Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

sTTandard - Nasze makiety modułowe

Moderator: mod-Makieta Modułowa

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

gemol pisze:Tadziu, nie będą się loki wieszały?
Tym razem chyba nie... :roll: Sprawdzimy na miejscu, w Pszczelej. :mrgreen:
Różnica w wysokości szyn jezdnych i szyny-prowadnicy nie powinna być większa niż 0.1 mm. Tyle to chyba przejdzie każdy lok.
gemol
Posty: 1047
Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: gemol »

Nauczony radomskimi doświadczeniami zapytam: Tadziu, nie będą się loki wieszały?
Pozdrawiam
Grzegorz Molenda
http://www.modart.radom.pl
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: Kilkujadek »

Prawdopodobnie z powodu poszukiwania kompatybilności z podkładami Tilliga. Tak wychodzą ustępstwa. Na szczęście stopka nie jest zbyt widoczna patrząc z góry.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3847
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: Ranger »

Tylko czego ta stopka w CODE 70 taka szeroka ??
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

brovarek pisze:Tadek, podkłady TT-model to te bez imitacji śrub?
Testowałes tabor na Code70+podkłady tilliga? Pytam głównie o Bety !
Tak, podkłady TT-Model nie posiadają od wewnętrznej strony szyn imitacji śrub. Ale dzięki temu po oryginalnych torach TT-Model (CODE 70) jeździ bez problemów zarówno Tillig jak i BTTB - właśnie dzięki brakowi tych śrub. Jedyny problem to taki, że podkłady TT-Model nie grzeszą pięknością (i realizmem), stąd moje próby zastąpienia ich czymś innym. Niestety, po szynach TT-Model wsuniętych w podkłady Tilliga poprawnie toczą się tylko nowe koła Tilliga. Stare "Bety" stukają o śruby. Dlatego ja u siebie na odcinku, gdzie mam taką kombinację, musiałem skrócić łebki śrub skalpelem. Robota nieco syzyfowa, ale efekt końcowy - całkiem przyzwoity.

Dla porównania tory: po lewej - Tillig (CODE 83), po prawej - TT-Model (CODE 70):

Obrazek
Ostatnio zmieniony 30 cze 2009, 08:59 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 870
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: brovarek »

Tadek , podkłady TT-model to te bez imitacji śrub?
Testowałes tabor na Code70+podkłady tilliga? Pytam głównie o Bety !
Ostatnio zmieniony 21 cze 2009, 15:54 przez brovarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

Zwycięzcą konkursu jest brovarek :idea: . Gratuluję spostrzegawczości.

Tak, niestety, to pośrodku to Tillig, ten dostępny w metrowych odcinkach. :/
Za to jako szyny jezdne wykorzystałem szyny wyciągnięte z flexów do N-ki (bodajże Bachmann'a). Też są CODE 80, ale prezentują się o niebo bardziej realistycznie.

Budując swoje moduły łukowe nieco eksperymentowałem:
:arrow: Na istniejącym module MG1-MN1 (znanym z Sosnowca i Radomia) leżą tory TT-Model CODE 70,
:arrow: Na nowo budowanym module MN1-MN1 leżą szyny CODE 70, częściowo na podkładach TT-Model, a częściowo na podkładach Tilliga,
:arrow: Na nowo budowanym module MN1-MG1 są właśnie szyny Bachmanna na podkładach Tilliga.

Tak więc mam pełen przegląd różnych kombinacji... ;)
Ostatnio zmieniony 28 cze 2009, 19:49 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 870
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: brovarek »

A moze własnie ta w środku to T. :mrgreen:
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

Tory są już obecnie przyklejone do korka klejem cyjanoakrylowym (wystarczyło przykleić co któryś podkład) oraz przycięte na końcach do długości modułu.
Poniżej zdjęcia paru "smaczków", jak np. podwójne podkłady pod złączami szyn oraz nacięcia, udające przerwy między szynami. Jeśli mi się uda, to oczywiście zrobię jeszcze imitacje łubek...

Obrazek

Jednocześnie trwają już prace nad trzecią szyną - prowadnicą, mocowaną na ciasnych łukach po wewnętrznej stronie łuku. Na razie usunąłem już z podkładów część imitacji śrub, dzięki czemu szyna będzie mogła być dosunięta maksymalnie do szyny jezdnej.
I tu zagadka za 10 punktów - co to za dziwny, przewymiarowany kształtownik, z którego zrobiłem prowadnicę na zdjęciu? Dla ułatwienia dodam, że każdy miał go kiedyś w rękach... :mrgreen:

Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 30 cze 2009, 08:56 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

Paweł Basiński pisze:Wg mnie kwestia użycia drutu zamiast linki jest jednak nieporozumieniem.
Rozumiem, że łatwiej to przylutować bo jest w jednym kawałku, ale również łatwiej taki drut przerwać, urwać czy przełamać! Zważywszy, że moduł się przestawia, przenosi większe jest ryzyko ułamania takiego drutu niż linki.
Przyłącza do szyn i tak będą na sztywno zalane Wikolem i zasypane tłuczniem. Tak więc nie ma znaczenia, czy to będzie linka, czy drut. A dalej, wewnątrz modułu, też nic nie ma prawa się przemieszczać lub luzem dyndać - wszystkie przewody powinny być dobrze przymocowane i usztywnione. Tak więc znowu - linka czy drut - to tylko kwestia gustu.

Poza tym, patrząc na Twoje "rury kanalizacyjne" wolę jednak pozostać przy swoim drucie - jest jednak łatwiejszy do zamaskowania i ukrycia. ;) :mrgreen:
Paweł Basiński
Posty: 584
Rejestracja: 09 kwie 2006, 16:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: Paweł Basiński »

No wreszcie z czymś się nie zgodzę z Tadkiem :)

Wg mnie kwestia użycia drutu zamiast linki jest jednak nieporozumieniem.
Rozumiem, że łatwiej to przylutować bo jest w jednym kawałku, ale również łatwiej taki drut przerwać, urwać czy przełamać! Zważywszy, że moduł się przestawia, przenosi większe jest ryzyko ułamania takiego drutu niż linki. Również późniejsze prowadzenie w skrzynce modułu elastycznej linki jest łatwiejsze.
A w cale nie jest to trudniejsze niż się wydaje - poniżej fotka z przylutowanym przewodem 1.5mm²
Obrazek Obrazek

Przewód należy odizolować na długości 15mm - skręcić porządnie w taki sposób aby nic na boki nie odstawało. Dobrze rozgrzaną lutownicą podgrzać przewód jednocześnie cynując cienką warstwą cyny z kalafonią.
Szynę jak napisał Tadeusz należy potraktować iglakiem zeszlifowując w miejscu lutowania i pokryć cienką warstwą cyny z kalafonią. Jeżeli za dużo cyny zostanie nałożone należy zeszlifować iglakiem nadmiar cyny do cieniutkiej warstwy. Zarobiony przewód należy odpowiednio przygiąć (prostopadle do szyny) przyłożyć do pocynowanej powierzchni szyny i podgrzać przewód. Spowoduje to spłynięcie cyny z przewodu na szynę i trwałe połączenie obydwóch elementów. Co wystaje i jest zbędne należy przyciąć cążkami - później iglaczek do pracy :)
Obrazek

A i super środek typu AF20 Aber można sobie darować - oczywiście środek jest super pomocny przy takich pracach :) - ale naprawdę trzeba być sierotką Marysią aby to spartolić :P - wystarczy cyna z kalafonią. A i mam lutkę 20 Watową :)

pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony 13 cze 2009, 07:32 przez Paweł Basiński, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

Jednym z pierwszych etapów układania torów było przylutowanie do nich przewodów zasilających. Ponieważ lutowanie przewodów do szyn ciągle budzi sporo emocji, to pokażę, w jaki sposób ja to zrobiłem.
Aby moduł był zgodnym ze sTTandardem, podłączenia do szyn muszą mieć odpowiednio duży przekrój. W moim przypadku jest to drut nawojowy ø1,0 mm w izolacji ceramicznej o przekroju 0,78 mm². Zgodnie z normą każda szyna powinna mieć doprowadzone zasilanie w dwóch miejscach, więc sumarycznie daje to 1,56 mm².

Lutowanie jest bardzo łatwe, jeśli się przestrzega następujących zasad:
:arrow: Lutowane elementy muszą być bardzo dobrze oczyszczone. Mój drut oczyściłem dokładnie ostrym nożem, zaś szynę w miejscu lutowania zeszlifowałem iglakiem.
:arrow: Miejsca lutowania powinny być wstępnie "pobielone", czyli pokryte cyną. Ja najpierw smaruję takie miejsca topnikiem (kalafonią) a dopiero potem nanoszę roztopioną kroplę cyny.
:arrow: Lutownica musi być rozgrzana do możliwie wysokiej temperatury, ale nie może palić (zwęglać) topnika. Grot lutownicy musi być czysty.
:arrow: Lutować należy krótkimi dotknięciami lutownicy. Jeśli przy lutowaniu tak niewielkich elementów cyna nie "złapie" po 3-5 sek. to znaczy, że coś jest spartolone - najpewniej źle oczyszczone podłoże. Dłuższe "smażenie" nic nie da, tylko pogorszy sprawę.

Na koniec taki mały patent. Użyty drut jest dość gruby i ciężko go przytknąć do szyny, dlatego jego końcówki lekko spłaszczyłem (zdjęcie) a następnie zagiąłem pod kątem 90° i dociąłem do szerokości szyny. Drut jest dolutowany płaską powierzchnią do dolnej powierzchni stopki szyny.

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać na zdjęciach, da się wlutować przewody nawet w wąskie szczeliny pomiędzy podkładami. ;)
Ostatnio zmieniony 18 cze 2009, 22:38 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 1910
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: T_Domagalski »

Po wyszpachlowaniu modułu przyszła pora na ślepą podsypkę.
Podsypkę wykonałem tak samo, jak na poprzednich modułach - z korka 3mm. Korek ma tą zaletę, że jest dość twardy i trzyma kształt, a jednocześnie jest na tyle elastyczny, że można go swobodnie wyginać w łuki. Dla ułatwienia podsypkę wykonałem z dwóch pasków, powstałych z rozcięcia pod kątem 45° szerszego paska korka. Takie węższe paski dają się łatwiej wyginać w łuk oraz pozwalają dokładniej kontrolować położenie podsypki względem teoretycznej osi toru, wytrasowanej na desce podtorza.

Obrazek

Klejenie korka rozpocząłem od przyklejenia wewnętrznego paska, gdyż ten lepiej się układa. Pasek przyklejony został na Wikol w taki sposób, aby jego środkowa krawędź dokładnie pokrywała się z osią toru. Końce paska zostały przeze mnie lekko dociśnięte ściskami stolarskimi, aby się nie prostowały. Gdy wewnętrzny pasek lekko wysechł, przyszła kolej na zewnętrzny. Przyklejenie tego drugiego paska było już banalne - wystarczyło go tylko lekko naciągnąć wzdłuż pierwszego i przytrzymać na końcach.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Paski były oczywiście klejone z pewnym naddatkiem, dlatego dalszą czynnością było przycięcie końców równo z płaszczyzną profilu. Ostatnią rzeczą było oszlifowanie korka z ewentualnych nierówności.
Na ostatnich zdjęciach widoczny wygląd ostateczny położonego korka oraz pierwsze przymiarki torów:

Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 28 cze 2009, 19:57 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 7 razy.
Awatar użytkownika
trucker
Posty: 227
Rejestracja: 09 lut 2008, 09:05
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Moje moduły sTTandardowe - łuk 180° / R=900mm

Post autor: trucker »

Na module PiotraZ są ładnie wkomponowane naturalne skały chyba nawet z Sudetów. Chodzi mi o pierwsze zdjęcie gdzie na niemal pionowej skale przyklejona jest drobna frakcja , ale kolega GrzegorzTT pospieszył z wyjaśnieniem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta Modułowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość