Tym razem chyba nie...gemol pisze:Tadziu, nie będą się loki wieszały?
![:roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Różnica w wysokości szyn jezdnych i szyny-prowadnicy nie powinna być większa niż 0.1 mm. Tyle to chyba przejdzie każdy lok.
Moderator: mod-Makieta Modułowa
Tym razem chyba nie...gemol pisze:Tadziu, nie będą się loki wieszały?
Tak, podkłady TT-Model nie posiadają od wewnętrznej strony szyn imitacji śrub. Ale dzięki temu po oryginalnych torach TT-Model (CODE 70) jeździ bez problemów zarówno Tillig jak i BTTB - właśnie dzięki brakowi tych śrub. Jedyny problem to taki, że podkłady TT-Model nie grzeszą pięknością (i realizmem), stąd moje próby zastąpienia ich czymś innym. Niestety, po szynach TT-Model wsuniętych w podkłady Tilliga poprawnie toczą się tylko nowe koła Tilliga. Stare "Bety" stukają o śruby. Dlatego ja u siebie na odcinku, gdzie mam taką kombinację, musiałem skrócić łebki śrub skalpelem. Robota nieco syzyfowa, ale efekt końcowy - całkiem przyzwoity.brovarek pisze:Tadek, podkłady TT-model to te bez imitacji śrub?
Testowałes tabor na Code70+podkłady tilliga? Pytam głównie o Bety !
Przyłącza do szyn i tak będą na sztywno zalane Wikolem i zasypane tłuczniem. Tak więc nie ma znaczenia, czy to będzie linka, czy drut. A dalej, wewnątrz modułu, też nic nie ma prawa się przemieszczać lub luzem dyndać - wszystkie przewody powinny być dobrze przymocowane i usztywnione. Tak więc znowu - linka czy drut - to tylko kwestia gustu.Paweł Basiński pisze:Wg mnie kwestia użycia drutu zamiast linki jest jednak nieporozumieniem.
Rozumiem, że łatwiej to przylutować bo jest w jednym kawałku, ale również łatwiej taki drut przerwać, urwać czy przełamać! Zważywszy, że moduł się przestawia, przenosi większe jest ryzyko ułamania takiego drutu niż linki.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość