Farba - usuwanie
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- golab
- Posty: 1365
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Masz jakiś link ?
Z doświadczenia wiem, że niestety uniwersalnego środka nie ma, a chętnie bym taki nabył ...
Z doświadczenia wiem, że niestety uniwersalnego środka nie ma, a chętnie bym taki nabył ...
-
- Posty: 947
- Rejestracja: 29 lis 2014, 00:59
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Do zmywania napisów ,pasków,farby z modeli plastikowych stosuje się płyn firmy LUX MODELLBAU- DLE 90 .I nie widzę sensu używania kretów ,płynów hamulcowych czy innych syfów.
- golab
- Posty: 1365
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Byłbym ostrożny z tym płynem ... Generalnie zależy od rodzaju płynu i tworzywa z którego zrobiony jest wagon. Ja takim płynem zniszczyłem kilka talbotów i bud.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2015, 22:17 przez golab, łącznie zmieniany 1 raz.
- tydzial
- Posty: 903
- Rejestracja: 21 sty 2007, 21:14
- Lokalizacja: Szczecin Pogodno
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Dot 3 lub 4 płyn hamulcowy używałem z pozytywnym skutkiem .Każda stacja benzynowa ma.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2015, 13:09 przez tydzial, łącznie zmieniany 1 raz.
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Post pod postem, ale cóż - reasumując płyn hamulcowy sprawdził się doskonale. Obserwowane matowienie okazało się tylko niegroźnym nalotem. Mogę zatem z czystym sumieniem polecić tą metodę. Kolego aviaTTor wielkie dzięki.
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Scansol zawiódł - dobrze ,że próbowałem od wewnątrz. Teraz - płyn hamulcowy - chyba da radę, ale trzeba kontrolować proces, bo powierzchnia lekko matowieje. Rozcieńczalnika do farb akrylowych nie stosowałem, bo przecież takowych 50 lat temu się nie stosowało, a powłoka tyle mniej więcej ma. Co dalej napiszę niebawem.
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Dziękuje za rady - będę wieczorkiem próbował - w każdym razie zmywacz do paznokci wszedł w reakcję, ale w porę się zreflektowałem i odratowałem.
Jeszcze przypomniałem sobie o preparacie Scansol Zielony - mam, ale będę najpierw próbował od wewnątrz. Zdam relację.
Jeszcze przypomniałem sobie o preparacie Scansol Zielony - mam, ale będę najpierw próbował od wewnątrz. Zdam relację.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2015, 09:37 przez wactt, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10298
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
[Scaliłem z wcześniejszym wątkiem.]
Zmyłem farbę po prostu rozpuszczalnikiem do farb modelarskich (akrylowych). Plastik nie uszkodzony, ale zalecam próbkę w mało widocznym miejscu.
Zmyłem farbę po prostu rozpuszczalnikiem do farb modelarskich (akrylowych). Plastik nie uszkodzony, ale zalecam próbkę w mało widocznym miejscu.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2015, 09:01 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 4 razy.
- piottrw
- Posty: 755
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 07:54
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Ja stosowałem zasadę sodową, ale to były modele czołgów, samolotów li figurek. Chyba może być też kret do rur. jedyne co trzeba pamiętać to przygotowanie mikstury - dobrać doświadczalnie proporcje ok. 1/4 obojętności zasady 3/4 wody. Reakcja zasady z wodą wydziela ciepło, trzeba ostudzić i dopiero moczyć kilka minut, potem jak się farba nie rozpuści to szczoteczką do zębów pomóc. W starych modelach jest jeszcze tak że jak dali dużo rozpuszczalnika do farby, to podczas malowania rozpuszczalnik wżerał się delikatnie w plastik i tego to już się nie wyczyści. Uwaga na ręce i oczy zasada rozpuszcza skórę, acz powoli.
Sprawdzone na modelach - tworzywach starego Matchboxa i Revela
Sprawdzone na modelach - tworzywach starego Matchboxa i Revela
- aviaTTor
- Posty: 655
- Rejestracja: 06 kwie 2008, 16:24
- Lokalizacja: czestochowa
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Gdzieś kiedyś czytałem o kąpieli w płynie hamulcowym-ale nigdy nie praktykowałem
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Jak zdjąć farbę ?
Witam !
Kupiłem ostatnio starą cysternę Zeuke, w dobrym stanie, jednak powłoka lakiernicza zbiornika była częściowo złuszczona. Skrobiąc paznokciem bez problemu zeszła z powierzchni czołowych, ale na pozostałych już nie chciała. Czym bezpiecznie można zmyć ten lakier ?
pozdrawiam wactt
Kupiłem ostatnio starą cysternę Zeuke, w dobrym stanie, jednak powłoka lakiernicza zbiornika była częściowo złuszczona. Skrobiąc paznokciem bez problemu zeszła z powierzchni czołowych, ale na pozostałych już nie chciała. Czym bezpiecznie można zmyć ten lakier ?
pozdrawiam wactt
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1893
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
W takim razie przepraszam - źle zrozumiałem Twój wcześniejszy tekst o "napisach i pasach, które były w innym kolorze". Myślałem, że chodzi o prześwitywanie koloru...golab pisze:Ale ja nie napisałem że cos prześwituje, po prostu widać, że w danym miejscu był pasek (chodzi o grubość farby). Nie ma problemu z modelami jednorodnymi, ale już taki "Rail Polska" wygląda po pomalowaniu nowym lakierem komicznie - widać dokładnie czym był wcześniej.
Mimo wszystko dalej uważam, że znacznie mniej ryzykowną zabawą jest zeszlifowanie wystających pasów i napisów niż narażanie budy na całkowite zniszczenie jej przez moczenie w żrących specyfikach
Jak już pisałem, ja swoje modele oszlifowuję. Powierzchnie płaskie i jednorodne szlifuję papierem ściernym 1200 lub drobniejszym. Natomiast miejsca, gdzie trudniej się dostać obrabiam skalpelami o przeróżnych kształtach. Ta obróbka to w zasadzie delikatne "głaskanie" powierzchni ostrzem, które za każdym ruchem powoduje zdrapanie warstwy grubości pyłku...
pozdrawiam,
Tadeusz
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 10:16 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
- golab
- Posty: 1365
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Ale ja nie napisałem że cos prześwituje, po prostu widać, że w danym miejscu był pasek (chodzi o grubość farby). Nie ma problemu z modelami jednorodnymi, ale już taki "Rail Polska" wygląda po pomalowaniu nowym lakierem komicznie - widać dokładnie czym był wcześniej.T_Domagalski pisze:Przeświecanie kolorów spod nowej farby to kwestia złego położenia tej nowej farby (np. za cienka warstwą), a nie powód do usuwania starej.
Usuwanie "grubości" farby przez szlifowanie także nie wchodzi w grę, ze względu np. na fakturę modelu.
To do kwestii "trzymania lakieru jak diabli" też się nie zgodzę. Wszelkie odłuszczanie lakieru następuje z farbą bazową, jeśli nie została usunięta. I tutaj nie gdybam, tylko stwierdzam fakty potwierdzone własnymi doświadczeniami.
Pytanie dotyczyło zmywania farby. W praktyce, nie w teorii.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 17:48 przez golab, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 paź 2008, 16:21
- Lokalizacja: gliwice
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Jeśli można wtrącić swoje trzy grosze jako uzupełnienie powyższego (z którym zgadzam się, ponadto masz już podkład który trzyma jak diabli): do mechanicznego usuwania farby z zakamarków do których nie dojdziesz papierem ściernym znakomicie nadaje się patent o którym już ktoś kiedyś na forum pisał (autora postu proszę o wybaczenie - nie pamiętam kto i gdzie). Jest to coś w rodzaju ołówka automatycznego lecz zamiast grafitu ma wkład z wiązki włókien szklanych. Średnice od 2 mm, kosztuje coś ze 2-3 dychy, np: http://www.strefakonserwatora.pl/piorko ... p-140.html . Używam tego od dłuższego czasu i bardzo sobie chwalę.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 17:25 przez tetryk1955, łącznie zmieniany 1 raz.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1893
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Farba - usuwanie
Moim zdaniem to właśnie z nowymi nie ma problemu.golab pisze:Problem jest z nowymi ...
Współczesne farby charakteryzują się znacznie cieńszymi powłokami, które nie pokrywają detali. Nie ma więc głównej przyczyny, dla której kiedyś wymagane było usuwanie starej farby z całego modelu.
Ja swoje modele przed przemalowaniem jedynie lekko oszlifowuję bardzo drobnym papierem ściernym. Oznaczenia z wagonów czasem też zeszlifowuję, ale nie dlatego, żeby nie przeświecały, lecz dlatego żeby nie został po nich wypukły ślad.
Przeświecanie kolorów spod nowej farby to kwestia złego położenia tej nowej farby (np. za cienka warstwą), a nie powód do usuwania starej.
pozdrawiam,
Tadeusz
Ostatnio zmieniony 03 sie 2011, 10:13 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości