Konwersje UMF

UniqueModelFactory - www.eaos.pl

Moderator: mod-Tabor

Wojtek_Kraków
Posty: 1651
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Wojtek_Kraków »

E tam nie interesuję.
Na ładne konwersję zawsze warto popatrzeć beż względu na skale
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

Pewnie was to nie interesuje ale wstawię mimo to bo było masę pracy.
DSC00319.JPG

https://www.facebook.com/13328818020858 ... e=scwspnss
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

Nawiązując do zamkniętego wątku o Łukaszu i ja pragnę się podzielić swoimi wrażeniami.
Zacznę od trudnych malowań.
My tez używamy do takich ciężkich schematów kalkomanii.

cysterny10.jpg
1645280783707.jpg


Jednak te kalkomanie nie są drukowane na laserze. Jest to offset lub sito. Kalki tez odpowiednio kosztują.

Technologia druku laserowego służy do wykonania kalek o raczej łatwych schematach lub w przypadku elementów wielokolorowych nakłada się po prostu dwie warstwy na siebie. Innej opcji nie ma. Szczególnie gdzie udział biorą kolory biały i inne.

Ja polecam Łukasza bo nie raz ratował nam sytuację swoimi kalkami w przeróżnych projektach. Przy parowozach jest jedynym rozwiązaniem. Tutaj kalki jeszcze przed lakierowaniem.


1645280290655.jpg
1645280290667.jpg
1645280290678.jpg
1645280290686.jpg
1645280290695.jpg
Niezrozumienie technologii jest tutaj podstawą błędu. Wygórowane oczekiwania w przypadku lasera uważam za naiwność lub niewiedzę.

Tak jak piszę powyżej, mamy dostęp do wszystkich technologii druku, od offsetu, sitodruku, poprzez solwent, termotransfer i druk cyfrowy a drukujemy u Łukasza. Ja polecam kolegę a nerwusom polecam poluzować troki w spodniach. Modelarstwo uczy cierpliwości i dążenia do celu.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

Zasady nie ma. Parowóz jeśli dokumenty na to pozwalają robi się z fotek z konkretnego okresu eksploatacji.
Awatar użytkownika
wlodar
Posty: 969
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: wlodar »

Czyli kończąc (żeby nie zaśmiecać Rangerowi wątku (ewentualnie niech Admin przerzuci to w odpowiedniejsze miejsce)), najbezpieczniej jest w modelu machnąć dymnicę na matowo i w większości przypadków powinno być dobrze.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: T_Domagalski »

wlodar pisze: 18 paź 2021, 08:45Czyli w lokomotywie udającej nowy egzemplarz prosto z fabryki dymnica powinna być błyszcząca jak cały parowóz, a w eksploatowanej powinna być matowa
Nie ma na to jednej prostej zasady. ;)
W czasach świetności kolei, czyli w ep. II, w nowych lokomotywach PKP fabrycznie malowano dymnicę farbą żaroodporną, co nadawało jej matowy wygląd już od nowości. Widać to np. na znanym zdjęciu fabrycznym Ty23: https://i2.wp.com/parowozy.opole.pl/wp- ... 3_86-1.jpg
Po wojnie możliwe, że nikt się już w to nie bawił. Ale było tak, jak napisał Ranger. Nawet jeśli załoga wyropowała cały parowóz, to po przejechaniu kilku km i tak cała ropa odparowywała z rozgrzanej dymnicy, pozostawiając na niej tylko matowy nagar z farby, sadzy i przepalonych resztek ropy.
Za to zaniedbane parowozy wyglądały tak, że walczak kotła był matowo czarny od sadzy i brudu, a ich dymnice były wręcz przepalone do rudej rdzy.

Na koniec fotka maszyny wyczyszczonej w taki sposób, o jakim wspomniał Ranger - dymnica i wiatrownice są wytarte (wyropowane) tylko tyle ile obsługa sięgała ręką: http://student.agh.edu.pl/~lteglel/1/p7.jpg
Awatar użytkownika
wlodar
Posty: 969
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: wlodar »

Dzięki za fotkę i wyjaśnienia. Czyli w lokomotywie udającej nowy egzemplarz prosto z fabryki dymnica powinna być błyszcząca jak cały parowóz, a w eksploatowanej powinna być matowa, bo lakier jest zmatowiony od temperatury i brudny od sadzy.
I po to jest to forum. :)
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

wlodar pisze: 17 paź 2021, 22:18 Dzięki za cierpliwość. Wszystko jasne. Rozumiem, że na obszarze walczaka temperatura jest niższa i jest to oddzielna blacha, stąd równa i ostra linia podziału.
Wracając do modelu - piękna robota (jak zawsze :) ).
Tutaj widać dlaczego. Kończy się otulina a między dymnicą a resztą kotła jest wyraźna ściana.
Załączniki
1.jpg
Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 861
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: brovarek »

Mniej więcej w tym miejscu kończy się otulina kotła, dlatego wyższa temperatura powoduje ten efekt.
Awatar użytkownika
wlodar
Posty: 969
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: wlodar »

Dzięki za cierpliwość. Wszystko jasne. Rozumiem, że na obszarze walczaka temperatura jest niższa i jest to oddzielna blacha, stąd równa i ostra linia podziału.
Wracając do modelu - piękna robota (jak zawsze :) ).
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

wlodar pisze: 17 paź 2021, 19:33 Czyli to sadza, a nie inna farba? Tylko wtedy podział między matem a połyskiem chyba powinien być płynny, a nie równy z podziałem blach?. Nie czepiam się, naprawdę się nad tym zastanawiam. ;)
Sadza i przegrzana farba. Podgrzej mocno czarną błyszcząca farbę to się matowi. Po prostu się utlenia od temperatury.
Awatar użytkownika
wlodar
Posty: 969
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: wlodar »

Czyli to sadza, a nie inna farba? Tylko wtedy podział między matem a połyskiem chyba powinien być płynny, a nie równy z podziałem blach?. Nie czepiam się, naprawdę się nad tym zastanawiam. ;)
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

wlodar pisze: 17 paź 2021, 13:58 A dlaczego dymnice zawsze są matowe? Pytam o oryginał. Były malowane inną farbą niż reszta parowozu? Z jakiego powodu?
Osiadała sadza, wszystko mocno się grzało. Często nie można było sięgnąć do dymnicy aby ją umyć bo pomost był za krotki z boku.
Jest masa fotek gdzie widać, że dymnica była wytarta tylko ile obsługa sięgała ręką.
Awatar użytkownika
wlodar
Posty: 969
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: wlodar »

A dlaczego dymnice zawsze są matowe? Pytam o oryginał. Były malowane inną farbą niż reszta parowozu? Z jakiego powodu?
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3807
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Konwersje UMF

Post autor: Ranger »

Wojtek_Kraków pisze: 17 paź 2021, 08:09Nie mam niestety zdjęcia ale kiedyś widziałem, że były pomalowane analogicznie jak od zewnątrz.
Nie masz ale ja mam. Podczas eksploatacji te osie były od środka czarno rdzawe z wyraźnym wytarciem obręczy od wjeżdżania na rozjazdach. Warto byś świadomym, że to była oś, która jako pierwsze wjeżdżała w każdy syf na torach (woda, smary, zarośnięty tor itp)
4026194414_440d9d73b6_o.jpg

Przypominam, że to jest model użytkowy. Nie pomnik do gablotki. Koła są niklowane więc mają mało przyczepną powierzchnię.
Powierzchnia galwaniczna jest dość ciemna aby się nie świecić. Nie widzę sensu malowania tej osi aby za jakiś czas klientowi pięknie odłaziła farba od eksploatacji na torach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „UMF”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości