Kolejna zła wiadomość z rynku kolejowego. Od 2009 r. przewoźnicy pasażerscy i towarowi zapłacą wyższe stawki za korzystnie z infrastruktury, którą zarządza PKP Polskie Linie Kolejowe. - Średni wzrost opłat dla przewoźników pasażerskich wyniesie 5 proc., dla towarowych - 4,3 proc. - informuje Monika Szklarek z PKP PLK. Nowa taryfa zacznie obowiązywać 14 grudnia 2008 roku.

Konieczność podwyżek PKP PLK uzasadnia wzrastającymi kosztami utrzymania infrastruktury kolejowej. Według Szklarek, żeby utrzymać stawki na ubiegłorocznym poziomie, zarządca infrastruktury musiałby otrzymać z budżetu pastwa dotacje sięgające 800 mln zł. Tymczasem w projekcie w budżetu na 2009 rok wstępnie zarezerwowano na ten cel tylko 680 mln zł. - Jeżeli dotacja wzrośnie, proporcjonalnie zmniejszymy opłaty - zapewnia Szklarek. Na to się jednak nie zanosi.

- Nie ma wątpliwości, że wzrost opłat za dostęp do infrastruktury przełoży sie na wyższe ceny. W efekcie zaś znów ulegnie pogorszeniu konkurencyjność kolei wobec przewoźników drogowych - mówi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Tym bardziej że podwyżki opłat za infrastrukturę zbiegną się w czasie z notowaną obecnie dekoniunkturą na kolejowym rynku oraz gruntowną restrukturyzacją PKP Cargo, największego gracza na kolejowym rynku w Polsce. - Trudno jeszcze oszacować, czy podwyższymy ceny. Stawki dostępu do infrastruktury są tylko jedną ze zmiennych, które taką decyzję determinują - mówi dyplomatycznie Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. I przyznaje, że taka podwyżka nie przyczyni się do utrzymania cen na obecnym poziomie. - Nie ma wątpliwości, że wcześniej czy później wzrost stawek przełoży się na koszty ponoszone przez ostatecznego klienta - twierdzi Krzysztof Sędzikowski, dyrektor zarządzający prywatnej firmy przewozowej CTL. Według niego zabiegi PKP PLK o wyższe dotacje ze Skarbu Państwa są słuszne, bo stan torów jest katastrofalny. Z drugiej jednak strony nie rozumie, jak można żądać wyższych dopłat przy braku zauważalnych działań restrukturyzacyjnych. Poza tym w ślad za podwyżką opłat nie podąża wzrost jakości obsługi - W tej sytuacji hasło "tiry na tory" to pusty frazes powtarzany przez kolejną ekipę rządzącą - twierdzi Sędzikowski.

Na razie kwestii podwyżek opłat nie chcą komentować przewoźnicy pasażerscy. Z pewnością jednak ich klienci muszą spodziewać się wzrostu cen biletów. Będzie to już kolejna podwyżka w tym roku. W kwietniu ceny biletów wzrosły już w PKP Intercity, a od wczoraj nowe, wyższe o kilka procent taryfy obowiązują w spółkach Koleje Mazowieckie i PKP Przewozy Regionalne. - Trudno jeszcze oszacować, czy wzrost stawek dostępu do infrastruktury wpłynie na wzrost cen biletów - mówi Paweł Ney, rzecznik PKP Przewozy Regionalne. Według niego to nie opłaty za dostęp do torów determinują podwyżki, lecz dramatycznie rosnące ceny paliwa i energii elektrycznej. - To te czynniki przesądziły o ostatnio wprowadzonych podwyżkach - twierdzi Paweł Ney.

źródło: Cezary Pytlos, Dziennik, 15 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Rekord prędkości składu push-pull

Post autor: eg_ptmkż »

275 km/h - taką prędkość rozwinął skład z wagonami push-pull Railjet. Nowy rekord prędkości tego typu pojazdów został ustanowiony w Austrii, na linii pomiędzy St. Valentin i Amstetten.

- Przejazd był absolutnie imponujący i poszedł bez żadnych problemów - powiedziała Gabriele Lutter, dyrektor wykonawczy ÖBB AG.

Push-pulle Railjet były intensywnie testowane w okresie od 28 kwietnia. Przejechały one 20 tys. km na torach w Austrii, Niemczech i Szwajcarii. Wykorzystywano lokomotywy Taurus, a skład liczył od dwóch do siedmiu wagonów.

źródło: ÖBB, 14 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Czego żądają samorządy przed przejęciem PKP PR

Post autor: eg_ptmkż »

Wokół przejęcia PKP Przewozy Regionalne przez samorządy wojewódzkie, a w zasadzie resztek jakie pozostaną po tej spółce po wydzieleniu Przewozów Międzyregionalnych zaczynają krążyć dalsze niejasności. Otóż Konwent Marszałków postawił ultimatum Rządowi, którego niespełnienie będzie powodować odmowę przejęcia PKP PR. Warto więc zastanowić się głębiej o co chodzi.

Ustawa o Usamorządowieniu

Podstawa prawna.
Podstawę do przejęcia PKP PR przez samorządy wojewódzkie dała tzw. ustawa o Usamorządowieniu PKP PR. W myśl tej ustawy Budżet Państwa przekaże 2,16 miliarda złotych na spłatę długów PKP PR powstałych w latach 2001- 2004 w wyniku niewypłacenia przez Skarb Państwa należnych zwrotów za stosowanie ustawowych ulg. Ustawa w dalszej kolejności przewiduje udzielenie PKP S.A. kredytu, który może zostać spłacony poprzez przekazanie na rzecz Skarbu Państwa wszystkich udziałów PKP S.A. w spółce PKP Przewozy Regionalne, oraz w pozostałej części odpowiedniej ilości akcji PKP S.A. w spółce PKP PLK S.A. W efekcie tych działań PKP Przewozy Regionalne miałyby zostać uleczone z niespłaconych zobowiązań, oraz staną się własnością Skarbu Państwa, dzięki czemu będzie możliwe przekazanie udziałów PKP PR w ręce województw. Tutaj warto popatrzeć za naszą południową granicę do Czech, gdzie również dzieją się podobne „cuda nad budżetem”. Bowiem Rząd Czech postanowił odkupić od Państwowych kolei ČD prawo własności do infrastruktury za niebagatelną sumę 12 miliardów koron czeskich (około 1,669 miliarda złotych). Własność infrastruktury ma zostać przekazana do SŽDC (zarząd infrastruktury kolejowej). Natomiast pieniądze jakie otrzyma przewoźnik mają zostać przeznaczone na zakup nowego taboru dla przewozów pasażerskich. Jak łatwo przeliczyć suma ta pozwala na zakup 198 dwuwagonowych spalinowych zespołów trakcyjnych.

Za bazową posłużyła tutaj cena jednostkowa 8,4 mln zł obliczona na podstawie ostatniego przetargu dla województwa opolskiego. Tak więc Czesi na tej transakcji zyskają prawie 200 nowych pojazdów do ruchu regionalnego, a co w Polsce udało się za nieco większą kwotę 2,16 miliarda złotych? Udało się spłacić długi spółki sprzed 2004 roku... . Poprostu zwracamy pieniądze kiedyś przeżarte, podczas gdy Czesi mają je na konkretny wyznaczony cel. Jednak jedną rzecz trzeba tu jasno napisać, deficytowe przewozy pasażerskie w Czechach do 2007 roku były skośnie finansowane z dochodów z pociągów towarowych, co było sprzeczne z prawodawstwem unijnym i co zostało zakończone wraz z wydzieleniem ČD Cargo. Jednak czy naprawdę w Polsce trzeba było narobić długi eksploatacyjne większe niż wartość infrastruktury kolejowej w Czechach? Zresztą o czym tu mówić jak w Polsce poprzedniej ekipie rządzącej w PKP Cargo udało się doprowadzić spółkę znoszącą złote jaja na skraj bankructwa. Aż chce się przytoczyć znane powiedzenie z filmu: „Widzisz Wąski - urwałeś kurze złote jaja.. .”

