Re: MojeTT - mae
: 02 lip 2020, 22:42
Czas na relację
Już dość dawno zakupiłem zestaw do składania ET 22 od KamilW, ale nie zabrałem się za niego od razu, czekałem aż uskładam zestaw dodatków do waloryzacji modelu.
Najpierw inbox:
Ładne pudełeczko, będzie gdzie schować lokomotywkę.
W środku żywiczne pudło,
Detale i wózki z druku 3d,
Diodki, oporniki...
Kalki
Odlewy całkiem ładne, choć są ubytki i dziurki po bąbelkach. Detale w miarę niezłe, choć rażą grube uchwyty i żaluzje. Z żaluzjami nic nie zrobię, zastanawiam się nad uchwytami - należałoby je wyciąć, i na nowo zrobić podcięcie pod nowe uchwyty. Nie wiem jednak czy jestem w stanie zrobić te podcięcia w sposób powtarzalny 8 razy W kolejnych wypustach fajnie jakby Kamil zrobił same wgłębienia/podcięcia, uchwyty lepiej by wyglądały z drutu. Niestety całkowity brak wnętrza.
Wózki takie sobie - druk średniej jakości. Brakuje wszystkich sprężyn, osie na maskownicach nie pokrywają się z osiami kół w dawcy (Ludmilla Roco).
Pozostałe wydrukowane detale też takie sobie - dość grube i mało finezyjne. Postaram się użyć tylko to co naprawdę niezbędne. Niestety brak końcówek trąbek.
Kardany z drukarki - mam nadzieję, że się nie ukręcą w trakcie eksploatacji. Są drobne uchwyty, brak poziomych długich uchwytów z czoła lokomotywy.
Kalki niezłe, w zestawie są też kartoniki z bocznymi numerami dla lokomotyw w zielonym malowaniu. Kartoniki nie są jednak godne uwagi.
Okna całkiem fajne, niestety brakuje mi jednej szybki Dorobię, chyba że Kamil ma jeszcze zapasy i uda mi się od niego je nabyć.
Zakupiłem też blaszki od Ostbahna, pewnie wiele elementów się nie przyda, ale są pewne ciekawe elementy wnętrza, detale na dach itd.
Mam też odbłyśniki od Rangera (od Rumuna, ale nadadzą się).
Fred poratował mnie dużo lepszymi boczkami wózków. Druk jest bardzo dobry, detale świetne. Są wszystkie sprężyny. Niestety boczek jest bardziej dokładny i ma większe resory piórowe, przez co przy zbyt małych kołach od Ludmilly mogą nie wyglądać optymalnie. Być może znajdę i wymienię koła na większe, tak czy siak boczek zdecydowanie lepszy.
Pantografy Tilliga - do ET22 pasują średnio - kolejny kompromis. Być może coś mi się z nimi uda zrobić żeby lepiej udawały prawdziwe. Brakuje mocowania pantografu/izolatorów, może coś z tym zrobię. Dach modelu ma płaskie podcięcie z dziurami na pantograf, tak żeby mógł on swobodnie pracować. Dziury są jednak zdecydowanie za duże, postaram się jakoś ten problem rozwiązać.
A tutaj dawca, którego nabyłem kiedyś od markoma. Podwozie niestety szare, więc będzie trzeba je przemalować.
Jeszcze nie wiem jak rozwiążę kwestię świateł, być może poprowadzę jakieś światłowody do odbłyśników, tak jak to jest w Ludmille.
Baza całkiem niezła, nie będzie z tego pełnoprawny model redukcyjny, ale myślę, że po waloryzacji i efektownym malowaniu wyjdzie naprawdę fajna miniatura.
Zapraszam do oglądania relacji :]
Już dość dawno zakupiłem zestaw do składania ET 22 od KamilW, ale nie zabrałem się za niego od razu, czekałem aż uskładam zestaw dodatków do waloryzacji modelu.
Najpierw inbox:
Ładne pudełeczko, będzie gdzie schować lokomotywkę.
W środku żywiczne pudło,
Detale i wózki z druku 3d,
Diodki, oporniki...
Kalki
Odlewy całkiem ładne, choć są ubytki i dziurki po bąbelkach. Detale w miarę niezłe, choć rażą grube uchwyty i żaluzje. Z żaluzjami nic nie zrobię, zastanawiam się nad uchwytami - należałoby je wyciąć, i na nowo zrobić podcięcie pod nowe uchwyty. Nie wiem jednak czy jestem w stanie zrobić te podcięcia w sposób powtarzalny 8 razy W kolejnych wypustach fajnie jakby Kamil zrobił same wgłębienia/podcięcia, uchwyty lepiej by wyglądały z drutu. Niestety całkowity brak wnętrza.
Wózki takie sobie - druk średniej jakości. Brakuje wszystkich sprężyn, osie na maskownicach nie pokrywają się z osiami kół w dawcy (Ludmilla Roco).
Pozostałe wydrukowane detale też takie sobie - dość grube i mało finezyjne. Postaram się użyć tylko to co naprawdę niezbędne. Niestety brak końcówek trąbek.
Kardany z drukarki - mam nadzieję, że się nie ukręcą w trakcie eksploatacji. Są drobne uchwyty, brak poziomych długich uchwytów z czoła lokomotywy.
Kalki niezłe, w zestawie są też kartoniki z bocznymi numerami dla lokomotyw w zielonym malowaniu. Kartoniki nie są jednak godne uwagi.
Okna całkiem fajne, niestety brakuje mi jednej szybki Dorobię, chyba że Kamil ma jeszcze zapasy i uda mi się od niego je nabyć.
Zakupiłem też blaszki od Ostbahna, pewnie wiele elementów się nie przyda, ale są pewne ciekawe elementy wnętrza, detale na dach itd.
Mam też odbłyśniki od Rangera (od Rumuna, ale nadadzą się).
Fred poratował mnie dużo lepszymi boczkami wózków. Druk jest bardzo dobry, detale świetne. Są wszystkie sprężyny. Niestety boczek jest bardziej dokładny i ma większe resory piórowe, przez co przy zbyt małych kołach od Ludmilly mogą nie wyglądać optymalnie. Być może znajdę i wymienię koła na większe, tak czy siak boczek zdecydowanie lepszy.
Pantografy Tilliga - do ET22 pasują średnio - kolejny kompromis. Być może coś mi się z nimi uda zrobić żeby lepiej udawały prawdziwe. Brakuje mocowania pantografu/izolatorów, może coś z tym zrobię. Dach modelu ma płaskie podcięcie z dziurami na pantograf, tak żeby mógł on swobodnie pracować. Dziury są jednak zdecydowanie za duże, postaram się jakoś ten problem rozwiązać.
A tutaj dawca, którego nabyłem kiedyś od markoma. Podwozie niestety szare, więc będzie trzeba je przemalować.
Jeszcze nie wiem jak rozwiążę kwestię świateł, być może poprowadzę jakieś światłowody do odbłyśników, tak jak to jest w Ludmille.
Baza całkiem niezła, nie będzie z tego pełnoprawny model redukcyjny, ale myślę, że po waloryzacji i efektownym malowaniu wyjdzie naprawdę fajna miniatura.
Zapraszam do oglądania relacji :]