Makieta otwierana 180x120

Dyskusja, o naszych makietach, dioramach itd.

Moderator: mod-Makieta

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wicy
Posty: 1703
Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: wicy »

No jakiś taki
IMG_20180704_182900.jpg
Z ulotki wynika, że to jakiś HS-30. Dysza chyba 0,3.
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Wojtek_Kraków »

Wicy, co to za model aerografu?
Awatar użytkownika
wicy
Posty: 1703
Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: wicy »

A tam.... pomaluję te p...ne tory jak leci, tym co leci.
Samochodówki to już problem z rozcieńczalnikami. Jeśli już to najpierw wypróbuje akryle aerografowe dla plastyków ;) Tańsze od modelarskich a do malowania kartonów, tektur może się nadadzą.
Awatar użytkownika
Borczy
Posty: 2281
Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Borczy »

Nie wszystkim pomalujesz przy pomocy aerografu. Stopień rozdrobnienia jest uzależniony od zastosowania. Jeśli koniecznie nie chcesz dać zarobić producentom farb modelarskich to spróbuj farbę samochodową. Tam uziarnienie jest tak małe,że bez problemu wyjdzie z aerografu.
Awatar użytkownika
wicy
Posty: 1703
Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: wicy »

Aerograf wyczyszczony i szczelny.
Farba, wcześniej rozwadniana, rozwodniona dodatkowo 2:1. Ciśnienie od 1,5 bar w dół powoduje, że dostaję napylane piegi. Krycie wychodzi chyba najlepiej przy ciśnieniu 1,5-2 bar.
Zastanawia mnie czym spowodowane są przerwy w dopływie farby? Przy stałym nadmuchu i bez ruchu przepustnicy maluje, przestaje.
Jeszcze za gęsta farba, czy za szybko wysycha na iglicy?
[bbvideo=560,315]https://youtu.be/EyTTcZbBPBY[/bbvideo]
Podejrzewam, że jakość malowania zależy od wielkości pigmentu w farbie. Czy to nie jest jak z tuszami do atramentówek? Zbyt duże cząstki barwnika napylają się jak piegi, łatwiej zbijają się w grudy i przytykają głowicę (tj. dyszę)?
Pewnie po prostu ten akryl, który próbuję się nie nadaje :(
Awatar użytkownika
drlukasz
Posty: 1042
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:03
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: drlukasz »

Akurat do aero wszelkie farby/lakiery szybkoschnące nie są dobrym pomysłem...

Malowanie zbyt mało rozcieńczoną farbą - daje kropelki, bo farba zasycha po drodze do celu, ewentualnie ciśnienie zrywa kropelki.
Tak samo za wysokie ciśnienie. Zamiast równego aerozolu z dyszy leci struga kropelek.

1. Aerograf musi być szczelny
Pomiędzy korpusem a osłoną dyszy powinien być oring uszczelniający. W razie czego można zamiast niego użyć... Maskolu :)
Po wlaniu wody do zbiorniczka przy zamkniętej iglicy nic nie powinno cieknąć przez dyszę. Jeśli podcieka - trzeba wypolerować iglicę.
2. Farba.
Farba musi mieć konsystencję niemalże wody! Żadne śmietany czy coś. Proporcja 2:1, czy 3:1 (rozcieńczalnik:farba) nie jest jakaś dziwna.
Jeśli farba spływa z malowanego elementu to winne jest albo nieprzygotowane (nieodtłuszczone) podłoże, albo zbyt wysokie ciśnienie, przez co farba jest zdmuchiwana i ma tendencję do zbierania się w krople.
3. Ciśnienie.
Przy szczelnym aero i dobrze przygotowanej farbie maluję zwykle na ciśnieniu około 1bara. Wówczas spokojnie można zrobić kreskę 0,4mm z dyszy 0,3.

Nie szarp się od razu malując szyny.

Na początek spróbuj:
1. Sprawdź szczelność aero.
2. Do zbiorniczka 2-3ml rozcieńczalnika, ok 1ml farby.
3. Wstępnie rozmieszaj pipetką/patyczkiem (ale dość dokładnie)
4. Podłącz powietrze. Wciśnij spust, żeby powietrze przeszło przez aero.
5. Przytkaj pojemniczek pokrywką. Zatkaj palcem wylot aero. Wciśnij (powietrze) i cofnij do końca spust. Powietrze cofnie się przez dysze i rozmiesza do końca farbę.
6. Weź kartkę papieru i zacznij malować. Zacznij od ciśnienia ok. 1,5bar. Przy tak rozcieńczonej farbie powinno być ok.
7. Stopniowo zmniejszaj ciśnienie na reduktorze, do momentu gdy aero przestanie malować. Ustaw je o jakiej 0,1bar wyżej.
Jeśli nie możesz malować przy ciśnieniu 1,5bar - albo farba jest za gęsta, albo aero przytkane. Spróbuj jeszcze rozcieńczyć farbę. Jak nie - aero trzeba rozmontować i wyczyścić.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: T_Domagalski »

wicy pisze:w kwestii gęstości farby, nie mogę jej już bardziej rozcieńczyć bo wtedy pływa po metalu, nie ma krycia. Jest już rozcieńczona odpowiednio, ma konsystencję mleka do kawy.
[...]Przy niedużym powietrzu, cienkiej stabilnej kresce, długie ciągnięcie powoduje braki farby. Długie malowanie chyba zasycha na dyszy bo w zbiorniku pijawiają się bąbelki. Musze wtedy dać farbę na max, powietrze na max i sytuacja wraca do normy. Czyli gęstość?
Skoro pojawiają się bąbelki to znaczy, ze farba zalepia ci nie tyle dyszę, lecz całą iglicę już poza wylotem farby z aero. Ja obstawiam za gęsta farbę. Pojęcie "mleko do kawy" jest dość subiektywne. Dla mnie Humbrole mają konsystencję mleczka (lub raczej śmietanki) do kawy, a mimo to rozcieńczam je co najmniej dwukrotnie. Mają wtedy konsystencję mleka i to odtłuszczonego.. ;)
Co do ciśnienia, to mój kompresorek daje 2,25 bar, ale na zaworze w aero tłumię je dość znacznie, myślę, że gdzieś o połowę. Wtedy nie rozdmuchuje farby po modelu i można malować bardzo precyzyjnie wąskie paski nawet dyszą 0,3mm.
Kiedyś spisałem swoją wiedzę na ten temat:
http://www.modelarstwott.pl/warsztat/aerograf/
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Wojtek_Kraków »

Tylko nie wiadomo czy taki modelarski opóźniacz zadziała z altaxem, który stosuje Wicy.
Najprostszym opóźniaczem (np do valejjo) jest gliceryna (bez nitro hehe;). Taka z apteki.
Jedna kropelka na cały pojemniczek w aero.
Awatar użytkownika
Borczy
Posty: 2281
Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Borczy »

Wydaje mi się , że coś kulawa farba. Jest coś takiego jak retarder czyli opóźniacz schnięcia. Są również rozcieńczalniki od razu z opoźniaczem.
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Wojtek_Kraków »

Najlepiej wrzuć jakieś foty :)
Awatar użytkownika
wicy
Posty: 1703
Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: wicy »

Dzięki, panowie. Wiem, że tego nie da się nauczyć internetowo. Choć w zasadzie malowanie torów mnie zadowala jak na pierwsze malowania, to jednak czeka mnie sporo prób i testów.
Malowania taboru nie przewiduję w najbliższej przyszłości :D

Aha... w kwestii gęstości farby, nie mogę jej już bardziej rozcieńczyć bo wtedy pływa po metalu, nie ma krycia. Jest już rozcieńczona odpowiednio, ma konsystencję mleka do kawy.

Aha bis.... może jednak gęsta? głupieję już. Przy niedużym powietrzu, cienkiej stabilnej kresce, długie ciągnięcie powoduje braki farby. Długie malowanie chyba zasycha na dyszy bo w zbiorniku pijawiają się bąbelki. Musze wtedy dać farbę na max, powietrze na max i sytuacja wraca do normy. Czyli gęstość?
Awatar użytkownika
Borczy
Posty: 2281
Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Borczy »

Witek,ja maluję na dyszy 0,3. Ciśnienie zależne od rodzaju i gęstości farby. Od razu nie utrafisz. Spróbuj na wodzie i kawałku papieru. Zobaczysz zależności ciśnienie-ilość farby czyli otwarcie zaworu.
Ja zaczynam malowanie od około 1 atmosfery przy celulozowych np Gunze a kończę na około 1,5 dla akryli np Pactra. Na początku malowałem na 2 atmosferach ale zdmuchiwało mi niektóre drobne elementy. Jak rozcieńczysz mocniej farbę to bez problemu zejdziesz do 1,5 , 1,3 ATM.
Krople farby na wylocie - za małe ciśnienie a za duże otwarcie. Nie wszystko wylatuje i zbiera się u wylotu.
Kup po słoiczku innej farby i dopasuj do siebie czym najlepiej Ci się maluje. Polecam mr color bo są bardzo "łatwe"
Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: Wojtek_Kraków »

Ja zwykle maluję około 2bary.
Farba musi być rzadka. Jak mleko. Prawdopodobnie jak tylko pluje lub dmucha to masz za gęstą farbę lub farba zasycha w dyszy. Zawsze możesz przytkać placem dyszę i powoli zacząć puszczać powietrzę i farbę. Jak pojawią się banieczki powietrza w zbiorniczku to jeszcze chwilę tak potrzymaj. Dysza się odetka. Następnie spróbuj malować jak na tym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=wh4skm-AGKI
Jest też druga część.

Ja nie mam zbiornika wyrównawczego i u mnie kompresor załącza się non stop :)
Taką dyszą 0,3 ciężko chyba będzie pomalować szyny nie malując dookoła zbyt wiele. Lepsza by była 0,2.

Ale tak jak pisałem - szyn nie malowałem więc to co powyżej to tylko ogóły do pracy aerografem.
Awatar użytkownika
wicy
Posty: 1703
Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: wicy »

Chyba nieprędko pomaluję te tory makietowe. Testy z kryciem akrylem robię, według mnie jest OK, ale... technika malowania tragiczna :( Raz pluje, raz tylko dmucha. Nie mam wyrobionego palucha i długo mieć nie będę :(
Jakie powinno być circa ciśnienie robocze dla dyszy 0,3??
Na 2 barach wypsikuję w 10 sek ze zbiornika 3 litrowego 1 bar, tzn. do załączenia kompresora (histereza 3-4 bar). To chyba coś nie tak. Nie potrafię jeszcze złapać odpowiednich zmiennych: powietrze, farba, odległość :(
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Makieta otwierana 180x120

Post autor: T_Domagalski »

Humbrol poleciłem ze względu na kolor. Jeśli masz równie dobry kolor to nie ma znaczenia czy olejna czy akryl. Jedyny problem może być taki, że akrylem trzeba będzie psiknąć 2 razy. Olejną kładłem tylko raz. Co do zabezpieczania lakierem bezbarwnym, to nie widzę sensu. Farby na makiecie nikt nie skrobie. To nie tabor, który bierze się w łapy i który musi być odporny na zarysowania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości