E499 odbudowa i przebudowa na EU05

[AK]

Ciekawie rozwiązany napęd
Tylko mam 2 pytania
- ilu polowy jest ten silnik?
- jaką uzyskałeś minimalna stabilna prędkość samej lokomotywy (oczywiscie na płaskim prostym równym torze)?

[Ranger]

Oczywiście, zależy od tego co zamówisz

[golab]

Czyli nie każde od Freda takie sa ?

[Ranger]

To są specjalne blachy do zrobienia wersji o normalnej, poprawnej długości.

[golab]

Przyznam się, że nawet nie wiedzialem, że do tych blaszek trzeba rozcinać obudowę ... Niecierpliwie czekam na dalsze fotorelacje, bo u mnie czeka taki sam zestaw

Z czego będą lampy ?

[Mikimoto]

Po długiej przerwie pora w końcu na kolejny wpis. Remont łazienki miał niestety wyższy priorytet, więc przebudowa trochę się wydłużyła (mam nadzieję, że Fred się nie obrazi, bo blachy boczne itp. dostałem już dość dawno...)
Odnośnie do modelu, szanowni fundamentaliści forumowi zauważyli, że model BTTB jest za krótki i za gruby w stosunku do oryginału.
Jak już pisałem poprzednio, moja EU05 musiała być przedłużona ze względu na długi silnik. Po przekrojeniu pudła, a następnie naklejeniu blach, okazało się że loka będzie trochę przydługa; o 2,5mm
Teraz trochę fotek ukazujących zmagania z lokomotywą:

[attamus]

Potwierdzam co Barttek pisze,a co do budy 1 klasa

[BarTTek]

Buda mojej produkcji pasuje na Kuehna (sprawdzone doświadczalnie) i ma zachowane podstawowe wymiary w normie

[tydzial]

Ja kupiłem startówki BR218 białe z czerwonym paskiem idealnie nadaję się na dawcę dwie bobiny przerobiłem jedna na EP05 druga CTL.

[attamus]

Można kupić BR211 kuehna mamy dawcę ,świetny napęd pozostaje nam tylko do zrobienia buda.
A co do rozstawu osi to się nie wypowiadam.

[BarTTek]

Pudło jest skrócone o niemal 1 cm.

I za szerokie Prawidłowe pudło powinno być szerokości podwozia czyli 24 mm jeśli pamięć mnie nie myli

[oelka]

A czy ja dobrze pamietam, ze model E499 produkcji BTTB jest za krotki wobec oryginalu?

Pudło jest skrócone o niemal 1 cm.
Rozstaw osi i wózków można uznać za prawidłowy.

Krzysztof

[Witek M.]

A czy ja dobrze pamietam, ze model E499 produkcji BTTB jest za krotki wobec oryginalu?

[Mikimoto]

W dzisiejszym odcinku przedstawię długi i skomplikowany proces doprowadzania do stanu używalności (a nawet lepiej) kultowej lokomotywy elektrycznej BTTB.
Jest to zresztą moja pierwsza lokomotywa; dostałem ją pod koniec lat siedemdziesiątych w zestawie zawierającym też 3 wagony osobowe CSD i owal torów. Niestety długotrwała eksploatacja, brak części zamiennych oraz fakt, że mój kot też bardzo lubił bawić się kolejką spowodoawły, że Bobina już dawno temu odmówiła posłuszeństwa. Dwa lata temu zabrałem się do jej odbudowy, zacząłem od poszukiwania silnika. Wybór padł na amerykański Helix Humper, głównie z powodu jego śmiesznej ceny (kupiłem go na Ebayu USA) oraz sporej mocy - jest to silnik przeznaczony do lokomotyw H0.
Niestety okazało się, że jest on trochę przydługi i aby się zmieścił musiałem wyciąć skalpelem większe łoże oraz rozsunąć wózki.

Kolejnym problemem było połączenie kardanów loki z wałem silnika - na wał przykleiłem odpowiednio obrobione elementy wkładu z długopisu ZENITH; trzeba też było przyciąć kardany aby pasowały.

Następnie naprawiłem wózki - koła były baaardzo luźno osadzone wskutek wyrobienia ich gniazd. Zastosowałem radykalną metodę - wkleiłem cyjanopanem metalowe tuleje ślizgowe wyściełane teflonem, przez co osadzenie kół jest praktycznie niezniszczalne

Był tylko jeden "drobny" problem - koła BTTB były krzywe, natomiast koła TILLIGA są właściwie nierozbieralne (osie są wyfrezowane tuż przed końcem) i trzeba zerwać je z osi z użyciem dużej siły. Jako, że kupiłem już koła TILLIGA - krokodylowe pasują idealnie - postanowiłem jednak je zainstalować. Wklejanie ich "na oko" dało tragiczny efekt, więc skonstruowałem przyrząd umożliwający uzyskanie odpowiedniej geometrii.

Kolejnym krokiem było dodanie miedzianych "klocków" do odbieraków prądu aby przedłużyć ich żywotność oraz dolutowanie kabelków odbierających prąd z wózków.

Tak spreparowana Bobina potrzafi uciągnąć całkiem niezły skład ruszając od najmniejszych prędkości bez ślizgania (ze zdjętym balastem )

Budy już nie naprawiałem, bo jak zaznaczyłem zamierzam przerobić ją na EU05, więc w poniższej postaci i już z balastem wywoływała u jednych zachwyt, a u innych zgrzytanie zębów gdy mknęła ze składem ok 300km/h po modułach w Sopocie

Poniższy obrazek przedstawia zaś docelowy wygląd "flaków" lokomotywy; na razie koniec relacji. Ciąg dalszy nastąpi, gdy dostanę fototrawione boki i inne elementy do przerobienia budy, które zamówiłem u Freda.