Impreza Warszawa 2016

[Wojtek_Kraków]

Panowie.

Po pierwsze nie ma co skakać sobie do oczu i niepotrzebnie zaogniać dyskusji dziwnymi słowami, a mam wrażenie, że niektórzy biorący w niej udział tak się zachowują.

Proponuję wyjść od takiego założenia: chcesz zacząć zmieniać świat zacznij od siebie.

Zobaczmy najpierw co my możemy zrobić lepiej a potem wymagajmy od innych.
Do póki będzie tak, że będą tylko wymagania od innych a od samych siebie nie to zawsze będzie zwalanie winy na kogoś.
A bo muzeum nie zrobiło dobrego plakatu, a bo w mediach nie było to nagłośnione, a bo przyjechała ta firma ze stoiskiem a nie tamta itd itd.

Dobrą imprezę buduje się latami wyciągając wnioski z lat poprzednich. Im więcej gorzkiej krytyki (konstruktywnej) do przetrawienia tym następna impreza lepsza.

Mnie np osobiście w takich imprezach brakuje tego co kiedyś było na hobby w Poznaniu (nie wiem czy jeszcze jest): warsztatów.
Materia obca zaraża się przez dotyk:)
Owszem trzeba by się postarać na wsparcie finansowo-materialne i tu właśnie pole do popisu mają producenci i sklepy.
Bo jak się nowi zarażą to gdzie przyjdą po materiały do zabawy ? Do sklepu.
A sklep skąd to kupuje? Od producenta. Spirala sprzedaży się nakręca.

Co z tego że sklep przyjedzie i się wystawi ze stoiskiem - to tylko dla nas profit pod warunkiem że da jakiś rabat na zakupy.
Ale gdyby pod patronatem sklepu(ów) zrobić warsztaty to myślę że zarobek i na samej wystawie i później mieliby większy.
Nic tak nie działa jak najpierw coś komuś dać do ręki do zabawy a potem to zabrać.
Jest taki mechanizm w sprzedaży i powoduje on wrażenie u osoby że właśnie coś straciła. Jeszcze jak wie że to kosztuje X a w stoisku obok może to kupić za X-15% to taka osoba czuje się przedsiębiorcą roku bo właśnie zaoszczędziła kupę kasy;). To jedna strona medalu - to dla przekonania sponsorów.

A druga dla nas
Jak się młodszych otoczy opieką i zaszczepi im się w ciekawy sposób pewną dozę wiadomości to zaprocentuje to na przyszłość.
Co za problem żeby młodszemu pokoleniu pokazać na żywo jak się skleja modele, patynuje, sieje zieleń, wytłumaczy prostym językiem obrazkowym jak działa DCC, a nawet (przecież dzisiejsze dzieci to pokolenie tabletów, laptopów i smartfonów - więc niech zaczną tego używać z sensem a nie tylko fejsy itd) mały kurs corela dla projektowania pod laser czy pod fototrawienie. Kto wie może to zaowocuje nowymi zleceniami dla takich firm jak UMF czy inni.

Ok starczy tych moich mądrości.
Nie wiem czy wszystko jest zrozumiałe itd bo lepiej byłoby się spotkać i pogadać.
Stąd jeszcze jeden pomysł. Zrobić zlot ludzi z forum TT na którym można by się spotkać i pogadać.
Bez dostępu dla zwiedzających.
Mam jeszcze kilka innych pomysłów ale to może kiedyś.

Na razie koledzy tyle z mojej strony.
Miłego dnia.
WF

PS Mimo wszystkich niesmaków gratuluję zorganizowania takiej imprezy! Mam nadzieję, że na następną zdrowie moje i bliskich pozwoli się pojawić:)

[Kaczor]

Jeśli noclegi miały by wyglądać za rok tak samo (najtańszy hostel i pokój dzielony z obcymi ludźmi) to już wolę spanie pod makietą na śpiworze

[oelka]

ps. a tej firmy nie poważam - i chyba zostałem źle zrozumiany (to ona podczepiła się pod zacną inicjatywę spotkania w Stolicy)

Firma podobnie jej konkurent mający TT w swojej ofercie, dostała zaproszenie od Stacji Muzeum. Ta firma skorzystała z zaproszenia, druga nie wykazała żadnego zainteresowania tematem.
W przeszłości podobne propozycje kończyły się przysłaniem folderów reklamowych a nie ustawianiem stoiska. Teoretycznie możliwe były zresztą dwa stoiska z modelami.

Podobnie było z patronatem medialnym. Nieokreślnik wychodzący raz do roku lub dwa wykazał zainteresowanie i znalazł się na plakacie a przodujący miesięcznik nie, bo nie odpowiedział.

[JarUs]

Kierownictwo AMC zapewne przez rok nie pozbiera się po takim akcie protestu...

Zwisa mi to. Na następną imprezę w takiej formie nie przyjadę i tyle.

Ciekaw jestem czy generalny diler wyrobów Tilliga na Polskę po imprezie w Warszawie udzieli nam profitów za promocję ?

[oelka]

Czy ja wiem? Dla muzeum taka impreza to kropla. Jeśli chcemy (a chyba chcemy) aby TT zyskała grono sympatyków to przygotowanie tutorialu opatrzonego komentarzem powinno leżeć w naszym interesie (tej firmy, której nazwy nie wymienię niestety też ale... każdy kij ma dwa końce). Szczególnie, że większość spotkań odbywa się na mniej komercyjnych zasadach?

Ta placówka kultury, dawniej funkcjonująca jako muzeum dość słabo spina koniec z końcem, a po obecnej zmianie bardziej wyraźnie nastawia się na wynik finansowy. Dlatego ta impreza nie była dla nich kroplą. Nie śmiałbym się, gdyby za rok nie mieli ochoty finansować obiadów czy noclegów. Tym razem obiecali to jeszcze jako muzeum i nie wypadało się wycofać z obietnic po zmianie formuły funkcjonowania placówki.
Przyjazd importera też się wpisuje w ich wynik finansowy. Warto się spojrzeć w przyszłości na TT-kowe torty jakie znajdują się w salach z ekspozycją.

Tylko po imprezie usłyszeliśmy że muzeum nie jest zadowolone z ilości zwiedzających i nie wiedzą czy za rok zaproszą nas, czy może jakąś inną grupę. Cóż, reklama była licha, żadnych mediów lokalnych, cudów nie będzie

Kogo by nie zapraszali lepiej nie będzie. Przebicie się z informacją o imprezie w Warszawie jest bardzo trudne. Tu równocześnie odbywa się kilkaset różnych imprez i media muszą mocno filtrować co zdecydują się prezentować.
W razie czego można próbować negocjować z jednym z domów kultury. Może będą zainteresowani.

[piotrek092]

Skończyć pora ten temat ,polskie piekiełko Rozpczołem temat imprezy w kontekście poprawy wykończeń modulów,infrastruktury kolejowej detali roślinek etc,umiemy się zorganizować ,połączyć to do kupy i poradzić sobie z elektryką jechać kilkaset km na zlot, ogarnąć inne nieprzewidziane sprawy .Przeszliśmy pewien etap tzw dotarcia a teraz to się coraz lepiej kręci,wiec wg mnie przyszedł czas na dopieszczenie modułów co jest naturalne ,jest to następny krok popularyzacji TT KILKA osób zauważyło problem braku wykończenia modułów.Reszta chyba nie bardzo wie o co chodzi ,ale bazgrać od rzeczy owszem ,co nic nie wniosło do tematu Mimo braku czasu i kasy musimy pracować dalej ,inaczej staniemy w miejscu pozdr WSZYSTKICH P W

[Niejeden+]

Na przyszły rok trzeba zaproponować rezygnację z obiadu i spanie w samochodach, może wtedy zaproszą

[JarUs]

Tylko po imprezie usłyszeliśmy że muzeum nie jest zadowolone z ilości zwiedzających ...

Ktoś wie jaka była ilość osób zwiedzających ?

[Kilkujadek]

Czasem mam wrażenie, że napisanie kilku słów jako obserwator z boku budzi odruch obronny.

Raczej złość, bo nikt nie bierze pod uwagę, że robimy to poświęcając masę czasu i pieniędzy.

Tylko po imprezie usłyszeliśmy że muzeum nie jest zadowolone z ilości zwiedzających i nie wiedzą czy za rok zaproszą nas, czy może jakąś inną grupę.

Może powinniśmy zaoferować dla każdego zwiedzającego obiad gratis?

[bankier]

Skąd w TT bierze się nowy "narybek"?

Przy wódeczce opowiadam o TT-ece, wpływam na wyobraźnię i zakładam się , że najprostszego modułu nie zrobi ...

Iście pedagogiczne podejście - żałuję, że nie miałem okazji... Co muszę zmienić.

ps. a tej firmy nie poważam - i chyba zostałem źle zrozumiany (to ona podczepiła się pod zacną inicjatywę spotkania w Stolicy).

Added in 7 minutes 56 seconds:
Czasem mam wrażenie, że napisanie kilku słów jako obserwator z boku budzi odruch obronny. Ja nie chcę krytykować, narzucać czy wymyślać. Imprezy polecam rodzinie, znajomym (zabieram swoją choć dzieciaki 4 i 6 letnie powodują pewnie nazwijmy to dyskomfort). Tzw "problem" to fakt, że wszystko tłumaczę gościom samodzielnie - przez co mogę istotne sprawy pominąć a do tego rozjechać się z prawdą. Dobrej nocy!

[fred3rg]

Czy w tej gawiedzi nie znajdzie się ktoś - kto zaproponuje nam coś nowego?

Proponuj, każdy może się wykazać. Gadanie w stylu "ktoś powinien coś z tym zrobić", nic nie wnosi.
Zawsze jest wielu doradców, tylko nie widać rąk do pracy.

Chodziło mi o to, że przygotowaniem tekstu o modułach możemy się zająć. Ale już muzeum powinno drukować z tym plakaty czy ulotki i organizować pokazy slajdów, to jest w ich interesie.
Dla muzeum taka impreza to nie kropla, tylko zysk. Dzięki naszej wystawie mieli kilkakrotnie więcej klientów w ostatni weekend niż gdyby nas nie było. Muzeum chwyta się różnych sposobów, żeby tylko zwiększyć przychody, stąd między innymi organizacja giełdy modelarskiej, czy wystaw takich jak nasza. Właśnie dla tego odbyła się ta impreza.

Tylko po imprezie usłyszeliśmy że muzeum nie jest zadowolone z ilości zwiedzających i nie wiedzą czy za rok zaproszą nas, czy może jakąś inną grupę. Cóż, reklama była licha, żadnych mediów lokalnych, cudów nie będzie

Added in 2 minutes 39 seconds:
A narybek to chyba głównie nasze własne dzieci.

Jak już jeden na 1000 młodych ludzi zainteresuje się modelarstwem kolejowym, to wybiera skalę w której jest więcej polskiego taboru czyli "PIKO"

[Kilkujadek]

Jeśli chcemy (a chyba chcemy) aby TT zyskała grono sympatyków to przygotowanie tutorialu opatrzonego komentarzem powinno leżeć w naszym interesie (tej firmy, której nazwy nie wymienię niestety też ale...

Napisz do tej firmy której nazwy nie wymieniłeś o swoich potrzebach. Może mamy chodzić po domach jak Świadkowie Jechowy?

[JarUs]

Skąd w TT bierze się nowy "narybek"?

Przy wódeczce opowiadam o TT-ece, wpływam na wyobraźnię i zakładam się , że najprostszego modułu nie zrobi ...

[bankier]

Gierek!

ps. gwoli ścisłości chodziło mi o to jak pierwszy zestaw trafił w Twoje ręce (abstrahuję od czasów minionych ale wydaje mi się, że obecny świat ma do zaoferowania więcej niż składnica harcerska). Skąd w TT bierze się nowy "narybek"?

[JarUs]

A kto zaraził Cię Twoim "ego" w TT ?

TT-etką bawię się od wczesnego Gierka, a o modułach dowiedziałem się w 2006r - kto mnie zaraził?