Media o kolei - projekt Pomorska Kolej Metropolitalna

czyli z prasy, radia, tv i netu poukładane tematycznie

Moderatorzy: eg_ptmkż, mod-Kolej w skali 1:1

Zablokowany
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Nowy "nadzorca" Kolei Metropolitalnej

Post autor: eg_ptmkż »

Departament Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, koordynujący najważniejsze kolejowe przedsięwzięcia w regionie, będzie miał nowego dyrektora. Konkurs wygrał Antoni Szczyt, dotychczas wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.

Szczyt jest absolwentem Politechniki Gdańskiej, magistrantem prof. Bożysława Bogdaniuka, teraz kończy przewód doktorski na PG (temat: `Gdański tramwaj jako element integracji trójmiejskiej`) . Po studiach przez blisko 20 lat był związany z koleją (najpierw pracował w Przedsiębiorstwie Robót Kolejowych, a potem w dawnej DOKP Gdańsk) , a od 1990 r. pracował w UM Gdańsk, gdzie kierował m.in. Wydziałem Komunikacji Miejskiej.

Departament Infrastruktury UMWP powstał przed dwoma laty, po podziale Departamentu Gospodarki i Infrastruktury. Od początku istnienia p.o. dyrektora jest Danuta Usarek. – Pracy jest na tyle dużo, że władze urzędu uznały, że potrzebny jest nowy dyrektor. Pani Usarek będzie jego zastępczynią – mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik UMWP.

Najważniejsze zadania Departamentu Infrastruktury to m.in. prace nad budową Kolei Metropolitalnej (szynowego połączenia Gdańska i Gdyni z lotniskiem w Rębiechowie) oraz procesem usamorządowienia SKM. Urząd Marszałkowski partycypuje też w kosztach projektu „ Rozwój SKM” , zakładający przedłużenie linii i budowę przystanku Gdańsk Śródmieście, remont 22 składów EZT i sześciu peronów, instalacja systemu sterowania ruchem. Ten ostatni projekt prowadzi jednak SKM.

Jeśli chodzi o Kolej Metropolitalną, to - niezależnie od Departamentu Infrastruktury UMWP - istnieje stanowisko pełnomocnika marszałka województwa ds. budowy Kolei Metropolitalnej. Pełnomocnikiem od ponad roku jest Paweł Wróblewski, wcześniej rzecznik prasowy SKM.

źródło: Paweł Rydzyński, 20 stycznia 2009 rynek- kolejowy.pl
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Prace nad Koleją Metropolitalną bez większych zakłóceń

Post autor: eg_ptmkż »

- Prace nad studium wykonalności Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej przebiegają bez opóźnień – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Antoni Szczyt z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który bierze udział w cyklicznych spotkaniach poświęconych TKM.- Prace nad studium wykonalności Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej przebiegają bez opóźnień – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Antoni Szczyt z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który bierze udział w cyklicznych spotkaniach poświęconych TKM.

- Oczywiście toczą się pewne dyskusje pomiędzy IVV (tworzy studium wykonalności - red) i władzami liotniska czy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, ale nie można mowić o jakimś kryzysie czy opóźnieniu – dodał Szczyt.


Do 15 stycznia ma być przedstawiona szczegółowa koncepcja poprowadzenia Kolei Metropolitalnej koło lotniska w Rębechowie. Obecnie rozpatrywane są różne warianty – m.in. zarówno przystanek przelotowy, jak i czołowy, z koniecznością zmiany kierunku.


Od strony Gdańska do lotniska Kolej Metropolitalna ma być poprowadzona po szlaku dawnej linii do Kokoszek, zniszczonej w 1945 r. przez Niemców. Nowy szlak ma być wytyczony od istniejącej obwodnicy do lotniska. - Jego przebieg będzie uzależniony m.in. od tego, w którym miejscu tzw. Trasa Kaszubska, czyli projektowane drogowe połączenie Trójmiasta ze Słupskiem, połączy się z obwodnicą – dodał Antoni Szczyt.


W kierunku Gdyni Kolej Metropolitalna będzie od lotniska poprowadzona najpierw istniejącą (przebudowaną) bocznicą towarową, a od stacji Gdańsk Osowa – po linii Kościerzyna-Gdynia.


Studium wykonalności, które ma być gotowe najpóźniej w sierpniu 2009, orzeknie ostatecznie także m.in. czy od strony Gdańska do lotniska ma docierać pociąg (czego chce zarówno PKP PLK, partycypująca w kosztach tworzenia studium, jak i np. Urząd Marszałkowski Woj. Pomorskiego), czy jednak tramwaj, czego – patrząc na koszty – nie wykluczają władze Gdańska.


źródło: Paweł Rydzyński rynek-kolejowy.pl , 22 grudnia 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Gdynia chce stawiać na kolej

Post autor: eg_ptmkż »

Władze Gdyni liczą, że budowa połączenia szynowego lotniska w Rębiechowie z centrum ich miasta, a także z Gdańskiem, nie będzie w najbliższych latach jedynym akordem tworzenia Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej. - Są plany budowy połączenia kolejowego z lotniskiem Gdynia-Babie Doły – mówi wiceprezydent Marek Stępa.

Lotnisko w Babich Dołach (zwane też lotniskiem Gdynia-Kosakowo) jest obecnie użytkowane przez wojsko, jednak samorządowcy mają w planach stworzyć tam cywilny port lotniczy. W tym celu samorządy Gdyni i Kosakowa powołały w sierpniu 2007 r. spółkę „Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo”, której celem jest m.in. adaptacja lotniska na potrzeby cywilnych lotów. W sierpniu br. weszła natomiast w życie "Ustawa o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego", która ułatwi „ucywilnić” wojskowe lotniska, m.in. te w Kosakowie.

Janusz Stateczny, prezes spółki „Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo” jest zwolennikiem doprowadzenia w przyszłości do tego lotniska połączenia kolejowego. Podobnie inny wiceprezydent Gdyni Michał Guć, który jednak zwraca uwagę, że wszystko zależne będzie od możliwości finansowych.

Stateczny chciałby, by w przyszłości w Kosakowie odprawiało się 500-700 tys. pasażerów rocznie. Lotnisko w pierwszej kolejności miałoby obsługiwać ogólne loty pasażerskie („drogie” linie), następnie czartery, loty towarowe i tanie linie.

Kolej Metropolitalna, gdyby dotarła do Kosakowa, obsługiwałaby też gdyńskie „sypialnie”, takie jak Obłuże, Pogórze czy Oksywie.

Na pierwszy ogień idzie jednak połączenie z Rębiechowem. Jeśli chodzi o połączenie Gdyni z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy, to teoretycznie istnieje możliwość uruchomienia pociągów (szynobusów) już teraz. Od strony Gdyni istnieje bowiem możliwość dojechania – najpierw linią do Kościerzyny, a od stacji Gdańsk Osowa istniejącą bocznicą towarową. Tą trasą będzie zresztą poprowadzona Kolej Metropolitalna, z tym że tory będą przebudowane. Podobny „eksperyment” (bocznica zaadaptowana na potrzeby pasażerskie) od ponad dwóch lat z sukcesem funkcjonuje w przypadku połączenia centrum Krakowa z lotniskiem Balice.

Wiceprezydent Marek Stępa wykluczył jednak tworzenie podobnych prób w Trójmieście. Połączenie Gdańsk-Rębiechowo-Gdynia ma zostać oddane całościowo.

źródło: Paweł Rydzyński, 16 października 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Do Rębiechowa – tramwajem czy pociągiem?

Post autor: eg_ptmkż »

W piątek podpisana została umowa na stworzenie studium wykonalności Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej (podęło się tego konsorcjum, na czele którego stoi niemiecka firma IVV). Ma ono dać odpowiedź m.in. na pytanie, czy do lotniska w Rębiechowie od strony Gdańska będzie docierać tramwaj, czy pociąg.

- Skoro angażujemy się finansowo w studium wykonalności, to chyba jasne, że skłaniamy się ku wariantowi kolejowemu – mówi Witold Kowalewski, Dyrektor Naczelny Oddziału Regionalnego PKP PLK w Gdańsku. Andrzej Bojanowski, skarbnik miasta Gdańska, mówił jednak w piątek, że „nic jeszcze nie jest przesądzone”.

Władze Gdańska nie ukrywają, że szukają tańszych wariantów (a takim jest wariant tramwajowy), zwracając uwagę, że w najbliższych latach miasto czekają wielkie wydatki na inwestycje związane z Euro 2012. W tym celu powstała spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne Euro 2012. Będzie ona nadzorować 11 wielkich inwestycji. Głównie drogowych, ale znalazła się wśród nich także Kolej Metropolitalna. Inwestycje, nad którymi pieczę sprawować będzie GIKE, będą kosztować ok. 3,5 mld zł! A trzeba zauważyć, że GIKE nie ma pod swoją pieczą ani budowy stadionu Baltic Arena, ani rozbudowy lotniska w Rębiechowie.

Paweł Wróblewski, koordynator budowy Kolei Metropolitalnej z ramienia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, mówił nam wcześniej, że szukania tanich wariantów wymaga od Polski także Komisja Europejska.

- Zwracam uwagę, że jeśli wybuduje się linię kolejową, można nią puścić tramwaj. W przeciwną stronę nie ma takiej możliwości – dodał Witold Kowalewski.

Studium wykonalności ma być gotowe w kwietniu 2009. Ma dać odpowiedź także na pytania, czy linia ma być jedno, czy dwutorowa, zelektryfikowana, czy nie.

Trasa ma przechodzić w okolicy Centrum Handlowego „Matarnia”. - Jego właściciele chcą, by tuż przy centrum znajdował się przystanek. Są gotowi partycypować w kosztach jego budowy – powiedział Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

źródło: Paweł Rydzyński, 13 października 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Wykonawca studium wykonalności drugiej linii SKM rozstrzygni

Post autor: eg_ptmkż »

Wykonawca studium wykonalności drugiej linii SKM rozstrzygnięty

Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego rozstrzygnął przetarg na studium wykonalności drugiej linii SKM. Dokument ma być gotowy do lipca przyszłego roku. Ciągle nie ma pewności, czy cała inwestycja powstanie przed Euro 2012.
Trójmiejska Kolej Metropolitalna ma być potężnym bodźcem dla rozwoju aglomeracji - takim, jakim była istniejąca linia SKM, wybudowana w latach 50. Założenia inwestycji są następujące - pomiędzy przystankami Gdańsk Zaspa a Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana wytyczona zostanie nowa trasa. Korzystać z niej mają pociągi SKM oraz składy regionalne jeżdżące bezpośrednio z Gdańska do Kartuz czy Kościerzyny.
Dotychczas TKM była jedynie wizją kolejowych inżynierów i pasjonatów. Sytuacja zmieniła się wraz z przyznaniem Polsce Euro 2012 - pod koniec lipca inwestycja trafiła na tzw. listę indykatywną, na której zagwarantowano 300 mln zł na tę inwestycję.
O tym, ile nowa linia ma kosztować (wstępnie jej koszt szacuje się na ok. 600 mln zł), dowiemy się, gdy wyłoniona w przetargu niemiecka firma inżynierska IVV wykona Studium Wykonalności. W dokumencie wskazany zostanie szczegółowy wariant trasy (ciągle nie wiadomo, jaki przebieg linia będzie miała w okolicach Złotej Karczmy i lotniska w Rębiechowie) oraz jej charakter - liczba torów oraz ewentualna ich elektryfikacja.
Studium porówna też warianty kolejowe do hipotetycznej linii tramwajowej na lotnisko, by pokazać mocne strony projektu.
Co dalej? Oficjalnie wszyscy się spieszą. Nieoficjalnie wiadomo, że w natłoku inwestycji które w najbliższych latach planuje zrealizować Gdańsk, może być problem z wkładem własnym stolicy regionu, tym bardziej że najwięcej prac planowanych jest właśnie w Gdańsku.
- Jedna opcja to rozpoczęcie projektowania przed faktycznym zakończeniem prac nad studium - mówi jeden z gdańskich urzędników, zajmujący się komunikacją miejską. - Wtedy jest szansa na zrealizowanie inwestycji przed Euro. Problem w tym, że projekt kosztuje, a szukanie pieniędzy potrwa - mówi urzędnik.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto, 21.09.2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Wiemy kto wskaże na Kolej Metropolitalną

Post autor: eg_ptmkż »

Choć ocenę ekspertów poznamy dopiero za kilka miesięcy, już dziś jest właściwie przesądzone, że śródmieście Gdańska z lotniskiem w Rębiechowie połączy kolej, a nie tramwaj.


Co prawda koperty z ofertami na opracowanie studium wykonalności Kolei Metropolitalnej otwarto jeszcze w połowie sierpnia, ale zwycięskie konsorcjum poznaliśmy dopiero w tym tygodniu. Powód? - Do 4 września czekaliśmy na dokumenty i wyjaśnienia do złożonych ofert. Wybór wykonawcy nastąpił dopiero po ich przeanalizowaniu - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik marszałka pomorskiego.

Ostatecznie wybrano ofertę konsorcjum IVV, które za opracowanie studium chce ok. 1, 5 mln zł. Najdroższa oferta wyniosła ok. 5 mln zł, ale odrzucono ją z przyczyn formalnych. Trzy pozostałe wyceniono na od 1, 8 do 3, 8 mln zł (także spośród nich odrzucono jedną ofertę) .

Co ciekawe, konsorcjum, które zaproponowało najniższą cenę, do końca nie było pewne swojego zwycięstwa. - Upewniali się, czy ceny, jaką zażądali nie uznamy za rażąco niską - wyjaśnia Paweł Wróblewski, odpowiedzialny za projekty kolejowe w pomorskim Urzędzie Marszałkowskim.

Niska cena, jaką zaproponowało niemieckie konsorcjum IVV, nie wynikała jednak z dumpingowego oszacowania kosztów, lecz z tego, że firma ta już prowadzi w województwie pomorskim prace studyjne związane z modernizacją linii kolejowych Gdynia- Kościerzyna i Reda- Hel.

Mimo że eksperci będą mieli kilka miesięcy na przedstawienie studium, w którym wskażą co i jaką drogą połączy Gdańsk i Gdynię z lotniskiem, ile to będzie kosztowało, i jakie będzie miało skutki dla środowiska, już dziś można powiedzieć, że wygra koncepcja budowy kolei, a nie tramwaju.

Skąd to przekonanie? Za budową tramwaju, który połączyłby centrum Gdańska, przez górny taras, z lotniskiem, zawsze opowiadali się gdańscy urzędnicy. Powód? Taka linia lepiej niż kolej służyłaby mieszkańcom błyskawicznie rozwijającej się dzielnicy Południe, którzy od lat utyskują, że miasto nie dba o infrastrukturę komunikacyjną dla nich. Kolejny: budowa linii tramwajowej wymaga mniej gruntów niż linii kolejowej: tramwaje są bardziej skrętne, więc np. ułożenie zakrętu wymaga mniej miejsca. Jeszcze inny: nadzór nad tramwajami jest w gestii miasta, podczas gdy kolej podlega marszałkowi.

Tymczasem Gdańsk nie ma pieniędzy na samodzielną budowę tramwaju. Kosztowałaby ok. 600 mln zł, ale miasto nie dostałoby tych pieniędzy z funduszy unijnych, z których sfinansowana zostanie m.in. budowa linii tramwajowej Chełm- Ujeścisko. Tymczasem w dobie wydatków na drogi (np. Trasa Sucharskiego) , stadion Baltic Arenę i ECS (łącznie ok. 2 mld zł) Gdańska nie stać na finansowanie tych prac wyłącznie z budżetu.

O ile prezydent Gdańska ma obowiązek działać w interesie gdańszczan, o tyle marszałek województwa musi kierować się dobrem całego regionu. I dlatego najpewniej zdecyduje się na kolej, która choć mniej przydatna gdańszczanom, lepiej przysłuży się mieszkańcom całego województwa: także tym z odległych od Trójmiasta Bytowa i Lipusza.

Bo tak naprawdę mówienie, czy to o tramwaju, czy to o kolei metropolitalnej, przede wszystkim jako o połączeniu z lotniskiem, oznacza spłycenie tego zagadnienia. Dziś z usług portu lotniczego w Rębiechowie korzysta niemal 2 mln pasażerów rocznie, ale wśród nich są przecież nie tylko mieszkańcy Trójmiasta. Gdyby założyć, że połowa z nich (choć to z pewnością przesadzony szacunek) dojedzie na lotnisko koleją, dałoby to ok. 1 mln pasażerów rocznie. To śmiesznie mało w porównaniu z istniejącą już linią SKM, z której rocznie korzysta ok 40 mln pasażerów.

I dlatego KM jest ważna nie ze względu na to, że przebiegnie w okolicach lotniska, ale na to, że połączy śródmiejskie (Wrzeszcz) oraz nowe dzielnice Gdańska (Kiełpinek) z linią kolejową Gdynia- Kościerzyna (którą można dostać się na rubieże województwa do Bytowa) , a także z najszybciej powiększającymi się dzielnicami Gdyni. Tym bardziej, że w ramach przygotowywanej już modernizacji tej linii, eksperci proponują wybudowanie dwóch nowych przystanków: nowego przystanku Wielki Kack (istniejący nie jest zbyt szczęśliwie usytuowany) oraz drugiego: Gdynia- Kack.

Dzięki temu przejazd transportem publicznym z niektórych dzielnic Gdańska do Gdyni skróciłby się radykalnie: z Osowy na Karwiny z 60 do 18 minut, z Rębiechowa do Chyloni z niemal godziny, do nieco ponad 35 minut.


Prawdopodobny przebieg trasy Kolei Metropolitalnej

Gdańsk Główny - Gdańsk Wrzeszcz - Gdańsk Niedźwiednik - Gdańsk Brętowo - Gdańsk Kiełpinek - Gdańsk Rębiechowo (Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy) - Gdańsk Klukowo - Gdańsk Owczarnia - Gdańsk Osowa - Gdynia Wielki Kack - Gdynia Karwiny - Gdynia Mały Kack - Gdynia Wzgórze Św. Maksymiliana - Gdynia Główna Osobowa - Gdynia Chylonia - Gdynia Obłuże - Gdynia Babie Doły (lotnisko)

Częstotliwości kursowania pociągów

Pociągi aglomeracyjne

Gdańsk Główny – Gdynia Chylonia - Gdynia Babie Doły co 30 minut:
w wariancie maksymalnym na odcinku Gdańsk - Gdynia Chylonia co 15 minut,
w wariancie minimalnym na odcinku Gdynia Główna - Gdynia Babie Doły co 60 minut

Pociągi regionalne

Gdańsk Gł. – Kartuzy lub Kościerzyna co 60 minut,
Gdynia Gł. – Kartuzy lub Kościerzyna co 60 minut,

dane za: Wstępne Studium Wykonalności rewitalizacji linii kolejowych pod nazwą Kolei Metropolitalnej w Trójmieście, Centrum Naukowo- Techniczne Kolejnictwa


Michał Stąporek

m.staporek@trojmiasto.pl
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Kolejowe linie samorządowe?

Post autor: eg_ptmkż »

Sejm zgadza się na nieodpłatnie przekazywanie samorządom niektórych linii kolejowych. To krok w kierunku reaktywacji przewozów pasażerskich np. na linii Lipusz - Bytów.

Sejmowe komisje Skarbu oraz Infrastruktury pozytywnie zaopiniowały projekty nowelizacji ustaw o transporcie kolejowym oraz o restrukturyzacji PKP. Zakłada ona, że trasy kolejowe, które nie są `liniami znaczenia państwowego` (czyli głównymi szlakami kolejowymi, trasami prowadzącymi do przejść granicznych, lotnisk, portów morskich, jednostek wojskowych) mogą być nieodpłatnie przekazane.
Duże nadzieje z tym projektem wiążą np. samorządowcy z Dolnego Śląska. Od kilku lat powtarzają, że chcą przejąć linie zlikwidowane przez PKP (np. Wrocław - Trzebnica, Kłodzko - Wałbrzych czy Kłodzko - Stronie Śląskie) i uruchomić na nich przewozy samorządowe. Przed kilkoma dniami nowa spółka Koleje Dolnośląskie otrzymała koncesję i od grudnia ma zacząć wozić pasażerów m.in. z Kłodzka do Wałbrzycha.

O planach stworzenia podobnej spółki u nas w regionie (np. Koleje Pomorskie) nie słychać - do końca listopada powinien być przeprowadzony proces przejęcia przez samorząd Pomorskiego Zakładu PKP Przewozy Regionalne, a w dalszym okresie SKM- ki. Natomiast jeśli chodzi o przejmowanie linii, władze województwa wskazują przede wszystkim na odcinek Lipusz - Bytów.

- Są plany przejęcia tej linii, która ma w przyszłości być fragmentem Kolei Metropolitalnej - mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek woj. pomorskiego.

Dodaje, że władzom województwa zależałoby na przejęciu nie tylko samych torów, ale też innej infrastruktury, np. dworców. Zwraca też uwagę, że procedura przejmowania linii od PKP, mimo nowelizacji ustaw, wydaje się być uciążliwa i czasochłonna. Z tej przyczyny zrezygnowano z próby przejęcia linii Wejherowo - Garczegorze (miejscowość leżąca na trasie z Lęborka do Łeby) .

Marszałek przypomina też o planach samorządowców m.in. z Kolbud dotyczącą przejęcia linii Pruszcz Gdański - Kolbudy - Żukowo. - Jest ona pięknie położona, mogłaby służyć nie tylko mieszkańcom, ale i turystom - argumentuje.

W regionie jest jeszcze kilka innych zamkniętych linii, np. Kartuzy - Lębork.

- Mówienie o jej przejęciu czy reaktywacji to zbyt daleki wybieg. Znacznie ważniejszą sprawą jest dla nas uruchomienie Kolei Metropolitalnej, w ramach której zawierałby się m.in. szlak do Bytowa i odcinek Somonino - Kartuzy, także nieczynny obecnie w ruchu pasażerskim - mówi Struk.

I etap budowy Kolei Metropolitalnej, na który są już zagwarantowane pieniądze z Unii Europejskiej, to jednak połączenie lotniska w Rębiechowie z Gdańskiem i Gdynią. Ma to nastąpić przed 2012 r. Dalsze etapy (Kartuzy, Bytów) to plany na kolejne lata, choć tylko teoretycznie.

- Myślimy o Kolei Metropolitalnej w szerszym kontekście niż połączenie z Rębiechowem - zapewnia Struk.

Paweł Rydzyński - POLSKA Dziennik Bałtycki
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Studium wykonalności Kolei Metropolitalnej

Post autor: eg_ptmkż »

Pięć firm złożyło oferty w przetargu na studium wykonalności Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej. Zamawiający - Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego - przewidział na projekt 2,6 mln zł brutto.

Do przetargu stanęło konsorcjum, na czele którego Egis Polans sp. z o.o. (oferta 3,140 mln zł netto/3,830 brutto), IVV GMBH (1,97/2,338 mln zł), Mott McDonald (4,7/5,734 mln zł), konsorcjum na czele z Zespołem Doradców Gospodarczych TOR (2,165/2,641 mln zł) oraz konsorcjum na czele z DB International GMBH (1,489 mln zł netto; brutto - jak poinformowano podczas otwierania ofert - „ma być naliczone w późniejszym terminie”).

Wszystkie firmy zaoferowały wykonanie studium w ciągu 10 miesięcy, zgodnie z warunkami zamówienia. Studium dotyczy pierwszego etapu budowy Kolei Metropolitalnej, czyli szynowego połączenia lotniska w Rębiechowie z centrum Gdańska i Gdyni.

- Wybudowanie linii do Rębiechowa przed Euro 2012 jest realne - mówi Paweł Wróblewski, koordynator budowy Kolei Metropolitalnej w Urzędzie Marszałkowskim.

źródło: Paweł Rydzyński, 14 sierpnia 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Po nowych szynach do metropolii.

Post autor: eg_ptmkż »

Piękne, nowoczesne pociągi dojeżdżające po nowych torach do lotniska w Gdańsku Rębiechowie i centrum miasta. Podróżni oczekujący na kolejki SKM na wyremontowanych peronach. To już nie są sny o potędze. To realne plany.
Modyfikacja tak zwanej listy indykatywnej, czyli spisu priorytetowych inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską, wykonana przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego sprawi, iż w najbliższych latach Pomorze czeka kolejowa rewolucja.
- Jeszcze przed Euro 2012 zostanie zrealizowany pierwszy etap Kolei Metropolitalnej, będzie zatem można z Gdańska i Gdyni dojechać pociągiem do lotniska w Rębiechowie. Linia Szybkiej Kolei Miejskiej zostanie przedłużona, powstanie nowy przystanek Gdańsk Śródmieście. Znaczna część naszego taboru zostanie gruntowanie przebudowana, zakupimy też nowe pociągi - zapowiada Andrzej Osipów, prezes SKM.
- Wybudowanie linii do Rębiechowa przed 2012 r. jest realne - potwierdza Paweł Wróblewski, koordynator budowy Kolei Metropolitalnej w Urzędzie Marszałkowskim.
Kończy się zbieranie ofert na studium wykonalności szynowego połączenia z lotniskiem.
- Wpisanie projektu na listę indykatywną zmienia nasze warunki działania. Dlatego musieliśmy o tydzień, do 14 sierpnia, przesunąć termin zbierania ofert - informuje Wróblewski.
Wszystko wskazuje na to, że z Gdyni do Rębiechowa też docierać będzie pociąg. W przypadku linii od strony Gdańska rozważana jest też opcja szybkiego tramwaju.
- Nie opowiadam się w tej chwili za żadnym z tych rozwiązań. Studium wykonalności przechyli szalę na którąś ze stron - zaznacza Marcin Szpak, wiceprezydent Gdańska.
Przeciwko `tramwajowi metropolitalnemu` opowiadają się zarówno kolejarze, jak i naukowcy z Politechniki Gdańskiej, autorzy koncepcji przebiegu linii do Rębiechowa. Jednak szukanie tańszych, tramwajowych rozwiązań to wymóg Komisji Europejskiej.
Dojazd do Rębiechowa to pierwszy etap tworzenia Kolei Metropolitalnej. Dalsze plany przewidują, już po Euro 2012, m.in. kolejowe `otwarcie na Kaszuby`, czyli stworzenie bezpośredniego połączenia kolejowego Gdańska z Kartuzami, Kościerzyną, a nawet Bytowem oraz wybudowanie połączenia do lotniska Gdynia Kosakowo, jeśli uzyska ono status terminalu pasażerskiego.
Andrzej Osipów zaznacza też, że nie jest zamknięta sprawa reaktywacji linii kolejowej do Brzeźna i Nowego Portu.
Czeka nas wielki boom kolejowy
Budowa I etapu Kolei Metropolitalnej oraz projekt `Rozwój SKM` zostały przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wpisane w ubiegłym tygodniu na tzw. listę indykatywną. Obejmuje ona pulę priorytetowych inwestycji, na które środki z Unii Europejskiej przeznaczane są poza konkursami. UE ma oba projekty sfinansować w 50 proc.
Pierwszy etap rozwoju Kolei Metropolitalnej zakłada wybudowanie połączenia szynowego Gdańska i Gdyni z lotniskiem w Rębiechowie. Nowa linia rozpoczynać się ma na wysokości przystanku Zaspa. Biegłaby po trasie dawnej linii do Kokoszek, a od drogowej obwodnicy Trójmiasta - nowo wytyczonym szlakiem.
Z Gdyni do Rębiechowa pociągi wyjeżdżać mają linią do Kościerzyny - w tej chwili nie można jednoznacznie stwierdzić, czy wyjazd z Gdyni Głównej będzie się odbywać od razu po linii `kościerskiej`, czy za przystankiem Wzgórze św. Maksymiliana zostaną wybudowane tory, które umożliwią przejazd na linię `kościerską` (tego chce SKM) .
Od stacji Gdańsk Osowa, leżącej na linii do Kościerzyny, Kolej Metropolitalna do lotniska kursować będzie po trasie bocznicy towarowej. Od strony Gdyni inwestycja jest znacznie prostsza niż od strony Gdańska, gdyż wymaga wyłącznie modernizacji torów, a nie budowy ich od zera. Linia `kościerska` między Gdańskiem Głównym a Osową jest dwutorowa.
Projekt `Rozwój SKM` jest natomiast wielowątkowy. Obejmuje:
• Przedłużenie linii SKM 250 (Gdańsk Gł.- Rumia) o 1800 m i budowę, pod wiaduktem na al. Armii Krajowej, przystanku Gdańsk Śródmieście
• Gruntowny remont 22 składów, na wzór czterech już przebudowanych (takich jak na zdjęciu obok)
• Remont siedmiu peronów pomiędzy Gdańskiem Gł. i Gdynią Gł. (których - ma być wiadomo do końca tego roku)
• Jeśli wystarczy środków, także montaż w Gdyni Głównej Lokalnego Centrum Sterowania, które pozwoli na zdalne kierowanie ruchem na całej linii 250 (LCS ma zacząć działać we wrześniu br., na razie będzie sterować ruchem między Gdynią Gł. a Orłowem) .
Szefowie SKM planują też zakup 25 nowych składów za ok. 500 mln zł. Ile dokładnie będą kosztować i która firma je wyprodukuje, rozstrzygnie przetarg. Dla przykładu, spółka Koleje Mazowieckie zapłaciła 222 mln za 10 składów szwajcarskiej firmy Stadler, wyprodukowanych w Siedlcach. Nowe pociągi mają 212 miejsc siedzących i 284 stojące.
Zakup taboru nie musi oznaczać złomowania najstarszych składów. Prawdopodobnie także będą remontowane. Do obsługi Kolei Metropolitalnej potrzeba będzie bowiem więcej taboru niż 65 pociągów, którymi teraz dysponuje SKM.
Otwarta jest sprawa wznowienia przewozów na linii do Nowego Portu, na której systematycznie ograniczano pociągi, by w 2005 r. zawiesić je całkowicie. W gdańskim magistracie nie wyczuwa się entuzjazmu dla tego pomysłu, ale jeszcze nikt jednoznacznie nie powiedział `nie`. Za wznowieniem przewozów przemawia fakt, że będzie się ona przebiegać kilkaset metrów od stadionu Baltic Arena.
Likwidujemy zaszłości
Z prezesem SKM Andrzejem Osipówem rozmawia Paweł Rydzyński
- 30 lat temu pracował Pan w Przedsiębiorstwie Robót Kolejowych nr 12, które projektowało przedłużenie linii SKM do Gdańska Śródmieścia.
- Dlatego ta inwestycja ma dla mnie szczególne znaczenie. Likwidujemy historyczną zaszłość.
- Tory SKM pomiędzy Gdańskiem Gł. i Gdańskiem Śródmieście będą szły równolegle do obecnie istniejących torów dalekobieżnych?
- Tak. Powstaną na tym odcinku dwa nowe tory SKM. Za przystankiem Gdańsk Śródmieście zostaną natomiast zlokalizowane tory odstawcze dla pięciu naszych pociągów. Dokładnie wykaże to studium wykonalności projektu `Rozwój Szybkiej Kolei Miejskiej`, na które przetarg zostanie ogłoszony w niedługim czasie.
- Nie ustają dyskusje, czy od strony Gdańska na lotnisko będzie docierał pociąg czy tramwaj. Pojawił się też pomysł, by z Gdyni do Rębiechowa docierał spalinowy szynobus, na wzór połączenia kolejowego, jakie istnieje między centrum Krakowa a lotniskiem Balice.
- Myślę, że te dywagacje zostały już przecięte i na całym odcinku kursować będzie kolej elektryczna.
Rząd ma plany usamorządowienia kolejowych spółek. Być może jeszcze w tym roku Urząd Marszałkowski przejmie zarówno SKM- kę, jak i Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych. To może pociągnąć za sobą dalsze przekształcenia tych podmiotów.
- Czy wiadomo już teraz, kto będzie operatorem linii do Rębiechowa?
- Mamy zapewnienie ze strony urzędu, że będzie to SKM.
- Kiedy pasażerowie na własne oczy zobaczą zmiany?
- Zrobimy wszystko, by trasa na lotnisko, przedłużenie linii do Śródmieścia, zakup nowego taboru, jak i wyremontowanie obecnego miały miejsce przed Euro 2012.
- Czy zostaną wznowione przewozy pasażerskie na linii do Nowego Portu?
- Nasza spółka optuje za takim rozwiązaniem. Pociąg to najsprawniejszy środek transportu przy masowych imprezach. Ale nie chcemy, by ta linia była uruchamiana tylko na czas meczów czy koncertów. Będziemy o tej sprawie rozmawiać z władzami Gdańska.

Paweł Rydzyński - POLSKA Dziennik Bałtycki
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Być albo nie być kolei

Post autor: eg_ptmkż »

Opieszałość urzędników, konkurencja wewnątrz metropolii i niechęć rządu - tak wyglądało dotychczas przygotowywanie projektu Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej. Teraz tylko cud może sprawić, że inwestycja powstanie przed Euro 2012

Realna szansa budowy drugiej linii SKM z Gdańska do Gdyni przez Niedźwiednik, Morenę, lotnisko w Rębiechowie, Osową, Karwiny i Mały Kack pojawiła się w zeszłym roku, po ogłoszeniu decyzji UEFA w sprawie organizacji w Polsce mistrzostw Europy w piłce nożnej. Trójmiasto miało wtedy szczęście - wiceministrem transportu w rządzie PiS ds. kolei był Mirosław Chaberek - związany z Pomorzem ekonomista. Przez kilka miesięcy trwały spekulacje, czy projekt pojawi się na liście indykatywnej - czyli spisie inwestycji, które mają gwarantowane finansowanie z UE. Ostatecznie Kolej Metropolitalna nie znalazła się na liście, choć rządowi urzędnicy zapewniali, że są jeszcze na to szanse.

Początkowo inwestycje przygotowywać miały Polskie Linie Kolejowe, jednak niechęć i opieszałość monopolisty skłoniły władze województwa do wzięcia na siebie całej inwestycji. Po zmianie rządu sytuacja się w zasadzie nie zmieniła. Do dziś marszałek województwa przy każdej możliwej okazji próbuje przekonać przedstawicieli rządu do wpisania projektu na listę - jak na razie - bez rezultatu.

Kolej Metropolitalna nie miała także szczęścia do samorządów - od początku nad jej realizacją krążyło widmo wewnątrztrójmiejskiej konkurencji. Dla Gdańska podejrzane już na samym początku wydało się to, że pomysłodawcy TKM - grupa naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego - są związani z gdyńskim magistratem. Żeby tego było mało, przez dłuższy czas projekt drugiej linii SKM był potencjalnym wrogiem gdańskiego projektu rozbudowy linii tramwajowych. Oba miały walczyć o fundusze z tej samej puli unijnej kasy - tzw. działania 7.3, przeznaczonego na transport miejski.

O ile tramwaje w tej puli to rzecz oczywista, o tyle linia kolejowa już nie. Tym bardziej, że w innym działaniu - 7.1, obejmującym transport kolejowy (tam umieszczono m.in. modernizację linii Gdańsk - Warszawa) - znajdują się "siostrzane" do TKM projekty - połączenie centrum Krakowa z lotniskiem w Balicach oraz Katowic z lotniskiem w Pyrzowicach. Decyzję o skupieniu się na walce o fundusze z "7.1" podjęto dopiero na początku tego roku. Dzięki temu Gdańsk spojrzał na projekt bardziej przychylnym okiem. Dlaczego nie wcześniej? - Tak radzili unijni eksperci, którzy doradzali przy przygotowaniu koncepcji TKM. Niestety, nie znali podczas dokonywania ocen niuansów związanych ze sposobem rozdzielania pieniędzy unijnych w Polsce - mówi jedna z osób zaangażowanych w projekt. Nie chce zdradzać nazwiska, bo sprawa TKM to teraz "gorący ziemniak". Kto za dużo mówi, może się sparzyć.

Rząd od kilku miesięcy nie chciał wpisania TKM na listę indykatywną. Dwa tygodnie temu rzeczniczka ministra infrastruktury Teresa Jakutowicz poinformowała "Gazetę": - Nie ma możliwości dopisania nowych projektów do działania "kolejowego", bo zwyczajnie wszystkie dostępne w tym działaniu fundusze zostały już rozdysponowane.

Okazuje się jednak, że inne regiony "jakoś" sobie poradziły - kilka dni temu Ministerstwa: Rozwoju Regionalnego i Infrastruktury opublikowały proponowane zmiany na listach indykatywnych. W działaniu 7.3, obejmującym transport w miastach, pojawiły się m.in. gdański projekt rozbudowy linii tramwajowych oraz modernizacja taboru SKM (pisaliśmy o tym w środę). O dziwo, w działaniu "kolejowym" także znalazły się nowe projekty - modernizacja dworców we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie. Kolei Metropolitalnej znowu zabrakło. Chcieliśmy wczoraj uzyskać informację w Ministerstwie Infrastruktury, skąd ta sprzeczność. Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi.

Trójmiejscy urzędnicy jednak nie tracą nadziei. Potrzebny jest jednak cud. Niewykluczone, że listy będą znowu zmieniane - obecnie trwają tzw. konsultacje społeczne.

Opór Warszawy to jednak niejedyny problem - w lobbingu z pewnością przydałyby się gotowe studia, projekty - a tych brak. Od kilku miesięcy Urząd Marszałkowski nie może sobie poradzić z ogłoszeniem przetargu na studium wykonalności - pierwszy etap "papierkowej roboty" wymaganej, by Unia dofinansowała projekt. - Żaden samorząd nigdy nie przygotowywał w Polsce projektu kolejowego - mówi Paweł Wróblewski, koordynator marszałka ds. TKM. - Przetarg ogłosimy w ciągu najbliższych dwóch tygodni, dokumenty są prawie gotowe.

Do pracy przy przygotowaniu projektu dość intensywnie włączył się Gdańsk. - Teraz, gdy pieniądze na gdański projekt tramwajowy zostały niejako "zaklepane", na listach indykatywnych zrobimy wszystko, by pomóc przy projekcie Kolei Metropolitalnej - mówi wiceprezydent Gdańska Marcin Szpak. Według nieoficjalnych informacji gdańscy urzędnicy chcą także, by studium powstało w ekspresowym tempie, najlepiej razem z projektem budowlanym. - Nie chcemy prowizorki. Chcemy drugiej linii SKM, z dwoma torami i trakcją elektryczną. Trzeba pracować teraz w ekspresowym tempie i oczywiście walczyć do upadłego o fundusze - mówi Antoni Szczyt, wicedyrektor wydziału gospodarki komunalnej, który wg naszych informacji ma koordynować prace nad TKM ze strony Gdańska. Czy jego misja skończy się "cudem" - będziemy wiedzieli w przeciągu najbliższych miesięcy.

- Kolej Metropolitalna to nie tylko połączenie z lotniskiem czy ułatwienie dla kibiców na Euro. To przede wszystkim włączenie do głównej przestrzeni metropolii, jaką zawsze był dolny taras, nowych, dotychczas upośledzonych transportowo dzielnic - mówi Marcin Wołek z Uniwersytetu Gdańskiego, współautor projektu. - Warszawa od lat walczy o drugą linę metra, dla nas druga linia SKM to jeszcze ważniejsza inwestycja, bo umożliwi także ruch pociągów regionalnych z Gdańska na Kaszuby - dodaje.

źródło: Michał Tusk - Gazeta Wyborcza Trójmiasto, 30 maja 2008
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Prezydent Gdańska popiera Trójmiejską Kolej Metropolitalną

Post autor: eg_ptmkż »

– Popieram budowę Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej, ale wszystko zależy od pieniędzy – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. To ważna deklaracja, bo wcześniej z gdańskiego magistratu płynęły niejednoznaczne deklaracje.