Wymogi Konwentu Marszałków przed przejęciem PKP PR

Jednak to nie koniec zadłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne. Jak się bowiem okazuje działalność była deficytowa nawet po 2004 roku, a ustawa nie wspomina o tych długach. Dlatego Konwent Marszałków domaga się całkowitego oddłużenia spółki PKP PR przed jej przejęciem. Jest to ważne zwłaszcza wobec wydzielenia przewozów międzyregionalnych, które przejmując wyremontowany tabor startują bez żadnych zalegających zobowiązań. Jednak na chwilę obecną konkretna kwota zaległości nie jest znana i wykaże ją dopiero audyt spółki. Czy naprawdę w PKP nie ma księgowości? Drugim ważnym postulatem Konwentu Marszałków jest sprawa pieniędzy na remonty i modernizacje taboru. Według marszałków PKP PR w obecnej strukturze mogło korzystać z kilku źródeł: z funduszy unijnych, z Sektorowego Programu Operacyjnego Transport oraz Funduszu Kolejowego. Po przejęciu tych przewozów przez województwa część z tych środków stanie się niedostępna. Natomiast „nowa”spółka PKP Przewozy Regionalne najwyraźniej rozpocznie działalność z dużą flotą mocno wyeksploatowanych pojazdów trakcyjnych, których podział już dziś budzi wiele zastrzeżeń, o czym także informowaliśmy szerzej na łamach InfoRail. Rząd wskazuje jako źródło finansowania remontów i modernizacji Program Operacyjny 'Infrastruktura i środowisko.' Jednak zgodnie z procedurami przyznawania tych środków samorządy nie mają żadnej gwarancji ich pozyskania, ponieważ nie ma w nich mowy o remontach taboru. W związku z tym marszałkowie żądają zagwarantowania środków na modernizacje taboru.

Konieczne nakłady na modernizacje Konwent Marszałków ocenia na około 1 miliard złotych. Konwent Marszałków domaga się również rekompensaty wyprowadzenia z PKP PR przewozów międzywojewódzkich. Połączenia te jako najmniej deficytowe znacznie poprawiały budżet przewoźnika, natomiast po ich wydzieleniu straty spółki będą większe i w efekcie wymuszą większe dopłaty. Kością niezgody jest także kwestia podziału majątku w tym zakładów taboru oraz samego taboru. Konwent Marszałków otrzymał listę taboru, gdzie PKP PR miałoby otrzymać wszystkie EZT, choć jasne jest, że ED74 raczej nie staną się majątkiem PKP PR. Jednak przedstawiciele marszałków uważają, że lista ta jest niewłaściwa wykazując przykładowo, że 30% z wymienionych EZT jest wycofanych z ruchu, a sama struktura przekazywanego taboru nie do końca zgadza się z charakterem realizowanych przewozów. Jednak próby ustalenia konsensusu skończyły się impasem, gdzie PKP okopało się na swojej pozycji i nie zamierza ustępować. Ostatnią z palących kwestii jest sprawa pracowników, gdzie samorządy obawiają się przejęcia najlepszych i najbardziej kompetentnych pracowników przez PKP Intercity podczas gdy PKP PR pozostanie z pracownikami niezdolnymi do zapewnienia sprawnego funkcjonowania spółki w okrojonym charakterze.

Plany planami, a życie życiem

Jak już słusznie zauważyły samorządy przejmowane PKP PR będzie spółką ograbioną z wszelakiego najatrakcyjniejszego majątku oraz ze zobowiązaniami, na których środki muszą się znaleźć w budżetach samorządów. Przykładowymi działaniami to potwierdzającymi są przetargi na remonty tokarek podtorowych w Katowicach oraz Krakowie, czyli w wagonowniach mających przejść do PKP Intercity. Remonty te mają się zakończyć w Katowicach do 15.09.2008, a w Krakowie do 31.12.2008, czyli tuż przed przekazaniem wagonowni do Intercity. Oprócz tego PKP PR ogłosiło przetarg na dostawę nowej tokarki podtorowej bez wskazania miejsca montażu. Również tutaj ma ona zostać dostarczona do 31.12.2008, więc i tutaj istnieje obawa, że PKP PR wyposaży Intercity w nowoczesną tokarkę na koszt samorządów. Drugim zaskakującym przetargiem ogłoszonym przez PKP PR jest postępowanie na dostawę 21 używanych spalinowych zespołów trakcyjnych z czego 7 jednoczłonowych oraz 14 dwuczłonowych. Pojazdy mają być nie starsze niż z 1978 roku oraz być po naprawie głównej gwarantującej ich 15 letnią eksploatację. Zamówienie ma zostać zrealizowane do dnia 30.04.2009. Ten zakup był potrzebny spółce kilka lat temu, więc ponownie zdziwienie budzi jego ogłoszenie w momencie przejęcia PKP PR przez samorządy oraz planów zakupów nowych pojazdów tego typu dla spółki.

Czyżby przetarg ten był efektem zbyt małej ilość lokomotyw spalinowych przyznanych przewoźnikowi? Czy też ma służyć do wygrania przetargu przez spółkę „kogucik”, co mogą potwierdzać dziwne podziały zamówienia na części. Natomiast pewnym jest, że za te eksperymenty zapłacą wszystkie województwa, które przejmą spółkę niezależnie od charakteru przewozów w danym regionie. Przykładowo po co śląskiemu takie pojazdy wobec stada EN57 wymagającego natychmiastowej modernizacji? Również inne województwa nie wieżą tak do końca w sukces PKP PR w nowych strukturach. Kolejny krok ku niezależności wykonały Koleje Dolnośląskie, które złożyły w UTK dokumenty niezbędne do uzyskania licencji na wykonywanie przewozów pasażerskich, gdzie pierwsze pociągi miałyby ruszyć w grudniu 2008 roku. Co prawda najpierw spółka ma obsługiwać przewozy na zamkniętych obecnie liniach Wrocław –Trzebnica oraz Szklarska Poręba –Harrachov, jednak posiadanie własnej spółki może prowadzić do szybkiego przejęcia działań w tym województwie od PKP PR i uniezależnienie się od tej struktury jak już uczyniono w województwie mazowieckim. To właśnie w obawie przed takim scenariuszem padł pomysł Usamorządowienia PKP PR, gdyby ten pomysł upadł, wówczas więcej województw zdecydowałoby się na powołanie własnych spółek. Pomorskie myśli nad przejęciem PKP SKM i przeistoczeniem jej w spółkę o zasięgu wojewódzkim, natomiast Wielkopolskie już od lat chce utworzyć Koleje Wielkopolskie, jednak ten krok zablokowało PKP.
Jak więc widać w Polsce nie da się przeprowadzić żadnego procesu bez dużego zamieszania i niejasności. Zapewne za kilka lat dowiemy się gdzie ktoś ukręcił dobry interes na tym zamieszaniu. Natomiast samorządy wojewódzkie walczą dalej o swoje. Żelaznym postulatem jest całkowite oddłużenie PKP PR oraz przyznanie środków na modernizację taboru. Natomiast dyskusyjne będą kwestie alokacji taboru i personalne, jednak widząc co się dzieje raczej napewno nowe PKP PR rozpocznie działalność ze „spalonymi”pojazdami trakcyjnymi, których nie chciało PKP IC. Ostateczne przejęcie ma się dokonać pod koniec 2008 roku i miejmy nadzieję, że wówczas kwestie sporne zostaną już zażegnane a samorządy zajmą się rozwojem przewozów regionalnych na zupełnie nowym wyższym poziomie, niż miało i ma to miejsce za PKP.

