Co do zakazu używania lamp... Z jednej strony masz rację ale w praktyce byłoby to chyba niemożliwe, co najmniej z dwóch powodów:
1) Ktoś musiałby ten zakaz egzekwować (nie wszyscy widzą/respektują znaki). Oznacza to, że przynajmniej jedna osoba musiałaby chodzić po sali i co chwila zwracać ludziom uwagę - dosyć niewdzięczne zadanie, gdy już za prośbę aby nie opierać się o moduły można było usłyszeć nieprzyjemne komentarze.
2). W sali jest kiepskie światło do robienia zdjęć. Mogłoby się okazać, że bez flasha nic nie wychodzi i znów mamy niezadowolonych bo "organizatorzy, zakazując używania lamp nie zadbali o odpowiednie oświetlenie sali i na zdjęciach nic nie widać".
I nie mam również zamiaru brać więcej udziału w poimprezowych przepychankach. Postanowiłem też nie brać udziału w następnej imprezie w Sosnowcu (jeśli będzie), a moje skrzynki zawsze dostępne, tym razem przyłączyły się do mojej decyzji. Będzie więc na sali więcej miejsca, świeżego powietrza a dla mnie mniej wydatków. Same korzyści.
), bo robiąc to jako publiczność mógłbym pociągnąć za sobą cały łańcuch ludzi, a barierki jakąś funkcję pełnią i po coś je ktoś postawił. Dlatego raczej wyobrażam sobie dodanie może jeszcze jednego korytarza dla publiczności tak, że mogłaby oglądać makiety na obszarze o kształcie litery L mniej więcej. Z mojego punktu widzenia właśnie tam, gdzie stały te loki było najbardziej interesująco, choć moduły były słabo wykończone w tej części. Dużo ludzi też naciągało szyje, by ten obszar obejrzeć.