Nowości / Zapowiedzi 2019

[ArturSchŁ]

EW 58 z Trójmiasta. Fiu, fiu...
Słuszną linię przyjęła nasza partia

[wicy]

Cena H0 to na chwilę obecną szacowane 2700-2800 za kompletny, jeżdżący model z DCC.

[wlodar]

Ale super by było, tylko żeby cena była jak dla przeciętnego śmiertelnika.

[wicy]

Nie mam pojęcia Głupi ja, tak się zagadałem, że zapomniałem spytać.
W "folderze" targów wymieniany jest jako Artur B. Może objawi się na drugim forum, jak sfinalizują w końcu H0.

[aviaTTor]

A czyj to wyrób jaka firma?

[wicy]

Może to nie nowość, ale prawie zapowiedź. Wg informacji uzyskanych na Targach w Łodzi modele mają być też robione w TT... Oby!!

[Foto z forum.modelarstwo.info]

[ArturSchŁ]

Ja chcę tylko jednego. Z wiadrami, w ciemnej oliwce, bez żółtych czół. Innych wersji jak dla mnie mogą nie produkować.

... a ja chcę cokolwiek innego niż Gagar.

[wlodar]

Na Gagarine świat TT się nie kończy Ileż można ich mieć ? Jedna, dwie ..parowozownie (...)

Ja chcę tylko jednego. Z wiadrami, w ciemnej oliwce, bez żółtych czół. Innych wersji jak dla mnie mogą nie produkować.
No dobra, najlepiej przydział Łódź Kaliska ew. Łódź Olechów, ale jak będzie inny jestem gotów producentowi wybaczyć.

[ArturSchŁ]

Artur, ile bylo porządnych gagarinów w TT?

Na Gagarine świat TT się nie kończy
Ileż można ich mieć ? Jedna, dwie ..parowozownie


Obrzydliwe, toto, pokraczne, bez pary i patyków

[wlodar]

BTW: Tillig, Peresvet, Roco, Piko. Jeszcze trzeba nam kolejnego Gagara od MTB

Artur, ile bylo porządnych gagarinów w TT? Bo ja kojarzę jednego, tego od Roco. Tillig i Peresvet wygląda jak pokraka na szczudłach z niedowymiarowanymi oknami i w życiu bym tego nie kupił. Bardzo porządnie wyglądał ST44 od Roco, ale nie miał wiader, czyli był charakterystyczny dla III epoki. A co z późniejszym okresem? Jedyny sposób kupić Roco (już nie produkują) i albo przerobić samemu (nie każdy potrafi, nie każdy ma czas), lub zamówić u Rangera. Małoseryjni producenci są drodzy i często mają długie terminy realizacji. Pisałem kiedyś do Rangera w tym temacie i na razie się nie ma szans żeby zrobił to na zamówienie. Czyli na chwilę obecną tak charakterystycznej lokomotywy dla PKP jak ST44 z wiadrami za normalną cenę nie kupisz. Dlatego gdyby Piko zrobiło w IV epoce (wiadra, ciemna oliwka) byłoby super.

[SM]

Ja swoje zakupy traktuje jak Piko swoją sprzedaż :

Tylko przez pryzmat księgowości. W biznesie sentymenty idą na bok ...

Dlatego jeśli ceny będą polskie to ja jak zawsze kupię w czechach lub w niemczech. Nie mówimy tu o różnicy 10 czy 20 złotych na modelu. W moim przypadku zakup Vektrona wyniósł około 460 zł w niemczech a w polsce wszedzie ciągle cena około 650zł.
Piko Polska ma to w poważaniu ...
Nas próbuje wziąść na patriotyzm zakupów mając klientów ewidentnie tam gdzie słońce nie dochodzi. Może niech popytają w sklepach niemieckich lub czeskich jak się załatwia rabaty i promocje w centrali Piko zanim się wezmą za handel ...

A to, że centrala nie chce ryzykować swoich pieniędzy tylko szuka frajerów którzy zaryzykują swoją kasę to już inna sprawa ...
I sprzedaż 20 czy 30 lokomotyw więcej nad wisłą tego nie zmieni ...

Ceny Piko czy Roco dla sklepów niemieckich, czeskich czy polskich są jednakowe.
Problem jest w tym, że każdy sklep wypracowuje dla siebie rabat, który zależy od wielkości sprzedaży w danym roku. Wiec sprzedaż "20 czy 30 lokomotyw więcej nad Wisłą" może dużo zmienić.
Podsumowując - sprzedaż w Polsce wpływa na rabat sklepu i na statystyki - czyli czy warto zrobić
nowy model TT dla nas. W H0 się to sprawdza i dlatego jest taki urodzaj PKP.
Vectron w cenie 460 zł - dumping cenowy - czyli to tak jak ja bym zaoferował
BR55 (TT-Piko) w cenie 600 zł i sprzedał bym wtedy 50 sztuk zamiast dwóch
i dostał bym większy rabat i wtedy ceny detaliczne mogły by być niższe.

[wojtek_]

Skoro firmie PIKO tak świetnie idzie biznes na rynku czeskim i niemieckim to kiedy pojawia się Motorové jednotky řady 844 albo Linki BR633 ?
Chętnie kupię albo u Petra albo u Piotra /za pobraniem/....

[ArturSchŁ]

po kilkuletniej przerwie wbiłem na forum, a tu wciąż te same ....

..tylko, że nie Roco (jak wtedy), a PIKO; ..odgrzewane kotlety.


BTW: Tillig, Peresvet, Roco, Piko.
Jeszcze trzeba nam kolejnego Gagara od MTB

[womo]

Heh,
po kilkuletniej przerwie wbiłem na forum, a tu wciąż te same narzekania.

Może wystarczy?

WITAMY PONOWNIE !

[Ciora]

Piko ma wypuścić lokomotywę polskiego przewoźnika.
Będzie to próba jak się model sprzedaje w naszym kraju.

Też rozmawiałem na Hobby2019 z panem Grzegorzem z PIKO. Widząc w gablocie bogactwo lokomotyw i wagonów w HO i jeden biedny elektrowóz TT, zapytałem, czy i kiedy można się w naszej skali spodziewać takiego bogactwa. W odpowiedzi spytał gdzie kupuję. Odparłem Gdańsk i Goerlitz. On - to sam pan sobie odpowiedział. I zaczął opowiadać, o czym pisał Adrian, że słupki, statystyki sprzedaży, że jak polski tabor sprzeda się np. u Petra to PIKO liczy jako czeski rynek itd. Nie będę pisał, bo koledzy już o tym mówili. Ale drążyłem temat dalej i mówię: czy w takim razie HO-owcy kupują tylko w polskich sklepach? Bo nie wierzę, że oni i TT-kowcy tak bardzo różnią się mentalnie i mają tak odmienne zwyczaje zakupowe, że my kupujemy za granicą bo taniej, a HO-wcy w PL. On po chwili milczenia odparł: ale tak jest. I dlatego mają tyle modeli, bo jak wchodzi nowy produkt, to sprzedaż w PL rośnie gigantycznie, co zachęca PIKO do robienia kolejnych modeli.
Ja nadal w to nie wierzę. Uważam, że to tłumaczenie było bardo pokrętne i niezgodne z prawdą. Stwierdził też, że to co robi jeden ze sklepów zagranicznych (sprzedaje polskie model taniej niż sklepy w PL) to jest kryminał i on nie wie, jak to jest możliwe.