Autor: Ryszard Piech http://inforail.pl/text.php?from=mail&id=18801
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

BR 189 ze świadectwem od UTK

Post autor: eg_ptmkż »

9 lipca prezes Urzędu Transportu Kolejowego Wiesław Jarosiewicz podpisał bezterminowe świadectwo dopuszczenia do eksploatacji w Polsce, lokomotywy BR 189 VH, wyprodukowanej przez koncern Siemens. Elektryczna lokomotywa BR 189 VH, jest pierwszą dopuszczoną do jazdy na polskich torach lokomotywą, która może funkcjonować na liniach kolejowych o czterech typach zasilania (15 kV AC, 16.7 Hz;25 kV AC, 50 Hz;3 DC kV;1.5 DC kV). Jak zauważył prezes Wiesław Jarosiewicz, jest to najlepsza z obecnie dostępnych na polskim rynku lokomotyw wielosystemowych. BR 189 VH uzyskała dopuszczenia do ruchu już w ośmiu krajach Europy, co daje możliwość przewozów międzynarodowych bez konieczności wymiany lokomotyw na granicach. Automatyczne, nowoczesne systemy sterowania lokomotywą dostosowane są do różnych systemów zabezpieczania ruchu –semaforów, przejazdów, czy rozjazdów. Lokomotywa produkowana jest seryjnie w dwóch wersjach –do obsługi ruchu pasażerskiego (prędkość maksymalna 230 km/h) oraz przewozów towarowych (140 km/h). Bezterminowe świadectwo dopuszczenia do eksploatacji, wydane przez Urząd Transportu Kolejowego, potwierdza pełne przystosowanie lokomotywy BR 189 VH do bezpiecznej jazdy na polskich torach. Przyznanie świadectwa poprzedzone zostało szczegółowymi badaniami pojazdu. Uroczyste podpisanie i wręczenie certyfikatu odbyło się 9 lipca w siedzibie Urzędu Transportu Kolejowego. W imieniu firmy Siemens świadectwo odebrał szef branży Transportation System firmy Siemens Sp. Z o. o., dyrektor Jarosław Piotrowski.

Źródło: Siemens Transportation System
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

2,8 mld zł na tory na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie

Post autor: eg_ptmkż »

Blisko 2 mld 800 mln zł przeznaczy w latach 2008-2012 na remont linii kolejowych na terenie woj. dolnośląskiego i opolskiego wrocławski oddział PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) SA.

Jedną z najważniejszych inwestycji będzie modernizacja linii E 30 na odcinku od granicy polsko-niemieckiej przez Zgorzelec, Legnicę i Wrocław do Opola. Obecnie pociągi osobowe jeżdżą na tej trasie z prędkością 60-120 km/h, a towarowe do 70 km/h. Po modernizacji mają być to odpowiednio prędkości: 160 km/h i 120 km/h.

Jak powiedział naczelny dyrektor oddziału regionalnego PKP PLK SA Jerzy Dul, modernizacja linii E 30 ma na celu m.in. przystosowanie infrastruktury do potrzeb osób niepełnosprawnych, ograniczanie hałasu, zmniejszenie zużycia energii, zwiększenie przepustowości linii i ochronę zwierząt.

W ramach inwestycji PKP PLK S.A. zmodernizowany będzie wybudowany w latach 1844-46 wiadukt w Bolesławcu. Składający się z 35 przęseł obiekt ma 490 m długości i do 26 m wysokości. Prace na moście kolejowym mają się zakończyć w drugiej połowie 2010 r.

Wrocławskie PKP PLK planuje także modernizację linii E 59, łączącej stolicę województwa z Poznaniem. Prace na 58-kilometrowym odcinku z Wrocławia do Rawicza, czyli do granicy województw, mają się zakończyć w 2011 r. Dzięki temu czas podróży pociągiem z Wrocławia do Poznania ma się skrócić z około 2 godzin do ok. 70 min.

Ponadto wyremontowane mają być także m.in. linia CE 59 na odcinku Wrocław - Rudna Gwizdanów, dalej prowadząca do Szczecina, a także linia 274 Wrocław-Wałbrzych-Jelenia Góra, którą transportowane są m.in. kruszywa z dolnośląskich kopalni.

W ramach inwestycji wrocławski oddział PKP PLK SA przeznaczy prawie 122 mln zł na przygotowania do EURO 2012. Przewidziano w tym m.in. modernizację dworca głównego we Wrocławiu, budowę przystanku kolejowego w rejonie planowanego nowego stadionu oraz modernizację stacji kolejowych w obrębie aglomeracji wrocławskiej.

Na Dolnym Śląsku jest w sumie ponad 2,5 tys. km linii kolejowych. Ich gęstość wynosi prawie 10 km na 100 km kw., co plasuje region na drugim miejscu w Polsce pod tym względem, za województwem śląskim. W latach 2004-2008 na modernizację linii kolejowych wrocławski oddział PKP PLK przeznaczył ok. 1,5 mld zł.

źródło: PAP, 10 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Opolskie: 5 szynobusów PESY za 42 mln zł

Post autor: eg_ptmkż »

Zarząd Województwa Opolskiego podpisał umowę z Przedsiębiorstwem PESA SA z Bydgoszczy na zakup pięciu nowych szynobusów.

Wykonawca pojazdów szynowych wyłoniony został w zakończonym 23 kwietnia 2008 roku przetargu. Kwota, na jaką opiewa kontrakt, wynosi 42 mln zł. Pierwszy z szynobusów będzie gotowy jeszcze pod koniec tego roku, kolejne dwa w roku 2009, zaś pozostałe w 2010 roku.

Zakup pojazdów szynowych współfinansowany jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i ujęty jako projekt kluczowy w działaniu w ramach Osi priorytetowej Programu 3.2 – Transport publiczny, Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Opolskiego na lata 2007 – 2013. Udział funduszy europejskich wynosi ponad 63 proc. całej kwoty - czyli 25,2 mln zł. Wkład własny Województwa Opolskiego to około 37 proc. - czyli 16,8 mln zł.

Pojazdy są większe od dotychczas eksploatowanych. Charakteryzują się przestronniejszym wnętrzem oraz wyższym komfortem podróżowania. Osiągnięto to poprzez montaż nowoczesnych siedzeń, zmianę ich układu oraz instalację nowoczesnych systemów klimatyzacji.

Będą one przeznaczone do obsługi linii niezelektryfikowanych, które charakteryzują się znaczącą frekwencją podróżnych. Kursować będą na trasach: Opole - Nysa, Opole – Kluczbork oraz Nysa – Kędzierzyn-Koźle. Liczba miejsc siedzących wynosi 140 i drugie tyle pojazd jest w stanie pomieścić (miejsca stojące).

Tomasz Zaboklicki, prezes i zarazem dyrektor generalny PESY, zwrócił uwagę, iż województwo opolskie jest pierwszym regionem w kraju, który przeprowadził przetarg na szynobusy. Dzięki temu jego firma zaoferowała „stare” ceny.

– Przewiduję, że w najbliższym czasie nastąpi boom na nasze pojazdy, bo wiele regionów będzie chciało przeznaczyć fundusze europejskie na odnowienie swego taboru. Ceny prawdopodobnie pójdą w górę - zapowiedział.

Zadeklarował też, że PESA jest gotowa cały kontrakt zrealizować wcześniej, niż wynika to z podpisanej umowy. – Województw pomorskie, które eksploatuje pięć nowych szynobusów oszacowało, że zaoszczędziło w ciągu roku 9 mln złotych – mówił prezes Zaboklicki.

Marszałek województwa, Józef Sebesta, nie wyklucza, że oferta przyspieszenia dostawy zostanie rozważona, zależeć to będzie od przyszłorocznych wydatków budżetowych. Apelował natomiast do wykonawcy, by poprawić układ napędzający szynobusów, którego niedoskonałości wpływają na częste awarie pojazdów.

Prezes Zaboklicki zapewniał, że PESA jest po rozmowach z producentem silników (jedna z wiodących w Europie firm), który obiecał, że wzmocni układ chłodzący. To on najczęściej zawodzi. Opolskie szynobusy wyposażone będą w dwa silniki. Ten drugi, to głównie dlatego, by zasilać działanie klimatyzacji.Nowe szynobusy mają być wizytówką regionu, stąd ich barwy - żółto-niebieskie.

– Liczymy, że tak jak samorząd województwa dba o tabor na trasach niezelektryfikowanych, tak PKP zadba o tabor na liniach elektrycznych – powiedział marszałek.

Zakup nowych autobusów szynowych wpłynie pozytywie na ochronę środowiska w regionie. Obecnie na terenie województwa znaczna część regionalnych przewozów kolejowych realizowana jest przy wykorzystaniu przestarzałego taboru kolejowego (lokomotywy spalinowe), które w znaczący sposób negatywnie wpływają na zanieczyszczenie środowiska przez wysoki poziom emisji spalin.

Dla przypomnienia: w województwie opolskim jeżdżą dziś 4 pojazdy szynowe. Zostały zakupione w latach 2004 – 2007, a sfinansowane je z budżetu państwa oraz budżetu województwa za łączną kwotę 20,5 mln zł.
[center]
Obrazek [/center]

źródło: Samorząd Województwa Opolskiego, 9 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Kursy ICE 3 zawieszone

Post autor: eg_ptmkż »

Od północy zawieszone zostały w Niemczech kursy na liniach, które obsługują składy ICE 3. W niektórych relacjach kursują pociągi zastępcze, większość została jednak skreślona. W Monachium w godzinach porannych nie wyjechały na trasę pociągi do Dortmundu przez Augsburg, Stuttgart, Mannheim, Kolonię oraz w stronę Essen przez Norymbergę, Würzburg, Frankfurt nad Menem, Kolonię.

Pociągi ICE 3 poddawane są dodatkowym badaniom technicznym, głosi komunikat Deutsche Bahn. Kontrola ma mieć charakter zapobiegawczy.

Powodem pilnego skierowania pociągów do dodatkowej kontroli była środowa awaria systemu kołowego w pociągu ICE 518, który wykoleił się kilka minut po wyjeździe z dworca głównego w Kolonii w stronę Dortmundu, powodując gigantyczne opóźnienia w sieci komunikacyjnej zachodnich Niemiec.

Szczegółowe informacje o ruchu pociągów ICE można uzyskać pod specjalnym numerem telefonu 08000 99 66 33 lub w internecie: www.bahn.de/aktuell.

źródło: Artur Bogdanowicz, 11 lipca 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Zakopali bomby w nasypie kolejowym?

Post autor: eg_ptmkż »

Lubin/Ścinawa. Policja wyjaśnia sprawę, nie jest wykluczone, że saperzy będą mieli pełne ręce roboty. Stanie się tak, jeżeli potwierdzona zostanie informacja, że w Chełmku Wołowskim koło Ścinawy w trakcie remontu torów robotnicy pod nasypem natrafili na wagon pocisków i jak gdyby nigdy nic, aby nie opóźniać terminu tak jak go odkopali tak zasypali, a nad nim ułożyli nowe tory.

Na razie trudno mówić o szczegółach całego zdarzenia. Nie wiadomo jeszcze czy jest ono prawdziwe. Prawdziwe są jednak na pewno pociski, których kilka sztuk znaleziono w rejonie nasypu. Policja potwierdza, że coś może być na rzeczy, ale do pełnego wyjaśnienia sprawy nie udziela szczegółowych informacji.

- Otrzymaliśmy taką informację z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, że prawdopodobnie doszło do takiego zdarzenia, że odnaleziono dużą ilość pocisków, ale nikomu tego nie zgłoszono i zakopano je w nasypie kolejowym - mówi Elwira Zboińska, rzecznik lubińskich policjantów. Prowadzimy czynności, które mają potwierdzić lub zaprzeczyć zaistnieniu takiego zdarzenia.

Mieszkańcy Chełmka potwierdzali, że z powojennych przekazów wynikało, iż Niemcy zostawili w rejonie wsi wagon z pociskami. Miał się częściowo spalić, a amunicja w części eksplodować. Co z niego jednak zostało, i czy kilkadziesiąt lat temu pozostałość wagonu i reszta pocisków zostały zakopane w nasypie? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo, że jest zgłoszenie, które może wskazywać iż kolejowi robotnicy zignorowali znalezisko i zakopali je w nowo wykonanym torowisku na remontowanym odcinku Chełmek Wołowski – Ścinawa.

źródło: elka5.fm, 11 lipca 2008
Zablokowany

Wróć do „Media o kolei”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości