Trawione polskie wózki 1XTa

Precyzyjne modele PKP gotowe i do samodzielnego montażu.

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fred3rg
Posty: 362
Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Trawione polskie wózki 1XTa

Post autor: fred3rg »

Postanowiłem zamieścić nowy opis montażu wózka. Znajdzie się on w instrukcjach załączonych do wózków, które będę sprzedawane w przyszłości. Niektóre wskazówki mocno różnią się od tych z drukowanej instrukcji. Poniższy opis przedstawia on mój sposób montażu, wypracowany po złożeniu x wózków:


1. wytnij wszystkie elementy.
2. Jeżeli nie zaznaczono inaczej, zginać zgodnie z kierunkiem strzałek o 90 stopni. W przypadku gięcia o 180 stopni podtrawiona linia gięcia zawsze powinna być na zewnątrz. Przy mniejszych kątach nie ma ustalonej reguły.

3. element nr [1]: Wygiąć zgodnie z rysunkiem. Zaraz po wygięciu elementu nr [1] wzmocnić lutem krawędź gięcia między "bokami" wózka a środkowym poprzecznym łącznikiem. Uchroni to przed przypadkowym złamaniem części podczas montażu innych elementów.

4. element nr [2] : wygnij zgodnie z rysunkiem. Nie wyginaj małych trapezów na końcach elementu!! Na rysunku oznaczono go jako wyginany o 45st. To gięcie lepiej wykonać później!!!

5. element nr [3] : Po wycięciu elementu, po cynować ostatnie dwie warstwy, to jest pokrywę maźnicy z napisem "PKP" i poprzedni element na powierzchniach którymi będą się stykać ze sobą stykać. Mona po cynować wszystkie warstwy, ale nie jest to konieczne.
Element nr [3] złożyć w "harmonijkę" liniami gięcia na zewnątrz! Następnie ścisnąć całość szczypcami, aby wszystkie warstwy dokładnie przylegały i zlutować w kilku miejscach brzegi sąsiednich warstw. Dopiero po wstępnym zlutowaniu wygiąć języczki mocujące, tak aby można je było wprowadzić w otwory w wózku.

6. Element nr [4] wygiąć zgodnie z rysunkiem. Upewnij się czy boczne części z języczkami wpustowymi są wygięte dokładnie pod kątem prostym do części środkowej. To ważne aby języczki łatwo trafiły w otwory mocujące.

7. elementy nr [5] i [6] : Do wygięcia belki w kształt ceownika warto posłużyć się zaginarką lub imadełkiem o ostrych krawędziach.
UWAGA: nie zaginać skrajnych części belki od razu o 90 stopni! Można to wykonać dopiero w momencie montażu elementu nr [5] z [1] i [2]. W przeciwnym przypadku nie będzie możliwości wpuszczenia języczka mocującego do otworów w częściach [1] i [2].

montaż ukształtowanych części wózka:

8. Przyłóż cześć nr [2] do części nr [1] i zagnij w dół pozostawione wcześniej bez gięcia trapezy. To ustali wzajemna pozycję części.

9. Wsuń część nr [4] języczkami w odpowiednie otwory w boku wózka. Następnie zagnij języczki od spodu, aby umocować element. Zamocuj tak wszystkie cztery elementy nr [4].

10. Przyłóż element nr [6] do końca wózka i zagnij skrajne części aby języczki mocujące trafiły w otwory. Zaraz po zamocowaniu zlutuj lekko element [6] z elementem [1] we wnętrzu narożników. Podczas lutowania warto ścisnąć skrajne, zagięte części elementu nr [6] z wózkiem w pobliżu otworów mocujących.

11. W elementach nr [5] wygnij o 90st małe języczki mocujące na „urwanym” końcu belki. Te języczki mają trafić w otwory na końcach ukośnych belek wózka. Przeciwne końce elementów nr [5] zagiąć i zlutować jak w przypadku elementu nr [6].

12. Elementy nr [3] wsunąć języczkami mocującymi o otwory wózka i zagiąć języczki od spodu.

13. Przylutuj wszystkie języczki mocujące wewnątrz wózka.

14. Prawdopodobnie w tym momencie wózek jest nieco krzywy i zwichrowany. Postaraj się go wyprostować.

15. Zlutuj mocno narożniki wózka od wewnątrz.

16. Zlutuj małe trapezy elementu nr [2] wzdłuż krawędzi styku z belkami [5] i [6]. W tym miejscu może występować szpara. Postaraj się ja zalutować. Następnie wyszlifuj miejsce lutowania aby powstała w miarę ostra krawędź.


17. teraz dla wzmocnienie maźnic zlutuj je mocno od wnętrza dołków na oś.
Oprzyj wózek boczną powierzchnią na kawałku drewna, lub grubej tektury. Dołek na oś wypełnij topnikiem. Nabierz na grot krople cyny i poczekaj chwilę, aż nagrzeje się do temperatury grota. Nie używaj za dużej kropli cyny, bo możesz całkowicie wypełnić dołek.
Następnie włóż koniec grota do dołka i przyciśnij. Przytrzymaj tak kilkanaście sekund, aż wszystkie warstwy maźnicy dobrze się nagrzeją. Wówczas cyna z grota zostanie wessana między warstwy blachy i dokładnie scali maźnicę.

18. Jeśli okaże się że po lutowaniu dołek na oś jest zbyt płytki, lub niemal niewidoczny, rozwierć go stożkowym frezem na wiertarce, lub szpiczastym, ostrym końcem noża.

19. Szczęki hamulcowe również można wzmocnić cyną.

20. Wózek jest już oprawie gotowy. Spróbuj założyć koła, aby sprawdzić czy nie wymaga on lekkiego rozgięcia, lub dogięcia.

Miłej zabawy!
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2012, 17:03 przez fred3rg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
fred3rg
Posty: 362
Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Trawione polskie wózki 1XTa

Post autor: fred3rg »

Cieszę się, że wózki są ok:D

Dołków na oś nie trzeba koniecznie całkiem zalewać, a potem rozwiercać. Ty tylko jedna z możliwości.
:idea: Jeśli kapnąć w dołek spora krople topnika, a potem dobrze rozgrzanym grotem z nie za wielką ilością cyny dobrze dogrzać, tak ze 20s, to części nagrzewają się wtedy na tyle, że cyna niemal całkiem wsysana jest między wszystkie plasterki maźnicy. Tą metodą bardzo dobrze scala się maźnicę. A jednocześnie nie trzeba zwykle nic rozwiercać. Tajemnica tkwi w gorącym grocie, odpowiedniej ilości cyny i cierpliwości ;) Z początku nic się nie dzieje, aż w pewnym momencie cyna zaczyna znikać wsysana we wszystkie zakamarki :D
Nie odpowiadam na wiadomości prywatne.
Awatar użytkownika
trucker
Posty: 227
Rejestracja: 09 lut 2008, 09:05
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Trawione polskie wózki 1XTa

Post autor: trucker »

Jestem świeżo po złożeniu pierwszego wózka, choć to mój debiut przy poważniejszym wyginaniu i przez niezdarne paluchy urwałem co nieco na szczęście wózek rewelacyjnie się lutuje zwykłą lutownicą . Część nr4 wybrałem z większą ilością ząbków i choć jest naprawdę mała zagiąłem i spasowałem bez problemu . Jeśli chodzi o wyginanie to pełen komfort i wielka frajda nawet bez wyginarki choć przy części nr6 korzystałem z małego imadła.Resory zlutowałem na dolnej powierzchni maźnicy bo lut jest niewidoczny. Otworów na razie nie zalałem cyną muszę kupić odpowiednie wiertło . Potwierdzam rewelacyjne zdolności trakcyjne wózka ,a jakość trawionych elementów jak dla mnie doskonała.
Awatar użytkownika
fred3rg
Posty: 362
Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Trawione polskie wózki 1XTa

Post autor: fred3rg »

W związku z pytaniem dotyczącym ostatecznej wersji wózka odpowiadam:

Na blaszce niektórych części jest za dużo. To zapas. Te części najczęściej psułem-6, lub gubiełm-4. Poza tym cześć nr 4 jest w dwóch wersjach. Zobaczymy która okaże się lepsza.


:idea: RADA:
Przy lutowaniu części 3 warto zacząć od pocynowania dwóch "plasterków" które znajdują się na wierzchu - klapki maźnicy z napisem PKP i poprzedniej warstwy. Znacznie ułatwia to dobre zlutowanie tych warstw. Zdarza się, że przez ostatni najmniejszy otwór cyna nie chce przepłynąć.
Jeśli została tam nałożona wcześniej, z pewnością roztopi się, gdy zalutowując gniazdo osi przytrzymamy grot wystarczająco długo.
Nie odpowiadam na wiadomości prywatne.
Awatar użytkownika
fred3rg
Posty: 362
Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Trawione polskie wózki 1XTa

Post autor: fred3rg »

Coś się pochrzaniło z wyświetlaniem zdjęć i pokazują się dla krasnoludków... to wklejam jeszcze raz. Po kliknięciu powinno otworzyć się duże zdjęcie:

Obrazek Obrazek
Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro
Awatar użytkownika
fred3rg
Posty: 362
Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trawione polskie wózki 1XTa

Post autor: fred3rg »

Po długim okresie dopracowywania nowy wózek 1XTa jest ukończony ;)
Należy montować zestawy kołowe o średnicy 7,7mm.
Główne zalety to bardzo duża dokładność i jednocześnie dość prosta konstrukcja oraz znakomite własności jezdne.

Do blaszek drukowana instrukcja montażu z czytelnymi rysunkami 3D
Obrazek Obrazek

Mocno różni sie konstrukcją w stosunku do pierwotnej wersji opisanej TU przez Tadka.

Na pewno jest dokładniejszy, ale mam nadzieję że także znacznie prostszy w montażu.
Wózek składa się z 14tu trawionych elementów. Wszystkie elementy mają odpowiednie blaszki mocujące i otworki w które się je wprowadza. Pozwala to łatwiej zmontować wózek, a następnie go polutować. Dzięki wpustom i otworom nie trzeba na oko przymierzać położenia elementów, bo każdy ma ustalone miejsce :D Nie powinno być problemów z prawidłowym spasowaniem kolejnych warstw tworzących łożysko osi.

Do montażu wózka powinny wystarczyć zwykłe szczypce. Jakaś mała zaginarka może ułatwić gięcie jednej części. Dokładnie chodzi o belkę końcową o przekroju ceownika. Belka jest na tyle krótka, że da się ją wygiąć bez zaginarki.
Do lutowania wystarczy zwykła lutownica transformatorowa, bo większość lutów jest od wewnętrznej strony i w cale ich nie widać.

Postanowiłem ustalić cenę na możliwie niskim poziomie.
Para wózków do samodzielnego montażu kosztuje 19zł
Ostatnio zmieniony 10 lut 2012, 16:34 przez fred3rg, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „FRED”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości