Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- Mariusz
- Posty: 2560
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Te lutowania mnie przerażają
Jeśli chodzi o eksploatację "anglików" na makiecie, to napiszę tak: bez problemu.
Są jednak bardzo czułe na rozstaw kół na osi. Tak jak na zwyczajnym rozjeździe 1mm w te czy we w te uchodzi, to na "angliku" w krzyżownicach mała niedokładnośc zestawu kołowego będzie skutkowac wykolejeniem
U mnie wykolejał się lub sam przekładał sobie iglice jeden "Y" i okazało się, że kółka przesunięte były na osi. Na innych rozjazdach coś takiego nie miało miejsca.
Więcej uwag nie mam.
Jeśli chodzi o eksploatację "anglików" na makiecie, to napiszę tak: bez problemu.
Są jednak bardzo czułe na rozstaw kół na osi. Tak jak na zwyczajnym rozjeździe 1mm w te czy we w te uchodzi, to na "angliku" w krzyżownicach mała niedokładnośc zestawu kołowego będzie skutkowac wykolejeniem
U mnie wykolejał się lub sam przekładał sobie iglice jeden "Y" i okazało się, że kółka przesunięte były na osi. Na innych rozjazdach coś takiego nie miało miejsca.
Więcej uwag nie mam.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10357
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
IMHO : To jest błądsolar pisze:Jeżeli zaś chodzi o podłączenie elektryczne elementów przewodzących zwrotnic to będę się martwił na makiecie
Aby prawidłowo polutować (by nie odpadały) przewody do szyn (nie tylko rozjazdów) należy:
- przeszlifować szynę w miejscu gdzie chcemy lutować (pilnikiem iglakiem),
- posmarować pastą lutowniczą,
- pobielić,
- dopiero lutować.
O wiele wygodniej (do pobielenia włącznie) robi się to PRZED ostatecznym złożeniem toru/rozjazdu. Lutowanie przewodu już na złożonym.
Jak na makiecie chcesz się dostać OD DOŁU szyny pomiędzy podkładami
Lutowania z boku nie biorę pod uwagę.
PS: odpuść sobie te śmieszne blaszki kontaktowe - dziś kontaktują, jutro nie.
- solar
- Posty: 553
- Rejestracja: 26 wrz 2007, 17:49
- Lokalizacja: Dębica/Zawierzbie
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Witam!
A ja dziś postanowiłem przetestować montaż zwrotnic BW Tillig'a jako EW2 15* i IBW2 z rozjazdów na podkładach Flex http://techno-hobby.pl/T83420+BW+15+Roz ... _p552.html
Efekt na poniższych zdjęciach. Nie miałem absolutnie żadnego problemu z ich złożeniem. Przy montażu EW2 zajęło mi to około 1 h, natomiast przy składaniu IBW już troszkę więcej czasu bo ok. 2h (z przerwami na papieroska ) Szyny profilowałem ręcznie wsuwając je w Flex'a http://techno-hobby.pl/T83025+Podkad+fl ... _p499.html tak aby siła uginania rozłożyła się na całej długości szyny - nie robiąc niekontrolowanych zagięć. I powiem jedno: jest to naprawdę świetna, a zarazem przyjemna zabawa! Naddatek szyn obcinałem małymi obcążkami (Topex'a) i szlifowałem śmieszną miniszlifierką Pegasus zakupioną w Kaufland'zie (za 24 PLN - 12V; 3000 obr/min), wyposażoną w końcówki (reszta docinek na makiecie). Jako wykończenie używałem pilniczków - iglaków. Jeżeli zaś chodzi o podłączenie elektryczne elementów przewodzących zwrotnic to będę się martwił na makiecie (i tak zakupiłem już do tego celu Conrad'y). Zdjęcia nie są najlepszej jakości, bo robione telefonem
A tak przy okazji jak się sprawują rozjazdy krzyżowe http://techno-hobby.pl/T83300+DKW+Rozja ... _p534.html na makietach - chodzi mi o sprawy techniczno-trakcyjne?
Pozdrawiam
A ja dziś postanowiłem przetestować montaż zwrotnic BW Tillig'a jako EW2 15* i IBW2 z rozjazdów na podkładach Flex http://techno-hobby.pl/T83420+BW+15+Roz ... _p552.html
Efekt na poniższych zdjęciach. Nie miałem absolutnie żadnego problemu z ich złożeniem. Przy montażu EW2 zajęło mi to około 1 h, natomiast przy składaniu IBW już troszkę więcej czasu bo ok. 2h (z przerwami na papieroska ) Szyny profilowałem ręcznie wsuwając je w Flex'a http://techno-hobby.pl/T83025+Podkad+fl ... _p499.html tak aby siła uginania rozłożyła się na całej długości szyny - nie robiąc niekontrolowanych zagięć. I powiem jedno: jest to naprawdę świetna, a zarazem przyjemna zabawa! Naddatek szyn obcinałem małymi obcążkami (Topex'a) i szlifowałem śmieszną miniszlifierką Pegasus zakupioną w Kaufland'zie (za 24 PLN - 12V; 3000 obr/min), wyposażoną w końcówki (reszta docinek na makiecie). Jako wykończenie używałem pilniczków - iglaków. Jeżeli zaś chodzi o podłączenie elektryczne elementów przewodzących zwrotnic to będę się martwił na makiecie (i tak zakupiłem już do tego celu Conrad'y). Zdjęcia nie są najlepszej jakości, bo robione telefonem
A tak przy okazji jak się sprawują rozjazdy krzyżowe http://techno-hobby.pl/T83300+DKW+Rozja ... _p534.html na makietach - chodzi mi o sprawy techniczno-trakcyjne?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 03 lis 2007, 09:26 przez solar, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10357
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Tego by jeszcze brakowało, żeby była taka pomyłka (a bywają )wkocierz pisze:... czy kolory kabelków w connrad pokrywają się z tym co w instrukcji...
No dobra, bierzemy do ręki Fz1 (jak brak to jakieś zmienne 12-18V) i dotykamy Conrada zgodnie z instrukcją patrząc czy przeskakuje.
Dalej łączymy przewody wyjściowe do np żaróweczki i źródła zasilania i patrzymy jak się zachowują obwody wyjściowe.
Ot i cały test/sprawdzenie Conrada.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 11 sty 2007, 20:41
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Chodzi mi o podłączenie blaszek etc. i czy kolory kabelków w connrad pokrywają się z tym co w instrukcji do montażu EW2. wole najpierw zapytać profesjonalistów niż "spartolić" i puścić z dymem napęd
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10357
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
A jaki widzisz problem ? Przed Trako połączyłem kilka na czuja gapiąc się w instrukcję, okazało się, że w jednym pomyliłem się - druciki zamieniłem i było OK.wkocierz pisze:Czy mam się trzymać kurczowo instrukcji dołączonej do zwrotnicy?
Wyprowadzamy przewody (ze wszstkich możliwych punktów, o których mówiono powyżej) pod makietę i tam je łączymy do woli, tak lub wspak. Użyłem do tego kostek elektrycznych 8-12 zaciskowych (grosze w hurtowni, zł w Castoramie).
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 11 sty 2007, 20:41
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
No dobrze to w takim razie czy zna ktoś ostateczną odpowiedź jak podłączyc EW2 z napędem connrad(z polaryzacją)? Czy mam się trzymać kurczowo instrukcji dołączonej do zwrotnicy?Pytanie kieruje do posiadaczy takiego zestawu.
- miano
- Posty: 618
- Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Z punktu widzenia połączeń na rozjeździe nie ma to znaczenia, dekoder podaje prąd sterujący przełączaniem rozjazdu tak samo jak byś robił to np z klawiaturki bttb.Papcio pisze:Czy mocno skomplikuje sprawę dołączenie dekodera urządzeń? (mam na myśli Lenz-a LS150)
Ostatnio zmieniony 16 paź 2007, 12:22 przez miano, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 294
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Czy mocno skomplikuje sprawę dołączenie dekodera urządzeń? (mam na myśli Lenz-a LS150)
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Chodziło mi o odcinek między iglicą a krzyżownicą, z tego co pamiętam z techniki ruchu kolejowego to tak to nazywano wtedy.
- Mariusz
- Posty: 2560
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Mam nadzieję, Marcinie, że pisząc kierownice miałeś na myśli iglice. Kierownic nie zasila się przecież.
-
- Posty: 1269
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Lipowo k.Glinianki
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
W sumie niekoniecznie, wystarczy dwusekcyjny przełącznik - jedna sekcja steruje napędem, druga - w tym samym czasie - polaryzacją. Ale to raczej zestaw awaryjny.....Marcin pisze:Napęd z polaryzacją w tych rozjazdach być musi!!!
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
To co ja rozrysowałem to tylko punkty połaczenia tych blaszek kontaktowych z szynami. Napęd z polaryzacją w tych rozjazdach być musi!!!
-
- Posty: 1269
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Lipowo k.Glinianki
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Po pierwsze mylicie kierownice z iglicami.
Po drugie "prąd" w iglicy nie weźmie się ze styku z szyną zasadniczą - pewność takiego połączenia jest bliska zeru.
Zasadniczo są dwie szkoły. Jedna głosi, że cały zespół iglice+dziobownica powinien być podłączony do przełącznika polaryzacji. Według drugiej - której jestem wyznawcą - iglice powinny być na sztywno podłączone do szyn zewnętrznych - dodatkowymi przylutowanymi pod spodem kabelkami a tylko dziobownica do przełącznika polaryzacji. Wadą jest fakt, że lokomotywa, jeżeli zatrzyma się z wózkiem (kotłem) w okolicach krzyżownicy prawdopodobnie spowoduje zwarcie między iglicami. Lekarstwem jest przecięcie iglic, tak by w okolicach krzyżownicy nie były do niczego podłączone, ew były podłączone do dziobownicy.
Po drugie "prąd" w iglicy nie weźmie się ze styku z szyną zasadniczą - pewność takiego połączenia jest bliska zeru.
Zasadniczo są dwie szkoły. Jedna głosi, że cały zespół iglice+dziobownica powinien być podłączony do przełącznika polaryzacji. Według drugiej - której jestem wyznawcą - iglice powinny być na sztywno podłączone do szyn zewnętrznych - dodatkowymi przylutowanymi pod spodem kabelkami a tylko dziobownica do przełącznika polaryzacji. Wadą jest fakt, że lokomotywa, jeżeli zatrzyma się z wózkiem (kotłem) w okolicach krzyżownicy prawdopodobnie spowoduje zwarcie między iglicami. Lekarstwem jest przecięcie iglic, tak by w okolicach krzyżownicy nie były do niczego podłączone, ew były podłączone do dziobownicy.
- miano
- Posty: 618
- Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3
Ja zrobiłem tak jak jest w instrukcji i to opisałem - jeśli masz EW2 do montażu to instrukcja przedstawia sposób połączenia rozjazdu z napędem i to napęd przełacza polaryzację - prąd pobierany jest ze stale zasilanych szyn zewnętrznych, kabelkiem do napędu,ten podaje odpowiednią polaryzację kabelkiem do zaizolowanej krzyżownicy.
Wersja kolegi Marcina natomiast moim zdaniem nie wymaga użycia napędu do zmiany polaryzacji - prąd dostarczany jest bezpośrednio (kabelkiem) z kierownic do zaizolowanej krzyżownicy - prąd w kierownicach bierze się ze styku z szyną tak jek piszesz.
Po namyśle: aczkolwiek tu chyba łatwo o zwarcie gdy przejeżdza skład - obydwie kierownice połączone przez krzyżownice mają zawsze tą samą polaryzację
Wersja kolegi Marcina natomiast moim zdaniem nie wymaga użycia napędu do zmiany polaryzacji - prąd dostarczany jest bezpośrednio (kabelkiem) z kierownic do zaizolowanej krzyżownicy - prąd w kierownicach bierze się ze styku z szyną tak jek piszesz.
Po namyśle: aczkolwiek tu chyba łatwo o zwarcie gdy przejeżdza skład - obydwie kierownice połączone przez krzyżownice mają zawsze tą samą polaryzację
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości