Tillig - problemy z jakością

FABRYCZNY tabor TT : czyli testy, porównania, dyskusje, przeróbki itp.

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aviaTTor
Posty: 655
Rejestracja: 06 kwie 2008, 16:24
Lokalizacja: czestochowa
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: aviaTTor »

U mnie odlew jest ok , a właśiwości jezdnych jeszcze nie sprawdzalem.
Awatar użytkownika
przemekw
Posty: 216
Rejestracja: 19 lis 2006, 13:26
Lokalizacja: śląsk
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: przemekw »

Powiedzcie mi czy też macie tak, czy u Was wszystko ok. Lokomotywa odebrana dziś na giełdzie w Katowicach. Na czwartym zdjęciu widać nieprawidłowo wykonany odlew. Nie wiem dokładnie jak się to nazywa, ale widać o co chodzi. Lokomotywa ponadto jadąc chwieje się na boki, tak, jakby niektóre koła były osadzone na osiach niewspółśrodkowo; może jednak nie to jest przyczyną. Jak to u Was wygląda?
Zdjęcia tu:
odlewy
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: Marcin »

ArturSchŁ pisze:Jeśli Ty2 też ma być takim knotem za jakieś kilo-dwieście PLN (jeśli w ogóle do niej dojdzie), to chyba należy się zastanowić czy warto cokolwiek od Tilliga kupować !!
Z założenia to jest imitacja imitacji, więc nie warto tego brać, lepiej dać zarobić naszym szpecom od konwersji i mieć naprawdę Ty2, a nie jakąś patatajnię za ciężką kasę.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 16:26 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10305
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: ArturSchŁ »

W Sopocie mieliśmy okazję zapoznać się z nową "Przewozy Regionalne":
Obrazek

Mnie w udziale przypadła prosta czynność: założyć dekoder. Pudło zdejmuje się prosto odciągając na boki, fajnie.
Po zdjęciu budy znajdujemy gniazdo dekodera (Plux12) umiejscowione w lokomotywie analogicznie jak w E42, ale gdzie jest zaślepka analogowa ?? Normalnie, zaślepka jest w gnieździe dokładnie jak dekoder, a tu jest pusto. :shock:
Zaglądam do instrukcji, żadnych rysunków opisujących gniazdo, dekoder czy zaślepkę. Żadnych oznaczeń pinu 1 !!

Okazało się, że zaślepka analogowa z zagiętymi drucikami była wciśnięta od tyłu pomiędzy płytkę oświetlenia, a płytkę z gniazdem Plux12. Całość "unieruchomiono" wciśniętym kawałkiem gumy !! Czemu tak ?? Tylko "mądre głowy" z Tilliga wiedzą, ja nie rozumiem po co zostawiać miejsce na dekoder puste, a zaślepkę z zagiętymi nóżkami wciskać od tyłu w 2-3 mm szparkę dodatkowo izolując (by się nie zwarło) kawałkiem dodatkowej gumy.

Brak oznaczeń na gnieździe i płytce, gdzie jest pin "1" spowodowało, że wypróbowałem wszystkie możliwe sposoby włożenia dekodera (Kuehn N025-P) zanim trafiłem na ten właściwy, ostatni, sposób.
Pogratulować Tilligowi rozwiązania.

PS:
BR189 już 1-go dnia, zgubiła bufor podczas jazd w Sopocie.
Nie wspominał bym o tym, gdyby nie to, że to chyba jakaś nowa choroba produktów Tilliga. We wszystkich znanych mi egzemplarzach loki klubowej na 7 lat członkostwa ...jeden bufor wylata. Najczęściej jest luzem w pudełku.
Znacie ten objaw ??
Czemu akurat jeden z 4 jest inaczej osadzony ??
:?

Jeśli Ty2 też ma być takim knotem za jakieś kilo-dwieście PLN (jeśli w ogóle do niej dojdzie), to chyba należy się zastanowić czy warto cokolwiek od Tilliga kupować !!
:evil:
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 16:13 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: Marcin »

krzysztof pisze:...toporne koła z jakiegoś dziwnego metalu, brak blaszek minimalizujących opory toczenia.

BRAK SŁÓW!

p.s. na tt-board.de jest też dyskusja nt. jakości tillisia, tam również są różne kwiatki.
Pisałem o tym dzisiaj w jednym z postów.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 15:43 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1738
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: krzysztof »

a teraz cała prawda o najnowszej V36:
OBB - tam chyba kleju zabrakło bo w pudełku leżała luzem poręcz z drzwi czołowych, a jak ja wkleiłem to odleciała drabinka, jak zdjąłem budkę to wkład reflektora... wyjąłem zaślepke dekodera i jak włożyłem z powrotem to ta płytka teraz lata luźno w gnieździe.
DB - walczę z płytką oświetlenia bo nie działa światło po stronie kabiny, jak zaślepkę obrócę o 180 stopni to z kolei nie działa światło na nosie a przy kabinie tak. zaślepka ok, bo zamieniałem, płytka niby też dobrze połączona...
a napisy przebijaja na minus poziom Roco.

o najnowszych Gbs`ach:
brak w pudełkach elementów do samodzielnego montażu!
toporne koła z jakiegoś dziwnego metalu, brak blaszek minimalizujących opory toczenia.

BRAK SŁÓW!

p.s. na tt-board.de jest też dyskusja nt. jakości tillisia, tam również są różne kwiatki.
Awatar użytkownika
biker
Posty: 411
Rejestracja: 18 lut 2008, 16:20
Lokalizacja: Wieliczka
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: biker »

ArturSch pisze:W jednym z zakupionych Schürzenwagenów PKP, po kilku kółeczkach jeden z wózków zaczął zwierać tory !!
Na widok wszystko z ośkami ok, ale izolowana obręcz koła jest zbyt blisko blaszki zbierającej prąd z wózka i od czasu do czasu zwiera ....
Osobiście w ostatnim czasie spotkałem się z tym problemem dwa razy.
Po oględzinach stwierdziłem, że koła nie są osadzone symetrycznie na osi. Jedno koło ocierało o wózek a drugie "uciekało" do środka wózka.
W obu przypadkach rozstaw między kołami był ok.
Gloow pisze: Czy zauważyliście może, że w nowych modelach Tillig’a w wagonach towarowych wózki obracają się z dużym oporem? .
To chyba zaczyna być standard... :/
Ostatnio zmieniony 22 gru 2010, 09:14 przez biker, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10305
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: ArturSchŁ »

W jednym z zakupionych Schürzenwagenów PKP, po kilku kółeczkach jeden z wózków zaczął zwierać tory !!
Na widok wszystko z ośkami ok, ale izolowana obręcz koła jest zbyt blisko blaszki zbierającej prąd z wózka i od czasu do czasu zwiera ....
Awatar użytkownika
BarTTmań
Posty: 585
Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: BarTTmań »

Niestety potwierdzam - dokładnie te same obserwacje. To jest jakiś nowy, bardziej gumowaty, plastik. :(
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 2560
Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
Lokalizacja: Łubowo
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: Mariusz »

Nie na temat, ale właśnie te tworzywa ostatnio są jakieś nie teges.
Od lat robiłem klej z resztek plastików i rozpuszczalnika nitro i teraz jakieś gluty się robią a nie masa klejąca jak dawniej.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1738
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: krzysztof »

Gloow pisze:...zauważyliście może, że w nowych modelach Tillig’a w wagonach towarowych wózki obracają się z dużym oporem? Albo mam pecha albo jestem przeczulony. Opisywany przeze mnie problem dotyczy np. węglarki CTL, platform Res. Wózki są tak sztywno, że (zazwyczaj jeden na wagon, żeby było śmieszniej) zdarza się, że nie chcą skręcić na łuku (!) i po wyjściu z niego… (...) Zastanawiam się czy reklamować, czy dłubać samemu.
dokładnie tak, nawet gdzieś już tu o tym pisałem.
wymieniłem w CTL`u wózki na starszej produkcji (kupiłem swego czasu jako część zamienną) i problem zniknął. to tworzywo z którego wykonane są wózki jest jakieś dziwne.

:idea: radioaktywne :idea:
Ostatnio zmieniony 19 gru 2010, 09:16 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
Gloow
Posty: 279
Rejestracja: 13 paź 2006, 16:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: Gloow »

Wybaczcie odgrzewanie tematu ale mam pytanie. Czy zauważyliście może, że w nowych modelach Tillig’a w wagonach towarowych wózki obracają się z dużym oporem? Albo mam pecha albo jestem przeczulony. Opisywany przeze mnie problem dotyczy np. węglarki CTL, platform Res. Wózki są tak sztywno, że (zazwyczaj jeden na wagon, żeby było śmieszniej) zdarza się, że nie chcą skręcić na łuku (!) i po wyjściu z niego… . Mam też drobny problem z Tkt3 ale to osobna para kaloszy. Loko przy jeździe do przodu z małą prędkością huśta się na boki, do tyłu jedzie elegancko. Zastanawiam się czy reklamować, czy dłubać samemu.
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2185
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: oelka »

przemcol pisze:Czy znów się zanosi na akcję wymiany wózków.
Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia w tym przypadku raczej podąża do zera.

Krzysztof
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2010, 07:37 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
przemcol
Posty: 432
Rejestracja: 03 gru 2008, 17:25
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: przemcol »

Czy znów się zanosi na akcję wymiany wózków. ;)
A może to taka strategia marketingowa. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Robcio1910
Posty: 715
Rejestracja: 20 kwie 2007, 12:49
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Tillig - problemy z jakością

Post autor: Robcio1910 »

Wczesnym popołudniem 2szt. wspomnianego wagonu "dojechały" do stacji ROBCIOWO. :mrgreen:
Nie zabieram głosu w sprawie "istnienia w rzeczywistości" takiego wagonu. :oops:
Mnie się podobają i tyle. :D
Kolejna "zabawka" w mojej kolekcji. :P
Ja te modele akceptuję w takim wykonaniu jakie są. :lol:
Pozdrawiam
Robert :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości