Górka

[Misiek]

Może być pianka.
W którejś opcji, na piankę naklejałem ręczniki papierowe (wygładzenie kantów po obcince pianki). Potem je "malowałem" wikolem - nie trzeba wtedy szpachli (prędzej czy później sie ukruszy).

[wicy]

Zarobiłem brzegi górki na segmentach. Teraz pora na wypełnienie tego czymś. Wstępny pomysł padł na wypełnienie przestrzeni pod torem i z boków pianką montażową. Jest zwarta, lekka, daje się doszlifować a potem chyba da się wyszpachlować.
Co o tym myślicie?

[wicy]

Pulpit już częściowo okablowany, segment tak samo. Można było przeprowadzić skromne testy przejezdności segmentu już z wykorzystaniem docelowego sterowania.
Trochę problemów logistycznych sprawił mi Beaseler. Intuicyjnie wydawałoby się, że lewy przycisk steruje lewą częścią rozjazdu, prawy prawą. A właściwie jest na odwrót. Lewa wajcha choć steruje lewą stroną, polaryzuje prawą część zwrotnicy i na odwrót. Z sygnalizacją diodową też trzeba było zrobić odwrotnie, gdyż diody lewej strony nie odpowiadały faktycznemu przebiegowi przez rozjazd. Jeśli jednak przyjąć, że przyciski odpowiadają najbliższym diodom na pulpicie i ustawia się nimi przebieg przez rozjazd (a nie steruje konkretną stroną) to chyba da się do tego przyzwyczaić.
Na filmiku próbne jazdy - http://youtu.be/bUV1MfrAyfs

Aha.. płytki zamawiam od gościa z Allegro. Wycenia wg rozmiarów i nie potrzeba żadnych kalkulatorów, liczenia otworów itp. Bierze od cm2 i już

[dejww]

No proszę. A ja właśnie wróciłem z Blachowni Dobrze wiedzieć, że tam wytrawiają płytki

[adrian pander]

Ty powinieneś ustawiać przebieg i jak będzie OK to wtedy będzie można wystawić sygnał zezwalający na semaforze, jak źle będzie ustawiona droga to nie powinieneś mieć możliwości wystawienia sygnału zezwalającego na jazdę.

[Niejeden]

Jakby co, polecam:
http://www.fabrykapcb.pl/

Robią pojedyncze płytki za niewielkie pieniądze, nie pobierają opłat za uruchomienie produkcji itp. Kilka razy tam trawiłem i byłem zadowolony. Dla zastosowań hobbystycznych jakość jest wystarczająca.

[wicy]

Od zbyt wielu rzeczy jestem już uzależniony żeby myśleć o kolejnych

A serio myślałem o ustawianiu przebiegów jednym przyciskiem na pulpicie, ale zagęszczenie guzików już jest spore i zrezygnowałem z tego.
System pulpitu w najprostszym przypadku będzie obsługiwał analogowo zwrotnice poprzez kilka sterowników z procesorami.
W wersji rozszerzonej dojdzie jeszcze sterowanie semaforami, niezależne (nie powiązane) od zwrotnic. Można by pomyśleć o badaniu stanu linii led od zwrotnic i uzależnianiu, ale póki co dobija mnie ilość linii/kabli do ogarnięcia i sposób ciągnięcia linii między segmentami tak, żeby to wszystko było łatwe i szybkie do zmontowania i odpowiednio trwałe i pewne.

[Niejeden]

Pomysł bardzo ciekawy ale skoro już idziesz w elektronikę to może warto byłoby się pokusić o zrobienie uzależnień? Warunkiem jest aby procek znał informację o położeniu rozjazdu.

[wicy]

Ja planuję tak (pulpit jak widać wyżej):
Pulpit podzielony elektrycznie na 2 sekcje;
- sekcja zwrotnic - nie zawiera nic poza przyciskami i diodami sterowanymi bezpośrednio z modułów sterowania serw, umieszczonych w pobliżu obsługiwanych serw. Tu kable służą tylko przeniesieniu przycisków i sygnalizacji wizualnej LED na pulpit. Podłączone do segmentu centralnego złączami Centronics 36 i kablem łączącym. Wada - dalsze rozprowadzenie sygnałów pod segmentami na inne, dalsze zwrotnice.
- sekcja semaforów - tu planuję sterownik procesorowy do wyświetlania sygnałów na semaforach, quasi odczyt stanów semaforów (quasi, bo będzie zapamiętywany przez sterownik) z prezentacją stanu semafora na LED na pulpicie, wybór nastaw dla semafora (pokrętło z wizualną prezentacją wyboru sygnału), przesłanie wybranego sygnału do wybranego semafora. Ponieważ wyjść LED jest od zapierdzenia, wprowadzę jedną linię i2c 4-żyłową (SDA, SCL, GND i "plus'' dla układów MCP) z zasadzonymi na niej układami MCP23017, rozmieszczonymi już w pobliżu semaforów. Linie od semafora (6) połączone będą tylko z płytką układu MCP.

[Niejeden]

My na Tarczynie planujemy dać pod każdym segmentem płytkę z wyjściami na semafory, rozjazdy i informację zwrotną. Każda płytka obsługiwałaby jeden segment a komunikowałyby się między sobą i z pulpitem po RS-485, wtedy do połączenia segmentów wystarczyłyby 4 żyły (+,-, A, B). Wyzwaniem okazała się jednak budowa układu sygnalizacji optycznej do pulpitu z uwagi na konieczność obsługiwania bardzo wielu LEDów. Obecnie staram się zaprojektować w tym celu rodzaj wyświetlacza matrycowego.

[wicy]

Powstała mała zagwozdka co do sposobu poprowadzenia okablowania do sterowania semaforami w odległych od pulpitu modułach.
W skrajnym wypadku mam do poprowadzenia do semafora 5-komorowego sześć żył przez 2,5 segmentu, czyli ok. 2m.
Ponieważ do wysterowania jest ogromna liczba linii, muszę do ich sterowania wykorzystać ekspandera portu procesora. Linia danych (i2c) będzie więc składała się tylko z 4 żył.
Niestety, za późno uzyskałem podpowiedzi i zamówiłem już do kablowania gniazda i wtyki ICP z taśmą. Zobaczymy, w praktyce, czy patent ten ma szansę zadziałać.

[wicy]

Przed ostatecznym wysterowaniem serw postanowiłem zacząć pracę nad wygodniejszym pulpitem od przycisków wiszących na kablach. Trochę się to jednak ślimaczy, no i wymaga dorobienia elektroniki do sterowania sygnalizacją.

[gemol]

Zmniejsz nieznacznie skrajne położenia serw i juz nie powinny hałasować.

[wicy]

Jestem po pierwszych testach przejezdności segmentu górki i podziałowego. Wszystko przejezdne we wszystkich kierunkach.
Wagony zjeżdżają na wszystkie 6 torów postojowych.
Zwrotnice pracują, choć martwi mnie jedna rzecz. Serwa "gadają" czasami na maksymalnych wychyleniach i nie wiem, czy to wina sterownika, czy ten typ serw tak ma. Z początku dałem najtańsze serwa TowerPro SG90. Okazało się, że w skrajnych warunkach (np. przy źle wyregulowanym położeniu) szybko lecą w nich tryby. Wymieniłem je na TowerPro 92R i sytuacja poprawiła się znacząco. Serwa nie śpiewają już pod obciążeniem, ale czasami zdarza im się "zagadać". Nie wiem co z tym fantem zrobić

Stan prac przedstawia się jak na obrazku a podjazdy testowe jak na filmach:
http://www.youtube.com/watch?v=dIkBCihQ1Jc
http://www.youtube.com/watch?v=FhZNZQWrMSM
Z podjazdem na górkę nie radzi sobie tylko Ty2.

[wicy]

Robota idzie jak krew z nosa, ale pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.
Dwa segmenty już połączone razem, linie zasilania już zamontowane. Zasilał będę niezależnie tor przelotowy (tak, na wypadek wpięcia ich w makietę sTT) i tory rozrządcze, które będą mogły być wykorzystywane niezależnie od przelotówki.
Górka obniżona, małe wagony 2-osiowe dojeżdżają do końca segmentu podziałowego i ciut za. Większe i cięższe być może dolecą do 1/2 - 3/4 torów postojowych.
Zastanawiam się czy dobrym rozwiązaniem byłoby podcięcie korka na segmencie postojowym tak, aby tworząc lekkie zagłębienie zapewnił lepszy dojazd wagonów i ewentualne ich wyhamowanie na końcu toru?