Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Konserwacja i naprawy, części zamienne itd Przeróbki taboru.

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2184
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: oelka »

Wózki w wagonach Tilliga są mocowane za pomocą zatrzasków. Jak się pociągnie za wózek, powinien się odczepić od pudla wagonu.
Przy wkładaniu wciskamy wózek w miejsce gdzie jest łożysko wózka, aż zatrzaski będą trzymać.
Krzysztof Olszak
skalatt.info
Awatar użytkownika
Domiss
Posty: 464
Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: Domiss »

Schurzenwageny, zwane po polsku fartuchami (lub wagonami fartuchowymi). Wózki się ściąga, tak jak w wagonach typu Y. Nic nie trzeba na pewno rozwiercać.
Można odczepić tę część z oknami od podwozia - oczywiście najpierw trzeba wylutować płytkę oświetleniową - odczepia się na wyraźnej linii łączenia, dolny pas z napisami (ten pod poręczami) zostanie z podwoziem. Nie ma tam kleju, tylko zatrzaski, które można nawet zauważyć z góry, jeśli się wie, gdzie patrzeć na ściany boczne ;).
W tych wagonach też pod przedziałami/siedzeniami jest łączenie "na styk" dwóch blaszek.
IPA - alkohol izopropylowy, inaczej izopropanol - od czasu pandemii dość mocno podrożał - zamiast można użyć normalnego czystego spirytusu, ale raczej nie będzie tańszy.
Awatar użytkownika
MonsterSale
Posty: 648
Rejestracja: 04 lip 2020, 08:53
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: MonsterSale »

Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 A jakież to wagony 4-osiowe? Y? A może te starsze z III epoki?
Tak, chodzi o wagony z III epoki, a zwłaszcza jeden o numerze 16903 (Ahxz)
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 W tych z III epoki wózek jest zamocowany (w oryginale) nitem do samej góry, przy zakładaniu oświetlenia nit trzeba rozwiercić i zastąpić czymś innym.
Do samego założenia oświetlenia niczego nie trzeba było rozwiercać, bo wagon ma blaszki, które tylko się lutuje do płytki z oświetleniem. Jeśli natomiast wózek faktycznie jest na nit, a więc nierozbieralny, to na pewno niczego nie będę ruszał.
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 (0) przeczyść (najlepiej IPA) wszystkie koła oraz szyny,
Co to jest IPA?
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 (1) sprawdź miernikiem, który wózek gubi prąd,
To faktycznie dobra sugestia. Gdy się zaopatrzę w miernik, to będę mógł sprawdzić.
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 (2) zajrzyj pomiędzy wózek i podwozie, czy któraś blaszka się nie podwinęła i czy dotykają dobrze wózka,
No właśnie nic nie widać - w tym wagonie tak dobrze zabudowany jest wózek i tak blisko nadwozia, że nic nie widzę. Dlatego chciałem zdjąć wózek.
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 (3) możesz spróbować wyczyścić te blaszki i dół wózka, ale do tego wygodniej jest zdjąć wózek,
Tadam, wlasnie dlatego wątek dotyczy problemu ściągania wózków :)
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 (4) odczep część z oknami od podwozia, zdejmij wnętrze (przedziały) i przeczyść IPA blaszki na styku podwozie/przedziały,
O mamo, a to nie jest czasem klejone do podwozia? Instrukcja wspomina jedynie o otwieraniu dachu.
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 (5) sprawdź jeszcze raz te lutowanie u góry - to, że dobrze wygląda nie znaczy, że nie ma zimnych lutów.
Jak się sprawdza lutowanie? Miernikiem? No to muszę się zaopatrzyć.
Domiss pisze: 07 lip 2021, 10:19 Jeśli na płytkach są wlutowane kondensatory, to też możesz się przyjrzeć, czy są dobrze przylutowane.
Niestety nie ma kondensatorów. Pewnie załatwiłyby sprawę :(
Awatar użytkownika
Domiss
Posty: 464
Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: Domiss »

A jakież to wagony 4-osiowe? Y? A może te starsze z III epoki? W Y rzeczywiście wystarczy pociągnąć z wyczuciem wózek w dół. W tych z III epoki wózek jest zamocowany (w oryginale) nitem do samej góry, przy zakładaniu oświetlenia nit trzeba rozwiercić i zastąpić czymś innym.
Jeśli to wagony typu Y, to mogą być inne problemy.
(0) przeczyść (najlepiej IPA) wszystkie koła oraz szyny,
(1) sprawdź miernikiem, który wózek gubi prąd,
(2) zajrzyj pomiędzy wózek i podwozie, czy któraś blaszka się nie podwinęła i czy dotykają dobrze wózka,
(3) możesz spróbować wyczyścić te blaszki i dół wózka, ale do tego wygodniej jest zdjąć wózek,
(4) odczep część z oknami od podwozia, zdejmij wnętrze (przedziały) i przeczyść IPA blaszki na styku podwozie/przedziały,
(5) sprawdź jeszcze raz te lutowanie u góry - to, że dobrze wygląda nie znaczy, że nie ma zimnych lutów.
Jeśli punkt n-ty zadziała, to nie wykonuj następnych. Najczęstszą przyczyną złego świecenia są brudne koła i/lub szyny. Jeśli na płytkach są wlutowane kondensatory, to też możesz się przyjrzeć, czy są dobrze przylutowane.
Century
Posty: 190
Rejestracja: 27 lut 2016, 08:32
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: Century »

Rozebranie wózka najprawdopodobniej dużo nie pomoże (chyba że jest źle złożony lub ma jakieś niedoróbki typu nadlewki).

Pierwsza rzeczą jaką ja bym zrobił to co koledzy wcześniej wspomnieli wyczyszczenie kół i torów (nieważne, że nówki nie śmigane).

Jak to nie pomżę to problem może tkwić, że wózek podnosi się na łuk, nierówności i tracone jest podłączenie. I tutaj można zastosować łagodniejsze łuku lub bardzie "wyprostować tory", dociążyć wagon w miejscu wózka, założyć kondensator lub zwiększyć jeśli jest.

Druga możliwością to, że tracone jest połączenie między ramą wózka a stykiem w budzie (mogą być zbyt duże luzy na na połączeniu wózka z budą). W tym przypadku patrz wcześniejsze rozwiązania lub moim zdaniem najlepsze rozwiązanie wykonanie podłączenia przewodem ramy wózka z oświetleniem/dekoderem - eliminujemy dużo nie potrzebnych strat prądu
Awatar użytkownika
piottrw
Posty: 755
Rejestracja: 10 kwie 2006, 07:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: piottrw »

Niestety tillig pod tym względem wypada gorzej od takiego kuhena. Gdzie wszystkie koła zbierają, u tilliga tylko jedna strona.
Po drodze z szyn prąd przechodzi przez koła, potem styk osi z gniazdem metalowego stelaża wózka i dopiero styki z podwozia.
Awatar użytkownika
MonsterSale
Posty: 648
Rejestracja: 04 lip 2020, 08:53
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: MonsterSale »

To są zupełnie nowe wagony. Nigdy nie jeździły wiec kół nie ma co czyścić
Awatar użytkownika
piottrw
Posty: 755
Rejestracja: 10 kwie 2006, 07:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: piottrw »

Może koła najpierw wyczyścić, spirytus + wacik i czyścić póki nie będzie syfu z kół zastawiało.
A wróżki generalnie powinny zejść jak się je mocniej pociągnie, acz z wyczuciem. Z silberingów wyraźnie łatwiej schodzą niż z ygreków i reko.
Awatar użytkownika
MonsterSale
Posty: 648
Rejestracja: 04 lip 2020, 08:53
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Kontakt:

Zdejmowanie wózków wagonów 4-osiowych Tillig

Post autor: MonsterSale »

Kupiłem niedawno kilka wagonów Tillig i makieciarz założył mi w nich oświetlenie. Kłopot w tym, że jeden czy dwa wyraźnie częściej gubią prąd niż inne. Sprawdziłem lutowanie płytki oświetleniowej pod dachem i tam nie widzę niczego złego, więc podejrzewam brak styków na zbierakach prądu. Potrzebuję zatem zdjąć wózki, żeby sprawdzić, czy blaszki przylegają jak trzeba.
Próbowałem z wyczuciem ciągnąć za mocowania kółek ku dołowi, ale nie puściło. Boję się, że jeśli to zrobię mocniej, to coś przy kołach pęknie. Jak to się powinno robić poprawnie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Naprawy/przeróbki taboru”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość