malzyw pisze:W węglarce PKP 14277 mam nowy typ zestawu kołowego-obustronnie nieizolowany, trochę sobie poszukałem przyczyny zwarcia na makiecie.

jest jeszcze jeden typ, bo ja na taki trafiłem: 8/7,5mm ale który był izolowany to nie pamiętam...

a w nowozakupionej cysternie 14996 koła tak są klinowane w maźnicach, że wagon ten się wlecze. koła nie obracają się mimo że z maźnic aż wylewa się na szyny smar!!! kto na to wpadł?!

i jeszcze te gigantyczne pudła...

W setowej Br 285 przemalowanej na Lotosa problem miałem ciekawy - przejściówka 12/6 pin nie zawsze kontaktowała - pomogło dogięcie i zlutowanie, ale dochodziłem do tego na 3 razy.

W otrzymanym dzisiaj Husarzu nie przewodził prąd z jednego wózka. Niby pomogło przelutowanie, ale po założeniu obudowy znowu nie kontaktowała - i tak kilka razy. Myślałem że zaraz go swignę za okno. Postanowiłem jeszcze sprawdzić lutowanie kabelka w wózku, ale było OK. Ostatecznie pomogło przetarcie i podgięcie blaszek gdyż Helga przesadziła ze smarowaniem - w tym przypadku jakąś rzadkim smarem który wypływał z przekładni w wózku.
Straty: urwany stopień podklejony, 10 min na poszukiwanie jednego stopnia i nauka składania kks-u tym razem wyjątkowo bez szukania sprężynki na podłodze.

Chwila radosnych emocji dzięki firmie Tillig - bezcenne, czego wszystkim życzę

W węglarce PKP 14277 mam nowy typ zestawu kołowego-obustronnie nieizolowany, trochę sobie poszukałem przyczyny zwarcia na makiecie.

ModelarzeTT pisze:Zamawiać do 30 marca bo seria jednorazowa (może wkrótce będą żądać zaliczek), potem czekać pół roku, a potem dostać taki szajs (po niemiecku się to nazywa scheisse).
(...)
Po wyjęciu z pudełka i odwinięciu folii Nohab po prostu się rozsypał.
Połamane są obie atrapy wózków (pudełko w stanie nienaruszonym). (...)

Wczoraj gadałem z pani sprzedawcą z sklepu Hobby-shop i dokładnie to same mi mówiła, jak wypakowywała Nohabky z pudełek i jak się jej ty podwózie rozsypały u wszystkich No, masakra...

Mam odpowiednik takowej tyle, ze w H0 i produkcji ROCO ale w porównaniu z węglarkami DR, PKP to ona jest tak jakby właśnie czerwonawa
Może TittyTwister coś podpowie o prawidłowości kolorystki - w końcu to jego okolice

Kupiłem węglarkę 4-osiową Eas-u kolei CSD, epoka IV, Tillig 15250.
Mam wątpliwości co do jej koloru: czy taki ma być, czy to kolejny bubel? Według mnie jest zbyt czerwony. W katalogu ma kolor brązowy o odcieniu zbliżonym do węglarek innych zarządów tej epoki.
Spójrzcie sami na zdjęcia. Jakość napisów jest bardzo dobra, ale czerwony (bordowy?) kolor nadwozia jakoś mi nie pasuje. Aby uniknąć przekłamania aparatu fotograficznego, postawiłem czeską węglarkę obok brązowej DB (Tillig 15241) i restauracji DB (Tillig 13697). Węglarka ma kolor zbliżony do speisewagena . Co Wy na to?

krisss pisze:Po wymianie w sklepie, drugi raz otrzymałem wagony z doklejonym jednym stopniem manewrowym.

Na szczęście to tylko przypadek - za trzecim razem dostałem wagoniki w idealnym stanie.

KrystianoV6 pisze:... okazało się że koło w jednym wózku było odwrotnie wsadzone.

To TYPOWA usterka.

A ja kupiłem wczoraj wagon osobowy PKP intercity nr kat 13553.Wagon przepiękny ale.... i tu uwaga położyłem wagon na tory a tu ZWARCIE okazało się że koło w jednym wózku było odwrotnie wsadzone.Sprawdzajcie czy koła są włożone w jednym rzędzie stroną izolowaną

Masakr non plus ultra! Myślę dobrze, że Nohaby robią w Sebnitzu? a taki towar wybrakowany sprzedają Jak pisałem o produkcji w Chinie to mówiłem, że to nie problem "Made in China" ale problem producenta. Widzę, że chcą wyrzucić klientów ke konkurencji u mnie im się udało

No to już jest przegięcie-szkoda, że u nas nie ma sklepów stacjonarnych z prawdziwego zdarzenia-z dużym wyborem modeli w naszej skali kiedyś u pana Hedy była przyklejana informacja, że dana loka została sprawdzona-myślę, że jest to dobre rozwiązanie.

Zamawiać do 30 marca bo seria jednorazowa (może wkrótce będą żądać zaliczek), potem czekać pół roku, a potem dostać taki szajs (po niemiecku się to nazywa scheisse).


Po wyjęciu z pudełka i odwinięciu folii Nohab po prostu się rozsypał.
Połamane są obie atrapy wózków (pudełko w stanie nienaruszonym).
Jak można takie coś zapakować i wysłać? Widać można.

Pozdrawiam
ModelarzeTT - Krzysiek

Czy ktoś z Was jest posiadaczem modeli typu Habbis, dokładniej: Tillig 15802 i Tillig 15833? Po wymianie w sklepie, drugi raz otrzymałem wagony z doklejonym jednym stopniem manewrowym. Chciałbym się dowiedzieć czy to przypadek czy już reguła stosowana u Tilliga?

KamilW pisze:Najbardziej natomiast zaskoczyło mnie logo ITL.
Raster na kolorze zielonym jest widoczny z 20cm.

Też przyglądałem się na żywo temu iteelu i śmiem powątpiewać, czy to jest tampodruk. Prawdopodobnie jest to nadruk cyfrowy (są już takie maszyny w użyciu).

Natomiast druga kwestia jest to, ze faktycznie ostatnio jakość tampodruku na modelach Tilliga poleciała w dol - w Sebnitz robili po prostu doskonale, w Chinach już dużo gorzej ...

Zresztą jakość plastiku też spadła ...


(brak polskich liter z powodu pisania z telefonu - sorki)

Rzeczywiście, nie wygląda to zbyt atrakcyjnie. Foto 1, Foto 2. Na Taurusach Piko aż tak tego nie widać, a są o połowę tańsze. Też sobie ostrzę zęby na wersję PKP, ale jeśli tak to będzie wyglądać... Może technicznie model jest cud, miód, malina. Jednak malowanie jest jego zwieńczeniem i jako pierwsze rzuca się w oczy. To tak, jakby zamiast wisienki na torcie, było coś brązowego