BTT Be?

FABRYCZNY tabor TT : czyli testy, porównania, dyskusje, przeróbki itp.

Moderator: mod-Tabor

Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Charakterek »

58. 35 gubiła tender. Jego zamontowanie było koszmarnie głupie i jak loka była na podjeździe, a tender jeszcze nie - właśnie ta część lokomotywy zostawała ze składem, a reszta lokomotywy wesoło jechała dalej. Kończyło się to najczęściej na lutowaniu kabli pomiędzy 35 a tendrem.
59. 56 często miała krzywe osie w tenderku i nim zarzucała.
60. Ogromniasty silnik w 35. I do tego on śmierdzi
61. Taki sam ogromniasty silnik w 56, która miała takie opory tuchu (o czym pisał Karol), że ów silnik potrafił deformować kabinę loki. 56 nie mogła jeździć dłużej niz 20 minut jednorazowo ze składem. Potem się sypała
62. Parowozy z tendrem nie powinny jeździć tendrem do przodu! A to z tego względu, że nie umią jeździć wolno, a szybka jazda kończy się katastrofą. Zresztą w 35 poradzono sobie z tym szybko i skutecznie zostawiając od czoła pół sprzęgu i to tego starego typu.
63. W tendrzakach (92 i 81) mięliśmy całkiem fajne dodatkowe wyposażenie nieznane dotąd w żadnym oryginalnym loku, których to modele jeździły po naszych makietach. Były nimi ogromniaste elementy indukcyjne typu cewka. To samo piękne rozwiązanie, dodające wiele uroku i pokazujące jak producent dba, by lokomotywy nie siały zakłóceń widać w V36. A lokomotywy i tak siały potworne zakłócenia! Włączając kolejkę do tej samej fazy, w której był TY - telewizor śnieżył. To była radocha - zawsze słyszałem - Oho - Jacek się bawi kolejką! Teraz jakby telewizory bardziej odporne się stały na takie rzeczy. Ale radio nadal trzeszczy jak bawię się betami!
64. Wyszły też Y klasy 1/2 z paskiem nad klasą drugą
65. Jak ktoś miał pecha i kupował Warsa z ostatniej partii nabył go z napisami z jednej strony. Czyżby firma chciała sprzedać 2 razy więcej towaru za wszelką cenę?
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 23:54 przez Charakterek, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 2560
Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
Lokalizacja: Łubowo
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Mariusz »

Tak,zapowiadała się pięknie,a wykonanie szczególnie napędu zostało olane, choc to zbyt delikatne słowo.
Nadaje się do jazd luzem. :x

(chodzi oczywiście o 119/250)
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 23:32 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Charakterek »

Skoro w Tilligu rozpisują się o każdym modelu, to teraz kolej na taką samą rozpiskę tu.

51. BR 250/119 W zamyśle miały być to fajne loki. Na zamyśle się skończyło. Gniazda sprzęgów - fatalne! Wystarczy, że sprzęg pęknie i już lokę można spokojnie wyrzucić, bo sprzęgu do niej się nie znajdzie.
52. Skrętopyski w modelu z lat 90, to już przesada
53. Oświetlenie. Miało bć genialne. Zmienne. Biało czerwone. Z tym, że jest tylko czerwone, jako, że żarówka oświetla tylko kabinę, do światłowodów dając ultra mało światła
54. Pobieranie prądu - z jednego wózka!
55. Napęd - na drugi wózek (2 osie!)
56. Dżwięk silnika. Tak szczerze, to 100 razy bardziej wolę kanałówkę bez znieczulenia, niż słuchać jazgotu tych modeli

By uzmysłowić beznadzieję tego rozwiązania opiszę jak się lok zachowywał na makiecie. Sensownym jest, by wykorzystać niewielką siłę uciągu lokomotywę obrócić tak, by oś napędowa była bliżej składu. Obciążamy hak i można jechać. Wjeżdżamy na odcinek izolowany i STOP! Lokomotywa wjechała przednim wózkiem i koniec. Skład zostaje na zwrotnicy. Każda inna lokomotywa hamuje po wjechaniu tylnego wózka! Każda, ale nie ta. Ta się zatrzymuje mając koniec odcinka izolowanego gdzieś pomiędzy wózkiem a akumulatorami. Nic to - odwracamy lokomotywę. Zatrzymuje się prawidłowo - po wjechaniu tylnego wózka, ale odciążony wózek napędowy miele sobie powietrze zamiast ciągnąć skład.

57. BR 35 - zapomniano u niej o hamulcach!
Awatar użytkownika
Karol
Moderator
Posty: 594
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Grybów / Limanowa
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Karol »

48. Br56 wstrętne swiatłowody.
49. Br 56/ 86 fatalne rozwiązanie przekazania napedu (zebatki pod kątem)
50. Br 110 naped tylko na dwie osie, brak sensownego uciągu.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Charakterek »

36. Sprzęgi. Bywają na różnych wysokościach. Nieraz tak różnych, że nie sposób spiąć dwóch wagonów bez uprzedniej półminutowej wiązanki (nalepiej z dala od dzieci)
37. Uciąg 35 - beznadzieja
38. Uciąg 56 - jeszcze większa beznadzieja
39. Uciąg 110 - jaki uciąg?
40. Na torach modelowych beciory gubią nikiel z kół! I to w takim tempie, że po dniu zabawy miałem nim zatkane wszystkie przerwy w torach. To jest irytujące!
41. Detale - jakie detale?
42. 118 - pękały wzdłuż
43. Nie kupujemy Gagarina!
44. LVT. Mistrz w częstym stawaniu. Niekoniecznie zaplanowanym przez sterującego.
45. BTTB zdarzały się takiw wpadki jak 9V silniki w pudełkowych modelach. Ja miałem taką 118 i 81. Kupione w pudełkach!
46. Przekazywanie prądu do oświetlenia w Reko i Y robiło tą fajną robotę, że skład 3 wagonów to było maksimum dla wielu lokomotyw
47. Bipa. Czteroczłon. Z plastikami BTTB jest tak chora, że nie potrafiła zrobić kółka, by nie wylecieć z torów.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 22:55 przez Charakterek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1738
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: krzysztof »

Zeuke/BTTB to Kawał historii zakończonej w 1992.



5. Pudła lokomotyw typu 118, 130, 221, Nohab nierzadko nie przylegały do podwozia. Jak spasowało się z jednej strony, robiła się dziura z drugiej.

23. Elementy półprzewodnikowe. Światła w modelu, fajna rzecz. Jak jeszcze świecą się zgodnie z kierunkiem jazdy, to jeszcze fajniej. Ale zastosowane elementy półprzewodnikowe to koszmar! Palą się i robią takie hece:

Obrazek

Tak! Zrobiło się dodatkowe okienko! Z lokomotywa była naprawdę zadbana i mało używana!

problem (5 i 23) pojawił się na początku lat 80.tych, a najczęściej winę za to ponosiły elementy półprzewodnikowe mocowane do blach prądowych ramy.
po ich wymianie na diody byp401-50 lub 100 lub 1n4001 i związaną z tym zmianą ich umieszczenia te problemy znikały.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Charakterek »

Nie porównujemy. Piszemy o wadach, a co prawda aż tak to boli?
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 21:56 przez Charakterek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1738
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

prowokacja

Post autor: krzysztof »

...bo o ile w 966 roku (chrzest Mieszka I) nasi rolnicy nie mieli żadnego ciągnika, to w 2006 mamy ich tysiące...
tyle warte są takie dyskusje
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 21:47 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Charakterek »

dokładnie - będzie jak Karol mówi. Będziemy wymieniać wszystko. Po kolei.
Awatar użytkownika
Karol
Moderator
Posty: 594
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Grybów / Limanowa
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Karol »

Przepraszam panowie za pewną zgryźliwość wypowiedzi, ale naprawdę przesadzacie. To trochę tak, jakby udowadniać przewagę np F-16 nad F-86. Są sprawy oczywiste i nie ma co do nich wracać.
Ale gdzie jest napisane że my cos do czegoś porównujemy
Tylko i wyłacznie stwierdzamy fakty, a niebawem przyjdzie czas też na Tilliga
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 21:09 przez Karol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DBv
Administrator
Posty: 1941
Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: DBv »

Charakterek pisze: 1. Skrętopyski/skretoszczeki. Niedopuszczalne. Nawet w zabawkach dla dzieci nie ma tego czeguś. TT to była jedyna skala ze skrętopyskami. I wcale nie jest to powód do dumy. W zasadzie wszystkie lokomotywy nające więcej niż cztery osie i czteroosiowe wagony osobowe miały skrętopysk.
Znalazłem więc nowe modele w TT! Skoro jedynie TT miał mieć "skrętoszczęki" to okazuje się w takim razie, że w tej wielkości mieliśmy jeszcze:
:arrow: lokomtywę SNCF BB9210
http://home.debitel.net/user/troitzsch/ ... 6/4_1a.jpg
:arrow: elektrowóz SZD
http://home.debitel.net/user/troitzsch/ ... 6/4_5c.jpg
:arrow: spalinowóz CSD
http://home.debitel.net/user/troitzsch/ ... /5_2kl.jpg
:arrow: elektrowóz CSD S699
http://home.debitel.net/user/troitzsch/ ... /4_8kl.jpg
:arrow: wagon VT4.12
http://home.debitel.net/user/troitzsch/ ... /3_1kl.jpg
Charakterek pisze: 9. Wiązary. To taki mały koszmar BTTB. W N w tym samym czasie wiązary były niesamowite. Tu wyłaziło DDR i nie unowocześnianie modeli z końca lat 60 tych.
To jest to N z tego okresu ze świetnymi wiązarami?
http://home.debitel.net/user/troitzsch/ ... /1_2gr.jpg

Przepraszam panowie za pewną zgryźliwość wypowiedzi, ale naprawdę przesadzacie. To trochę tak, jakby udowadniać przewagę np F-16 nad F-86. Są sprawy oczywiste i nie ma co do nich wracać. Wiem, wiem, napiszecie zaraz, że są tacy co twierdzą, że BTTB jest lepsze i trzeba im prawdę wyjawić. Obawiam się że ich i tak nie przekonacie, co jedynie utwierdzi ich to w przekonaniu o wszechpanującym na forum tilisiowym układzie. Każdy kto ma oczy i zainteresuje się rozwiązaniami technicznymi w poszczególnych modelach, sam będzie w stanie ocenić, że nowy jest lepszy. Inna rzecz to kolekcjonerzy, ale to sprawa jasna.
BTTB należy się szacunek, bo dzięki temu TT w ogóle przetrwała. Dziś najlepiej stosunek jakości starej np BR110 do nowej określa cena dwu modeli, Jesli nowy kosztuje 400, a "super stan" na allegro idzie po 100 to trzeba uznac - porównując wszystkie wady i zalety, że faktycznie ten starszy jest powiedzmy jedynie w 25% tak dobry jak nowy. Podobnie jeśli V36 nowa kosztuje 180, a z allegro 80, to faktycznie, jak by się nad tym dobrze zastanowić jest ona mniej więcej w połowie tak dobra jak fabryczny model Tilliga.
Nie ma więc co wytykać błędów BTTB bo dostepna wówczas technika w powiązaniu z masową produkcją dawała efekty takie jak dawała.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 21:01 przez DBv, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Karol
Moderator
Posty: 594
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Grybów / Limanowa
Kontakt:

Re: BTT Be?

Post autor: Karol »

31. Nietrzymanie prędkości, gdy silnik w loku sie zagrzeje zwalania ona o około 30%
32. Brak kół zamachowych
33. Koszmarne sprzegi
34. Loki BttB nie miały przeskalowanych poręczy ponieważ ich tam wcale nie było.
35. Wagony klasy Y za krotkie o jeden przedział, za szerokie, no i te nieszczesne skretoszczeki.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 20:33 przez Karol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

BTT Be?

Post autor: Charakterek »

A więc jest tak! Siedliśmy z Karolem i zaczęliśmy wymieniać wady i braki betek. Z tego zrodziło się to poniżej. Na razie z założonych 100 grzechów urodziło się 30. Ale damy radę dociągnąć jeszcze te 70, siedzimy cały czas oglądając betki i testując je srodze!

Zeuke/BTTB to Kawał historii zakończonej w 1992. Wiele osób pisze, że są to dobre modele. Jakoś się zacierają wady przez pryzmat lat. Teraz jest czas na najeżdżanie Tilliga i gloryfikowanie BTTB. Zatem tu przedstawimy 100 największych grzechów BTTB.

1. Skrętopyski/skretoszczeki. Niedopuszczalne. Nawet w zabawkach dla dzieci nie ma tego czeguś. TT to była jedyna skala ze skrętopyskami. I wcale nie jest to powód do dumy. W zasadzie wszystkie lokomotywy nające więcej niż cztery osie i czteroosiowe wagony osobowe miały skrętopysk.

2. Napisy. Raz, że nieczytelne, dwa, że schodziły dość szybko.

3. Kolory. Tu panowała dowolność. Na tyle, że dobranie czteroczłonu bipy w idealnych odcieniach należy uznać za spory sukces. Poza tym posiadacze Warsów wiedzą o czym mówię. Zależy w którym miesiącu był Wars kupowany, taki kolor miał.

4. Jakość wykonania. Zdarzały się nierzadko takie wpadki:

Obrazek

5. Pudła lokomotyw typu 118, 130, 221, Nohab nierzadko nie przylegały do podwozia. Jak spasowało się z jednej strony, robiła się dziura z drugiej.

6. Pudła lokomotyw typu 110, 435 miały fatalne zatrzaski. Zatrzaski owe odpadały niemalże masowo.

7. Lokomotywa 35 miała także fatalne zatrzaski. Nawet jak były - nierzadko podnosiła się buda, a podwozie zostawało. Jednak radość z posiadania zatrzasków nie trwała długo. Były tyle bezużyteczne, co łamliwe. Często już do sklepu przychodził model z urwanymi zatrzaskami.

8. Krzywe pudła - prym w tym wiodła właśnie 35. Często jak przytknęło się jej pudło do ramy z przodu - wstawał tył i na odwrót. Nie był to jednostkowy przypadek. Szacuje się, że ok 30% 35 wyszło z wadliwymi pudłami.

9. Wiązary. To taki mały koszmar BTTB. W N w tym samym czasie wiązary były niesamowite. Tu wyłaziło DDR i nie unowocześnianie modeli z końca lat 60 tych.

Obrazek

Dla porównania Jatt z tego samego mniej więcej okresu:

Obrazek

czyli, że jednak można było lepiej.

10. E 499 E 42, E 11. Tu to już jest historia. Odpadały budy - fatalnie rozwiązane mocowanie.

11. E 499 E 42, E 11. Fatalnie rozwiązane gniazdo skrętu wózka - odpadało i lokomotywa przestawała sktęcać

12. E 499 E 42, E 11. Fatalnie rozwiązane mocowanie wózka za pomocą tych czerwonych uchwytów - łamały się masakrycznie

13. E 499 E 42, E 11. Fatalnie rozwiązane przekazywanie prądu z podwozia do nadwozia i z nadwozia do silnika.

14. Wymiary modeli. Praktycznie każdy był za gruby.

15. BR 118 jest o centymetr za krótka

16. BR 130 jest za krótka o prawie 2 cm.

17. BR 35, z tą jest najśmieszniej. Jako całość jej wymiary są prawie ok, parowóz i tender osobno są za krótkie. Winę za to ponosi centymetrowa dziura pomiędzy budką maszynisty, a tendrem.

18. Silniczki. Są głośne i warkotliwe. Zacierają się wydając nieprzyjemny dźwięk, a pracując około 20 min smierdzą nieprzyjemnie. No i potrafią się grzać nawet do 70 stopni Celsjusza!

19. Przeniesienia napędu. Tu BR 130 wiedzie prym. Ale też i inne jej nie ustępują. 130 ma największe opory toczenia. Często zaczyna ruszać od 4 kreski FZ1.

20. Zębatki napędowe na kółkach - wycierają się masakrycznie szybko. Najszybniej w parowozach.

21. Tylna oś w parowozach łapie szybko luzy. Poprzez grzejący się silnik wytapia się łożysko ślimaka. Ślimak unosi się ku górze i masakruje zębatkę koła, które jest napędzane także poprzez wiązary. Parowóz albo trzeszczy, albo staje na amen.

22. Płynność jazdy. O takiej najczęściej nie ma mowy. O ile na torach rurkowych wszystko się kołysało, o tyle na modelach wyłażą smaczki. Zachowanie 130 czy 110 jest skandaliczne. Zachowują się jakby miały jajowate koła. Z parowozami jest jeszcze weselej. Wystarczy, że delikatnie wyrobią się im wiązary (o co nie jest trudno) i już lokomotywa jeździ fatalnie.

23. Elementy półprzewodnikowe. Światła w modelu, fajna rzecz. Jak jeszcze świecą się zgodnie z kierunkiem jazdy, to jeszcze fajniej. Ale zastosowane elementy półprzewodnikowe to koszmar! Palą się i robią takie hece:

Obrazek

Tak! Zrobiło się dodatkowe okienko! Z lokomotywa była naprawdę zadbana i mało używana!

24. Wysokie ranty obręczy. Na rurkach to nie przeszkadza, na modelach irytuje. Modele są niższe i nieraz koła potrafią stukać o imitachę śrub w podkładach. Natomiast koła prowadzące parowozów na zwrotnicach modelowych potrafią pojechać tam, gdzie chcą.

25. Plastikowe kółka w wagonach. Zapomnijmy o nich raz na zawsze, ok?

26. Brak napisów nawet na pudełkowych wagonach. Wystarczy wspomnieć o platformach z IFAMI lub z kontenerami. Wagony napisów były pozbawione.

27. Wyważenie wagonów. Nie wiem, jak to się działo, ale składy się wykolejały systematycznie. A cysterny dwuosiowe najcaęściej lądowały na boku do wewnątrz łuku.

28. Wyskalowanie prędkości lokomotyw. EEE jakie wyskalowanie, o czym ja mówię?

29. Pantografy - to akurat pomińmy milczeniem.

30. Odległości pomiędzy zderzakami wagonów - od 7 mm co 1 cm. Przy 10 wagonach na te odległości tracimy średnio wagon.

by Charakterek&Karol
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 6 gości