Moja makieta TT - FASLER

Dyskusja, o naszych makietach, dioramach itd.

Moderator: mod-Makieta

ODPOWIEDZ
FASLER
Posty: 323
Rejestracja: 09 sie 2009, 21:38
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: FASLER »

Panowie proszę o podpowiedź, robię obecnie kilka semaforów świetlnych i mam mały zgryz. Blaszki od WM-MODEL są polutowane, diody zamontowane i podłączone, przewody przeprowadzone, nie mam jedynie pomysłu w jaki sposób zakończyć te cieniutkie przewody wychodzące u podstawy, tak aby połączenie pomiędzy tymi przewodami a okablowaniem makiety było trwałe :(
Pozdrawiam
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 16:23 przez kolejkowicz, łącznie zmieniany 1 raz.
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Witam
Jeśli temat byłby kontynuowany, proponowałbym przeniesienie go na inne forum. żeby nie "zaśmiecać" tematu makiety Kolegi Faslera.
Załączam zdjęcie zmodyfikowanej iglicy. Jeden koniec drutu włożony jest do otworu po "starej" iglicy drugi wygięty w U przełżony przez oczko suwadła. Wszystko sklejone poxipolem. Wygięcie w kształcie litery U można wydłużać lub skracać uzyskując w ten sposób różną elastyczność iglicy.
Obrazek
Pozdrawiam
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Wracając do napędów. Te prawidłowe mają w węższej części małe wąsy z blaszki ,do których przylutowane są końce drucików od elektromagnesów.
Może jeszcz drobna rada. Z uwagi na wiekowość napędów należy je rozebrać przeczyścić wszystkie styki przetrzeć preparatem do regeneracji potencjometrów oraz wyregulować.
Pozdrawiam
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Jeszcze krótka dygresja. Dlatego napisałem o tych elementach sterujących, ponieważ moja makieta będzie miała sterowanie analogowe. Mam dwie zwrotnice "zjazdowe", które są sterowane poprzez urządzenie 08415. Szlak główny na zawsze pierszeństwo pociągi ze szlaku drugorzędnego są "puszczane" przeze mnie. Wtedy nastepuje zmiana wskazań na semaforachi pociąg z toru gólwnego zostaje zatrzymany, a rusza drugi. Po upływie ustawionego na urządzeniu czasu wszystko wraca do stanu pierwotnego.
Pozdrawm
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Jeśli chodzi o napędy to sposób ich działania na znaczenie jeśli są one sterowane przez elementy 08410 lub nowszy 08415. W obu przypadkach prąd jest podawany w sposób ciągły. O różnicach między napędami napiszę poźniej .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
BarTTmań
Posty: 585
Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: BarTTmań »

Interesowało by mnie jeszcze, jak rozróżnić te napędy z wyłączaniem prądu. Czy to była ta późniejsza seria (druga połowa lat 80-tych) z białymi cięgnami ?
Awatar użytkownika
BarTTmań
Posty: 585
Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: BarTTmań »

Oo! To bardzo cenne uwagi, dziękuję :)
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Witam
Jeśli chodzi o napędy to jedne mają system wyłączania prądu po przesunięciu się kotwicy, a inne nie co prowadzi do grzania się napędu i jego uszkodzenia. Jeśli chodzi o drut powiniem on być sprężysty. Ja zakupiłem w Castoranie gracę kominiarską.
Drut jest w miarę sprężysty a dodatkowo czarny. Dlaczego kolor jest też istotny. Ponieważ używam starych semaforów i tarcz ostrzegawczych Siby, wymieniłem w nich cięgna. Po pierwsze lepiej wyglądają a, po drugie cięgna na końcach są wygięte w U a nie jak oryginalne w V. Znacznie poprawiło się ich działanie. Co do kształtu iglic w weekend postaram się załączyć zdjęcia i coś dopisać.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
BarTTmań
Posty: 585
Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: BarTTmań »

Co masz na myśli pisząc, że są dwa rodzaje napędów BTTB ? Czy chodzi Ci o tę krótką serię sprzed samego upadku BTTB u progu lat 90-tych ?

Z czego/jak wykonujesz elastyczne iglice ?
kolejkowicz
Posty: 262
Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: kolejkowicz »

Witam
Postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami z napędami BTTB. Jestem w trakcie prac nad zmianą rurek na tory modelowe (inna kultura jazdy taboru). Na makiecie z rurkami napedy były BTTB podmakietowe. Teraz pomimo posiadania CONRADÓW postanowiłem zastosować dotychczasowe rozwiązanie, z jedna zmianą. Iglice od napedu są elastyczne. Pozwala to na pełne przesuwanie się napedu zwrotnicy. Wydaje mi się, że umieszczenie iglicy w otworze pośrodku szyn, tak jak to ma miejsce w zwrotnicach torów modelowych pomaga w sprawniejszym jej przełączaniu. Istotną jeszcze kwestią są same napędy, których są dwa rodzaje.
Pozdrawiam
FASLER
Posty: 323
Rejestracja: 09 sie 2009, 21:38
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: FASLER »

Jak skończysz podziel się swoimi doświadczeniami, być może inni również skorzystają :D
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
BarTTmań
Posty: 585
Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: BarTTmań »

Aha, dzięki :)

W takim razie spróbuję być królikiem doświadczalnym :mrgreen:
FASLER
Posty: 323
Rejestracja: 09 sie 2009, 21:38
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: FASLER »

Przykro mi bardzo, ale wykorzystuję napędy wyłącznie BTTB i nigdy nie próbowałem zastosować innych.
Awatar użytkownika
BarTTmań
Posty: 585
Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja makieta TT - FASLER

Post autor: BarTTmań »

Cześć, witam ponownie.
Mam pytanko. Ponieważ obaj budujemy makiety na rurkach (w całości lub częściowo) chcę spytać, czy stosujesz do zwrotnic wyłącznie napędy BTTB, czy też próbowałeś innych (Conrad, Tillig, etc.) ?
Widzę, że montujesz je od góry, na torowisku. Ja zastosowałem montaż podmakietowy (z wykorzystaniem kompletów 07960), ale nie jestem do końca zadowolony. Napędy czasem zawodzą i iglice albo nie są dociskane zbyt mocno, albo w ogóle się blokują.

Czy masz może jakieś obserwacje z innymi napędami ?

Pozdrawiam serdecznie,
Bartek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości