Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Dyskusja, o naszych makietach, dioramach itd.

Moderator: mod-Makieta

ODPOWIEDZ
leo
Posty: 71
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:13
Lokalizacja: Prawie Poznań
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: leo »

Ja zamiast startówek Tilliga, polecam coś ze stajni Piko. Herkulesa jak naprzykład: http://www.modelmania.com.pl/product_in ... 15&<osCsid> bądź Taurusa: http://www.modelmania.com.pl/product_in ... 38&<osCsid> Oba modele występują w licznych, kolorowych malowaniach, mają porównywalną cenę do startówek Tilliga http://www.modelmania.com.pl/product_in ... 27&<osCsid> lub http://www.modelmania.com.pl/product_in ... 17&<osCsid> i można w nich zamontować tańsze, 8 pinowe dekodery :mrgreen:

pozdrawaim,
Leo.
monique222
Posty: 215
Rejestracja: 05 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: monique222 »

To znaczy zgadzamy się kolej będzie tylko dcc aby nie dochodziło do wyrywania które ma teraz jeździć a które to są startery tillig ewentualnie poprosimy o jakieś linki
Awatar użytkownika
womo
Posty: 2377
Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: womo »

Alteo pisze:Druga sprawa to wiek dzieci, które będą się bawić na makiecie. Zasadniczo wiek odpowiedni dla dziecka aby mogło sie bawić samodzielnie na makiecie taborem to min.8-10 lat. Biorąc pod uwagę koszt akupu taboru DCC to radziłbym pozostać przy analogu. Ze względu na wiek pociech / 4 i 7 lat/ to na początek kupiłbym coś używanego a tym samym tańszego aby miały czas na nabycie pewnego doświadczenia i wprawy w obsłudze taboru i makiety. A im będą starsze będą przechodziły dalsze stopnie wtajemniczenia / lepszy tabor, DCC itd./. Dla Was będą to mniejsze koszty / mniejsze straty po drodze/. Chyba, że chcecie budować dla siebie a dzieci to pretekst.
A ja podpowiem przeciwnie tylko ddc. Odkąd moje maluchy (5 i 7 lat) dostały cyfrę z 2 lata temu, skończył się problem kto akurat jeździ, i czyja kolej. Każde ma swoją lokomotywę. A jeśli to będzie faktycznie ich makieta to będzie tam taka różnorodność że na pewno nie będzie to wyglądać jak standardowa "dorosła" makieta. Na ich makiecie jest wszystko od lego po srubki , kamienie , peety, buty lalek i nikt chyba jeszcze nie zbadał co im akurat tam jest potrzebne. Ja zrobiłem tylko owal torów i pomogłem przy paru budynkach a reszte robią jak chcą i kiedy chcą. Np teraz droga jest wszędzie biała bo zima idzie a że zima to i domom i trawie się dostało :mrgreen:
Najtańsze startówki Tilliga mają gniazda ddc. Więc po co przerabiać bttb. Inna sprawa to to o czym pisze Alteo, bawić się chcą i mogą ale w zapasie mam zawsze wiadro kropelki :mrgreen: Zastanówcie się wiec czyja to będzie makieta wasza czy dzieci. Bo zapomnijcie w tym wieku o zachowaniu skali czy innych założeniach dorosłych.
A tu są stare zdjęcia ich makiety i nawet mały ją wtedy posprzątał :mrgreen:
http://forumtt.pl/viewtopic.php?p=83164 ... ght=#83164
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10278
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: ArturSchŁ »

To nie tak.

Wszystko zależy od miejsca w lokomotywie na dekoder, zwłaszcza w lokomotywie BTTB. Gniazdo wcale nie jest potrzebne, bo dekodery są także w wykonaniu z kabelkami i po prostu się je lutuje do lokomotywy nawet jeśli ta nie ma gniazda na dekoder. Proponuję przejrzeć to (Instalacja dekodera DCC w ...).

Na początek proponował bym jednak dokonać zakupu Taurusa PIKO, np Husarza lub jego tańszą wersję 47410 (albo BR 151).
Wszystkie one posiadają gniazdo dekodera NEM 652 (8-pin) więc można zainstalować tańsze dekodery z wtykiem 8pin, albo nawet TAMS za 53 zł - bez kabla, tylko trzeba polutować.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 17:38 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
monique222
Posty: 215
Rejestracja: 05 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: monique222 »

Panowie a co sądzicie o kupnie loko analogowej i przerobieniu na dcc na alledrogo znalazłem coś takiego co o tym sądzicie i czy trudne jest podłączenie tego
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10278
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: ArturSchŁ »

ZDECYDOWANIE odradzam system cyfrowy PIKO - jest zgodny tylko sam ze sobą.
Co do lokomotyw z dekoderami to można je dowolnie mieszać gdyż standaryzacja doprowadziła do tego, że w torach sygnały są takie same niezależnie od producenta systemu DCC.

Z centralami niestety nie. Pomimo, ze w manipulatorach najczęściej są identyczne gniazdka (telefoniczne RJ14/25) to połączenie myszki jednego systemu do centralki innego może doprowadzić do uszkodzenia urządzenia.
Wyjątkiem, rozpowszechnionym w naszym kraju, są systemy Lenz i Roco, które można łączyć zamiennie (tzn manipulator jednego systemu do centralki drugiego i na odwrót).
Obecnie na Allegro w cenie ok 250 PLN można dostać kompletny system DCC z Mlutimousem, które polecam jako najrozsądniejszy zakup.
Można do tego dodać drugą (i kolejne) myszkę (multimouse lub starsze: Lokmouse) i każdy będzie miał swoje w ręku do sterowania.
Wiecej np: TU.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2011, 20:55 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 3 razy.
monique222
Posty: 215
Rejestracja: 05 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: monique222 »

Koledzy a czy taki zestaw sterowania cyfrowego się nada bo jednak zostaniemy przy cyfrowym a jak narazie przy jednej gora dwoch kolejach dziewczyny nie powinny mieć problemów ze sterowaniem z samą kolejka, a zresztą jak dziewczynki będą się bawić można wystawiać tylko jedną kolejkę. Myśle aby zakupić dwie lokomotywy firmy PIKo
leo
Posty: 71
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:13
Lokalizacja: Prawie Poznań
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: leo »

Nic więcej nie musicie kupować. Poprostu na początku i końcu "odcinka izolowanego" nie połączycie ze sobą jednaj szyny danego toru, zostawiając milimetrową przerwę. Następnie przerwaną szyne łączycie ze sobą za pomocą przewodów, na których końcu zamontujecie przełącznik (jak do sterowania semaforami)... Należy tylko pamiętać o ciągłości przepływu prądu we wszystkich zakątkach makiety, czyli zasialnie musi być doprowadzone w kilka miejsc jednocześnie, by nie odcinając jadnago odcinka, nie pozbawać zasilania połowy makiety...
Co do rozmieszczenia odcinków izolowanych, to zamontujcie je tam gdzie chcieli byście by wasze pociągi stawały. Logicznie będzie zrobić to przy peronach, parowozowni i magazynie ;)

pozdrawaim,
Leo.
monique222
Posty: 215
Rejestracja: 05 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: monique222 »

Alteo może i masz racje ale to wtedy musiałby nam ktoś wytłumaczyć w których miejscach makiety trzeba wstawić odcinki izolowane ewentualnie nr katalogowy tych odcinków i na jakiej zasadzie one działają. I na co zwracać uwage przy zakupie używanego taboru analogowego, bo widze że na alledrogo jest tego dość dużo.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2011, 12:38 przez monique222, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10278
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: ArturSchŁ »

Jak powiedziano wcześniej Fz1 posiada 2 wyjścia:
- regulowane +/- 0-12 A DC (znaczy: prądu stałego),
- 16 V AC prądu zmiennego,
oba z zabezpieczeniami przeciw zwarciowymi.

O ile zmienne 16 V służy do zasilania żaróweczek (w domkach, semaforach, latarniach itd.) oraz napędów rozjazdów, to drugie wyjście może służyć do zasilania torów (zanim zostanie zakupiony system starowania DCC i o ile nie podłączycie Państwo specyficznej dla DCC elektroniki, np pętla przeciwzwarciowa - jeśli w ogóle takie bajery będą).
Lokomotywy z zamontowanym dekoderem DCC mają również możliwość jazdy na zasilaniu analogowych (+/- 0-12 V).

Zakup trafa Fz1 jest więc bardziej uniwersalny niż zakup samego transformatora 230/12 V (np toroid do zasilania halogenów).
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 17:42 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Alteo
Posty: 637
Rejestracja: 19 gru 2007, 18:13
Lokalizacja: Rawicz
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: Alteo »

Druga sprawa to wiek dzieci, które będą się bawić na makiecie. Zasadniczo wiek odpowiedni dla dziecka aby mogło sie bawić samodzielnie na makiecie taborem to min.8-10 lat. Biorąc pod uwagę koszt akupu taboru DCC to radziłbym pozostać przy analogu. Ze względu na wiek pociech / 4 i 7 lat/ to na początek kupiłbym coś używanego a tym samym tańszego aby miały czas na nabycie pewnego doświadczenia i wprawy w obsłudze taboru i makiety. A im będą starsze będą przechodziły dalsze stopnie wtajemniczenia / lepszy tabor, DCC itd./. Dla Was będą to mniejsze koszty / mniejsze straty po drodze/. Chyba, że chcecie budować dla siebie a dzieci to pretekst.
leo
Posty: 71
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:13
Lokalizacja: Prawie Poznań
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: leo »

W 100% zgadzam sie z Arturem. FZ1 służy co prawda do zasilania kolejki w analogu, ale ma też osobne wyjście na "akcesoria" i w waszym przypadku tylko ono będzie wykorzystane... Alternatywą jest oczywiście dobranie odpowiedniego transformatora/zasilacza do waszego sterowania, ale może się okazać że mimo wszystko FZ1 będzie najtańszym rozwiązaniem ;)

pozdrawiam,
Leo.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 17:30 przez leo, łącznie zmieniany 1 raz.
Peter_KR
Posty: 144
Rejestracja: 13 lut 2011, 17:02
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: Peter_KR »

Jeśli mam się wypowiedzieć na temat przejazdu, to jest ich kilka, jednak cena 50zł za jeden komplet uważam za kosmiczną w stosunku za takie śmieszne coś. Nie wiem jak państwo na to zareagują, ale jestem modelarzem i aż mnie korci by zrobić to po swojemu z wykorzystaniem materiałów za 5zł takich jak patyk od szaszłyka, farbki plakatowe, które wasze pociechy na pewno mają, trochę korka na przeciwwagę z drugiej strony, 10cm żyłki lub nici, którą przyczepimy do ciężarka przeciągniemy przez dziurkę w makiecie i podłączymy do serwomechanizmu (takiego samego jak w przypadku zwrotnic elektrycznych), który będzie opuszczał szlabanem w górę i w dół.
Ze szlabanem jest to roboty na 15min, a będziecie mieć dużo wytrzymalszy szlaban (szaszłyk jest trochę za gruby ale za by złamać go trzeba by się bardzo postarać, w stosunku to kruchej milimetrowego plastykowego patyczka.)

Decyzja należy jednak do was
monique222
Posty: 215
Rejestracja: 05 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: monique222 »

ArturSchŁ pisze:Proponuję nie do zdarcia zasilacz NRD - Fz1 : http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... egory=1061
Można z niego zasilać kolejki, osprzęt, oświetlenie, ładować akumulatory, wycinać w styropianie itd.
Ale takim zasilaczem zasilimy kolejkę cyfrową czy ten zasilacz będzie nam tylko służył do zasilenia semaforów, zwrotnic i oświetlenia makiety.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 17:30 przez monique222, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10278
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Makieta TT dla dzieci by Monika i Darek

Post autor: ArturSchŁ »

Proponuję nie do zdarcia zasilacz NRD - Fz1 : http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... egory=1061
Można z niego zasilać kolejki, osprzęt, oświetlenie, ładować akumulatory, wycinać w styropianie itd.
:mrgreen:
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 12:58 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości