farby olejne- nie schna

Malowanie modeli / zmywanie farb, kolory, jakie farby zmywacze itd.

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mac
Posty: 40
Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: Mac »

Jeśli masz już obie to będzie najwłaściwsze zastosowanie.
fox
Posty: 215
Rejestracja: 20 sie 2006, 12:06
Lokalizacja: Rokiciny Podhalańskie
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: fox »

Podsumowując, lakową rozcieńczam humbrola, a ekstrakcyjną czyszczę aerograf.
Awatar użytkownika
Mac
Posty: 40
Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: Mac »

Różni się składem oraz. minimalnie, gęstością.
Benzyna ekstrakcyjna to lekkie węglowodory alifatyczne (łańcuchowe), benzyna lakowa to węglowodory cięższe, alifatyczne i aromatyczne (pierścieniowe). Obie powstają jako "odrzuty" z produkcji benzyny paliwowej :-)
W praktyce: benzyna ekstrakcyjna ma zdecydowanie silniejszy zapach, zdecydowanie szybciej odparowuje (i co za tym idzie, z uwagi na intensywne wydzielanie się oparów, stwarza większe zagrożenie wybuchem).
Benzynę ekstrakcyjną zwykło się stosować do odtłuszczania powierzchni, lakową do rozcieńczania farb (ale nie jest to jakąś sztywną regułą, przy czym o ile ekstrakcyjną stosuje się do rozcieńczania farb to lakowa do odtłuszczania nadaje się słabiej).
Ostatnio zmieniony 25 lis 2011, 13:39 przez Mac, łącznie zmieniany 3 razy.
fox
Posty: 215
Rejestracja: 20 sie 2006, 12:06
Lokalizacja: Rokiciny Podhalańskie
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: fox »

Czym się różni, z punktu widzenia malowania aerografem, benzyna (rozcieńczalnik) lakowa od ekstrakcyjnej? Prócz tego, że ta druga ma wyraźny, mocny zapach. Z opisów na butelkach niewiele wynika (albo ja nie umiem ich odpowiednio czytać).
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: T_Domagalski »

clipers pisze:Zazwyczaj uzywam rozpuszczalnika tej samej firmy co farba (humbrol do humbrola czy tez w moim wypadku Model Master). Tym razem jednak uzylem rozpuszczlnik humbrol do farby Model Master.
Rozcieńczalniki (a nie rozpuszczalniki) firmowe nie mogą się zbyt drastycznie od siebie różnić. Wszak wszystkie wspólczesne farby olejne sa na podobnych komponentach. Różnica może być tylko taka, że jedne mają więcej cięższych frakcji, a inne zawierają bardziej lotne składniki. Jeśli użyłeś akurat ten bardziej "tłusty" rozcieńczalnik do farby, którą normalnie powinno się rozcieńczać czymś "lżejszym", to masz sytuację, którą opisałem wcześniej - rozcieńczalnik odparowywał zbyt wolno i został "uwięziony" w powłoce farby w trakcie jej wiązania. Rozwiązaniem jest poczekać jeden lub dwa tygodnie, aż odparują te cięższe frakcje.

A skoro już jesteśmy przy rozcieńczalnikach - wadą tych firmowych "wynalazków" jest to, że muszą być nieszkodliwe, żeby zostały dopuszczone na rynek zabawek. :? A to oznacza, że nie mogą zawierać takich związków jak toluen czy benzen, które są doskonałymi rozpuszczalnikami, idealnymi do tego celu... Dlatego ja używam tylko własnoręcznie dobieranych rozcieńczalników. Podstawą jest benzyna lakowa i ekstrakcyjna. Nic mi się nigdy nie "zważyło" i nigdy nie zrobił mi się "glut". Podobnie jak tetryk1955 też nie używam gotowych rozpuszczalników do farb, bo można się naciąć...
clipers pisze:Farba co prawda byla mieszana z innym kolorem (tej samej firmy) ale obie byly niedawno kupione. Jeszcze jedno.... Jedna byla polysk a druga mat ale nie wiem czy to moze miec wplyw?
Teoretycznie można dowolnie mieszać farby jednego producenta, więc to nie powinno być powodem problemów. Choć w praktyce zauważyłem, że kolor żółty czasem może sprawić pewne problemy. Wynika to z właściwości użytego barwnika, prawdopodobnie organicznego. Zauważ, że czysty żółty jest tylko w postaci gloss.
Przy okazji jedna porada - jeśli zmieszasz połysk i mat w stosunku 1:1, to wcale nie otrzymasz pół-matu. Na 90% wyjdzie ci... połysk. :mrgreen: Wynika to z tego, że żywice i dodatki nadające połysk zawsze gromadzą się na powierzchni farby i nawet niewielka ich ilość decyduje o ostatecznym wyglądzie powłoki malarskiej.
To jeszcze druga porada - intensywnością połysku można sterować. Używanie bardziej lotnego rozcieńczalnika (np. benzyny ekstrakcyjnej) pozwoli otrzymać bardzo głębokie maty. Zaś stosowanie "tłustych" rozcieńczalników, np. terpentyny, nada nawet tej samej farbie większy połysk.
tetryk1955 pisze:...aczkolwiek nigdy nie mieszałem ze sobą farb różnych producentów.
Humbrola z Revellem mieszam od dłuższego czasu i nie zauważyłem żadnych problemów. Oczywiście mieszam tuż przed malowaniem, nie w puszce.

Tadeusz
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 11:27 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
tetryk1955
Posty: 232
Rejestracja: 27 paź 2008, 16:21
Lokalizacja: gliwice
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: tetryk1955 »

Poczekaj aż wyschnie - kiedyś to nastąpi i potem wszystko zawerniksuj matem lub co Ci tam będzie pasowało ale nie wcześniej niż spolimeryzuje. Z moich doświadczeń wynika że czasem może to trwać kilkanaście dni ale w końcu wysycha. Upewnij się przed werniksowaniem że jest suche bo na werniksie wykwitną jakby tłuste plamy. Jako czynnika matującego dodaje sie na ogół pyłu mineralnego np. talku (model master), w farbach akrylowych - nie wiem . W każdym razie nie powinno to wpłynąć na proces schnięcia. Natomiast ostatnio zauważyłem że tzw rozpuszczlnik do farb ftalowych (ze sklepu z chemią ) to jest jakiś syf, sądząc po zapachu i sposobie rozlewania się, na bazie nafty.
Tak więc nie używaj erzatzów tylko rozpuszczalników do farb modelarskich. Od lat używam i do humbroli i do model master (testors) ropuszczalnika Wamod - obie reagują na ten rozpuszczalnik tak samo , aczkolwiek nigdy nie mieszałem ze sobą farb różnych producentów.
kapitanwasyl
Posty: 126
Rejestracja: 14 lis 2009, 10:53
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: kapitanwasyl »

Może do którejś jest rozpuszczalnik razem z utwardzaczem ? :oops:
clipers
Posty: 179
Rejestracja: 06 paź 2009, 04:43
Lokalizacja: Kolorado-USA
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: clipers »

Rozpuszczalnik do farb olejnych. Nie wiem moze kazda z firm dodaje cos do wlasnych farb tak ze jak zmieszasz z czyms innym to wychodza takie babole.
Awatar użytkownika
golab
Posty: 1365
Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: golab »

a lakier bazowy tez jest olejny ?
clipers
Posty: 179
Rejestracja: 06 paź 2009, 04:43
Lokalizacja: Kolorado-USA
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: clipers »

Zazwyczaj uzywam rozpuszczalnika tej samej firmy co farba (humbrol do humbrola czy tez w moim wypadku Model Master). Tym razem jednak uzylem rozpuszczlnik humbrol do farby Model Master. Farba coprawda byla mieszana z innym kolorem (tej samej firmy) ale obie byly niedawno kupione. Jeszcze jedno.... Jedna byla polysk a druga mat ale nie wiem czy to moze miec wplyw?
P.S. Zmyc tego juz nie moge bo robilem taki tylko "touch up" poprawki i niedosc ze wszystko nie chce wyschnac to miejscami sie swieci.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: T_Domagalski »

tetryk1955 pisze:"Sykatywy są dodawane również, prawie z reguły, do olejnych farb technicznych i przemysłowych"
Zgadza się. Tyle, że "sykatywy" to też pojęcie szerokie. :)
Generalnie chodzi tu o rodzaj katalizatora, przyspieszającego reakcję. Do olejów roślinnych wykorzystuje się w tym celu (jeszcze od średniowiecza) związki metali, np. miedzi. Do mieszanin olejów naturalnych i żywic stosuje się też inne związki, np. sykatywy wapniowe. W każdym razie, kwestia kompozycji składu farby to dość skomplikowana wiedza chemiczna, a ostateczna receptura jest najczęściej tajemnicą producenta farby... :/
Jeśli nie wiesz, co użył dany producent, to manipulowanie przy jej składzie jest dość ryzykowne. Szczególnie, jeśli farba jest już "zważona", czyli uległa polimeryzacji, to dalsze dodawanie katalizatora wydaje się byc bez sensu...

BTW, odszukałem specyfikację farb Hunbrola: http://216.67.232.215/Product_Informati ... 0Sheet.pdf - wynika z niej, że Humbrol stosuje żywice alkidowe. :P

pozdr,
Tadeusz
Awatar użytkownika
golab
Posty: 1365
Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: golab »

Ja moją Ludmiłe PMT w pierwszej wersji też psiknąłem pomarańczowym połyskiem olejnym (Humbrol, prosto ze sklepu) - po tygodniu zmyłem farbę gdyż wciąż była lepka i pomalowałem na nowo akrylem.

Natomiast krokodyla malowałem także olejnym humbrolem, ale matowym, w dodatku znacznie starszym niż pomarańczowy (wynalazek szufladowy) - i farba wyschła poprawnie.

Teraz maluję albo Gunze C, albo Pactrami, na to bezbarwny Microscale. Nie mam problemow ze schnęciem, ani z twardością lakieru.
tetryk1955
Posty: 232
Rejestracja: 27 paź 2008, 16:21
Lokalizacja: gliwice
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: tetryk1955 »

"Sykatywy są dodawane również, prawie z reguły, do olejnych farb technicznych i przemysłowych". Za: Wikipedia - tylko nie wiem co to są olejne farby techniczne i przemysłowe
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 16:39 przez tetryk1955, łącznie zmieniany 1 raz.
tetryk1955
Posty: 232
Rejestracja: 27 paź 2008, 16:21
Lokalizacja: gliwice
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: tetryk1955 »

Fiksatywa - jak napiałeś to werniks, a sykatywa to jest utwardzacz lecz masz rację co do nośnika :oops: , ale myślę, że spróbować na jakiejś małej próbce nie zawadzi.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 16:27 przez tetryk1955, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: farby olejne- nie schna

Post autor: T_Domagalski »

tetryk1955 pisze:Jest taki patent do farb olejnych - sykatywa..
Sykatywy są dobre wyłącznie do farb olejnych artystycznych, robionych na bazie olejów roślinnych! Tymczasem modelarskie farby olejne (Humbrol, Revell) są robione na bazie żywic syntetycznych, np. alkidowych lub ftalowych. Nazwa "farby olejne" jest tylko zwyczajowa...

A wracając do pytania clipersa'a:
Tak, jak napisali przedpiścy, sposób nakładania farby nie ma aż tak dużego wpływu na przebieg jej schnięcia. Dobrze nałożona farba olejna powinna być sucha w dotyku po 12-24h ale pełną trwałość (twardość i odporność na ścieranie) uzyskuje dopiero po ok. 7 dniach... Jeśli badałeś jej stopień wyschnięcia po mniej niż np. 6h, to jasne, że może się jeszcze lepić. ;)
Jeśli jednak już dawno minęła przepisowa doba, a farba na modelu jest nadal lepka, to radzę ją od razu zmyć z niego, póki się da, i wywalić puszeczkę farby. Powodem może być "zwietrzała" lub "zważona" farba (niekoniecznie stara...), która spolimeryzowała już w puszce, ewentualnie nieodpowiedni, zbyt "tłusty" rozpuszczalnik, użyty do jej rozcieńczenia. Ja przykładowo do Humbrola używam czystej benzyny lakowej. Inne, cięższe rozcieńczalniki odparowują zbyt wolno i mogą zostać "uwięzione" w powłoce farby w trakcie jej wiązania. Farba taka doschnie co prawda po kilku dniach, ale jej powłoka nie będzie już taka trwała.

Aa..! I jeszcze jedno - żadnego słoneczka do suszenia! :shock: Podwyższona temperatura i UV nie sprzyjają tworzeniu się wiązań między cząsteczkami żywicy, wręcz przeciwnie - rozwalają je, przez co w skrajnym efekcie możemy otrzymać powłokę o lekko mazistej konsystencji... :?

pozdr,
Tadeusz
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 16:33 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 5 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Malowanie / zmywanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości