Sprawdzę w piątek jakie mam papiery do wersji w DRG 53001.Być może że pierwsze egzemplarze 53000 były na tych samych wypustach co 11210.

W pudełku z mojej 53000 instrukcja jest taka jak pod tym linkiem czyli ze wskazaniem na 11210.
Możliwe wiec ze poza zmianą numeru bocznego wypusty 11210 i 53000 były tożsame i dopiero 53001 wprowadziła zmiany.

Dokument jest na serwerze Brawy oznaczony jako 53000 (zobacz na link)

To jest ulotka od pierwszej wersji 11210 a ta nie miała gniazd.

Instrukcja Brawy do 53000 pokazuje płytkę bez dekoderów: https://www.brawa.de/fileadmin/Produkte ... E95_DR.pdf

Kupiłem z drugiej ręki i mogło być, jak piszesz.
Obudowa jednakże z wypustu 53000.

MonsterSale pisze: ↑31 sie 2022, 16:50Tak wiec na stronie rumi o Patyczakach Artur powinien poprawić info dotyczące dekoderów: 53000 (drugi wypust) niekoniecznie był z gniazdami do dekoderów.

Hmm...
Ciekawe co mówisz.
Nie chcę się spierać, bo nie pracowałem w BRAWIE gdy składali E95, więc je jestem na bieżąco.
Możliwe, że pierwsze partie drugiego wypusku były jeszcze na PCB ze starej produkcji, choć to mało prawdopodobne.
Zajrzyj do instrukcji, tam powinien być nr art. oraz rysunek PCB z dziurami (lub bez) na 2 dekodery.

Możliwe, także, jeśli zakupiłeś z 2-giej ręki, że poprzedni właściciel dokonał przekładki PCB pomiędzy starą, a nową wersją.
W moim komplecie (53001) instrukcja i PCB są zgodne.

Przy okazji natknąłem się na numer seryjny mojej sztuki:

Tak wiec na stronie rumi o Patyczakach Artur powinien poprawić info dotyczące dekoderów: 53000 (drugi wypust) niekoniecznie był z gniazdami do dekoderów.

Drugi człon rozebrany, oryginalna płytka odlutowana i zdjęta.
Przegródki między światłowodem górnym a dolnym w obu pokrywkach założone.
Ulamany bolec się klei. Zobaczymy czy będzie wystarczająco silny. Jeśli nie, czeka mnie wiercenie maleńkim wiertłem i wstawienie tam kawałka cienkiego drutu żeby robił za bolec od góry i od dołu zaczepu.

Te płytki rozdzielające wyglądają tak:

Mam film, ale nie umiem go tu zamieścić, więc muszą wystarczyć zdjęcia.

Dalsze prace będą polegały na
- rozebraniu drugiego członu
- naprawieniu pękniętego bolca służącego do mocowania członów (niestety kupiłem z tym uszkodzeniem, czego nie byłem świadom)
- wstawieniu specjalnych płytek rozdzielających światło z diody białej od czerwonej (chodzi o rodzaj mechanicznej blendy, która ma powodować, że blask czerwonej diody nie będzie widziany w górnym świetle - wszystkie 3 są fabrycznie połączone w jeden plastikowy "światłowód" żeby przekazywać światło białe z żarówki)
- dopasowaniu kabli, żeby poprawnie mieściły się pod obudową i nie zostały przycięte podczas zakładania pokrywy
- zamontowaniu głośniczka na czole członu z dekoderem (jeśli będzie za cicho czeka mnie montaż drugiego głośniczka na czele drugiego członu i prowadzenie kolejnych 2 przewodów między członami
- założenie dekodera i programowanie
- założenie obudów

A potem już czysta zabawa
Czekam na głośniki i dekodery.

I najważniejszy test: wsadziłem do gniazda zaślepkę stabilizującą i odpaliłem na torze zasilanym analogowo.
Zamontowany człon jest tylny, stąd przy jeździe na wprost mogłem potwierdzić ze koła kręcą się w odpowiednim kierunku, do przodu świeci dioda biała, a z tylu dioda czerwona.

Podczas mocowania płytki do członu trzeba uważać, żeby śrubkami nie uszkodzić przewodów nr 2 i 5 bo przebiegają blisko śrub.

Póki co zamontowałem tylko do jednego członu.

Potem nieco żmudna praca polegająca na:
- ściągnięciu izolacji na obu końcach każdego z 6 kabelków
- pobieleniu przewodów
- przeciągnięciu przez przygotowane otwory
- przylutowaniu do jednej z płytek
- a następnie powtórzeniu tego z drugą płytką

Następnie zaginanie blaszek zasilających silnik:

W tym momencie zauważyłem niestety niespodziankę w postaci zbyt szerokich płytek z diodami.

Musiałem pomoc sobie pilnikiem.