Mocowanie zdało egzamin Sztywne i solidne. Teraz pora po kolei wymieniać semafory...

A z prac biurkowych - Ikarus przed wstawianiem szyb

Jakkolwiek semafory świetlne Rangera są moim zdaniem świetne, to jednak nie umiem ich lutować A posklejane CA, po jakimś czasie zaczęły się rozsypywać. Przyszedł czas na ich wymianę na semaforki z własnego druku. A do ich mocowania zrobiłem taki autorski system podmakietowego mocowania:
- Dwie metryczne "czwórki" i dwa do nich mocowania.
- Uchwyt gniazda (IDG-6) 6-pin na taśmę - gniazdo w uchwyt "wchodzi" na zatrzask i nie ma mocnych by je ruszyć Regulacja wysokości nakrętkami.
- Semafor na rurce 10mm, zakończonej goldpinem 2x3 dla łatwego osadzania semafora od góry makiety i w razie potrzeby łatwej jego wymiany.
Test mocowania dopiero w sobotę

Świeżo wystrugany zestaw Laaers-ów



https://www.youtube.com/watch?v=yQh8N7hgGdE

Świetnie wygląda w całości. Ciekawe uzupełnienie makiety i bardziej typowych składów.

Zanim ruszy na makiecie, trochę testów stołowych

https://www.youtube.com/watch?v=nNP7MXOxd08

A w tzw. międzyczasie wystrugałem sobie SM31

Makieta jeszcze nie skończona a już zaczynają się remonty. W ramach remontu nastawni, pomyślałem o jej oświetleniu. Oprócz świateł pokojowych, podświetliłem też dla zabawy namiastkę pulpitu.
Przekonałem się do diod z pasków, w tym przypadku WS2812b. Nie dość, że kolorowe, to da się sterować dowolną ich ilością TYLKO jednym pinem procesora

Coś się zadziało na forum i poginęła masa zdjęć z tego tematu.
Ale co tam....
Skład techniczny nadal się powiększa

Skład ratunkowy pomalutku się powiększa. Trzeba teraz dorobić rozkładany zjazd dla WZT.

SMka już stanęła o własnych siłach

A tymczasem w oczekiwaniu na napęd...

Przyszły kaleczki. Tym razem dobre (choć o dziwo z tego samego pliku), bez przesunięć.

Po pół roku trzeba się będzie zabrać w końcu za dokończenie Lxd2 TTm

Spotkałem taką ostatnio w Obornikach Wlkp. Strasznie się męczyła, ale przeciągała cysterny ze spirytusem

No to ja "mini stonkę" obserwowałem tylko z poziomu ulic Kilińskiego, 8 marca (obecnie Tymienieckiego), lub Przędzalnianej gdy przejeżdżala z wagonami chroniona przez te charakterystyczne zapory - bramy. Nigdy nie byłem w środku, ale samą okolicę znam doskonale, bo mój dziadek mieszkał na Milionowej prze Łęczyckiej. Tak więc także na stary Fabryczny (w latach osiemdziesiatych również towarowy) nie było daleko.

Ja się wychowałem w straży na Księżym Młynie, dziadek pracował na tej kolei a sam jeździłem SMką między magazynami