Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Moderator: mod-Makieta Modułowa
- drlukasz
- Posty: 1042
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:03
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Cięcie najpewniej "piłką żyletkową"...
- Scio
- Posty: 696
- Rejestracja: 11 mar 2009, 17:09
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
W tym ujęciu (fot.1) połączenie szyn całkiem fajnie wygląda. Rozumiem, że przecięta jest tylko główka. Czym ją przeciąłeś. Cięcie jest bardzo subtelne Swoją drogą kawał roboty odwaliłeś z tym tłuczniem
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Oczekując na przybycie paczki z alternatywnym tłuczniem, poprawiłem trochę "brudzing" podkładów, który uległ nieco zniszczeniu podczas usuwania starego tłucznia.
Celem tej pierwszej fazy brudzingu było nadania plasticzanym podkładom naturalnego koloru - czarno-brązowego w miejscach, gdzie tory są poddawane działaniu wilgoci (wykop, las) oraz siwo-beżowego w miejscach wypalonych słońcem, np. na nasypie.
Sam brudzing wykonałem metodą "suchego pędzla", nanosząc na podkłady farby olejne Revella.
Celem tej pierwszej fazy brudzingu było nadania plasticzanym podkładom naturalnego koloru - czarno-brązowego w miejscach, gdzie tory są poddawane działaniu wilgoci (wykop, las) oraz siwo-beżowego w miejscach wypalonych słońcem, np. na nasypie.
Sam brudzing wykonałem metodą "suchego pędzla", nanosząc na podkłady farby olejne Revella.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2010, 19:08 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
"Vicol" Selena S.A. WrocławTo jeszcze poprosimy o nazwę i firmę
Czasem daje nieco mętną spoinę, ale trzyma jak diabli.
Tyle mówi teoria... A w praktyce znany większości klej wikolopodobny firmy na literę "D" swobodnie rozpuszcza się po dłuższym pobycie w wodzie.tłumaczyłem, że "zasychanie" wikolu nie ma nic wspólnego z odprowadzaniem wody i wobec tego zalanie tegoż wodą nie spowoduje rozpuszczenia
Ostatnio zmieniony 12 lut 2010, 12:11 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1269
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Lipowo k.Glinianki
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Tadek, litości....Przecież kiedyś już tłumaczyłem, że "zasychanie" wikolu nie ma nic wspólnego z odprowadzaniem wody i wobec tego zalanie tegoż wodą nie spowoduje rozpuszczenia. Wiązanie się alkoholi poliwinylowych w łańcuchy wymaga wody i dostępu powietrza ale w drugą stronę to już nie jest tak prosto Aha, jutro wpadam do sklepu, gdzie bywa najlepszy bo oryginalny Wikol z Zakładu Produkcji Specjalnej (czytaj fabryka amunicji) Pionki. Oni to wymyślili jako lepiszcze i jest the best. 5 PLN za flaszkę. To co??T_Domagalski pisze:...Pomimo trzech godzin moczenia, klej nie zamierzał się rozpuścić...
Ostatnio zmieniony 06 lut 2010, 08:27 przez miki, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 584
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 16:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
To jeszcze poprosimy o nazwę i firmę, która produkuje taki klej - bo jak wykazuje praktyka pewnie kleje są różne jedne lepsze drugie gorsze jak wikol.
Paweł
Paweł
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Klamka zapadła - jadę z koksem, czyli zdzieram źle położony tłuczeń.
Robota okazała się jednak tak makabryczna, że nie życzyłbym jej najgorszemu wrogowi.
Parę postów wcześniej napisałem, że trafił mi się kiepski Wikol. Teraz muszę to odszczekać. Pomimo trzech godzin moczenia, klej nie zamierzał się rozpuścić. Przybrał jedynie postać dość twardej białej gumy, którą trzeba pracowicie wydłubywać śrubokrętem zegarmistrzowskim ze wszystkich najdrobniejszych szczelin.
Tempo usuwania tłucznia jest zawrotne - 8 (słownie: osiem) okienek na godzinę... W takim tempie oczyszczenie całego modułu zajmie mi tydzień.
Robota okazała się jednak tak makabryczna, że nie życzyłbym jej najgorszemu wrogowi.
Parę postów wcześniej napisałem, że trafił mi się kiepski Wikol. Teraz muszę to odszczekać. Pomimo trzech godzin moczenia, klej nie zamierzał się rozpuścić. Przybrał jedynie postać dość twardej białej gumy, którą trzeba pracowicie wydłubywać śrubokrętem zegarmistrzowskim ze wszystkich najdrobniejszych szczelin.
Tempo usuwania tłucznia jest zawrotne - 8 (słownie: osiem) okienek na godzinę... W takim tempie oczyszczenie całego modułu zajmie mi tydzień.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2010, 21:34 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Taaa... Siedząc dzisiaj w robocie też doszedłem do takiego wniosku. Dlatego od razu po powrocie do chaty wykonałem parę próbek z zalewaniem:ArJu pisze:...moim zdaniem głównym powodem jest metoda, jaką zastosowałeś. Myślę, że lepiej jest zalewać już wysypany tłuczeń.
Na pierwszym zdjęciu widać: po lewej - tłuczeń zalewany klejem polimerowym, po prawej - zalewany Wikolem z dodatkiem detergentu. Co prawda z oszczędności użyłem zwykły piasek zamiast tłucznia , ale i tak widać, że ten po lewej wyszedł lepiej. Tłuczeń zalewany Wikolem nieznacznie posklejał się w grudki.
Na drugim zdjęciu widać próbkę tłucznia Auchagena zalanego klejem polimerowym. Wygląda całkiem smacznie...
Dlatego, Panowie, coś czuję, że czeka mnie rwanie tłucznia z całego modułu
Ostatnio zmieniony 05 lut 2010, 11:36 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 488
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
- Lokalizacja: Wrocław / Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Tadeusz,
nie uważam się za speca, ale moim zdaniem głównym powodem jest metoda, jaką zastosowałeś. Myślę, że lepiej jest zalewać już wysypany tłuczeń.
nie uważam się za speca, ale moim zdaniem głównym powodem jest metoda, jaką zastosowałeś. Myślę, że lepiej jest zalewać już wysypany tłuczeń.
- Scio
- Posty: 696
- Rejestracja: 11 mar 2009, 17:09
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Też używam Auhagena szarego zmieszanego z Polakiem brązowym. ale Auhagena przesiałem i otrzymałem, gdzieś ½ tłucznia, który w miarę trzyma skalę.Inną jego wadą jest to, że się błyszczy i muszę go zmatowić.
Porównamy w Sosnowcu , ale pamiętaj, że mój jest po przejściachT_Domagalski pisze:Oj, zapewniam Cię, że nie chciałbyś.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Oj, zapewniam Cię, że nie chciałbyś.Scio pisze:Chciałbym, żeby mój tak wyglądał Co to za tłuczeń? Nie za gruby?
Do przyklejenia szutru użyłem zbyt gęstego kleju. Jak się dobrze przyjrzysz, to zobaczysz białawy, źle zaschnięty Wikol pomiędzy ziarnami. Na szczęście na to przyjdą jeszcze jakieś pastele lub pudry...
A co do samego tłucznia, jest to Auchagen w kolorze brązowym. Używam go w celu zachowania kompatybilności z poprzednimi moimi modułami.
- Scio
- Posty: 696
- Rejestracja: 11 mar 2009, 17:09
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Chciałbym, żeby mój tak wyglądał Co to za tłuczeń? Nie za gruby? (przynajmniej w niektórych okienkach zebrały się wielkie kamienie )
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Moje moduły coś nie miały szczęścia przez ostatnie pół roku. Były nawet na zlocie w Radomiu, lecz ciągle znajdowały się w stanie "ośnieżonym". Postanowiłem przerwać ten stan i zabrałem się wreszcie za tłuczniowanie, za którym jakoś nie przepadam...
Zastosowana przeze mnie metoda była "do bólu" tradycyjna. Najpierw wypełniłem strzykawką z gruba igłą wszystkie okienka Wikolem. Potem podobnie uczyniłem z bankietami, pomagając sobie niewielkim pędzlem. Całość zwilżałem wodą z tryskawki, żeby klej za szybko nie wysechł. Następnie tor na całej długości zasypałem tłuczniem, lekko ubijając palcem. Po jakichś 5 minutach zsypałem nadmiar tłucznia i przystąpiłem do drobnych korekt - w kilku miejscach klej wypłynął mi spomiędzy kamieni i utworzył brzydkie wykwity. Takie babole usuwałem wykałaczką, starając się usunąć jak najwięcej rozlanego kleju, żeby nie został "glut". Nie do końca mi się to udało i w kilku miejscach jednak glut się zrobił... Na szczęście zacząłem od modułu, który ma być zalesiony, więc pewnie w tych miejscach pozwolę urosnąć chwastom...
Zastosowana przeze mnie metoda była "do bólu" tradycyjna. Najpierw wypełniłem strzykawką z gruba igłą wszystkie okienka Wikolem. Potem podobnie uczyniłem z bankietami, pomagając sobie niewielkim pędzlem. Całość zwilżałem wodą z tryskawki, żeby klej za szybko nie wysechł. Następnie tor na całej długości zasypałem tłuczniem, lekko ubijając palcem. Po jakichś 5 minutach zsypałem nadmiar tłucznia i przystąpiłem do drobnych korekt - w kilku miejscach klej wypłynął mi spomiędzy kamieni i utworzył brzydkie wykwity. Takie babole usuwałem wykałaczką, starając się usunąć jak najwięcej rozlanego kleju, żeby nie został "glut". Nie do końca mi się to udało i w kilku miejscach jednak glut się zrobił... Na szczęście zacząłem od modułu, który ma być zalesiony, więc pewnie w tych miejscach pozwolę urosnąć chwastom...
Ostatnio zmieniony 03 lut 2010, 09:54 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Próba generalna modułów na lipcowym zlocie w Pszczelej Woli:
P.S.
Na dzień przed wyjazdem zdążyłem jeszcze pomalować boczki na sTTandardową matową czerń.
P.S.
Na dzień przed wyjazdem zdążyłem jeszcze pomalować boczki na sTTandardową matową czerń.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2013, 14:40 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1878
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm
Zmagań z elektryką ciąg dalszy - tym razem nadszedł czas na montaż magistrali elektrycznej w modułach.
Gniazdka bananowe, mające stanowić końce magistrali, zmontowałem w gotowe zestawy, ułatwiające ich montaż w module. Jeden taki zestaw to kawałek listewki 10x10mm o długości ok. 5cm z wywierconymi otworami ø3,5mm. W otwory te następnie wkręciłem zakupione gniazdka z gwintem M4. Takie zestawy poprzyklejałem następnie na Wikol od spodu podtorza w dogodnych miejscach w pobliżu profili czołowych.
Kolejnym krokiem było rozciągnięcie i przymocowanie wzdłuż modułu przewodu głośnikowego i przylutowanie jego końcówek oraz końcówek przewodów doprowadzających zasilanie do szyn do blaszek gniazd. Jednocześnie z tego samego przewodu głośnikowego wykonałem od razu dwie przejściówki, umożliwiające połączenie modułów z innymi.
Tym samym, oba budowane moduły uzyskały status "przejezdne".
Gniazdka bananowe, mające stanowić końce magistrali, zmontowałem w gotowe zestawy, ułatwiające ich montaż w module. Jeden taki zestaw to kawałek listewki 10x10mm o długości ok. 5cm z wywierconymi otworami ø3,5mm. W otwory te następnie wkręciłem zakupione gniazdka z gwintem M4. Takie zestawy poprzyklejałem następnie na Wikol od spodu podtorza w dogodnych miejscach w pobliżu profili czołowych.
Kolejnym krokiem było rozciągnięcie i przymocowanie wzdłuż modułu przewodu głośnikowego i przylutowanie jego końcówek oraz końcówek przewodów doprowadzających zasilanie do szyn do blaszek gniazd. Jednocześnie z tego samego przewodu głośnikowego wykonałem od razu dwie przejściówki, umożliwiające połączenie modułów z innymi.
Tym samym, oba budowane moduły uzyskały status "przejezdne".
Ostatnio zmieniony 30 cze 2009, 09:01 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości