Modyfikacja EW2

Czyszczenie, konserwacja, naprawy, budowa itd

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

piotrek092
Posty: 947
Rejestracja: 29 lis 2014, 00:59
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: piotrek092 »

Norma normą a życie czasami je weryfikuje itd :mrgreen: w kilkunastu rozjazdach było zwarcie a po zabiegu rozgięcia końcówek iglic jest ok.
JarUs
Posty: 1440
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: JarUs »

piotrek092 pisze:Metoda Tadzia jest skuteczna ,tylko ile czasu wytrzyma farba ,a nie lepiej rozszerzyć końcówki iglic .
Z powodzeniem stosuję metodę Tadzia, tylko zamiast farby używam lakieru bezbarwnego do paznokci, głównie to z powodu:
:arrow: ceny
:arrow: dostępności
:arrow: aplikatora - pędzelka ;)

Added in 3 minutes 30 seconds:
NEM124
piotrek092
Posty: 947
Rejestracja: 29 lis 2014, 00:59
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: piotrek092 »

Napewno Tillig dodaje do EW2 I EW3 / zestawy do samodzielnego montażu nr kat 83426 i 83427/ blaszki mostkujące o czym pisał kol Giemol, a w gotowych można dolutować cienkie druciki z przewodu plecionego.

Added in 20 minutes 9 seconds:
Metoda Tadzia jest skuteczna, tylko ile czasu wytrzyma farba, a nie lepiej rozszerzyć końcówki iglic .
JarUs
Posty: 1440
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: JarUs »

Od 2015r żadnych blaszek przy iglicach nie widziałem. Wszystkie rozjazdy pana Tilliga, nawet te złożone, musiałem poprawić :/
Zostały mi dwa rozjazdy (do tuningu ;) ):
r1.jpg
r2.jpg
gemol
Posty: 1046
Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: gemol »

EW2 i EW3 do montażu nadal mają blaszki do mostkowania szyn. Być może nasza "ulubiona" firma zmniejszyła koszty produkcji gotowych rozjazdów poprzez likwidację mostków. Artur, czy w podkładach od spodu jest nadal zagłębienie na blaszki?
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: T_Domagalski »

ArturSchŁ pisze:Pokaż mi gdzie we fabrycznym EW2 jest to połączenie elektryczne,.
Pierwsze rozjazdy Tilliga miały mostki w postaci wsuwanych blaszek. Widać współczesne ich już nie mają... :lol:
Oczywiście w takim przypadku iglice trzeba zasilić. Ale "na krótko", mostkami elektrycznymi z opornicami. Bez żadnego polaryzowania.

Przy okazji polecam jeszcze jeden patent: https://www.ttnut.com/tillig-turnout-ki ... tml#p17873 . Facet wykorzystał mostki elektryczne do lekkiego rozparcia tych końcówek szyn, które mogą zwierać w EW2. W skrócie i po polsku: rozjazd jest najpierw obwiązywany nitką, aby skrajne szyny zbliżyły się do siebie maksymalnie w granicach luzu na mocujących je łapkach. Następnie lutowane są mostki elektryczne. Po rozwiązaniu nitki szyny wracają do poprzednich pozycji, jednocześnie odciągając końcówki szyn przy krzyżownicy. Przesunięcie jest niewielkie, w granicach luzu na łapkach mocujących szyny, ale widać to wystarczy, żeby uniknąć przypadkowych zwarć.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10277
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: ArturSchŁ »

T_Domagalski pisze:Tak jest w fabrycznych rozjazdach i nie należy tego zmieniać.
Pokaż mi gdzie we fabrycznym EW2 jest to połączenie elektryczne, bo chyba nie chodzi Tobie o połączenie wynikające z dotyku iglicy do opornicy, które "bywa", ale nie zabezpiecza w 100% zasilania iglicy.
5.jpg
6.jpg

Kontakt tylko na docisk zawodzi, zwłaszcza przy dłuższej eksploatacji. Na powyższych zdjęciach fabryczne EW2 (bez przeróbek).

Moim zdaniem iglice w EW2 trzeba dodatkowo zasilić.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Modyfikacja EW2

Post autor: T_Domagalski »

ArturSchŁ pisze:Standardowe rozjazdy EW2 wymagają polaryzacji nie tylko dziobu krzyżownicy, ale także i obu iglic.
Powyższe zdanie jest po prostu nieprawdziwe. :/ Co do zasady iglica powinna być na tym samym biegunie co opornica. Tak jest w fabrycznych rozjazdach i nie należy tego zmieniać.

Problem z EW2 i EW3 leży gdzie indziej. Szyny łączące leżą czasem zbyt blisko siebie w miejscu, gdzie przechodzą w krzyżownicę. Gdy przez krzyżownicę przejeżdża zestaw kołowy o niewłaściwym rozstawie, zwiera on na chwilę te dwie szyny. Rozwiązanie tego problemu jest banalnie proste - wystarczy mikroskopijnie odgiąć od siebie końcówki tych szyn i/lub pomalować same ich końcówki od wewnątrz jakimś lakierem tak, aby koło nawet po dotknięciu szyny nie powodowało metalicznego zwarcia. Na zdjęciu Artura pokazałem, gdzie należy polakierować te szyny.

BTW - warto tez sprawdzić zestawy kołowe taboru, który powoduje zwarcia. Niestety, trafiłem już na kilka partii kół, które były za lekko naciśnięte na osie i potrafiły zmienić swój rozstaw np. podczas wkładania lub wyjmowania kół z modelu, szczególnie wtedy, kiedy wymagana jest do tego większa siła.
Załączniki
EW2-EW3-poprawa.jpg
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10277
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Modyfikacja EW2

Post autor: ArturSchŁ »

Standardowe rozjazdy EW2 wymagają polaryzacji nie tylko dziobu krzyżownicy, ale także i obu iglic.
Polaryzacja iglic powinna być realizowana w ten sposób by napięcie było podawane tylko do tej iglicy, która przylega do szyny. Druga iglica powinna być w tym momencie odłączona od zasilania.
Realizacja takiego scenariusza jest prosta do zrealizowania gdy używamy przekaźników lub mikro wyłączników sterowanych cięgłami serwomechanizmu, jednak gdy mamy do dyspozycji napęd tylko z jednym sygnałem polaryzacji (np Conrady czy MTB), to częstym błędem jest podanie równocześnie do obu iglic polaryzowanego napięcia z krzyżownicy (częsta sytuacja).

Pojawiają się problemy w momencie gdy koło taboru porusza się po szynie obok odciągniętej iglicy. Na szynie oraz na odciągniętej iglicy mamy przeciwne polaryzacje. W momencie styku koła, zarówno z szyną jak i odciągniętą iglicą, następuje zwarcie. Pół biedy gdy mamy napięcie polaryzacyjne podane przez zabezpieczającą żarówkę, wtedy tylko przejazdowi składu, przez taki rozjazd, towarzyszy "dyskoteka" błyskającej żarówki.
Jeśli jednak żarówki brak, to takie zwarcie wywala nam centralkę/booster (zadziała zabezpieczenie anty zwarciowe).

Rozwiązaniem problemu jest przecięcie i odizolowanie iglic:
1.jpg

Przykład na rozjeździe symetrycznym do składania (BAUSATZ) oksydowanym (BRÜNIERT) 83426. Stosuję tylko takie rozjazdy, gdyż mogę sobie z niego złożyć zarówno rozjazd prawy (EW2R), lewy (EW2L), symetryczny (ABW) jak i łukowe prawy (IBWR) i lewy (IBWL). Wystarczy, że kupię kilka rozjazdów do złożenia i nie martwię się czy w sklepie będą mieli prawe czy lewe. :mrgreen:

Wróćmy do tematu. Iglice przecinam po środku 4-tej pustki pomiędzy podkładami (od plastikowych elementów krzyżownicy). Obie części iglicy łączę przyciętą wsuwką izolacyjną.
Tak zmodyfikowane iglice łączę kabelkiem do sąsiedniej szyny, a te mniejsze obcięte zwieram ze sobą i łączę do dzioba krzyżownicy, i dalej (przez żarówkę) do wyjścia nacięcia polaryzacji z napędu.
2.jpg
3.jpg
4.jpg

Połączenia należy wykonać cienką linką, a nie drutem. Daję nadmiar przewodu tak, by od miejsca lutowania do szyny, przewód opadał na dół, na poziomie podłoża przebiegł do miejsca drugiego lutowania i tam unosił się do góry, gdzie jest przylutowany od spodu do stopki szyny. Pamiętajcie o posmarowaniu szyn pastą lutowniczą przed pobieleniem cyną.
Dobrą praktyką jest właściwa kolejność:
- przycięcie szyn,
- spiłowanie czół szyny lekko na ukos, tak by przy złożeniu uzyskać przestrzeń dla plastiku gdy izolujemy, lub cyny gdy lutujemy czoła szyn : _____/ \_____
- złożenie próbnie całości,
- pokrycie miejsc lutowania pastą lutowniczą i pobielenie,
- nanizanie szyn na podkłady,
- unieruchomienie klejem (np. Kropelką),
- polutowanie przewodów i metalowych wsuwek.

Modyfikację można zrobić oczywiście i na gotowej Tilligowej EW2. Jest to bardziej uciążliwa modyfikacja, gdyż nie mamy wygodnego dostępu do obrabianych iglic. Pamiętajmy by po ich rozcięciu, wsadzić pomiędzy nie izolacyjną przekładkę, oczywiście na klej (CA) lub przyciętą izolacyjną wsuwkę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tory, rozjazdy, sieć trak., sygnalizacja itp”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość