Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Cała reszta o naszej skali

Moderator: mod-Ogółem

ODPOWIEDZ
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: tete »

LemingAnadyrski pisze:(...) jak ktoś jest ortodoksem, to gotowego rozjazdu Tilliga w TT na polskiej makiecie nie zamontuje z jeszcze paru innych powodów, przy czym np. brak podwójnych podrozjezdnic będzie dla części modelarzy jeszcze bardziej widoczny i rażący niż te iglice.
Zresztą zanim zaczniemy zwracać uwagę na niedoróbki rozjazdów modelowych w TT, należałoby się zacząć czepiać przewymiarowanych, krowiastych zestawów kołowych i poniekąd wymuszanego przez nie użycia szyn o wysokości "raptem" 24,8 cm w przeliczeniu - przecież to praktycznie to samo, co powszechnie pogardzane szyny o profilu odwróconego "U"!
Niby fakt. Tillig nie produkuje zbyt dobrego toru modelowego. To raczej tory przypominające z grubsza tory prawdziwe. Aczkolwiek zauważmy, że są inni producenci. Znamy TT-Filigran i ponoć tabor jeździ po tym OK. A więc nie jest to nie możliwe i są myki konstrukcji toru modelowego aby tabor nie turkotał o podkłady jadąc po szynach CODE60, bo z tego co wiem, modele Tilliga jeżdżą po tym ze swoimi przewymiarowanymi obręczami na kołach bez problemu.
Obrazek
Powyżej: Po lewej tor Tilliga po prawej TT-Filigran

Inne fotki:
Obrazek Obrazek
www.ttfiligran.de
Ostatnio zmieniony 31 sie 2011, 09:16 przez tete, łącznie zmieniany 9 razy.
Awatar użytkownika
LemingAnadyrski
Posty: 142
Rejestracja: 25 lut 2011, 20:41
Lokalizacja: Wlk.bet.wieś/Mazowsze
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: LemingAnadyrski »

Marcin pisze:Wiesz tu sam pomysł rozjazdu EW1 na module był juz podstawą do inkwizycji.
Trochę to rozumiem, gdyż po to się moduły robi, żeby móc zastosować
taką długość stacji, by zmieścił się bardziej realistyczny układ torowy
i takież rozjazdy. Z drugiej strony jak zrobimy za dużo hiperrealistycznych
rozjazdów 6 st. i łuki o promieniach od 1,6 m w górę, to szybko się okaże,
że do ułożenia stacji z kawałkiem szlaku potrzebna jest nie sala, a spora
hala magazynowa. Jednakże niektórzy chcieliby połączyć możliwość zabrania
modułu na imprezę z jazdą w domu i robi się problem. (Czy ktoś już
próbował przeprowadzki do hangaru? Tylko co na to żona/dziewczyna? ;-))

Z trzeciej strony ;) trzeba spojrzeć optymistycznie, r=353/15 st. to już
nie 286/22,5 st. i cokolwiek co nie ma iluśtam osi sztywno w ostoi, po
prostu przejedzie przez te nieszczęsne tramwajowe łuki, co najwyżej
zahaczając wózkiem o jakiś stopień czy inny detal (który zasadniczo
uprzednio musimy i tak sami przymocować - kwesia wyboru). A jak
ktoś chce jeździć długimi czajnikami (albo długimi elektrowozami
z II ep.), to zazwyczaj z księżyca nie spadł, wie jakie są realia i przed
wydaniem paruset euro pewnie dostrzegł na opakowaniu znaczek
"r min=xxx".

Pozdrawiam,
Piotr
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: Marcin »

Wiesz tu sam pomysł rozjazdu EW1 na module był juz podstawą do inkwizycji.
Awatar użytkownika
LemingAnadyrski
Posty: 142
Rejestracja: 25 lut 2011, 20:41
Lokalizacja: Wlk.bet.wieś/Mazowsze
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: LemingAnadyrski »

Marcin pisze::shock: a co na to ortodoksi????
Iii tam, jak ktoś jest ortodoksem, to gotowego rozjazdu Tilliga w TT na polskiej makiecie nie zamontuje z jeszcze paru innych powodów, przy czym np. brak podwójnych podrozjezdnic będzie dla części modelarzy jeszcze bardziej widoczny i rażący niż te iglice.
Zresztą zanim zaczniemy zwracać uwagę na niedoróbki rozjazdów modelowych w TT, należałoby się zacząć czepiać przewymiarowanych, krowiastych zestawów kołowych i poniekąd wymuszanego przez nie użycia szyn o wysokości "raptem" 24,8 cm w przeliczeniu - przecież to praktycznie to samo, co powszechnie pogardzane szyny o profilu odwróconego "U"!

P.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2011, 17:04 przez LemingAnadyrski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biker
Posty: 411
Rejestracja: 18 lut 2008, 16:20
Lokalizacja: Wieliczka
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: biker »

krzysztof pisze:ten "wiodący" przyznał w mailu do klientów że coś nie tak w rozjazdach (cytat):

- zestawy do montażu rozjazdów 83410/83411:
Wstrzymano wysyłkę zestawów do samodzielnego montażu rozjazdów łukowych 83410 i 83411. Po przeprowadzeniu kontroli stwierdzono, że w niektórych zestawach iglice nie są ogratowane, brak jest otworów czy też iglice nie są odpowiednio oszlifowane. Zestawy wkrótce będa poprawione i ponownie dopuszczone do obrotu.
Te IBW co ja składałem aż tak spaprane nie były.
LemingAnadyrski pisze:A cóż w EW1 trudniejszego?...
Większa trudność jest w zaklepywaniu iglic.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2011, 17:03 przez biker, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: Marcin »

LemingAnadyrski pisze:A cóż w EW1 trudniejszego? Konstrukcja wszak z tej samej bajki (tj. uproszczona, ale przynajmniej o tyle bliższa rzeczywistemu rozjazdowi niż EW2/3, że mająca szyny łączące oddzielone od iglic).

Pozdrawiam,
Piotr
:shock: a co na to ortodoksi????
Ostatnio zmieniony 06 sie 2011, 17:02 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
LemingAnadyrski
Posty: 142
Rejestracja: 25 lut 2011, 20:41
Lokalizacja: Wlk.bet.wieś/Mazowsze
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: LemingAnadyrski »

biker pisze:Tnij Waść szlifuj i wyginaj :D
Z tego co pamiętam to kilka rozjazdów musiałem dopracować.
Ty się Zając nie śmiej, tarcze do Dremelopodobnego ustrojstwa już czekają
i cięcie idzie całkiem nieźle. Jeszcze tylko forma do cięcia szyn pod kątem,
silikon do odlewów, żywica oraz kity rozjazdów 15 st. i 12 st. na wzór (już
bez tej dziadowskiej plastykowej imitacji iglicy)... i albo się zdziwię, albo
z zadowoleniem nie będę robił za łosia płacącego paredziesiąt złotych
sztukę za coś, co i tak muszę poprawiać. :-)
biker pisze:IBW i tak są o niebo łatwiejsz do złożenia niż EW1
A cóż w EW1 trudniejszego? Konstrukcja wszak z tej samej bajki (tj.
uproszczona, ale przynajmniej o tyle bliższa rzeczywistemu rozjazdowi
niż EW2/3, że mająca szyny łączące oddzielone od iglic).

Pozdrawiam,
Piotr
Ostatnio zmieniony 06 sie 2011, 17:02 przez LemingAnadyrski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maciej
Moderator
Posty: 3206
Rejestracja: 10 kwie 2006, 08:49
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: Maciej »

Ja odnoszę (może całkiem nie słusznie :D ) że gotowe rozjazdy są montowane w sklepach i nam sprzedawane jako złożone. Na 10 kupionych może 4-5 nadaje się do jazdy. Reszta ma niedopasowane fabrycznie iglice :cry:
Wiem wiem Helga nie doklepała :lol:
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: Marcin »

to wszystko są działania sabotazystów, na rynek wszedł juz inny producent toru modelowego ;)
Darek.W
Posty: 131
Rejestracja: 09 kwie 2009, 18:58
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: Darek.W »

Zwrotnica DGV krzyżowa podwójna, Tillig 83210
Dwie igielnice zaprasowane odwrotnie za 250 zł. he,he...
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1738
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: krzysztof »

Marcin pisze:trzeba na długi czas wstrzymać zakupy nowych modeli
wiesz że mam takie same przemyślenia?
Ostatnio zmieniony 06 sie 2011, 17:01 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: Marcin »

chi chi chi chinole ich załatwią tak jak naszą autobanę :mrgreen: trzeba na długi czas wstrzymać zakupy nowych modeli
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1738
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożeni

Post autor: krzysztof »

LemingAnadyrski pisze:Czy to tylko ja mam pecha, czy zdarzało się i wam - po prostu "wiodący"
producent w skali TT nie potrafi poprawnie skompletować rozjazdu?
ten "wiodący" przyznał w mailu do klientów że coś nie tak w rozjazdach (cytat):

- zestawy do montażu rozjazdów 83410/83411:
Wstrzymano wysyłkę zestawów do samodzielnego montażu rozjazdów łukowych 83410 i 83411. Po przeprowadzeniu kontroli stwierdzono, że w niektórych zestawach iglice nie są ogratowane, brak jest otworów czy też iglice nie są odpowiednio oszlifowane. Zestawy wkrótce będą poprawione i ponownie dopuszczone do obrotu.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2011, 17:00 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biker
Posty: 411
Rejestracja: 18 lut 2008, 16:20
Lokalizacja: Wieliczka
Kontakt:

Re: Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: biker »

Tnij Waść szlifuj i wyginaj :D
Z tego co pamiętam to kilka rozjazdów musiałem dopracować.
IBW i tak są o niebo łatwiejsz do złożenia niż EW1
Awatar użytkownika
LemingAnadyrski
Posty: 142
Rejestracja: 25 lut 2011, 20:41
Lokalizacja: Wlk.bet.wieś/Mazowsze
Kontakt:

Rozjazdy Tillig - zestawy do samodzielnego (nie) złożenia

Post autor: LemingAnadyrski »

Witam.
Zamówiłem niedawno pierwszy rozjazd Tilliga w postaci kitu (mowa
o łukowym - IBW - iglice są w postaci osobnych odlewów). Rozpakowałem
i... chyba jazd próbnych nie będzie - pomyślałem. Powód prosty: obie iglice
nie pasowały, były do prawego zamiast do lewego rozjazdu (i też głowy nie
dam, czy do akurat do prawego IBW by pasowały, bo promień iglicy toru
zasadniczego jakoś nie wyglądał na 630 mm).

Złożyłem reklamację, sprzedawca przysłał zamiennik. Tym razem miałem
więcej szczęścia, nie pasuje "tylko" jedna iglica, a i to w bardziej subtelny
sposób, gdyż dotyka do opornicy od samego czubka, tylko promień nie ten.
Żeby nie było smutno, że tylko jedna usterka - jedna szyn łączących jest
docięta "prawie na wymiar", tj. o około 1,5 mm za krótka. Zaraz pójdzie
kolejna reklamacja.

Można by się domyślać, że to przedstawiona w specyficznej formie
sugestia, aby rozjazdy sobie z szyn z 1 m odcinków samemu ciąć i wyginać.
Tylko czemu zatem nie sprzedają samych plastykowych wytłoczek
podrozjezdnic, a jedynie pełne zestawy? ;-)


Czy to tylko ja mam pecha, czy zdarzało się i wam - po prostu "wiodący"
producent w skali TT nie potrafi poprawnie skompletować rozjazdu?

Pozdrawiam, Piotr
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogółem”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości