Woda, woda, woda......by Polak

Zieleń na makiecie: trawa, drzewa itd. góry, skarpy itd

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

ODPOWIEDZ
miki
Posty: 1269
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Lipowo k.Glinianki
Kontakt:

Re: Woda, woda, woda......by Polak

Post autor: miki »

do wyboru do koloru, z różnych kątów itp
dobrze widać gdzie "woda" odlazła od dna, tam musiałem umieszczać różne przeszkody, tłumaczące to zjawisko. Pojawiło się tez trochę pęcherzyków, równiez na powierzchni :| , ale na razie machnąłem ręką.
Aha, oczywiście prace nad brzegami i innymi miejscami nie są zakończone. Docelowo nad wodą od południa będa krzaki i ze dwie średnie olchy, od północy brzegi będą solidnie zarośnięte, planuje wsadzić tam 15-20 średnich i dużych olch.




Obrazek



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek
miki
Posty: 1269
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Lipowo k.Glinianki
Kontakt:

Woda, woda, woda......by Polak

Post autor: miki »

Na początek trochę poprzynudzam.

W Radomiu zaopatrzyłem się w sztuczną wodę marki Polak i niemal od razu przystąiłem do eksperymentów. Tajemnicza ta substancja okazała się styrenem z dodatkiem jakiegoś plastyfikatora/barwnika. Oddzielnie w małej buteleczce znajduje się katalizator polimeryzacji - roztwór nadtlenku benzoilu. Trochę czasu spędziłem na rozszyfrowywaniu bratniego języka, potem przeprowadziłem pierwsze próby na starym segmencie, służącym do testów. Niestety, katalizatora trzeba dodawać niemalże "na oko" a sama "woda" utwardza się zdecydowanie dłużej, niż 30-60 min, jak twierdzi producent, być może to kwestia panujących obecnie temperatur.
Sam produkt jest ok, przy mieszaniu i wylewaniu nie powstaje zbyt wiele bąbelków, a i te usuwają się same. "Lejność" jak najbardziej w porządku, menisk nie jest zbyt dokuczliwy, w dodatku jest wklęsły. Pierwsza próba wykonania wody w rzeczce na moim segmencie zaczęła się przyjemnie, ale skończyła porażką. Woda na powierzchni ładnie zastygła, ale znalazła dziury w dnie i miejscami uciekła, powodując powstanie gigantycznych bąbli. Musiałem więc wszystko zniszczyć i robić koryto od nowa. Tym razem podłoże - styropian pokryłem solidnie klejem polimerowym, na to poszła "wanna" z kartonu, równiez zaimpregnowana. Dopiero na nią stopniowo sypałem pył drzewny. Zabarwiony na czarno miał imitować muł i błoto, w kolorze naturalnym - piasek. Całość kilkakrotnie popsikałem bezbarwnym lakierem akrylowym w sprayu. Na tak przygotowane podłoże wylałem "wodę". No i okazało się parę rzeczy - powłoka akrylowa nie była zbyt szczelna, któryś za składników przereagował z drewnem, wytwarzając delikatny czerwonawy kolorek. Barwa ta nie jest niczym złym, nie takie kolory widzałem na włóczęgach z wędką. Występuje, jeżeli np. rzeka płynie przez torfowiska. Miejscami jednak "woda" odspoiła się od podłoża. Musiałem tak aranżować brzegi, by wyglądały na zawirowania nurtu itp.....
Generalnie jednak, jak na niemal pierwszy raz wyszło w miarę ok. Zdjęcia w następnym poście.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zieleń i ukształtowanie terenu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości