W żadnej z moich Ludmił użytych jako dawcy do lokomotyw od Kamila nie było tych dodatkowych "bobeczków" po bokach. Co więcej, wygląda na to, że wózki różnią się konstrukcją. Konkretnie u mnie cała metalowa górna część wózka jest płaska od końca wózka do "kolumny" w której szczycie jest ślimak (ma oczywiście wgłębienie na plastikową czarną część wózka, ale nic nie wystaje wyżej). W tej płaskiej części jest wgłębienie na środkowy trzpień podwozia, który również występuje i wygląda podobnie (o ile nie tak samo).
W Twojej wersji na środku metalowej części wózka jest coś w rodzaju prostokąta zamocowanego "jak skrzydła samolotu górnopłatowego", w których jest wgłębienie. Wygląda na to, że wgłębienie u Ciebie jest za wysoko o wysokość tego prostokąta nad tylną częścią wózka. Postaram się później wrzucić tu zdjęcia, ale skoro coś już prawie poskładałem do testów jazdy przed malowaniem itp., to najpierw testy
.