– Zależy mi na tym, by udało się z Unii Europejskiej otrzymać jak najwięcej pieniędzy, tak by inwestycje powstałe przed Euro 2012 służyły przez długie lata. Nie ma problemu popychania czy braku popychania do przodu tej inwestycji. Kwestią jest tylko to, czy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz Infrastruktury będą dysponować odpowiednimi środkami z Unii – powiedział Adamowicz.

Odniósł się on też do wypowiedzi swojego współpracownika Michała Brandta (pełnomocnika gdańskiego magistratu ds. Euro 2012), który stwierdził, że priorytetem dla przewozu kibiców z lotniska w Rębiechowie będzie transport drogowy. – UEFA rozlicza nas z faktów, a nie z marzeń. Na razie mamy tylko Trasę Słowackiego, którą zresztą będziemy przebudowywać. Kolej do lotniska jest naszym marzeniem i chcemy, aby się ono spełniło – podsumował Paweł Adamowicz.

Marszałek woj. pomorskiego Jan Kozłowski, wielki orędownik Kolei Metropolitalnej mówił niedawno, że w lipcu zostanie podjęta kolejna próba wpisania projektu na listę indykatywną (jest to pula priorytetowych inwestycji, na które środki z UE można otrzymać poza konkursem). Poprzednia, styczniowa próba, była nieudana.

W maju ma zostać rozpisany przetarg na studium wykonalności TKM. Najczęściej przytaczany koszt całej inwestycji to 170 mln euro. Połowę ma wyłożyć Unia.

Projekt TKM zakłada przede wszystkim wybudowanie linii do Rębiechowa, przedłużenie linii SKM z Gdańska Gł. o ok. 2 km do przyszłego Węzła Śródmieście, a w przyszłości m.in. budowę linii do lotniska Gdynia-Babie Doły.
(źródło: Paweł Rydzyński, korespondent RK, 13 maja 2008)
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Kozłowski: Trójmiejska Kolej Metropolitalna

Post autor: eg_ptmkż »

Kozłowski: Trójmiejska Kolej Metropolitalna jest dla nas priotytetem

Marszałek woj. pomorskiego odniósł sie tym samym do wypowiedzi Michała Brandta, pełnomocnika Urzędu Miasta ds. Euro 2012 w Gdańsku. Podczas wtorkowej debaty w gdańskiej Radzie Miasta nt. przygotowań do Euro Brandt, pytany o TKM, która ma m.in. łączyć Rębiechowo z Gdańskiem i Gdynią, powiedział: - Na ten projekt patrzymy z zainteresowaniem, jednak wszystko zależy, czy będą na niego pieniądze. Stwierdził natomiast jednoznacznie, że priorytetem dla dowozu kibiców z i do lotniska w Rębiechowie ma być transport drogowy, przebudowana Trasa Słowackiego.

Nie określił też jednoznacznie, czy istnieje potrzeba reaktywacji linii SKM do Nowego Portu (przystanek Gdańsk Zaspa Towarowa znajduje się kilkaset metrów od przyszłego stadionu Baltic Arena). Zwrócił uwagę, że wyremontowana została niedawno biegnąca obok Baltic Areny ul. Marynarki Polskiej (a przy okazji torowisko tramwajowe o dużej przepustowości), a poza tym na tyle blisko stadionu - wedle standardów UEFA - jest przystanek SKM Gdańsk Politechnika, że kibice w razie czego mogą ten dystans przejść.

- Mam nadzieje, że wdrażanie wariantów B nie spowolni starań o środki unijne na Kolej Metropolitalna. I nie mówię tego tylko w kontekście Euro. Problemem polskich lotnisk jest kiepskie skomunikowanie z innymi środkami transportu, zwłaszcza z koleją. A mówiąc obrazowo, to autobus czy pociąg ma większą szansę, by nie stanąć w korku? - pyta retorycznie Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

W tej chwili kolejowe połączenie mają tylko krakowskie Balice. Trwa budowa linii kolejowej dochodzącej do stołecznego Okęcia. W "fazie koncepcyjnej", podobnie jak w przypadku Rębiechowa, są m.in. linie na poznańska Ławice i katowickie Pyrzowice.

Marszałek Jan Kozłowski ma nadzieję, że w lipcu uda sie wpisać TKM na tzw. listę indykatywną, czyli spis projektów priorytetowych finansowanych ze środków unijnych, na które pieniądze można otrzymać poza konkursem.

- Poza tym będziemy walczyć o fundusze z UE na modernizację i rozbudowę SKM oraz inwestycje w sieć tramwajową w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej. To pokazuje, jak ważny jest dla nas transport szynowy - dodał marszałek.

- Ekologia, bezpieczeństwo, wysoka dostępność dla pasażera, niezależność w poruszaniu sie, stosunkowo niskie koszty - wylicza zalety transportu kolejowego rzecznik SKM Lucyna Bujnicka.

Pytana o linie do Nowego Portu, odpowiada: - Przy Urzędzie Miasta powstał zespół, któremu szefuje dr Kazimierz Jamroz z Politechniki Gdańskiej, a administracyjnie piecze sprawuje nad nim Antoni Szczyt z Wydziału Gospodarki Komunalnej. Zespół ma pomóc w podjęciu decyzji, czy warto linie reaktywować. A jesli tak, to czy tylko na czas mistrzostw, czy na dłużej. W każdym razie tory, należące do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, są sprawne i przejezdne - kończy Lucyna Bujnicka.
(źródło: Dziennik Bałtycki, 11 kwietnia 2008)
eg_ptmkż
Posty: 1677
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Media o kolei - projekt Pomorska Kolej Metropolitalna

Post autor: eg_ptmkż »

Tutaj informacje na temat dosyć ciekawego projektu ...
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 10:03 przez eg_ptmkż, łącznie zmieniany 5 razy.
Zablokowany

Wróć do „Media o kolei”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości