lycanananas pisze: ↑08 sty 2024, 12:50 I to wszystko w jedną obudowę większą i tylko kabel do gniazdka na zewnątrz...

Dobrym rozwiązaniem jest użycie obudowy zasilacza ze starego PC, np takiej:
Można ją wpasować w ramę makiety, ma wiatrak (12V), pstryczek zasilania oraz gniazdo na kabel 230V.
Na pewno pomieści zasilanie i centralkę.

...oczywiście, jeśli się komuś wala stary zasilacz po warsztacie.

@Borczy: A teraz?

@Domiss: Ja kupiłem gotową obudowę u Chinczyków. Ojciec przy takich projektach DIY nauczył mnie starej szkoły czyli, aby kupić gotową obudowę i ją dopasować. Docelowo i tak planuje to trochę inaczej zrobić bo teraz wywalenie zasilacza powoduje restart Arduino. Chcę kupić ich dedykowaną płytkę na 5A i dwa zasilacze: 12V (bo nie ma spadku napięcia) i 5V. I to wszystko w jedną obudowę większą i tylko kabel do gniazdka na zewnątrz, ale to dopiero i tak jak zbuduję makietę w domu.

Ja tam je widzę. Ogromne. Ja mam skrzyneczkę tej wielkości:
https://www.thingiverse.com/thing:2853975
i nawet przypadkiem w tym samym kolorze. Tylko motor-shield mam inny. Nawet ostatnio przybył dedykowany zasilacz (15V, 2A - na tor do programowania to aż za dużo), wcześniej używałem tego od daisy. A że aktualnie daisy robi za centralkę (od efektów na modułach i dla torów modułów ustawionych w domu - oczywiście na imprezie tylko za centralkę od efektów), to jednak niezależny zasilacz toru do programowania mocno się przydaje.

Fotki nie ładują się

Takie coś w grudniu wybudowałem w dwóch sztukach. I działa, a na dodatek jest estetyczne i przenośne. Co do napięcia to w sterowniku są 2 volty spadku aż dlatego do 16V jest ok. Ja używam zasilacza z zestawu startowego Tilliga 15,1V ma. Bezpiecznik jest dla bezpieczeństwa bo prędzej albo soft odłączy zasilanie lub zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe w zasilaczu.

ArturSchŁ pisze: ↑04 gru 2023, 08:56

andrzejc pisze: ↑03 gru 2023, 21:54DCC jest jedno kierunkowa.

Oj ludzie małej wiary GbbKolejka (Informacja zwrotna), RailCom.

RailCom to nie DCC. To nowa warstwa komunikacyjna oparta na protokole DCC. "Czyste" DCC (poza torem programowym) jest jednokierunkowe.

mae pisze: ↑04 gru 2023, 07:59 Też używam DCC-ex. Ja sobie zmontowałem z wifi używając esp 01-s kupionego za 7 zł Nie musiałem go programować, podłączyłem i działał. Jedyna rzecz, która mi się niezbyt podoba to fakt, że trzeba używać dwóch zasilaczy, tak to jest super. Od niedawna DCC-EX pozwala też programować na torze głównym (oczywiście wtedy nie można ustawiać adresu lokomotywie).

W docelowym projekcie chce jednego zasilacza użyć. Przetwornice step-down z napięcia wejściowego do 5V i 3,3V. Złożę to się pochwalę. Póki co czekam znowu na paczki z Chin.


A co do pęta kabli na makiecie. Zawsze nastawia może mieć mikrokontroler. Sterować kilkoma rozjazdami i kilka nastawni połączyć jakąś magistralą np. CAN i sterować z komputera. Możliwości i pomysłów jest sporo.

andrzejc pisze: ↑03 gru 2023, 21:54DCC jest jedno kierunkowa.

Oj ludzie małej wiary GbbKolejka (Informacja zwrotna), RailCom.
Osobiście nie używam, jednak dodatkowo możliwe jest prezentowanie stanu rzeczywistego akcesoriów przy pomocy mikro switchy i penta kabli....

Też używam DCC-ex. Ja sobie zmontowałem z wifi używając esp 01-s kupionego za 7 zł Nie musiałem go programować, podłączyłem i działał. Jedyna rzecz, która mi się niezbyt podoba to fakt, że trzeba używać dwóch zasilaczy, tak to jest super. Od niedawna DCC-EX pozwala też programować na torze głównym (oczywiście wtedy nie można ustawiać adresu lokomotywie).

Bardzo ładnie wygląda Arturze, ale co z informacją zwrotną. DCC jest jedno kierunkowa.

Co do programowania to nie wygląda to na trudne: https://dcc-ex.com/ex-rail/examples.html#gsc.tab=0

A co do zwrotnic itp. To akurat nie trzeba DCC do tego używać: https://dcc-ex.com/ex-commandstation/ac ... #gsc.tab=0

Jednak ja to jeszcze za słaby jestem, aby to oceniać. Kiedyś tego dotknę, aby w domu zwrotnice sterować sobie.

andrzejc pisze: ↑03 gru 2023, 20:45... sądzę że system DCC nie nadaje się do sterowania całym otoczeniem (semafory, zwrotnice itp.)

Akurat poszedłem w przeciwną stronę.
Główne DCC (dowolnego typu, ale używamy do tego też z21), czyli sterowanie taborem i zasilanie torów, odseparowane jest od sterowania akcesoriami (zgodnie ze sTTandardem).
Natomiast do sterowania akcesoriami (rozjazdy, sygnały itd) właśnie użyłem DCC, a dokładnie (drugi) z21, który umożliwia programowe tworzenie (i modyfikowanie) pulpitu sterowniczego na tablecie (czy na laptopie) - świetnie się do tego celu sprawdza, także po Wi-Fi.
W naszym rozwiązaniu można oczywiście jednym przełącznikiem połączyć magistralę DCC zasilającą tory jak i akcesoria, czyli całość sterować z jednego tabletu.

Skoro to działa na DCC++ to część sprzętową mam gotową, Od dawna używam DCC++ do programowania i sterowania przez JMRI.
Moduł wifi podłączę bez problemu, z programowaniem też nie ma problemu. Tak jak napisał kolega Domiss uważam że należy rozdzielić sterowanie lokomotyw i infrastruktury. Poza tym sądzę że system DCC nie nadaje się do sterowania całym otoczeniem (semafory, zwrotnice itp.)

Wiem, czym się różnią , ale rzeczywiście może się to przydać pozostałym tu zaglądającym. Automatykę można dopisać na dedykowanym do tego arduino komunikującym się z DCC-EX. Protokół komunikacji jest jawny. Po co kopać się z kodem centralki dcc, w którym wysyłane rozkazy muszą być odpowiednio taktowane (co może, ale nie musi być zgodne z naszym kodem do automatyki). Co więcej, zadaniem centralki powinno być wyłącznie przekazywanie rozkazów do dekoderów, wyłączenie prądu przy zwarciu i próba autostartu itd. itp. rzeczy. Sterowanie logiką poruszania się taboru, układanie drogi przebiegu itd. itp. to już zupełnie inna warstwa (i powinna mieć dedykowane urządzenie) - może oczywiście przekazywać te rozkazy za pomocą centralki dcc sterującej taborem (o ile mówimy o domowej makiecie, a nie o makiecie modułowej, gdzie jest to niedopuszczalne). Siła arduino polega nie na coraz większym mikroprocesorze, aby zmieścić więcej zadań, ale na rozsądnym rozłożeniu zadań pomiędzy komunikujące się mikroprocesory.
Entuzjastom "komputerowych" pulpitów polecam zapoznanie się z możliwościami JMRI w tym zakresie. Po programowaniu ustawień dekodera w JMRI nie będziecie już chcieli ręcznie się grzebać w instrukcji i CVkach (ale dla niektórych producentów dekoderów niestety trzeba).

Mikrokontrolery się róznią. Więcej tu masz wyjaśnione:


Wifi np. wykorzystuje Serial1,a Uno ma tylko Serial0. I cytując dokumentację "When compiled, our code just barely squeezes onto an Arduino Uno. A mega allows you to add more features like networking and displays because it has more memory.".

Jeśli tylko do programowania używasz to Uno ci wystarczy. W Mega jest na tyle dużo wolnego miejsca, że można automatykę dopisać.