BR86/TKt3 28, Tillig

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Marcin »

Ja ze swoją BR 86 OBB powalczyłem ostro. Pierwsza oś wiązana jak wszystkie zresztą ma zębatkę. Na osi jest blaszka która nie wiem po co dociska ją do ramy. Ta oto blaszka z racji tego, że była za wąska pięknie haczyła o zębatkę. Efekt taki że oprócz rzęchotu loka potrafiła się zatrzymać.
Pomijam fakt że silnik zbyt ciasno zamocowany i też trochę wibrował.
Rozebrałem cały dół, wyprułem zestawy kołowe. Każdą zębatkę pozbawiłem zadziorów po odlewie z wtryskarki, to samo na bokach ostojnicy. Potem smarowanie (również mechanizmu silnika) i złożenie w całość. W każdym parowozie jaki mam smaruję także wiązary, odwdzięcza się to płynniejszą jazdą, nie pominąłem tego w 86. Silnik zluzowałem trochę w mocowaniu, jest ciszej. Efekt taki że loka jedzie super. Nie wnikałem w przekazywanie prądu bo nie zauważyłem jakichś problemów.

Konkluzja: za taką kasę to mi się Tilliga poprawiać nie chce.
BR 01 Beckmana nie wymagała tuningu a jest niestety dużo droższa.
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: tete »

Grzegorz TT pisze:Po przeróbce nie zauważyłem jakichkolwiek problemów z zasilaniem lokomotywy.
Rewelacja !! Czyli można z BR86 zrobić lokomotywkę, która jeździ bez zarzutu... :)
Ostatnio zmieniony 09 cze 2008, 08:22 przez tete, łącznie zmieniany 1 raz.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Kilkujadek »

Obrazek
Poprawka do poprzedniego postu - 2 blaszki odbierające prąd są niepotrzebne :mrgreen:
Zakres przeróbki: dolutowanie 4 przewodów 0,25 mm² do 4 dolnych odbieraków prądu.
Po przeróbce nie zauważyłem jakichkolwiek problemów z zasilaniem lokomotywy.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Kilkujadek »

Problemy opisywane przez Charakterka oraz Karola są moim zdaniem mocno wyolbrzymione. Podstawową wadą jest brak smaru oraz złe mocowanie silnika objawiające się przez charczenie napędu. Na ten drugi problem wystarczy 2 mm gąbki między ciężarek a silnik. Problem odbieraków prądu powinien zostać wyeliminowany przez wytworzenie jednej blaszki zawierającej dotychczasowe styki odbierające prąd z kół.
Ogólnie - model z uwagi na swą delikatność i drobne niedopracowania mechaniczno- elektryczne raczej nie nadaje się do zestawów startowych.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Kilkujadek »

et22 pisze:może pomogło by lekkie poluzowanie śrub mocujacych listwę spodnią (element nr 40), tak aby oś 2 i 3 miały nieco więcej luzu w pionie?
Ja też nie mam tego modelu ale na filmie widać że loka ewidentnie wisi na pierwszej i szóstej osi. Stawiam że pociągnięcie pilnikiem wystarczy ale dla czego to my mamy piłować ??
Ostatnio zmieniony 06 lut 2008, 20:21 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Charakterek »

Jeśli ta loka się nie zatrzyma po drodze (w sensie nie zabraknie jej prądu, to może dyś się pokuszę o nakręcenie takiego filmu. Teraz smaruję mail do Tilliga w sprawie ostatecznych poprawek napędu.
Awatar użytkownika
kolejarz
Posty: 408
Rejestracja: 08 kwie 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź - Ksawerów
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: kolejarz »

Jacku, miał bym do Ciebie prośbę, jeżeli możesz i będziesz miał chęci i chwilę wolnego, nakręć lokę jak się zachowuje na wzniesieniu jak się już na nim znajduje. Jeżeli masz możliwość 3-4 cm na metr. Będę wdzięczny.
Awatar użytkownika
tydzial
Posty: 903
Rejestracja: 21 sty 2007, 21:14
Lokalizacja: Szczecin Pogodno
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: tydzial »

Zbieram TT już od dawna parowozy to jest całe piękno kolei ale zabawka kiepsko jeździ tak skomplikowane elementy ruchome tyle precyzji nie spotkałem jeszcze żadnego parowozu by najmniej w skali TT żeby coś mu nie domagało , a jak nie sprawne ręce go rozebrały to już klapa.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Charakterek »

No i będzie terczała - przećwiczone w poprzedniem wydaniu 86.
Awatar użytkownika
Karol
Moderator
Posty: 594
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Grybów / Limanowa
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Karol »

To bedzie wtedy znowu problem na zębatkach
et22
Posty: 533
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: et22 »

Nie mam tego modelu, więc to będzie tylko teoretyczne - może pomogło by lekkie poluzowanie śrub mocujacych listwę spodnią (element nr 40), tak aby oś 2 i 3 miały nieco więcej luzu w pionie?
mradwan
Posty: 403
Rejestracja: 04 lut 2007, 19:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: mradwan »

Zgadzam się z Charkterkiem. Tylko poprawiam - kosztuje mniej niz 700 zł - ze złości na loka przepsiałem całą kwotę z paragonu, a na nim były jeszcze inne rzeczy.
Trudno tory budować z aptekarska precyzją, a lok jest wkładany też do zestawów startowych!! Gdzie tam ta aptekarska równość torów rozłożonych na podłodze...
Awatar użytkownika
Karol
Moderator
Posty: 594
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Grybów / Limanowa
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Karol »

Jakoś nawet nie zwróciłem uwagi na feler opisany wyżej, po prostu u mnie na makiecie nie ma żadnych podjazdów tak więc mi to nie przeszkadza. Co mi przeszkadza to fakt że loko prawie jeździ, no może raczej nie jeździ lecz stoi na półce. Pierwsza loka z zestawu 60 lat TT była juz opisywana i znane są jej wszelkie bolączki od zaniku zasilania przez dziwne odgłosy do stawania na nierównościach. Loka była oczywiście reklamowana, w ramach reklamacji dostałem nowe cześć: listwę spodnią i nowe blaszki kontaktowe, po zainstalowaniu tych częsci loka tylko przestała trzeszcze, reszta pozostała bez zmian. By było ciekawiej niedawno sprawdzałem niby to poprawioną lokę przysłaną przez Jacka. Fakt, była poprawiona, zainstalowałem jej golda i siup torki :mrgreen: Przejechała 3cm i stanęła, no to ją na popych i znowu przejechała około 10cm i stanęła. Tak sie pobawiłem 5min i loczka poszła z powrotem do pudełka. Jest to po prostu szajs nad szajsy jak ją ktoś chce to pisze na PW i bierze
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: Charakterek »

Ok rób swoje krzywe przejściowe, rób cuda wianki a i tak 86 Cię wpieni. Tylko pamiętaj, by wypuklizna takiej krzywej przejściowej nie była wieksza od 0.3 mm na każde 40 mm. Widzę, że nie czaisz tej tragedii jaką jest ta loka. Nawet przejście pomiędzy modułami może sprawić, że będzie kiszka. A na niemalże równym torze też czasami wyboczenia w pionie się zdarzają. jak będą większe od 0.3 mm na 40 mm długości - loka zawiśnie. Czy jeszcze mało? Torowisko dla tej loki trzeba budować w warunkach niemalże laboratoryjnych. By zrobić sensowny wznios (kąt wzniosu) krzywa przejściowa by musiała być na ok 20 - 30 cm długa. Stanowczo nie na moje nerwy.

Skoro jednak pokazałem jak nie należy budować podjazdów wytłumacz mi taką kwestię. DLACZEGO wszystkie posiadane przeze mnie loki OPRÓCZ BR 86 jednak dały sobie radę z tym podjazdem (zgodnym zresztą z tym, co producent zaleca w swoich gleissplanne)? Nawet trzyosiowe SM 26 lub BR 80 nawet nie zająknęły. Dlaczego tak się stało? Wniosek jest jeden i oczywisty. Dlatego, że 86 nie jest przemyślanym modelem. Gdyby jak mówiłem gumki przyczepnościowe były na 1 i 4 osi po przekątnej - nie byłoby tragedii. Któraś z tych osi ZAWSZE ma kontakt z szyną. To akurat sprawdzałem

I ja nie chcę tu się z Tobą kłócić. Chcę tylko przeztrzec ludzi przed wywaleniem 700 zł w błoto, a taką właśnie inwestycją jest ta nowa 86. Kto kupi, ten przeklnie. I tyle.

PS. Posiadacze BR 80 mogą się cieszyć, że mają cięższą lokę od nowej 86...

A i jeszcze pozwolisz, że odniosę się do tej dobrze wyskalowanej prędkości.
Zatem jak odniesiesz się do tego:

Herkules ER 20 Kuehna. Lok wyskalowany niemalże idealnie. Przy 12V ma prędkość 140 km/h (w TT około 145 po przeliczeniu). I przy 12V BR 86, (która w realu osiaga 80 km/h) ucieka kuehnowi. A jak już położysz obok siebie V 60 (wyskalowaną nieźle, przy 12V osiąga 70 km/h) i puścisz razem z BR 86 zobaczysz skalę tragedii. V 60 zrobi 1/3 kółka, a 86 już zdąży ją ogjechać i zameldować się z tyłu. Nie nazwałbym tego wyskalowaną prędkością...
Ostatnio zmieniony 05 lut 2008, 15:47 przez Charakterek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10303
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: BR86/TKt3 28, Tillig

Post autor: ArturSchŁ »

Potwierdzasz moje słowa !! :mrgreen: :mrgreen:
ArturSch pisze:...i problemy na załamaniach.
Dokładnie mówiłem o tym, co zrobiłeś tu:
Obrazek

Czyli Twój "TOR TESTOWY" przypomina z boku literę "Z" a nie "S".

Tor powinien posiadać krzywe przejściowe, a nie ZAŁAMANIA (mówię o płaszczyźnie pionowej choć nie jestem pewien, czy w pionie też mówimy krzywych przejściowych).

Na załamaniach wewnętrznych środkowe koła zawisają w powietrzu (fot poniżej), a na zewnętrznych loka huśta się góra-dół ...dokładnie jak to pokazałeś na tych zdjęciach:
Obrazek Obrazek

Dziękuję za Twój test - pokazałeś dokładnie jak NIE NALEŻY budować toru.
:mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Parowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości