Mam następujący problem: przy przestawianiu rozjazdów na moment zapalają się lampy w semaforach. Do sterowania semaforami używam sterowników Viessmann np.
https://viessmann-modell.com/sortiment/ ... ignal?c=23, a napędów rozjazdów Conrad
https://www.conrad.pl/pl/p/uniwersalny- ... 01977.html. Wszystko zasilane analogowo z FZ1 16V~.
Conrad ma napęd silnikowy podłączany pod napięcie przemienne (jedna połówka sinusoidy napędza silnik w jedną stronę, druga w drugą) i podejrzewam, że jest to to samo zjawisko, co przy niepotrzebnym zapalaniu (na ułamek sekundy) wstecznych reflektorów w niektórych lokomotywach (rusza do przodu, ale na moment migną także tylne reflektory). Ktoś na tym forum opisywał to zjawisko jako pojawianie się impulsu wstecznego przechodzącego przez komutator silnika. Było też rozwiązanie polegające na wstawieniu diod prostowniczych i chyba kondensatora. Nie potrafię znaleźć tych postów. Czy ktoś pamięta w którym wątku to było, ewentualnie czy może podrzucić schemat?
Chodzi o wyeliminowanie impulsu zapalającego (na moment) diody w semaforach przy przestawianiu rozjazdów (właściwie w pierwszej chwili pracy silnika) oraz w reflektorach wstecznych lokomotyw. Nie przeszkadza to w zabawie, ale brzydko wygląda.
